Ze względu na planowane ograniczenia ukrywania skrzynek w pobliżu / na terenach PKP, skrzynka zostaje usunięta z terenu.

Found during bike trip along Widawa. Search was undisturbed by trains, because the line to Wojnów is now under severe reconstruction. Taking the opportunity of getting up here, I took some great photos. This series just rocks. Many thanks for placing.

osobiście zdecydowanie nie podobała mi się ta lokalizacja kesza i nie czułam się tam swobodnie. nio ale ścieżkowy to trzeba było zrobić.

Znaleziona jako pierwsza skrzyneczka w tym roku. Z mapy miałem trochę inne wyobrażenie o miejscu ukrycia, że będę musiał schodzić gdzieś w dół a tu do góry na nasyp kolejowy przyszło mi wchodzić. Dziś po roztopach woda zmieszana z ziemią tworzą świetną ślizgawkę.  Wchodząc na kładkę miałem dziwne wrażenie że płyty stalowe na podłodze kładki się rusza i spadnę w duł. Na szczęście wszystko wygląda solidnie i pewnie jeszcze wytrwa wiele lat.   Chyba że złomiarze się do tego dobiorą wcześniej. Przechadzając się kładką w dzień miałem uczucie że po zejściu na dole będę się tłumaczył panom policjantom co tam robiłem. Pewnie nikt normalny oprócz keszerów tamtędy nie chodzi. Świetna skrzyneczka i już kilka lat się tu utrzymała z oryginalnym logbookiem. 

#956

W drodze powrotnej z naszego terenowego punktu obserwacyjnego, z którego obejrzałem ze Szpaczką sztuczne ognie nad Wrocławiem, pomyśleliśmy, że jest dobra okazja by odbić nieco w bok i poszukać tej skrytki. Ja przejechałem pod nią już jakieś 2300 razy, dotąd nigdy jej nie szukając a tym bardziej nie znajdując, czyli niby mam tutaj ze 2300 DNFDość tego! Zaparkowałem pod Koroną, wzięliśmy latarki, i już mieliśmy wysiąść, gdy zreflektowałem się, że chyba nie mamy niczego do pisania. No to lipa... A nie! Chwila! W futerale na aparat fotograficzny mam schowany mikro ołówek na kesze, misja uratowanaIdąc w stronę wiaduktu minęliśmy jedyną w okolicy grupkę ludzi. Ewidentnie było im za gorąco, bo niektórzy rozebrali się od pasa w górę i w takim właśnie stanie życzyli nam na całe gardło "hepi njó jeahr". Jakie to miłe. Dalej była już tylko cisza przerywana szumem przejeżdżających pod nami samochodów i chwile zwątpienia, bo im dłużej szukaliśmy kesza, tym bardziej nigdzie go nie było. Dał się wypatrzeć dopiero tuż przed odwrotem. Oprócz ołówka znalazłem w futerale mój (chyba już) ostatni PHG (Polish HDF Geocoin) przeterminowany o 2 lata, więc go zostawiłem w skrzynce. Muszę zrobić jakieś noweDziękujemy i życzymy wielu udanych poszukiwań w tym roku!

Pierwsza skrzynka znaleziona w tym roku, gdy tylko umilkły sylwestrowe fajerwerki a MSB_20 zorientował się, że ma przy sobie keszerski ołówek...Trochę się naszukaliśmy, chyba trochę za bardzo zasugerowaliśmy się atrybutami... Ja już bym się poddała myśląc, że skrzynka zaginęła, ale właśnie wtedy MSB_20 sięgnął po keszaDziękujemy!

Keszyk podjęty chociaż super łatwo nie było z moim lękiem wysokości. Dzięki !

Świetne miejsce . Skrzynka na miejscu dzięki wielkie

 Tu poszło łatwo, potem bywało różnie.....dzięki:)

Tutaj poszło dość szybko, zaczęliśmy łatwo tą serię a nawet nie przypuszczaliśmy ile nerwów na niej stracimy ;)

Dzięki.

Napad na Vratislavia Thesaurus ...dzień 2...sobota więc do miasta ;)

Jak już zostało mi sporo czasu do odjazdu pociągu to postanowiłem sobie sprawić nowe trampki, bo stare nie wytrzymały próby długiego keszowania. A że najlepsze maja w sklepie na A to podjechałem tu parę kilometrów. Jak już byłem to rzuciłem okiem na mapę i widzę jest kesz. Nie mogłem zmarnować takiej okazji, to co że pode mną niekończący się sznur aut. W nocy wyglądałoby to o wiele bardziej podejrzanie.

Łał, to się nazywa wystawić kogoś jak na dłoni!  kesza ostentacyjnie na widoku wpisłem, i olałem wszystkie pędzące samochody z góry na dół... he, he dzięki za kesza...

Moje czarne ubranie , pomimo okrywających świat nocnych ciemności, musiało być widoczne na tle mostu jak tarcza strzelnicza, zdecydowanie polecam szare ciuchy na zdobywanie skrzynki. Przy okazji małe czołganie po mokrych blachach mostu, bo keszyk się bronił do ostatkaUwielbiam te skoki adrenaliny , pod spodem pędzące auta, ja na grubym przypale, w objęciach mostu kolejowego.

Znaleziono wspólnie z mixen6. Była to już końcówka keszowania, ale udało się kesza zdobyć. TFTC :)

Znaleziona wspólnie z mimex przy okazji wyjazdu na Psie Pole.
Tutaj zdecydowanie większym wyzwaniem było dostanie się na górę, niż odszukanie skrzynki. Po chwili błądzenia w gęstych i wysokich po pas zaroślach, wypatrzyłem lekko wydeptana ścieżkę i udało się wspiąć na górę, dalej to już tylko formalność i podziwianie okolicy z innej perspektywy. 
Dzięki za pokazanie miejsca. TFTC :)

Miejsce wyeksponowane aż za bardzo.

No nie powiem miejsce strasznie na widoku. Dzięki za kesza

Miałem pewne wątpliwości ale wynikały one raczej z warunków atmosferycznych jakie dziś panowały. Schodzenie z nasypu musiało być bardzo ostrożne, a tu brak porządnych butów, ciuchy eleganckie bo człowiek z roboty wyszedł. Ale trudno... kesz na drodze to nie byle co! A nie wiadomo kiedy tu znowu się pojawię. Sam kesz wpadł w ręce szybciutko. TFTC

udało się ale jest wysoko

To byłaby szybka skrzynka, gdyby nie zbyt powierzchowne sprawdzenie miejsc oczywistych. Przez to szukaliśmy i szukaliśmy, aż w końcu padłem przed keszem na kolana i to pomogło :-). Miejsce w sumie bardzo urokliwe, a bałem się że będzie mocno przypałowe.

Sprawdzone, kesz cały czas na swoim miejscu.

Z 20 minut miotaliśmy się na wiadukcie na kordach, po obu stronach torów, jak i na samych torach. Grzebanie i zaglądanie gdzie się da do spółki z kopaniem w kruszywie torowiska nie przyniosły rezultatu. Jak by ktoś był tak miły żeby będąc w okolicy sprawdził skrzyneczkę, byłoby fajnie, możliwe że coś się z nią stało. Tak czy siak pozdrowienia od ekipy Szybkich Podróży!

Przechodziłem obok kesza z 10 razy zanim go znalazłem )) Dzięki!

Obawiałam się tego kesza z racji tego iż pierwsze podejście zrobiliśmy od złej strony i między kładką a wałem była przepaść - dla mnie nie do przejścia. Dzisiaj jednak udało nam się znaleźć bardziej odpowiednie wejście i poszło jak z płatka. Uwaga na osypujący się piasek. Dziękujemy! :)

Udało się podjechać z dobrej strony, więc wystarczyło kilka kroków, żeby znaleźć się na odpowiednim poziomie. Na miejscu poszło dosyć szybko. Fajne miejsce, po torach wygląda na to, że coś tędy ostatnio przejeżdżało. Dzięki za kesza ;).

Łatwo, długo i przyjemnie. Chwilę zajęło dojście od parkingu, potem przedarcie się przez zarośla, które o tej porze roku są intensywne i kłująceNa wiadukcie to już formalność, skrzyneczka dzięki dobrej lokalizacji całkiem spory. Dzięki

Sam keszyk - jak to keszykAle miejsce schowania niesamowite. Szczerze powiedziawszy kiedy spoglądałem na mapę i oglądałem tego kesza zastanawiałem się gdzie tu do cholery jakieś tory są? W życiu na nie nie zwróciłem uwagi. A z góry ahhhh widoki piękne :) 

Dzięki za keszyka!

najlepsze w tej skrzynce to jest droga do kesza. Widoki nieziemskie. Przyemnosć nie do opisania.

Idąc po tą skrzynkę człowiek się zastanawia: jeśli spadnę w dół to najgorzej jak wpadnę pod auto, wtedy nie będzie nadziei. Jeśli nie zabije mnie wysokość to rozpędzone auto ;) W sumie nie było tak strasznie aczkolwiek miejscami trzeba uważnie stąpać. Dzięki :)

Miałem pewne obawy co do podjęcia tego kesza, ale koniec końców okazało się, ze poszło zupełnie bezproblemowo no i ulicy Krzywoustego z tego punktu jeszcze nie widziałem. 

Podjęte wraz z oponą. Na miejscu nie było problemu ze znalezieniem.

Wielkie dzięki za dużo pozytywnych emocji i frajdę z podjęcia. 

Szybka wyprawa z reddox. Przygotowania jak na wojnę, okazały się niepotrzebne i można już spać spokojnie. Niczym Ball Person niewidoczny dla mugoli chwyciliśmy piłkę i dalej w nogiDzieki za keszyka

Nocne rodzinne keszowanie Mniej-Lepszej-Części-Drużyny ÆR i GRABSa. Tym razem delikatnie: kilka Brakujących WWK oraz - na koniec - spontaniczny FTF przy pobliskiej (prawie) trasie szybkiego ruchu.

Podjęte na dwie raty. Najpierw na schodkach pobliskiego wiaduktu siedziała grupa imprezujących „młodych, wykształconych i z wielkich miejskich ośrodków”.  Przyszłość narodu udało się jednak przepłoszyć („na patrol”, czyli jedziemy wolno i patrzymy uważnie  ). Jednego pobliskiego kesza później było już pusto zupełnie, więc można było zabrać się do dzieła.

Kesz: miły spacer i szybkie podjęcie (namierzył błyskawicznie GRABS).

Dziękuję!

---

out: ---

in: nasz dolnośląski Nie-Pe-Wu-Gie

wer.IV rodzinnego mocno nocnego keszowania wraz z ÆR po okolicach DW.

Oj, robimy podjazd na parking (stację benzynową): Upsss, grupa mugoli odpoczywa po wspólnie miło spędzonym czasie na czytaniu lektur… Nie ma rady: jedziemy na innego kesza. Jeszcze tylko groźne spojrzenia z keszowozu: Chyba wzbudziliśmy jakiś popłoch (tajniaki?), bo za kilkanaście minut nawet smrodek po nich nie pozostał. Szybki przemarsz na kordy: Tak, to musi być tu: Jest! Super! Widoki z mostu: NIEZAPOMNIANE!

In: PWG

Out: otwieracz do piwa NOKIA

Dziękuję!

Szybko znaleziony. Z drugiej strony ulicy też da się wejść. O zmroku jest śliczny widok na świątynię handlu ;)

Fajny emocjonujący spacer, dobrze że szybko znaleziona skrzynka. Dziękuję za skrzynkę w tym miejscu, gdyby nie ona zapewne nigdy bym tam nie wszedł.

Wieczorową porą, ruch na dole duży, więc również hałas, ale to nie przeszkadzało :)

Dzięki :)

świąteczne keszowanie po Wrocławiu w towarzystwie Chochlika i Harry_Hola najważniejsze to zacząć po właściwej stronie. Nam się udałoDzięki

Kesz zlokalizowany i podjęty bardzo szybko. Znaleziono razem z ForgottenSilesia i Harry_Hole.

Dzięki

problematycznie z zaparkowaniem samochodu, osobiście polecam stację benzynową chyba najbliższy parking.

Kesz zdobyty razem z ForgottenSilesia i Chochlikiem.

Dzięki za chwilę radości z keszem.

Pozdrawiam!

Sobota przyszła, zew poszukiwań odezwał się w nas, więc wiele się nie zastanawiając ruszyliśmy na poszukiwania. Efektem tego było, że ta skrzyneczka wpadła w nasze łapy.

Poszło sprawnie, szybkie macanie i jest. 

Samo dostanie się na miejsce również poszło sprawnie, mimo padającego deszczu i słabej przyczepności na trawie :)

Dzięki i pozdrawiam yurras

Sobotni wyjazd na skrzynki z Yurrasem, główny cel to zabawa, bez parcia na ilość, bardziej na jakość :)

Przez chwilę mieszane uczucia, ale w sumie sprawnie udało się dostać do miejsca ukrycia. Yurrasek tu się wykazał większą zręcznością w macaniu :)

Dzięki za skrzynkę i pozdrawiam.

 

Miejsce ciekawe. Tymo trochę spęka czy te płyty wytrzymają. Ale ostatecznie to oczywiście on wytargał kesza. Fajne miejsce. :)

Na szczescie Maleska ubezpieczala tyly, wiec dalem rade  Szybko wpis i dalej w droge, dzieki! 

Kurde jaki numer zaczęliśmy szukać o jeden most wiadukt za daleko.Na szczęście nie była to duża odległość.Dzięki

Skrzyneczka zebrana podczas spacerowania w towarzystwie Hobbbsyty i SkygenaDziękować !

Fajne świąteczne keszowanie z Reneee i Wołkami. Celem dzisiejszego dnia była wyłącznie ta geościeżka. Jak się okazało to był strzał w dziesiątkę bo wszystkie kesze bez wyjątku trzymają bardzo wysoki poziom.

Krótki spacer i kesz jest. Wołek wybrał spacer kładką a ja wolałem torami ;)

Pozdrawiam
Art_noise

Jest

Misja na dziś zdobyć Wrocławski Węzeł Kolejowy

w milutkim towarzystwie Dilemma_t, Reneee i Art_noise

Można by rzec: po kładce do celu

Dziękujemy za skrzyneczkę i pozdrawiamy

Skrzynka znaleziona razem z sąsiadem Mindagolem. Polecam zdobywać skrzyneczkę po zmroku bo człowiek mniej się rzuca w oczy, a trzeba przyznać że miejsce ukrycia jest mocno wyeksponowane. Dzięki za kesza.

To cacko zostawiliśmy sobie dziś na koniec. To chyba nasz najbardziej ekstremalny kesz! I nawet żeńska połówka dała się namówić i wlazła! Kto by pomyślał - matka dzieciom, a takie eskapady jej w głowie! Rzeczywiście kesz z dreszczykiem... Dziękujemy!!!

Od strony CPN może zdeczko stromo ale przynajmniej na skróty. Późno już a my tu przecież po kesza a nie na wycieczkę krajoznawczą.W drodze powrotnej zaliczyliśmy z xludem bliskie spotkanie z łasicowatym szybkodreptającym stworzonkiem, który wcale nie bał się światła. Dzięki za kesza - fajne widoczki ^^

Nocny Wypad z Lumen na WWK.

Kordy w punkt, atrybuty ok więc keszyk szybko i sprawnie znaleziony. Fajna miejscówka na nocne fotki!

Wracając spotkaliśmy ciekawe zwierzątko - jakiegoś łasicowatego stworka co nie dość, że nie uciekał to na dodatek śmiało pędził w naszym kierunku, minął nas i pognał dalej. Dzięki za kesza i garść informacji o WWK

Przetestowałem dojście od CPN . Też się da.

 

Nie lubię być w centrum uwagi szukając kesza, dlatego tej skrzynki raczej nie pokocham. Poza tym ma trochę ekstremalnego urokuDzięki

FTF! Razem z Alą i Śnieeegiem:) He he długo szukaliśmy jak by tam dojść:) Lupełek pierwszy wydobył kiesza:)

Dziękujemy i pozdrawiamy!

Wejście od "CPN", pierwszy raz keszowałęm z taką publicznością pędzącą podemną, ale udało się pokonać strach i mam nadzieję że nie spaliłem kesza :)

Dopiero pisząc tego loga widzę, że w opisie znajduje się zdjęcie dojścia do kesza. A my z Lupim i Alą próbowaliśmy innych rozwiązań, by dopiero na końcu pójść właściwą drogą. Fajnie, spełniło się wielkie marzenie Ali, by stanąć nad ul. Bolesława KrzywosutegoDZIĘKI !

I kolejny FTF z Lupim i snieeegiempamiętam, że podczas długich godzin wyczekanych na przystanku Wrocław Korona tak sobie myślałam, że fajnie by było tu wleźć. No to wlazłamdzięki!