Dzięki za skrzynkę i pokazanie miejsca.

Skrzynka nie taka trudna jak się na początku wydawało. Tyle co się chwilę zeszło, bo strażnik narodu przybył na rowerze zobaczyć czy jacyś zdrajcy, z Komorowkim na czele, zniczy i kwiatów nie stawiają Thx for cache.

Na łysej Kobyłce Wiosna nie dojedzie... czyli rowerowa weekendówka na trasie Wołomin - Warszawa - Modlin.

Bardzo malownicze miejsce, warto tu się dotyrtać tą dróżką... faktycznie nieco błotnista, a na zakrętach trzeba było aż prowadzić rower (zapewne tam utknęła samochodem któraś ekipa), ale za mostkiem już ok. Sam pomnik prosty, a jednocześnie intrygujący.

Ponieważ mieliśmy kilka koncepcji o co chodzi założycielowi z tym W, mieliśmy chyba aż trzy wyniki do sprawdzenia. I co? I nic. Hmmm... Z lewej? Ale jak się jedzie, czy jak się wraca?Liczyliśmy od lewej stojąc przed mogiłą, to teraz zaczęliśmy liczyć stojąc za mogiłą i też nic. Ostatecznie po dokładnym obmacaniu wszystkich podejrzanych miejscówek udało się namierzyć... ale żeby skrzynkę wyciągnąć, musiałem pójść do roweru po łopatkę i podkopać. Aha, prawie rok temu było ostatnie znalezienie, to dlatego tak darnią zarosło. Odkładając już tylko nazrywaliśmy parę garści trawy, żeby zamaskować ślady kopania.

Pomnik widoczny z daleka, ale dojazd baaardzo naokoło. Odradzam jazdę autem na miejsce, po drodze jest sporo błota. Rowerem da się ominąć, zwykły pojazd silnikowy bez wspomagania ciągnika może mieć problem z powrotem. ;)

Mając na uwadze wpisy poprzedników tutaj udaliśmy się z buta. Nie było tak źle, doszliśmy i policzyliśmy i się wpisaliśmy. Dziękuję.

Liczenie nie zajęło dużo czasu,a spacerek miły,razem z Bambą, dzięki :)

próba hasła

Nie będę oszukiwał, tu Bolszewicy nas pokonali, zakopaliśmy się samochodem tak dokładnie że godzinna próba samodzielnego wydostania się skończyła się niepowodzeniem. Trzeba było udać się po posiłki a to tez nam czasu sporo zajęło bo dopiero w ostatnim miejscu znaleźliśmy pomoc. Nie zmienia to faktu że ekipa w składzie Robcon i ja humoru nie straciła do samego końca. Poniesione straty to jedna podeszwa od buta Robcona. A jak wyglądają nasze spodnie to lepiej to przemilczę :D 

Dzięki takim przygodom keszowania pamięta się najdłużej. 

dzięki Eryk :) 

Co do pokazanego miejsca zawsze powtarzam. Chcemy żeby inni szanowali nasze groby, my szanujmy groby innych, bez względu kto w nich jest pochowany. 

Znaleziona rowerowo, ciekawie wygląda to między polami i lasem dalej.

Ciekawe miejsce, pośrodku łąki, dookoła nic oprócz zieleni... Dzięki

Z crl_ost i szymaneq

Dość zaskakujące miejsce na pomnik... Dzięki za skrzynkę!

Zaległy wpis- nie wiem jak to się stało. Wraz z Rea79 i Szymanqiem.

Mi to upamiętnienie bolszewików nie przeszkadza. Mimo, że wrogowie śmiertelni, to jednak ludzie. A pomnik różni się diametralnie od tych wszystkich stawianych z powodu wdzięczności i braterstwa broni. Skromny, stylizowany krzyż, tablica i oznaczenie granic. Skromnie, ale godnie, jak na cywilizowany naród przystało.

Ciekawe miejsce. Dobrze że o cmentarz wrogów też się dba.

W keszu nie ma mobilniaka "oficer łącznikowy"No chyba że został ukryty gdzieś poza keszem.

Pozdrawiam
Art_noise

Nie znałem tego miejsca - nieźle zakręcona droga jest do pomnika ruskich sołdatów. Dzięki za wskazanie.

W słoneczku i w samotności szybko namierzony kesz. Dzięki

Znaleziona. Ale tu policzyliśmy bodaj ze 4 razy - chyba za to wszystko, czego nie policzyliśmy gdzie indziej.No i po wszystkim zrobiliśmy jednak rowerowo szybki zjazd, bo ciemno już było i jakiś taki nie za przyjemny wiał wiatr. TFTC.

Gdyby nie pomnik, to trudno byłoby dostrzec w tym miejscu mogiłę.

W towarzystwie części drużyny rowerowej i triPPera Dzięki za pokazanie miejsca :)

Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę. Teraz wiem oc o tak na Prezydencie psy wieszali. Ale swoją drogą, szanujmy groby innych przecież tego oczekujemy dla naszych żołnierzy.

Kesz fajny miejsce dyskusyjne. 

Zasadniczo z pomnikami można walczyć z grobami się nie powinno.

Ciekawa historia pomnika. Dzięki za skrzynkę.

dzieki za kesza, znaleziony bez problemu :)

Przegapiłem tę skrzynkę... gdybym wiedział o niej w trakcie trwania eventu, to mógłbym geościeżkę zaliczyć już wczoraj, choć bez finału. Ale i tak jestem zadowolony. Dzisiaj to tu cisza i spokój.

Jest podczas eventu z okazji BW 1920. Byłem 2 lub 3, a a może pierwszy lub dalszy, bo zdobywanie w Doborowej Grupie Keszowników elfem i... kimś jeszcze..

Hej, dooobry wkręt :)

Pospotkaniowo-rowerowo w bardzo okrojonym składzie z Kaszlem oraz Olem i LiLaLu - podczas BW 1920, tu jeszcze spotkaliśmy TriPPera... liczylim i szukalim, szukalim i liczylim... i przypadkowo się udało... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

Zagadka podchwytliwa, ale podołaliśmy. Tylko samo szukanie poszło jakoś tak do bani, bo tak to jest jak podpowiedź czyta się w sposób niezrozumiały 

Dzięki.

Dzięki za keszaRowerowo z super ekipą:)

dzieki za kesz. udało sie bez problemów i to jako pierwsi, w mocnej ekipie.

FTF - byliśmy ekipą już dosyć późno, po południu po keszowaniu na poligonie. Nikt nie spodziewał się ftfa, a jednak!