Bardzo spóźniony wpis, już szykujemy się do WnP#29, które odbędzie się za kilka dni. O WIO w Grabach mówiło się w Poznaniu już od dawna i jestem bardzo zadowolony, że udało się tam właśnie przy okazji WnP tam wrócić. To moje pięćdziesiąte wydarzenie i bardzo się cieszę, że okazało się takie udane. Dopisała pogoda i dopisała frekwencja, czego chcieć więcej? Bawiłem się wspaniale! Bardzo dziękuję za przybycie, osobne podziękowania należą się tym z Was, bez których nieocenionej pomocy organizacja byłaby dużo trudniejsza. Osobne podziękowania należą się za wsparcie i ochocze wrzucanie datków do puchy :).

Jestem bardzo szczęśliwy i jedyne czego mógłbym sobie jeszcze życzyć, to więcej takich wydarzeń w ramach WIO na piwo!

proszę o e-maila albo snail-mail'a do Pani, która zarządza tym obiektem. Napiszę specjalne podziękowania dla niej za udostępnienie miejscówki.

No i co jam mam napisac???? Po krótkim zastanowieniu nie ujmując innym spotkaniom z cyklu, a tym bardziej organizatorom, uważam, że to, w których ja uczestniczyłem, było do tej pory chyba najlepsze. A to za sprawą nie tylko inicjatorów ( Ci spisali się na 6+) ale wuchty wiary , która przybyła na ten niecodzienny meeting.

Przybyliśmy w pilskim składzie już w piątek - nie co spóźnieni o czym świadczy fakt kilka otrzymanych karnych "deptańców" z pracowni Pana 0 . No i się zaczęło......., a skończyło się w niedzielę. Kto nie był niech serio - żałuje - bo naprawdę - jest czego.

W międzyczasie padło łupem kilka keszy z nieocenionego (z powodu braku skali ) projektu. Ale bez fajerwerków - na jałowym biegu. Na to przyjdzie czas

Generalnie impreza była przednia. Taki reset od szarej codzienności jest potrzebny i za to serdecznie dziękuję.

@liffka91 - Oj tam, oj tam "siostra" - szkoda życia na sen - tak szybko przemija 

@Deep - jeszcze raz dzięki - bardzo mi służy.

Pozdrowienia dla wszystkich przybyłych i mam nadzieję do rychłego zobaczenia.

Bartek

Cóż to było za spotkanie, Panie Redanie! Wspaniale się bawiłam! Miło było spotkać znajome twarze i poznać nowych ludzi. Goście dopisali, jedzenie było przepyszne, swawole i tańce przy ognisku na długo zostaną w mojej pamięci. Hitem był dla mnie poranek, kiedy to oczom mym ukazał się Gandalf, hihihihiihiMateriału na opowieści zgromadziłam przez ten weekend sporoDzięki!! 

Ekipowo-zielonogórsko przybyliśmy już w piątek wieczorem w składzie aniolekdiabelka, barabara9299, d.ana88, jarekj0212, k.mil, mateuszAZL, mycha92. Byłem zaskoczony ilością osób oraz miejscem - wymarzona miejscówka na takie spotkanie. Aklimatyzacja nastąpiła szybko. Śmiechy, zabawy, grill, k.mil...Następnego dnia z rana nowe kesze jak śmietana. Towarzystwo rozjechało się na wszystkie strony, by po całym dniu zjechać znów do bazy. O 18:00 nastąpiła kumulacja. 20-kilka samochodów, a osób nie zliczyłem. Gzik, ziemniaczki, ciasto, czereśnie z keszowych okolic, mobilniaki, owny... Wieczorem kąpiel w jeziorze, kiełbaski i impreza przy muzyce z kiepskim DJem. Było przekozacko!Dziękuję rredanowi za organizację całego spotkania. Chylę czoło. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy byli obecni na spotkaniu. Nie zdołałem wszystkich poznać osobiście i nawet zapamiętać większości nicków, ale na pewno spotkamy się na kolejnych wydarzeniach. :)

Przybyłem na WIO już w piątek z liffka91 oraz ladybird78 i bodziu79. Pogoda dopisała, towarzystwo przednie a klimat po prostu znakomity. Miło było spotkać znajome mi już twarze oraz poznać nowe osoby. Rozmową i zabawą nie było końca aż do samego świtu. Pierwsze skrzynki w tym niesamowitym projekcje WLKP TEJ! znalezione, a następne jeszcze czekają Szacun dla "ojców założycieli" za ogrom pracy. Wielki dzięki gospodarzą za organizacje tego WIO i wszystkim keszerom za miłe spotkanie.  Do zobaczenia :)

Dzięki wielkie za świetne potkanie.. Pierwsze WIO i myślę, że nie ostatnie bo impreza i atmosfera naprawdę super. Dzięki za przyjęcie nas z otwartymi rękoma i ugoszczenie.

Okolica i miejsce spotkania okazały się bardzo klimatyczne i pozytywne chociaż na początku przechodziły przez nas myśli "gdzie my jedziemy". Nie żałuję a nawet wręcz przeciwnie jestem bardzo pozytywnie zaskoczony spotkaniem.

Pozdrowienia dla wszystkich z Zielonej Góry.

Hej  Byłam na spotkaniu od samego początku  Bardzo mi się podobało  Organizacja na szóstkę  Dzięki za miłe spotkanie  a niektórym za te gadanie do prawie piątej godziny pod namiotem  Dzięki "brat" bo jestem mega niewyspana  mam nadzieję że do zobaczenia 

Spotkanie pierwsza klasa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Super atmosfera, super ludzie. Jednym zdaniem - zabawa była przednia :)

Dziękuję bardzo! :)

Kolejne wspaniałe spotkanie w fantastycznym towarzystwie!!!Byliśmy w sumie od początku do końca!Warto było!Śmiechom,chichom nie było końca...Kto nie dojechał naprawdę ma czego żałować!!!A organizatorom należą się BRAWA!!!Dzięki

Było kapitalnie, od pogody począwszy, poprzez fantastyczne gziki (wielkie oklaski dla gzikodawczyń!) po to, co najważniejsze, czyli możliwość pokeszowania i pobycia z innymi geowariatami i geowariatkami. Cieszę się, że mogłem osobiście poznać tyle nicków. Wielki żal, że trzeba było jeszcze w sobotni wieczór zmywać się w pielesze, ileż musiało mnie ominąć... Dzięki za mobilniaki, owny, kolejny zaliczony kawałek projektu z wielkopolskimi przyjaciółmi, a przede wszystkim za spotkanie i potężną porcję pozytywnej energii.

Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda mi się zawitać na kolejne WIO. Zdolnośląsko pozdrawiam, dzięki!

no wreszcie na WLKP. Było bardzo fajnie zobaczyć wszystkich was no i zrobić kawałek napisu. Już teraz wiem z czym się trzeba zmierzyć.

Nie możemy namierzyć czerwonej smyczy Herleya. Była przypięta dziś rano do nogi stołu w salonie/sypialni. Może ktoś przez przypadek zawinął ze śpiworem.

Dzięki za super spotkanie. Mase nowych znajomych nicków, ognisko, kiełbaski, pyry, wspaniala atmosfera i wyśmienita pogoda a przede wszystkim możliwość zdobycia kawałka napisu. Udało się ukończyć całe W w zielonogórskiej ekipie ZIOMali :) 

Mam nadzieje jeszcze zawitać na WIO. 

Dzięki bardzo i do zobaczenia!! :)

Dzięki za kolejne udane spotkanie (wpis zaległy:))

Wielkie podziękowania i brawa dla Organizatorów, pyry i drożdżówki, dawno tak nie smakowały jak tutaj, w keszerskim gronie! Wyśmienita pogoda i atmosfera, rozmowy i zabawa do rana, owny i mobilniaki...Było super i niezapomnianie, do następnego!

Wizytę przelotną złożyliśmy jeszcze przed sobotnim południem. Cicho, pusto, sennie… Ronja, Rredan, Miha z Zerowym. Kurczę, to tutaj? Jak inaczej to wyglądało kilka godzin później! Wróciliśmy do Grabów po dwóch latach, gnani sentymentami i koniecznością honorowego dokończenia WLKP TEJ! – zostało nam 5 skrzynek. Żal było wyjeżdżać w niedzielę. Organizatorom i wszystkim obecnym serdeczne dzięki za przesympatyczny czas. Pozdrawiam i do zobaczenia.

Było przezacnie, powiadam ja wam.

Co tu dużo mówić. Takie spotkania trzeba przeżyć. Dzięki wielkie! Do następnego! 

Genialne wydarzenie w doborowym towarzystwie ! 

Zdjęcia z niezapomnianej imprezy:

[url=http://pokazywarka.pl/wionapiwo27/]WIO NA PIWO #27 WLKP TEJ ![/url]

Jeśli ktoś nie życzy sobie upubliczniania swej postaci, proszę o info.

...wasz Gandalf ;-)

Obrazki do tego wpisu:

..gira :/

Było prze.zaje.biście :D

Piwo było, ognisko też. Nie zabrakło tańców, płaczu i co najważniejsze keszy ! ;) 

Dziękuje wszystkim, a w szczególności właścicielowi :)

Dwa dni rozmów, zabawy, tańców, wyskoków (wybrani) oraz wszalakiej maści skrzynek i innych atrakcji, oj się działo. Lodówki chłodziły jak szalone liczne napoje, dzięki czemu nie zasychało w gardłach podczas niekończących się rozmów - między znajomymi i tymi nowo poznanymi.
Zawsze na WIO brakuje czasu na kontakty z wszystkimi sympatycznymi uczestnikami, tym razem postanowiliśmy, że się uda - wszak czasu było więcej. Niestety tyle się działo, że i tym razem polegliśmy.

Dziękujemy!

Byłem , naśmiałem się ,najadłem , napiłem

ze świrami fantastycznie czas spędziłem

Szkoda, że nie można dawać gwiazdek za spotkaniamarzyła mi się taka impreza od dawnaBardzo fajnie, baaaaaardzo!Dziękuję za wszystko! Nie sądziłam, że się tak uśmieję. Nie będę wymieniać, bo nie chcę czegoś ominąć :D 

Jeszcze raz:

DZIĘKUJĘ :D

Hello,

W sumie okazało się, że byłem pierwszy na imprezie  Leniwe, piątkowe popołudnie przerodziło się w energetyczny wieczór. Nie sądziłem, że aż tyle ekip zawita wcześniej. Miejsce przyjemne dla duszy. Nawet odnalazł się kubek, który RoDaJJ-e zostawili dwa lata temu. Sobota to dla mnie dzień administracyjno-opiekuńczy. Nie wypadało jechać na własne kesze , więc z rredanem i Panem Zero pilnowaliśmy dzieci i psów, gdy reszta ganiała po lasach i cmentarzach. Zdaje się, że dobrze nam poszło, bo ubytków w rogaciźnie matki i właściciele psów nie stwierdzili. Do oficjalnego otwarcia też dotrwaliśmy - było warto, bo na stół zajechało wielkopolskie żarcie. Miło było patrzeć, jak tłumy siedzą przy stołach i szuflują ten nasz gzik, dopychając pyrami  Kolejny wieczór obfitował w wiele zdarzeń. Te najbardziej pamiętne przeszły mi koło nosa (a proponowałem rano, by nóżkę usztywnić  ), ale świadkowie pewnie nie omieszkają o nich napisać. Odpocząłem, pogadałem, nawet jakaś opalenizna się przyplątała. Dzisiaj ruszyliśmy bandą na pobliskie skrzynki - jakoś nie chciało się tak nagle kończyć spotkania. Gospodarze spisali się bardzo dobrze, a właściwie to rewelacyjnie. Do następnego razu. Pzdr, Wojtek

Chociaż znaki na niebie polazywały że zimny Lech jest najlepszy w niedzielny poranek to trzeba było się zwijać nad morze.Bardzo dziękuję za wspólną zabawę,wspaniałe jedzenie,namioty,śpiwory,meduzy,rozmowy ,żarty i  pozdr i do zobaczenia 

Wielkie dzięki za przemiły weekend na WIO chyba było wszystko był gril ognisko kesze mobilniaki i wiele wiele innych ciekawych rzeczy

Oby więcej takich spotkań

Dzięki i Pozdrawiamy

Nowe skrzyneczki podjęte - REWELACJA.

Spotkanie bardzo udane, pyry z gzikiem - smakowite. Bardzo miło było się spotkać.

Tylko po tych trunkach jakaś cięższa grawitacja w GRABACH była ;)

A o poranku wyjazd nad jezioro i dalej w las po skrzynki.

DZIĘKI !!!

I ja tu byłem, wiele keszy zaliczyłem i świetnie się bawiłem!!! Na WIO nie mogło być inaczej niż rewelacyjnie, jak zawsze atmosfera świetna. Wiele znakomitych ownów i mobilniaków zapewniało dodatkową rozrywkę. Dzięki wielkie organizatorom za taki cudowny event. Czekam na kolejny. :)

Rocznicowe WIO dla WLKPTej! mega impreza. Która dla mnie się dzisiaj nie kończy bo...jestem tu nadal w towarzystwie super ekipy.  Dzięki. Pzdr. 

Ach co to było za spotkanie, rewelacyjne, jak zawsze, ale jeszcze nigdy na WIO tańców nie było, a w Grabach to i potańcówka się odbyła. Dziękuję za możliwość uczestnictwa w spotkaniu na terenie WLKP TE! 

Dwa lata temu w Grabach pewien "zagraniczny" nick niespodziewanie i ku nieuzasadnionej radości okazał się być mężczyzną.

Krystian pieczołowicie wypiekał kiełbaski well done, jednak nie wiadomo jaki był ich wpływ na organizm, bo od tamtej pory ślad po nim zaginął.

Władek rozpoczynał wodzirejskie popisy i utrwalał kultowe dowcipy, których słuchać można było na okrągło, bo zawsze dodawał coś nowego, spontanicznego (czas na reaktywację).

Była ławeczka rodem z rancza obsadzona przez płeć żeńską, której w tym roku nie uświadczyliśmy (ławeczki, nie płci )

Generalnie każdy wniósł coś od siebie, no bo tak już jest gdy w jednym miejscu wuchta indywidualności...

Był gzik, drożdżówy - to się nie zmieniło. Ale w moim odczuciu było to inne Wio w Grabach, z perspektywy czasu doceniam pewne wartościowe znajomości, które udało się nawiązać, pewne osoby i bla bla bla... ale naprawdę, to jest cudowne i w tym miejscu warto podziękować organizatorom, brawo!

A takie opowieści mają szczęśliwe zakończenie, nad którymi czuwa sam Gandalf Szary? Biały? hmmmm...

Do zobaczenia.

Udało się zawitać w pełnym zakresie czasowym Organizacja z rozmachem, dodatkowe atrakcje, zaskakujące zwroty akcji, smakołyki regionalne - te z bliska i z daleka, wuchta fajnej wiary itd....kto był ten wie Dzięki za mile spędzony czas. I do zobaczenia!

Świetnie zorganizowane spotkanie. Przyjemnie było spotkać dawno nie widzianych oraz poznać nowe twarze. Mimo, że krótko, to bawiliśmy się z Małżonką doskonale. Był czas na kąpiel w pobliskim jeziorze Baba oraz zbieranie jagód. Do zobaczenia.... na kolejnym WIO :).

Ogromne podziękowanie przede wszystkim dla organizatorów oraz dla uczestników za wspaniałą atmosferę WIO. Pyry z gzikiem były przepyszne, ogórki również; właśnie tego było mi trzeba po całodziennym hasaniu po lesie od kesza do kesza. Żałuję, że nie mogłam zostać dłużej, by chłonąć atmosferę i napoje, ale Karkonosze rano wzywały. I jeszcze last but not least dziękuję uhuhu za nadłożenie nieco drogi i podwiezienie do Poznania.

Do następnego WIO :)

Dojadę...        

Fajnie macie, też z chęcią bym dołączył do grona WLKP TEJ! Niestety akurat dziś mam "weselicho" kuzynki. Miłej zabawy, pozdrowienia dla wszystkich!

Najbardziej wyluzowane spotkanie i keszowanie w jakim brałam udział. Dziękuję za to, ze po prostu jesteście i że wam się chce. 

dzięki za super spotkanie

ja też będę!

Co tu dodać? Hmmmm

Wielkie gratulacje dla Organizatorow  - pełen gospodarski i towarzyski profesjonalizm.

Ich zaangażowanie, tak wpłynęło na uczestników, ze i kości aż trzeszczaly, bo nikt nie odpuszczal (przedewszystkim kości przedramion) :-)

Wielkie dzięki ZA i prośba O KOLEJNE:-)

Nie damy radybędziemy z drugiej strony Wlkp.

Będę, ale niestety bez noclegu

Będę :)

Powinniśmy dotrzeć na sobotę, raczej z noclegiem (jak da radę to świetlica, ewentualnie namiot będzie czekał w zapasie)

Piątek jest poza moim zasięgiem, za to sobota leży idealnie. Będzie pierwsze WIO do kolekcji. Dozo.

Jeżeli nic nie stanie mi na przeszkodzie to przyjadę.

Komplet d.anych z zagranicy także zamierza się pojawić  ... i jeszcze tańce będą

postaram si przybyc e;)

Mam nadzieję, że tu w końcu dotrę rowerem i z namiotem. 8)

No jak nie jak tak? Do zobaczyska !!!

Również planujemy zasilić spotkanie  Będziemy już w piątek!!!

Tak jak sloniu01 napisałPrzyjeżdżamy w piątekdo zobaczenia

Zgłaszam swoje przybycie wraz z liffką91 na WIO #27 od 10  do 12 lipca więc do zobaczenia w Grabach. ;)

Aktualizacja opisu, w piątek zapraszamy od godziny 18:00.

Zamierzamy uczestniczyć zielonogórską ekipą : mateuszAZL, mycha92 i jarekj0212 i innymi :p

Najprawdopodobniej przybedziemy dzien wczesniejwiec do zobaczenia :)

Kazali mi wziac wolne i jechac, wiec bede ;)

Delegacja lubuska w składzie: ja, aniolekdiabelka & ćwir zamierza uczestniczyć, tańczyć i śpiewać.

Aktualizacja opisu, dodane m.in. info o połączeniach PKS i noclegach dla bardziej wymagających...

tak jak niżej:w full składzie,od piątku,spanie w świetlicy.

Niby nie wie czy przywiezie,a już poleciał nastawić mikstury:P do zobaczenia, pzdr :)

Hmmmm,

jedyny dylemat jaki mam, to czy poza całą rodziną (Miha i 2Mihy) zabrać ze sobą SOŁTYSIÓWKĘ.

Tak czy inaczej będziemy - postaramy się już w piątek :-)

Nie pyknąłem na MRU :-(, tym razem postaram się nie poprawić :-))

Rezeruję więc miejszce na materac 4 osobowy w świetlicy.

Carnivora to to nie jest więc nikogo nie pożre, a gdyby ubóść zechciało, to najwyżej będzie te wilki na co wabić ;). O losach tamtego stwora z Bucharzewa nic mi nie wiadomo. 

no to i ja może po dłuższej przerwie urwę się (nie żeby z łańcucha, chyba, że obowiązki służbowe można tak zakwalifikować) i przyjadę, tym bardziej, że i tak miałem w planach w te wakacje tam pojechać z klanowiczami. Tak więc do-zo-ba-cze-nia.

Kostrzyn moje miastobliska okolica WIO, więc na pewno będę :D

Pewnie, jeśli tylko to bezpieczne dla reszty uczestników :).

Delegacja z miasta nad Brdą postara się przybyć :)

Może w końcu uda się zakończyć WLKP TEJ!

Rezerwuje nocleg.

Już dawno planowaliśmy połączyć "zaliczenie" WLKP TEJ z biwakiem pod namiotem, więc wpadniemy prawdopodobnie na cały weekend ;-)

Najprawdopodobniej takale jeszcze zobaczymy :)

No nareszcie, na 99% będę.

Będę.

Jesteśmy na TAK ! Z przyjemnością przybędziemy na spotkanie. Chodzą słuchy o nalewkach... Do zobaczenia !

Zrobię wszystko, żeby dotrzeć, choćby na chwilę.

Wiadomo! Już od piątku, 10 lipca :).

no jak bez nas??? NIE !!!! pewnie, że przybędziemy !

No przecież  Biorę namiot, by nie zajmować podłogi bardziej wrażliwym.

wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują że Będę