Ścieżka wirtualna to i znalezienie wirtualne. Dziękuję za skrzyneczkę.

Dzięki :)

Łatwo nie było. Dzięki

Co się naszukałem tego miejsca to mojeDzięki. 

Dwuczłonowy skrótowiec okazał się bardziej dla mnie pomocny niż sam księżycGSV potwierdziło moje przypuszczenia, chociaż do końca nie byłem pewien. Dzięki.

Znalezienie ulicy wraz z upływem czasu jest coraz trudniejsze, bo zabudowa przez 15 lat zmienia się przeogromnie (może warto zaktualizować zdjęcie?).

Ale, że tydzień temu minęło wspomniane 15 lat to chyba najwyższy to czas najwyższy zalogować skrzyneczkę ;)

Dzięki.

Dzięki.

Dzięki za kesza!

Palcem po mapie to też jest jakaś forma turystyki. Dzięki za przygotowanie zagadki.

TFTC :)

Znaleziony . Dziękuje.

Spacerowo po Warszawie. Dzięki.

W czasie wojaży po stolicy. Dziękuję.

Chyba nie przykituję, jak napiszę, że to był najdłużej przez nas razem z Brym szukany kesz w serwisie! ;-p Ileż razy myśmy go szukali! Ile powrotów do niego było! Ile koncepcji na to zdjęcie! Szczególnie zimową porą jak teraz. Ostatnio przeszedłem różne kombinacje po hincie Johnnego i nic. A dziś Brym pisze "Mam!". W ciężkim szoku jestem i pytam z niedowierzaniem: "Jak? Jak Ci się to udało?" A Brym odpowiada:

"Ogarnij się. Jak to jak?

Systematyczną pracą przez kilka lat."

;-p

Znaleziona.To były długie lata poszukiwań i wiele włosów wyrwanych z głowy.Szukaliśmy na zmianę i razem nie mogąc zaznać spokoju. Wreszcie po długich, wspólnych rozmowach i analizie słów Johnego pojawiło się światełko w tunelu. A już myśleliśmy, że sprawa umarła w butach! Że krajobraz zmienił się drastycznie i jest nie do poznania. Nic z tych rzeczy!  Wszystko prawie jest na miejscu! I TO też jest oczywiście! Choć jak to u Johnego niespodzianka też jest.Nasza radość nie zna granic.:D:D  Wreszcie! No i teraz będzie można zacząć znowu żyć normalnie.I wreszcie można wypić szampana!Dziękuję za kesza. :)

Poświąteczna wyprawa po prezenty Brym i Azymuta w towarzystwie Czajorków. Dziękujemy za kesza.

Chyba z pół roku myślałam, aż w końcu mnie oświeciło i mogę logować kesza. Dziękuję :)

TFTC

Podczas wizyty w Wawie

Dzięki 

Dzięki

weekend z keszowaniem rozpoczęty, razem z Bambą, dzięki

Nie jest prosto. Czas rozpocząć weekend, razem z Serengeti, dziękuję.

Dzięki. Podczas wizyty w wawie.

Dzięki za wirtuala :)

Dzięki za łysego :)
Razem z Madzią. Łatwo nie było.

Zimowe uzupełnianie wirtuali. Nie wiem czemu akurat ta ulica, ale niech będzie. Dzięki za kesza!

Dzięki.

Dzięki.

tftc

Ileż ja się naszukałem i namyślałem... Ale jest! Dzięki! :)

Nie obyło się bez podpowiedzi. Dzięki.

Z wizytą u rodzinki w Wawie . Pomogli ...  :)   Dzięki za kesza

bardzo dziekuje za kesza

Przejazdem po Warszawie, w końcu znalazła się kartka z hasłami, to można logować :)

Dziękuję za kesza.

Dziękuję

Dziękuję

Dzięki

dzięki.

Dzięki :)

Dzięki za kesza :)

dzięki:)

TFTC

Ten kesz trochę czasu mi zabrał. Z pomocą Kolegi. Dzięki

Bez konsultacji się nie obyło, a tuz obok przejeżdżałem już kilka razy w tym miesiącu :)

Uzupełnianie zaległych wpisów. Pozdrawiam i dziękuję za kesza.

O rany, ile ja się nad tym namęczyłem.Nawet konsultowałem się z jednym z poprzednich znalazców, ale to tylko sprawiło, że utwierdziłem się w przekonaniu, że powinienem wiedzieć gdzie to jest a nie wiemW końcu jednak nastąpiło niespodziewane olśnienie :)

Dzisiaj zaćmienia nie było, a szkoda ;). TFTC

Dzięki.

Dziękuję

Pospacerowali, wyszukali;) Podziękował:) Dziś "Łysy" zaspany coś;)

Dzięki :)

TFTC!

Dziękuję

Taki sobie przyjemny spacerek. Dziękuję

thx

podczas wirtualnej podróży :)

Dziękujemy bardzo :)

:)

Nie było łatwo. Najlepsze jest to, że swego czasu bywałem tam dość często w pewnej hurtowni i w ogóle nie skojarzyłem tego faktu. No i mamy już 6 znalezień na rok :)

Ach Johnny i te jego pomysły na zagadki :)

 

Pozdrawiam.

CMS

Szach mat! 

co ja się tym rowerem nalatałem, ale przy wskazówkach Dallas'a było łatwiej.

Dziś na szybkości złapane.

D

O rany, jakież to proste czytając teraz hint od Johnny'ego. Przy małej wskazówce ustrzelona błyskawicznie. Dzięki

 

TFTC

Razem z MiMPami :)

TFTC!

Dzięki Michael za podpowiedź - ograniczenie terenu poszukiwań ułatwiło sprawę :)
Dzięki!
(711)

Ależ ja szukałam tej ulicy... Po pewnym czasie dałam sobie spokój bo zaczęlam dochodzić do wniosku, że zbyt wiele ulic w Wwie wygląda podobobnie. Aż nagle, wtem i niespodziewanie i z zaskoczeniem....

A zaćmienie jest piękne niezależnie od ulicy.

Podpowiedź Michaela upewniła mnie, że dobrze myślałem od samego początku. Miałem jedynie problem z prawidłowym wpisaniem hasła.

Jak się chce znaleźć to wszystkie ulice podobne ale hasło zmusza do szukania pomocy. Dziekuję za zabawę.

Ufff, zabierałem się do tej skrzynki kilka razy i szybko dawałem spokój - wydawała mi się nie do zdobycia. Jak widać, niesłusznie, bo znalezienie zajęło mi mniej niż 2 godziny. Po wyczerpaniu puli początkowych pomysłów zwątpiłem, potem przyszły kolejne i jeden z nich nawet okazał się trafny, mimo to doszedłem do hasła brute forcem, bo za dużo możliwości było, a i tak zanim bym je wykorzystał, zapomniałbym, które już wypróbowałemMyślałem, że skrzynka będzie mordęgą i popsioczę na nią, gdy już ją zaliczę, a całkiem przyjemnie się zdobywało - a jaka satysfakcja, gdy nagle hasło weszło! W pierwszym odruchu myślałem, że po prostu strona się przypadkowo przeładowała, dopóki nie zobaczyłem własnego logu. Gdybym miał wolne reko, to chyba bym dał. Dzięki za skrzynkę.

dobra zagadka na zimowy wieczór !

ok :)

dzięki

:D dzięki za zabawe, świetna zagadkaPracowałam nad tym ze trzy dni, ale udalo siehehehe

PS. Średnia odkryć na rok skoczyła do 5.4szaleństwo :)

dzięki za pokazanie miejscówki! 

zupełnym przypadkiem podczas spaceru. dzięki

bez szans

ze sto ulic wpisanych ;]

Troszkę się zeszło ale sukces.

Roczna znalezień ma szansę sie poprawić

 

Pomógł wujcio Excel

Ja wiem, na co wskazują koordyPodczas pobytu w okolicy (zakotwiczenia kesza). Dzięki!!!

Gratuluję. Średnio 4.4 odkrycia tej skrytki na rok, to i tak niezły wynik.

Wreszcie... Znalezienie ulicy zajęło mi jakiś miesiąc. A i tak nie dałbym rady bez maryusha. Dzięki!

Niesamowita zabawa z tym  keszem.

TFTC

Razem z żoną podczas spaceru po Warsawie.
TFTC! Pozdrawiamy Michał i Magdalena

Dzięki. Ten uśmieszek dzisiaj podczas bobrowania dał mi do myślenia.

Heh, mieszkałem na takiej ulicy ale w starej stolicy :). Warszawskiej okolicy nie znam za dokładnie więc skorzystałem z zaawansowanej technologii, za to miejsce, na które wskazują współrzędne, odwiedzone i poznane :). TFTC! 

Mwahahhahahaa!;)

Traktuję tę zagadkę bardzo osobiście z pewnych względów :). Przypomniałem sobie o jej rozwiązaniu dopiero dzisiaj gdy punkt startowy zaświecił mi na mapie.

Dzięki za zagadkę

Ha! Za n-tym podejściem. Jeżdzę tamtędy codziennie, a nie poznałem. Dopiero nocny powrót z imprezy "rozjaśnił" mi w głowie.

ślęczymy nad zadaniamitym razem nad mapą, a że człowiek ślepy to całość wydłużyła się 2 razy ;)

Doprawdy nie wiem, jak Wy to robicie? Sam nigdy bym nie rozwiązał tej zagadki.

r00t7 mi ciągle narzekał że musi znaleźć tą uliczkę, żeby wyczyścić sobie okolice Ujazdowskich i wreszcie mu się udało a ja siedząc obok wiernie mu dopingowałam

fajowa skrzynka, ale dosyć trudna

O kurde, niezła zagwostka ! Kilka razy do tego podchodziłem i za 3-4 się udało(20 albo 30 ulica wpisana) choć okolicę z grubsza dobrą rozpatrywałem to jakoś tę konkretną uliczkę omijałem!

+2 za pomysł i zmuszenie do działań :)

ps: to chyba natchnienie w związku z wizytą w okolicach obserwatorium przy okazji podejmowania ogrodu botanicznego.

Podumałem i się udało.

hmm, próbowałem już trochę wcześniej, ale jakoś nie wyszło. Teraz za pierwszym razem, ale to dziwne, bo zdawało mi się, że wpisywałem tę nazwę ulicy...

- zrobiłem sobie taki mały prezent na imieniny.

Znalezionaaaa!!! }:-)<br /> Się namęczyła...

#221 t<br /> Dzisiaj spotkałem się z Patykami. No i Patyk mnie pyta dlaczego nie rozwiązałem paru prostych skrzynek, jak ta, czy ich francuz. Bo oni pokonali Graala i twierdzą, że dopiero taki Graal jest fajny. A te inne to przychodzą łatwo.<br /> No to się zawziąłem. Po 5 minutach wydawało mi się, że już, szybko znalazłem. Niestety skończyło się na prawie dwugodzinnym dłubaniu z mapą. I szczerze przyznam, że dopiero ok. 20 strzał był prawidłowy.<br /> A jeszcze wczoraj pewnie powiedziałbym, że ta skrzynka jest nierozwiązywalna dla osoby spoza Wwy (za taką się ciągle uważam, mimo mieszkania tutaj 10 lat i że moje dzieciaki chodzą na dwór, a nie na pole). <br /> Wjechanie na ambicje to jednak niezły motor do działań :)<br /> Ocena: +2 za pomysł.

Proste, nie byłem tylko pewien, czy chodzi o wzdłużną, czy poprzeczną, no i obstawiłem źle. Od dziś nie gram w totka  Tzn. "proste", bo akurat kojarzę to miejsce .  

Wykorzystałem wszystkie poszlaki. I udało się. Pierwszy raz jestem tak zadowolony z rozwiązania wirtuala.

Zapomniałem pogratulować i podziękować Meli i ZYRowi. Trafiłem na tę skrzynkę przypadkiem, a fakt że ktoś rozwiązał zagadkę bardzo mnie zmobilizował.

Oooo! Nie wiem, jak to robicie? Ja sam bym tej zagadki nie rozwiązał.

Lubię takie zagadki. Ale faktycznie nie było łatwo.

Ależ to elementarne, drogi Watsonie ... ;)

No ale tak prosto nie było. Doszliśmy do wniosku, że ani ja, ani Mela samodzielnie na to byśmy nie wpadli.

Wielkie gratulejszyn dla Meli i Zyra. Brawo. Już myślałem, że nikt tego cache'a nie łyknie. Domyślam się, że o sukcesie zadecydowała metoda dedukcji .

Jeszcze raz brawo!

No Johnny, trochę nam to zajęło.

Wspólnymi siłami Meli i Zyra tajemnica została złamana.

A współrzędne wskazują o ile sięnie mylę obserwatorium uniwersytetu?

To był klasyczny brainstorming w grupie

No tak, spodziewałem sie takiego komentarza i nieźle się uśmialem.

Podobnie zresztą jak po nawoływaniach, żeby ruszać tyłek (za przeproszeniem) od komputera podczas zdobywania wirtualnych skrytek. Otóż ja ideę geocachingu pojmuję jako propozycję zabawy. Ktoś komuś wyznacza jakiś cel do zdobycia i to koniec. A to w jaki sposób ów cel zostanie osiągnięty, to wyłączna sprawa poszukiwacza. Jeśli skrytka ma szansę być odkryta bez ruszania się z miejsca, to dla mnie jest to fajna zabawa. Najczęściej nie jest to tak, że znasz od razu hasło do takiej skrytki, czasami trzeba trochę pokombinować i na tym polega (dla mnie) zabawa. Skrytki wirtualne przypominają mocno zasady Shutterspotingu, który niestety nie jest w czystej postaci zaimplementowany w serwisie Opencaching. Dużą część shutterspotów da się "odnaleźć" właśnie bez ruszenia się z miejsca i nikomu to nie przeszkadza.

A to, że pokazałem jakąś, może mało znaną uliczkę w Warszawie, w zasadzie bez szans jej odnalezienia przez mieszkańca innego miasta, to dla mnie taki sam przypadek, jak umieszczenie prawdziwej skrytki geocache np. pod Szczecinem, do którego najprawdopodobniej nie wybiorę się w najbliższym czasie - taka skrytka pozostannie dla mnie podobnie nieosiągalna, jak ta uliczka z mojej skrytki. Zresztą nawet dla mieszkańców Warszawy zagadka, wydaje mi się, nie będzie łatwa - stąd dość wysoki poziom trudności.

A jeśli chodzi o zaćmienie księżyca -czy to kogoś interesuje, czy nie, to już problem indywidualny. Geocache ma na celu pokazywanie różnych ciekawych miejsc, spotykanie się przy okazji różnych zdarzeń itp., czemu więc ma nie zwrócić uwagi na przepiękne skądinąd zjawisko zaćmienia księżyca? Mi się badzo podobało, a jeśli Pani Wiesi nie, to jak już wpomniałem - jej problem.

Proponuję popatrzeć na shutterspoty - zachęcam do zabawy:

http://shutterspot.gpsgames.org/cgi-bin/sh.pl?country=PL

Na koniec ułatwienie dla poszukiwaczy tego cache'a.  Zdjęcie było zrobione po obróceniu się ok. 90° w prawo od kierunku, w którym był widoczny zaćmiony Księżyc, a szerokość geograficzna ma końcówkę: Nxxx°xx.584'

 

:) o tak, my wszyscy mieszkamy w stolicyyy i znamy każdą dziurę, podobnie jak podpatrzona Wiesia, która ma w d**e takie zaćmienie.