Smrodu nie bylo,ale chaszcz po pachy.

może loguje nie po kolei ale to była przedostania, jak zobaczyłem białe kwadratowe pudełeczko reaktywacji karwdo to prawie sie rozpłakałem ze szczęścia, 4 reaktyawcja znaleziona ;)

Znalezione elementy oryginalnego opakowania oraz reaktywacja karwno.

Rowerowo po uroczej Łagiszy.
Dziękujemy

Sam nie wierzę w swoje szczęście. Ostatni kesz z Łagiszy

Stare pudełko porozwalane, dziurawe. Wymiana na nowe pudełko. W dziurze pnia

Kolejny kesz do którego nie prowadzi żadna ścieżka, ale ja lubię takie zdobywać, jest wtedy większa satysfakcja. Nie da się jednak ukryć że jak się zazieleni, pokrzywy porosną, to czasem bywa "miszion imposible".

Szybko i bezproblemowo. Śledzenie sarenek doprowadziło do samej skrzyneczki :)

Wszystko ja sama... Tak? A długopis to kto nosił i dzielnie przez rzekę rzucał?

chłopacy wygodnie jedna stroną no to drugą stroną rzeczki. rozdzielenie było dobre bo ja się dobralam do kesza jak mi się udało wytargac.obok sarenek. miło

Znalezione w szalonej ekipie z crazy_baby i Hr. Jan Usz.
Tylko crejzolka poszła dobrą stroną potoku i to na nią spadła cała przyjemność podjęcia tego kesza.

Niestety potencjalnego dojścia do kesza usilnie pilnował sporych rozmiarów pies. Odpuściliśmy

Dojście masakra ale jest Dzięki

Całkiem przyjemna miejscówka, pomijając zapach, no ale oczyszczalnia zobowiązuje :)

PS. Pokrzywy już rosną ;)

Sobotnia rodzinna wycieczka na kesze. Terenowo to dziś chyba najtrudniejszy kesz. Ostatnie 50 metrów to pokrzywy po szyję. Pierwszy raz pokrzywy poparzyły mnie przez grube dżinsowe spodnie. Szok jakie one agresywne :)

Pozdrawiam
Art_noise

trochę pokrzywy mnie poparzyły ale podobno to zdrowe jak poparzy więc nie ma problemu:) Nie ma to jak kesz przy oczyszczalni ścieków. TFTC

Kiedyś walcząc o FTFa była porażka. Dziś dotarłem robiąc wielkie koło śladem nieistniejącymi torami kolejowymi, pieszo prowadząc rower. Sarna uciekała przede mną. Miejsce skrytki inne, niż to rok temu i zdobyta bez większych problemów. Trzeba było tylko wybrać dobrą stronę rzeczki. Dzięki.

Trochę przedzierania i gotowe. Dzięki .

Szybki keszyk i do domu, dzięki :) 

Zaliczona na spacerku świąteczno przedobiednim. Dzięki.

W drodze do kesza sploszyliśmy dwie sarenki. W keszyku sucho. Przyjemny spacerek świąteczny. Dzięki.

Oczywiście podeszłem od złej strony, także sprint na około i szybkie podjęciedzięki!

Pierwsza na dziś. Mati z jednej ja z drugiej strony rzeczki i nie było problemu. Teren przyjemny, zapachy mniej. Kesz ok. Dzięki. 

Po fajnym i krótkim spacerku skrzyneczka szybko znaleziona. Dziękujemy.

Ciekawe miejsce:-(.Dobrze keszować we dwoje,mniej się człowiek nachodzi.Dzięki za skrzynkę.

Heh - kordy na mapach wskazywały środek strumienia. Garmin mi wskazał południowy brzeg. Hint na miejscu zasugerował jednak północny. Nie chciało mi się iść do najbliższego mostku, więc wykorzystałem wodoodporność moich butów ;). Dopiero później zauważyłem, że większość "wód" potoku wypływa z... oczyszczalni ;). Trudno - może buty przeżyją ;)

Fajna schowajka, skrzyneczka też na ciut wyższym poziomie. Dzięki!

Znaleziono na spacerku z Rubinem :)dziękujemy

No i da sięi pudełko przyzwoite i sposób ukrycia ok:) mi się podobało. w przeciwieństwie do tego "urbexu" zaśmieconego. ciepła woda z elektrowni ładnie parowała:) dzięki za kesza.

Rodzinne keszowanie z Bartkiem111. Najpierw nie tą stroną potoku, ale w końcu udało sie dotrzeć. Dzięki.

I ostatni z Łagiszy zaliczonyNa początku lekka konsternacja, bo kordy zmienione o 120 m, a potem druga bo byliśmy po nie właściwym brzegu. Ale jednak się udało. Dzięki :)

Byliśmy tutaj już kiedyś z Zyfiką jakoś zaraz po publikacji skrzynki, ale niestety wówczas ją wcięło, teraz za to kesz znaleziony został bez problemów

No to ostatni kesz w Łagiszy zaliczony z Unieskim Dobrze, że zima to krzaki nie były takie straszne Fajna ta kłoda Dzięki

Rowerowa wyprawa na Tour de Łagisza; przez krzaczory z rowerem, dałem radę - dzięki za pokazanie miejsca.

Ostatnia zaległa skrzynka ścieżki. Prawie bez pokrzyw drogą Dallasa . Dziękuję.

Ciężko tam dojść a ja musiałem dwa razy bo za pierwszym wybrałem nie ten brzeg.Dzięki

Rzeczka nie za duża, jednak przeskoczyć się nie odważyłem, następnym razem wybiorę właściwy brzeg, TFTC

Początkowo znaleźliśmy się na niewłaściwym brzegu. Mała korekta i udało się :)

Dziękuję

Oj tutaj była przeprawa przez krzaki ale daliśmy radę. Na miejscu szybko znaleziona

Spontaniczny wyskok na Łagiszowe kesze z lotnikiem1414 i Krzysiem601. Dzięki.

Krzaki jak w wietnamie w filmach wojennych... I ciekawa forma życia w wodzie

Ale się zdziwiłem kiedy zerknąłem do rzeczonego obiektu, a tam pusto...

Patrzę, a skrzynka leży sobie luzem obok w pokrzywach. Miejsce raczej odludne więc nie powinna ginąć. Ale profilaktycznie schowałem tam gdzie powinna być. Dzięki.

 

Bardzo fajne miejsce. Pełen relaks z widokiem na chłodnie.

Jak poprzednicy przez pokrzywy ale można o wiele wygodniej.

Od Odkrywkowej na północ dróżką równoległą do nasypu kolejowego (po zachodniej). Przy ostatnim domu zostawić auto, dalej z buta aż do sterczących betonów, wypatrzyć wątłą ścieżkę w stronę nasypu i semafora. Wejść na nasyp, iść z 30 m za semafor i zejść bez pokrzyw przy przepuście rzeczki, potem tylko 2 m. skok i wygodnie wykoszoną trawką wzdłuż rzeczki po samą skrzynkę. Dzięki

 

No i dałem radę z moim 5 metrowym skokiem :)

Dzięki :)

Dojście przez pokrzywy masakra. Następcy powinni mieć trochę lżej. Sama miejscówka nawet niezła. Dzięki.

Ała!!! Chaszcze !!! I FTF oczywiście . <br /> W czasie pierwszej wizyty w Łagiszy tego kesza po prostu przegapiłem a potem okazało się ,że może i dobrze bo tak właściwie znikną nim się pojawił widać było mi pisane go podjąć dziś . TFTC

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Niestety skrzynka zniknęła zanim została znaleziona...

 

Dotarcie na kordy nie stanowi problemu. Dokładnie w opisie napisałeś co i jak. Na samych kordach zaczyna się lekki horror:), ale zobaczymy... może komuś się poszczęści :)

Ze spoilerem będzie za łatwo. Nie wiem czy problem stanowi zalezienie czy dotarcie do miejsca ukrycia.

Jeśli dotarcie, to najlepsze dojście jest torami od ulicy Dąbrowskiej, tylko trzeba na nie wejść idąc w stronę bramy oczyszczalni.

 

Jeśli więcej osób będzie mieć problemy, to dam spoiler, ale kesz jest na kordach:) Przynajmniej tak mi pokazywał Garmin...

 

 

Dnf jak stąd do Radzymina. Fredzo jeszcze szuka. ..jak znajdzie to będzie cud.... spoiler potrzebny...

Dnf jak stąd do Radzymina. Fredzo jeszcze szuka. ..jak znajdzie to będzie cud.... spoiler potrzebny...

Kesz znaleziony na wyprawie rowerowej TFTC!