Trochę zeszło, kordy tańczyły jak to wlesie, ale dzięki lekturze logów udało się namierzyć finał patentem na "naparzanie lagą"Skrywajka pokaźna, jak ktoś to tu wtargał ?! Finał nadszarpnięty już zębem czasu, ale satysfakcja była. Po wymianie fantów, usunięciu ślimaków, przymaskowaliśmy porządnie. Dzięki wielkie za pokazanie tych urokliwych zakątków!

Zaliczona na powrocie z wakacji...jak byliśmy tu dawniej na geościeżce to oberwanie chmury skutecznie odstraszyło nas przed zdobyciem finału, natomiast teraz już było bezproblemowo. Dziękuję, finał godny.

Zaległy wpis, ścieżka zdobyta dawno temu, finał zdobyty dopiero teraz,,dzieki :)

Wielkość powala, jednak czas robi  swoje.

 

Skrzyneczka znaleziona na kolejnym wakacyjnym rodzinnym wyjeździe po naszej pięknej Polsce.  Zwiedzaliśmy ją pieszo, rowerowo i drajwinowoPo drodze jak i w trakcie podziwiania cudownej przyrody i zabytków znalazły się też keszowe zdobycze.

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsc i keszyka.

 

Przy okazji objazdu po cmentarzach; dokończenie projektu rozpoczętego rok temu dziś podjęcie finału, który robi wrażenie !

Przy okazji wyjazdu trafiła się chwila na podjęcie finału. Dzięki, robi wrażenie :)

Kordy wyliczone i powrót po kesza. Podjazd na jakieś 250 metrów i spacerek pod kesza. Tu chwile się zeszło zanim znaleźliśmy ale tu banan na twarzy. Czas i przyroda sprawiły, że kesz stracił wiele z pierwotnego kształtu ale dalej robi wrażenie. Zasłużona gwiazdka. Dziękuję

Kesz robi wrażenie, aż żałowaliśmy, że nie udało się zobaczyć go jak był nowy. Trochę się namęczyliśmy z otwarciem, ale w końcu się udało. Zasłużona gwiazdka, dziękuję :)

Drivein na 200 metrów i zwięczenie pięknego projektu. Wielkie dzięki Hacek:)

Wielkość skrzyneczki finałowej  robi wrażenie:) Wspólnie z Jemiołką TFTC:)

Wiedzieliśmy już że przed nami był hobbysta, więc po śladach na śniegu jak po nitce  Nie, serio to wypatrzyliśmy grzecznie wszystkie brzozy wspomniane w logach i ślady na śniegu przy okazjiWięc podjęcie bezproblemowe. Finał megaszkoda tylko że powoli wdziera się do niego wilgoć, część fantów niedługo już pożyje. Wymieniliśmy geokrety, zamaskowaliśmy jak zastaliśmy i z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku pojechaliśmy do baru na rybkę. Dziękujemy 

Jak to w lesie bywa były problemy z namierzeniem skrzyneczki,ale po dłuższych poszukiwaniach się udało.Dzięki za megaaaaa finał.

Z Agathą, Kiką i Miśkiem. Faktycznie duży rozmiar

tftc! Rozmiar XXL - trochę się namęczyliśmy żeby ją wytargać. Dzięki za cały projekt;)

Mamy go ... ☺

Dziękuję za skrzynkę! Znaleziona na wycieczce po gminie Irządze. Finał następnego dnia wspólnie z gospol8. Po kordach jak po sznurku do skrzyneczki?!

Haha - znowu chyba od drugiej strony atakowałem... zresztą teraz to już nie ważne. Wchodzę w środek zupełnie niczego, garniak trochę głupieje  i tak sobie myślę - czarna dupa, przecież ja tu nic nie znajdę i będę to musiał sobie zostawić na inny raz. Doświadczenie - o tak wydawać by się mogło, że ma małe znaczenie, ale po iluś set skrzynkach na pozór normalna rzecz nie jest normalna, jaki chociażby zwalone drzewo i kilka gałązek. Wielkość i wyposażenie robi wrażenia. Oczywiście na zielono, bo nie może być inaczej. Dzięki.

Kordy szybko policzone, droga do skrzynki rewelacyjna. Tftc

tego się nie spodziewałem. robi wrażenie i to wielkie. dużo pracy super zakończenie ścieżki. naprawdę szacun za to :) 

kordy były to namierzona szybko. 

dzięki za skrzynkę, certyfikat porwany ;)

  Witaj !!!

    Miło nam poinformować, iż Twoja skrzynka została wybrana skrzynką tygodnia.

SERDECZNIE GRATULUJEMY !!!
Zespół Opencaching

Sylwester z Perłą. Dziele I Rządze ... nikt nie narzekaBędąc na wyliczonych kordach, dopadłem do narzucających się do zbadania miejsc ukrycia ... Gdy już przepełzłem cały labirynt lisich jam, wkradło się zwątpienie czy rachunki są poprawne. Seria krzyżowych działań sprawdzających na paluszkach i grzebieniu, dawały ten sam wynik ? Postanowiłem ratować się telefonem do przyjaciela. - Finał jest w lesie - podpowiedział gagu. Jak ja Go lubię - Naparzaj glebę jakąś lagą - dodał. Lagę już trzymałem w rękach po tym telefonie, więc poszło z górkiFinał unaocznił koniec zabawy i że czas powrotu. Żal odjeżdżaćDzięki za kesza i całą ścieżkę.

Strasznie sprytne... Aynsley od dłuższego czasu opowiadała mi, że ma jeszcze te pyszne kanapki. Ale na fali rosnącego głodu - cały czas spoczywały pod jej kontrolą. I nic. Nawet przed finałowym keszem nie poczęstowała... A wiadomo - głodny mężczyzna myśli tylko o jednym... (o jedzeniu oczywiście :P).

I w takim skomplikowanym stanie psychicznym poszliśmy na kesza. Krążyliśmy wiele dobrych minut wokół kordów. Ja oczywiście tylko o jedzeniu, nie o keszu myślałem.  Aż z wrażenia zacząłem czytać logi. W tym czasie Aynsley znalazła kesza... Strasznie sprytne...

Keszyk na wypasie, wszystkomający. Chcielibyśmy skorzystać z porcelany, ale po co, skoro kanapek nie było ;). Więc szybki wpis, poczęstowanie się certami i staranne maskowanie skrzyneczki.

Dzięki wielkie! Rozmiar skrzynki się podobał. Tutaj jednak chyba brakuje małego spojlerka.

PS: Kanapki były... w Zawierciu ;). 

Chwila kręcenia się na kordach aż mnie w końcu magicznie przyciągnęło we właściwe miejsce. Finał zdecydowanie robi wrażenie! Świetne podsumowanie przyjemnej ścieżki. Dzięki!

No i przyszła kolej na grande finale w dosłownym znaczeniu

Wielkie dzięki za fajne skrzynki z takim happy end'em

Dziękujemy i pozdrawiamy

na koniec w drodze powrotnej przypadło nam poszukać finału , w zupełnych ciemnościach , jako że w swietle latarek wszystko wydaje się inne , trochę czasu tu spedzilismy , na szczęście w pewnym momencie usłyszałem zbawienne ,, mam ,,  i wraz z Loseną mogliśmy spenetrować sporawą zawartość skrzyni ( niestety szkło już ucierpiało ) poczęstowaliśmy się certami i powrót do auta , atmosfera była super

piękne podziękował za ścieżkę , skrzynkę finałową a Losenie za miłe towarzystwo

Ostatnia skrzyneczka a raczej skrzynia tego dnia:) Ze względu na porę roku i szybko zapadający zmrok podejmowana w istnych ciemnościach. Nie dość, że nie czułam się zbyt komfortowo w takich ciemnościach, to jeszcze w świetle czołówek i latarki wszystko wyglądało zupełnie inaczej niż za dnia. Lisie nory też nie ułatwiały zadania. Nie wiem jak Norbinorek, ale ja już powoli traciłam nadzieję, że się uda. No i co? No i udało się HA jest rozmiar powala za to zawartość już nie bardzo. Miejsce fantastyczne, nie wiem co autora kierowało wyborem, ale udało się. Dzięki

Szkoda, że w takich chaszczach a nie bliżej cywilizacji. Rozmiar słuszny ale sam pojemnik nie sprzyja przechowywaniu porcelany i innych delikatnych rzeczy. Porcelana nie lubi być gwałtownie obracana z pozycji horyzontalnej w wertykalną. Ale to pendolino zapierdziela. Ledwo uszliśmy  z życiem. Dzięki.

No i pierwsza ostatnia skrzynia na trasie projektu. Irządze zjeżdżone wzdłuż i wszerz.

Słuszny rozmiar. Dzięki za skrzynkę.

Finał godny projektu, tylko szkoda że tak daleko w nigdziu :(

Wielkie dzięki :)

Finał słusznych rozmiarów to i ocena nie może być inna. Dzięki za projekt.

Podziwiam ludzi, którzy takie gabaryty targają do lasu tylko po to, żeby innym zrobć przyjemność w zabawie. Nasze sprzęty namierzające każdego z nas rzuciły w inną stronę, ale szczęście w znalezieniu należało tym razem do Unkasa. Dzięki.

Finały wypchane fantami po brzegi zawsze cieszą moje oczy :)
Pooglądaliśmy sobie zawartość i ruszyliśmy w dalszą trasę.

Sylv pozostala w keszowozie pilnujac rowerow a ja polecialem na wariata szukac finalu...robilo sie juz ciemno wiec nie bylo czasu na ceregiele i czytanie podpowiedzi. Skrzynie udalo sie namierzyc...szybki wpis...podprowadzenie 2 kretow i zjazd do bazy. Ciekawy projekt akurat na niedzielna wyprawe rowerowa.dzieki za przygotowanie

Posprzatałem w skrzyni. Dodałem kilka nowych fantów. Proszę maskować tak jak obecnie - dzięki temu skrzynia nie będzie zamakać.

Ścieżka super a sam finał rewelacja zabrałem z niego dwa kreciki spacerowiczka  i 4 litery. Dzięki

No i to się nazywa skrzynia ze skarbemCoś naprawdę rzadko spotykanego. W środku dużo fantów i dużo krecików. Super skrzynia:) Dzięki

Sprawnie zlokalizowana skrzynia. Rozmiar skrzynki oraz jej bogata zawartość robią ogromne wrażenie. Dzięki za tak porządnie przygotowany finał jak i za cały projekt.

Kesz znaleziony podczas samotnego zwiedzania przepięknych zakątków Polski. Piękna gmina, ciekawe kesze i wspaniały finał. Takie finały to ja rozumiem. Zielone obowiązkowo. Dziękuję za skrzyneczkę i pokazanie miejsca.

Finał Irządz godny Rzymu . Niezłą skrzynia! Szkoda, że nie byłem przygotowany. Wymieniłem tylko kreta. Dzięki.

Piękny finisz! Współrzędne wyliczone, prawie drive in i... utknęliśmy. Dywagacje, czy może jednak trzeba było opensprawdzacza użyć, a nie tak na szybkensa. Okazało się, że policzone dobrze. Ale miejsce nie chciało być dobre. Dużą pomocą były wpisy poprzedników o czarnej brzozie, brzozie-V itd. W końcu trafienie. Młody oczy miał jak talerze :)
Ostatecznie bez wymiany fantów.
Uwaga do kolejnych szukających: oczyszczajcie dobrze (szeroko)  teren przy podejmowaniu, żeby wszystko się potem fajnie domykało.

Tutaj aby dotrzeć w pobliże ukrycia najpierw trzeba było nieźle dać w kość keszowozowi. Przynajmniej ta droga, którą tam dojechaliśmy. Na szczęście było sucho więc jakoś się udało. Później kilkadziesiąt metrów ścieżką i następne kilkadziesiąt przez chaszcze. Na miejscu pomocne okazały się podpowiedzi poprzedników i po kilku minutach miejsce namierzone. Jak usuwałem całe to maskowanie to czułem się jakbym prezent w święta rozpakowywał. No i prezent był. I to jaki:) Coś pięknego. Dzieciaki na zawartość się rzuciły i wszyscy mieliśmy wiele radości. Cudny finał godny zwieńczenia tego świetnego projektu. Bardzo dziękujemy.

Przez krzaki i krzewy na kordy i nic. Szukamy, ja już wątpię, czy dobrze wyliczyłam kordy, sprawdzam nerwowo w sprawdzaczu i niby dobrze. No ale na szczęście są wpisy innych a zwłaszcza TA brzoza. Wtedy już wiedzieliśmy gdzie szukac i po 5 minutach skrzynia była nasza. Finał świetny! Skrzynka odjazdowa. Dzięki! 

Przyszedł czas i na finał  Po uzyskaniu potrzebnych cyfr udaliśmy się na kordy, pokręciliśmy się w kółko, po czym zapoznaliśmy się z poprzednimi wpisami, dzięki którym udało się trafić wreszcie na skrzynkę, a w tym wypadku to wręcz na prawdziwą skrzynię wyładowaną po brzegi Kesz znaleziony z Zyfiką

Tu nie było łatwo. Idąc na kordy zebrałam po drodze chyba wszystkie możliwe pajęczyny, okropne uczucie kiedy tak kleją się do twarzy i ciała, brrr.. Na miejscu po bezowocnych poszukiwaniach postanowiliśmy poczytać logi i to był dobry pomysł, bo dzięki wpisowi Hr. Jan Usza w końcu się udało dojrzeć mobilniaka a potem kryjówkę. Rozmiar konkretny, zawartość też, dziękuję

Tak godny finał zdobyłem pierwszy raz. Zauroczyły mnie kufelki. Zbieram takie. Ale że byłem służbowo to miałem nic ze sobą na wymianę. Sokół też zachwycający. Ech...

Wyliczyć współrzędne było łatwo. Znaleźć skarb bardzo trudno. Warto znaleźć Sajmonową brzozę z G. Jest to jedyna "czarna" brzoza w gęstym zagajniku. Znajduje się ok 8-9 metrów od charakterystycznej podwójnej brzozy w kształcie V pod którą podprowadzą Was kordy. Mam nadzieje że Hacek nie uzna tego wpisu za zbytnie spojlerowanie. W razie czego daj znać to usunę część wpisu. A... Poprzednicy mocno wzięli sobie do serca uwagę o dobrym maskowaniu więc trzeba się przygotować na niezłe szukanie.

Lekko spóźnione logowanie. Dzięki za wspaniałą geoScieżke po Ziemi Irządzkiej, a finał godny najwyższego uznania za włożony trud w przygotowaniu. Gratuluję i życzę satysfakcji z dokonanego dzieła. Kilka geokretów powędruje dalej, natomiast MOBILAK złapał świeże powietrze. Może się uchowa. 

podjęty po niecałych czterech godzinach w terenie z forgotenką i chochlikiem. Mega wypasiona skrzynia, ale czad. Miejscóweczka też bardzo przyjazna keszerom bo las mchowy i bezhaszczowy. Super, piękne dzięki

Zielona gwiazdeczka.

Przyszła niedziela, pogoda dopisała, więc kilka skrzynek trzeba było podjąć. Podczas wspólnej wyprawy z Mziolkiem.

Cała ścieżka przyjemna i ciekawa. Było dużo śmiechu, kombinacji... 

Dzięki i pozdrawiam z opolskiego

Skrzyneczka znaleziona. Dzięki za chwile radości z keszem. Pozdrawiam :)

Finał był tak zamaskowany, że ciężko go było znaleźć . Może nawet chodziliśmy po nim. W końcu po szukaniu trochę na oślep - odnalazł się. Bardzo lubię takie rozwiązania i bardzo mi się podobało. Zaliczono razem z ForgottenSilesia, atena.pl i aga.pl.
Dzięki

Takie skrzynki uwielbiam. Dzięki.

Sobotnie, rodzinne keszowanie. Finał trochę długo szukany. Już nas chwile zwątpienia nachodziły, aż  na skrzynkę natknęła się paraquan. Skrzynka finałowa baaardzo bogata.

Dzięki za pokazanie okolicy.

Zdobyta z całą rodzinką.

Najpierw niepewność, że coś daleko, ale wszystko ok, więc pędzimyBardzo spodobał nam się obiekt po drodze do finału, taki "z nikąd" - no ale ktoś kiedyś pomyślał na zapas :) Fajny byłby tam kesz, choć teren monitorowany :(

Sam finał szukany długo, każdego z nas ciągnęło w inną stronę, w wielu miejscach widać ślady poszukiwań. Zaglądałem też do lisich jam, ale tam nie szukajcie! Niestety brak jakiegoś punktu odniesienia typu "charakterystyczne drzewo w lesie" ;). Jednak 0,5h x 6 osób to trochę długo :(, więc ok metr od kesza pozwoliłem sobie wyryzać na brzozie długopisem miniaturowe G.

Wielkość i sam pojemnik - bomba! Ostatnio takie cuda widziałem na PPLTu zawartość to istny szał, chyba z całej gminy te fanty zwleczoneCiężko w tej mnogości coś wymienić, więc wzięta smyczka za smyczkę i zabawkę. Meble, zastawę i sprzęt rtv-agd zostawiliśmy następnym :)

Dzięki wielkie za kesza i całą GŚ, bardzo miło (mimo upałów) spędzony czas.

Dzięki za pokazanie kolejnych tajemniczych zakamarków jury;) Gwiazdka za całośćNa finale mieliśmy problem, bo kordy trochę skaczą, a ja nie przepadam za chamskim ryciem ściółki, więc trochę nam zeszło;) Przydałby się jakiś spojler lub znacznik, ale to tylko sugestia bo jak już się znajdzie kesza to wynagradza trud poszukiwań.

Skrzynia słusznych rozmiarów i bogato wyposażona. Z lokalizacją trochę problem - nie jest łatwo znaleźć. bardzo miła wycieczka z Nann. dzięki za kesza.

No takie finały to ja lubie. Skrzyneczka ogromna wypchana po brzegi fantami, znaleźć nie było łatwo bo bardzo dobrze zamaskowana. Gwiazdeczka oczywiście obowiązkowa. Dzięki wielkie za wkład pracy włożony w projekt

Bomba! Zamieściłam się cała :D
I dzięki za super popołudnie!

Piękny, ogromny i bogaty finał!

Przez ten swój ogrom (i kondycję naszego zespołu - wyciągała sama anoriell) sprawił trochę problemów, ale udało się :)

TFTC + oczywiście ocena znakomita + zielona gwiazda!

Rodzinne keszowanko przy ulewnej niedzieli. Nic nas nie odstraszyło. Fajne miejsca, przyjemne kesze, a finał super przygotowany. Dzięki

Rodzinna niedzielna wycieczka w celu zabicia czasu i zobaczenia ciekawych miejsc. Niestety dziś było ulewnie

Wszystkie dane zebrane więc przyszedł czas na finałowy kesz. Na miejscu chwila motania była - gdzie on jest? Tym bardziej że kordy skakały to tu - to tam. W końcu finał namierzony i wow - super wypaśny kesz a samo opakowanie wywołało sporą wesołośćKesz słusznych rozmiarów - to naprawdę godny finał tego świetnego projektu! Po wpisie zamaskowaliśmy porządnie bo szkoda by było jakby jakiś mugol przypadkowo kesza namierzył.

P.S. Przydałaby się informacja w opisie że rękawiczki mogą się przydać :)

Pozdrawiam
Art_noise

Grupowy FTF na ścieżynce! Co prawda do znalezienia zostały jeszcze 2 kesze, które nasi towarzysze postanowili zrobić "po drodze", bez nas, ale cóż Zostało im to potem wieczorem wybaczone (po którejś tam z kolei szklaneczce G&T).. Więc finał trochę na jelenia, jak to w lesie bywa. 6 łosób, las, drzewa, kordy trochę coś tam majaczą w inne strony, ale od czego ma się w zespole drużynowego Gaga! Potupał nóżką i kesz sam się odnalazł ze strachu;) Wielkość jak i zawartość słuszna. Zebrało nam się na wspominki, jakie to piękne czasy były przed gimbazą:)

Ścieżka zdobywana inauguracyjne/rowerowo, turystycznie/młodzieżowo w wyśmienitej ekipie Mariosków, Tisioverków i Gagusia. 

Rowerowo, wspólnie z Paulinką, Marioskami i Tisioverkami. Przyfarciło nam się bo ostatni kesz, był kilkaset metrów od ostatniego znalezionego ze ścieżki :). No to pędzimy. Nie straszne nam Pendolina i inne furmanki z gnojem, nawet ksiądz proboszcz, co już się zbliża, zszedł z drogi, bo za nami takie tumany kurzu się wzbiły. pędząc po finałowego FTFa :). Na miejscu zamota, ale udało się wybadać kesza metodą stupuk :). Po otwarciu WOOOW! CO my się naoglądali, wybawili, to nasze. Dzięki za całość ścieżki i afterparty :). 

TOOOOOOO jest finał. Super kesz wypchany fantami po brzegi :) 

Kiedyś gmina Irządze kojarzyła nam się tylko z Hackosławem, teraz z fajnymi miejscami, pejzażem , owocami przy drodze:) oraz fajnymi keszami. Dziękujemy za finał oraz za te wszystkie ciekawe miejsca. Pozdrawiamy

To lubimy duża skrzynia wypchana po brzegi !  Ścieżynka bardzo przyjemna , idealna do zdobywania na rowerze, do tego tereny bardzo malownicze. 

Dzięki i pozdrowienia ! 

Ooooo taaaaaaaaaaaaaaTo sie nazywa Finał :) 

Wielka sprawaIle tam skarbów, ojojojoj, pobawiliśmy sie po kolei chyba wszystkim, hihi :) 

Chwilkę trwało zanim nam sie kordy ustabilizowały, więc jak zwykle już zaczełam sie obawiać, że coś źle policzyliśmy.. Jeszcze trochę i bym je sprawdziłaAle na szczęście, po chwili poszlismy we właściwe miejsce - kordy pasują :) 

Dzięki piękne HaCusiu i pozdrowienia! :)