Znalezione z pestek94. Miejsce nam wcześniej znane. Kesz znaleziony bez większych problemów, w innym miejscu niż spoiler, ale komentarze i szara czapka pomogły. Czapka znaleziona, trafiła do skrzynki :) 

Z Black2014 skrzynka odnaleziona. Znajduje się w innym miejscu niż pokazuje spojler, mimo że trzeba się wspinać to jest łatwiejpodpowiedź  gdzie szukać : Zamek Krzyżtopór miał ich tyle co dni w roku :) 

Super, pamietam to miejsce, gdy trzeba bylo się przez zarośla przedzierać i szukać murów w lesie. Teraz ruiny są wyeksponowane. My szukaliśmy we mgle i w nocy. Klimatycznie, romantycznie, w sam raz na wigilię Wszystkich Świętych :)

 

Przy okazji znalezienia skrzynki na oknie została szara czapka. Kolejnych odkrywców prosimy o opisanie jej losów. 

i tą oto keszyną kończę weekendowy wypad dla szczytów i zamków 

miałem szczęście trafić na moment bez mugoli bo ledwo zszedłam z okna a już pojawili się kolejni turyści 

 dzięki za sprowadzenie mnie w te miejsce 

Znaleziona przy okazji wyjazdu służbowego.Skrzynka na miejscu wskazanym przes skalpelx ma się dobrze. Dzięki  za pokazanie miejscówki

Po skrzynce pozostał jedynie kurz. Przeszukaliśmy chyba każdą szczelinę( zaczynając od tej ze zdjęcia skalpexa). Mimo wszystko, dziękujemy za pokazanie tego miejsca. Warto było tu przyjechać. 

Zamek - cel podstawowy zdobyty. Przy okazji za keszem się rozejrzeliśmy. Miejsce ukrycia zobaczyliśmy. Niestety ani ja ani małolat wdrapać się nie zdołamy. Niemniej jednak dziękujemy.

Znaleziona, dzięki za skrzynkę

Znaleziona razem z Notch'em. Dzięki za super skrzynkę i fajną wspinaczkę :). Pierwsza miejscówka nie była wcale taka trudna :)

Znaleziona razem z BatuChanem. Najpierw wdrapaliśmy się na pierwotną miejscówkę, dopiero jak się okazało że brak kesza, zaczęliśmy czytać wpisy. Znaleziona. Super miejsce i super skrzyneczka. Dzięki. wrzuciliśmy geokreta.

Jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodziłPrzyzwyczaiłem się już, że każdy ma swój pogląd jak powinien wyglądać kesz, gdzie być umiejscowiony itp.

Osobiście nie jestem zwolennikiem keszy łatwych. Kiedy miejsce jest warte uwagi to wolę, żeby poszukiwacz musiał albo pogłówkować albo wykazać się choćby sprawnością fizyczną. Ja przynajmniej właśnie takie kesze zapamiętuję, takie lubię i takie staram się zakładać.

Pozdrawiam :)

Kolejna wizyta w Miedzygórzu po skrzyneczkę. Zostawiłem tu gwiazdkę 16.06.2012 w skrzynce OP5068. Dzięki za kesza.

Uwielbiam zamki i z chęcią zdobywam każdą kolejną skrzynkę z serii. Szkoda, że entuzjaści zamkowi, wrzucają kesze w takie miejsca, że zwykle do podejmowania muszę się posłużyć pomocą innych, bo kozica ze mnie żadna.

Co do samej miejscówki - w kolorach jesieni robi super wrażenie. I te pustki dookoła (nie tak jak na Jurze)..

Keszyk znaleziony po dłuższych poszukiwaniach. Moim zdaniem umieszczanie keszy przy takich obiektach dla ludzi o silnych nerwach i z wyjątkową sprawnością fizyczną, to nieporozumienie, chodzi o pierwotne ukrycie. Po raz kolejny powiem, że sam lubię się pogimnastykować i wleźć tu, czy tam, ale to w miejscach gdzie nie każdy ma ochotę wejść jak urbeksy czy inne podobne, ale przy takich atrakcjach jak zamek, kesz powinien być ukryty tak, aby nawet dla dziecka było to do podjęcia. Reko za odkrycie miejscówki w moim województwie, o której nie wiedziałem. Wspólnie z Paulinką i dzejbim. Dzięki.

Dobra skrytka ale znaleziona

Może nie będę się już rozpisywał jakie słowa cisnęły mi się na usta po otrzymaniu raportu i przeczytaniu wpisu poprzednika o przenosinach kesza...Ujmę to tak: zadowolony nie byłem. Tym bardziej, że już raz jechałem tutaj żeby kesza odłożyć we właściwe miejsce, a blisko nie mam, bo ok 250km. Traf chciał, że wybierałem się akurat na południe więc zboczyłem kawałek z drogi w stronę naszej skrzynki.

Kesza szybko zlokalizowałem ale pojawił się dylemat, bo obecna skrytka też wymaga pewnej sprawności, a nie wyklucza "niziołków" i na pewno jest bezpieczniejsza dla naszego zdrowiaTakże postanowiłem pozostawić skrzynkę w nowym miejscu. Proszę tylko o dokładne maskowanie kamieniami bo może być bardziej widoczna.

 

PS. Na podzamczu trwają aktualnie prace ziemne, także niebawem miejsce to nabierze jeszcze większego uroku ;)

 

Pozdrawiam i zapraszam kolejnych śmiałków!

Zdobyta podczas rajdu "Na powitanie wiosny - 2018" Stalowa Wola - Międzygórz - Tudorów - Włostów - pieszo do Ujazdu - zamek Krzyżtopór. Młodzież z ZSP nr 1 w Stalowej Woli, spisywała się dzielnie, a niektórzy poznali tajniki geocachingu.

Tutaj nie miałem problemu z wyciągnięciem, ale już nie dałem rady odłożyć na miejsce. Przepraszam! Dlatego musiałem umieścić kesz w innym miejscu, trochę łatwiejszym w zdobyciu i odłożeniu. Zdjęcie podpowie. Dziękuję!

Przybyłem, zobaczyłem, kamienie pomacałem ... i poległem. Miejscówka znakomita ale kesz nie dla mnie. Lęk wysokości choć nie duży skutecznie zdjął mnie z muru przy każdej próbie pokonania go. Szkoda. Ale miejsce kapitalne. Dziękuję za pokazanie mi tego miejsca.

Drugi dzień wyprawy zamkowo-kajakowej wspólnie z Arturem. Fajny widok z ruin. Co do kesza to nie należy on do najłatwiejszych,  ale nie jest nie do zdobycia. Za całokształt daje reko. Dzięki

Fajne ruiny, z przyjemnością zwiedziłem. Miejsce kojarzę, ale niewiele pamiętam. Popatrzyłem też na miejsce ukrycia kesza, ale odpuściłem. Dzięki.

Przezacne ruiny na wzgórzu i wymagające miejsce ukrycia to coś co vilkolak i Robcon uwielbiają :)
Znakomita i reko. Czekajcie na kolejne zamkowe skrzynki :)

Tutaj to były niezłe emocje, a ponieważ mam zakaz wspinaczki w niebezpiecznych miejscach, Bamba wziął na siebie wyzwanie zdobycia kesza. Próbowałam jakoś asekurować , odebrałam najpierw kesza ,a potem ciężki kamień, naprawdę niezły, szybki wpis i jest!!!  Nasi następcy też będą musieli się zmierzyć z wysokością bo kesz odłożony na swoje miejsce. Nie zawsze jest  łatwo (jak powiedział współautor ścieżki;), ale  my przecież lubimy wyzwaniaDzięki :)

Ruiny ok, ale kesz...myślałem że przyprawi mnie o zawał serca albo upadek z wysokości...to że kesz extremalnie spozycjonowany to jedno, ale na cholerę zasłoniliście to tak ciężkim kamieniem

Juz myślałem że mnie przeważy i zlecę na dół...na razie póki co żyję

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był Robcon . Nowym właścicielem został użytkownik vilkolak & robcon.

W trakcie świątecznego bobrowania po rodzinnych stronach. Gdyby nie mój niezawodny mężczyzna to kesz nie miałby najmniejszych szans, żeby zostać przeze mnie podjętym, do takich akrobacji zdecydowanie się nie nadają. Certyfikat TTF zatem zasłużenie wylądował w jego kieszeni, mnie pozostało jedynie sygnowanie wszystkiego swoim nickiem. TFTC!

Przejeżdżając przez okolicę nie mogłem sobie odpuścić namiastki poczolgania oraz wspinaczki! Niestety wersja w podziemiu zbyt łatwa, co nie znaczy że nie przyjemna, lecz kesz wylądował znów na górzeJako współzałożyciel i w zasadzie teraz jako znalazca oraz "serwisant" loguje Found IT!I może trochę nieskromnie ale jak najbardziej słusznie za miejscówkę należy się zielona gwiazdka! Rekomenduje z czystym sumieniem i nawet się cieszę że mogłem podjechać tu drugi raz!

PS. Certyfikat TTF oczywiście w dalszym ciągu czeka na swojego wybawcę...

Witam wszystkich zainteresowanych zdobyciem skrzynki. Niestety Kojoty dał ciała i nie odłożył pojemnika na miejsce. Z przyczyn technicznych nie mogłem zmienić zdjęć spoilerowych. W związku z tym mam GORĄCA PROŚBĘ do kolejnych śmiałków. BARDZO PROSZĘ O ODŁOŻENIE POJEMNIKA W ORYGINALNE MIEJSCE, KTÓRE WSKAZUJE VILKOLAK NA SPOILERZE. DZIĘKUJĘ Z GÓRY. Powodzenia.

sorki parlando za zamieszanie.

Jeszcze w dniu znalezienia keszyka kontaktowałem się z autorami informując, że nie udało mi się odłożyć keszyka na pierwotne miejsce i ukryłem go "niżej", wysłałem dokładny opis i udostępniłem zdjęcia poglądowe.

Nie chciałem tu opisywać szczegółów bo koledzy autorzy (vilkolak i robcon) nie byli zadowoleni z aktualnego stanu rzeczy i nie wiedziałem jak postanowią sprawę zostawić.

Co by nie powtórzyć takiej "wtopki" niniejszym chciałbym poinformować ewentualnych poszukiwaczy że:

• kordy ukrycia kesza są w zasadzie te same - różnica odległości może 1m (w poziomie) względem miejsca z opisu.
• kesz nie jest zakopany
• latarka jest do podjęcia wskazana
• jak komuś to jeszcze potrzebne to załączam mały fotospoiler

Oczywiście jeśli ktoś byłby tak miły i sprawny niech odłoży kesza "na pierwotne miejsce". 

Pozdrowienia dla wszystkich!

No i tutaj trochę lipa, bo miejsce ukrycia zmienione, skrzynka gotowa do szukania, ale opis nie zmieniony... kojoty też za wiele nie napisał - trochę niżej, czyli gdziekolwiek i tam właśnie szukałem:)
Właściwie to zrezygnowałem, ale tuż przed odjazdem sprawdziłem jeszcze "TAM". Czy to keszerski nos, czy szczęście - nie wiem. Dzięki za kesza!
Ruina bardzo ciekawa i ładnie się prezentuje z daleka ściana północna.
86/227

 

Zamkowo, wycieczkowo, razem z kojoty, Bartosz Budyń i Adamem Adamsem. W sumie to nie wiem czy powinnam się tu wpisywać, bo od początku byłam przeciwna podejmowaniu tej skrzynki... 

No cóż, zaloguję znalezienie bo w sumie to kesza udało się sięgnąć i się wpisać, gorzej poszło za to z odłożeniem go na miejsce, więc chwilowo ukryty jest w innej miejscówce nieopodal, ale trochę niżej, a ja ustalam z autorami jak to załatwimy...

Jak już ustalimy co dalej to napiszę więcej szczegółów...

FTF grupowo z makotką, a.adams i b.budyń.

Daję zielone za ilość dostarczonych emocji i adrenaliny oraz za piękne miejsce na uboczu!

Dzięki! 

Skrzynka jest w takim miejscu, żeby przetrwała długi czas. W opisie jest informacja, że skrzynka jest niebezpieczna. Jak ktoś nie czuje się na siłach to nie podejmuje. Proste.

Niestety lubimy takie małe wyzwania więc tego typu skrzynki staramy się też zakładać. Wejście jest wg mnie bardzo dogodne bo jest gdzie postawić nogę i czego się przytrzymać. Aczkolwiek warto po skrzynkę wybrać się we dwie osoby.

Ruiny zamku w Międzygórzu to super miejsce, wręcz idealne na geokesza. Tylko nie rozumiem, czemu skrzynka ukryta w takim miejscu. Na terenie ruin jest wystarczająco dużo bezpieczniejszych skrytek. Razem z brzoza123 zlokalizowaliśmy kesza, jednak jak w przypadku poprzedników - rozsądek kazał wycofać się z podejmowania.

Przybyliśmy, popodziwialiśmy (ruiny i sprawność założyciela), rozsądek zwyciężył.