Po zimie kesz musi przejść serwis.

Tymczasowo niedostępny, odpoczywa w ciepłym domku :)

Byłem tu jakoś na początku powstania skrzynki, ale coś mnie musiało wtedy dopaść i jej nie znalazłem. W sumie nie wiem czemu, bo dziś przyszedłem jak po swoje. Fajna miejscówka, po takim mostku aż chce się przechodzić. ;)

Dzięki za kesza!

faktycznie nad brzegiem rzeczki przy samym mostkuale dojazd rowerem trochę ciężki

przydałby się serwis, bo okrutnie wszystko mokre/wilgotne

Fantastyczne miejsce na ulokowanie kesza, znalezione z Verde, dzięki! ;)

Znaleziona dość szybko, miejsce trzeba przyznać urokliwe jednak kesza już trochę się zamoczył .

Keszyk szybko namierzonySpacer bardzo przyjemnydzięki wielkie!

Nagle z rannej Syberii zaczęła się robić wiosna, więc spacer po skrzyneczkę jak najbardziej mi odpowiadałŁadnie tam :) 

Dzięki :)

Trzeba uważać na pułapkę ☺

Bardzo fajne miejsce . Troche wilgoci po deszczach . Polecam w 102 %.

Miły spacer po lesie z małymi atrakcjami w postaci oryginalnego mostka. Na szczęście obyło się bez nieplanowanej kąpieli. Kesz ma się dobrze, dzięki za pokazanie bardzo urokliwego zakątka.

Miłe miejsce.Mostek co prawda jest.Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Gorszej pogody na keszowanie nie mogliśmy sobie wybrać, 30 stopni w cieniu i brak wiatru okropnie doskwierał. Wielkie dzięki!

Miejsce przesympatyczne !

W kroplach deszczu truptali keszerzy,

Nie strach im deszcz, nie strach mokre buty,

Nosem czuli zdobycz więc nie bali się ciężkiej roboty,

Z piosenką na ustach, z nadzieją w sercach,

To też wynagrodzeni w keszach :)

Dziękujemy !

Nie mieliśmy zbytnio pojęcia gdzie najlepiej zaparkować auto więc wyszło trochę spontanicznie na to, że musieliśmy przespacerować się wzdłuż Ciosenki jakieś 300 metrów. Wrażenia rewelka. W butach już nie tyle mokro co grząsko, mokre gałęzie smagały nam twarze a siąpiący nieustępliwie deszcz przemoczył bluzy na ramionach. W lesie mgła, parno, mokro.... Cóż za piękny poniedziałek. I ta prowizoryczna przeprawa przez szeroko rozlewającą się rzekę. Na końcu fajna skrzynka dopełniła miarkę szczęścia. Dziękuję.

Razem z Ątete.

Skrzyneczka znaleziona razem z Mścisławem. Miejsce tak urokliwe, że bez zdjęcia nie da się odejść. Bajka..Gratuluję wyboru!

Bardzo ładna okolica! Cudowna rzeczka.

TFTC !!!

Znaleziona z Jenociakiem na wycieczce z dziećmi. Skrzynka w bardzo dobrym stanie, świetnie wyposażona (woreczki, ołówek, temperówka).
IN: różowa frotka
OUT: nic ;)
TFTC ! MyszatyDwa

Dla ścisłości - kesz jest po lewej stronie rzeczki.

TFTC!

Latte podeszła, Latte wyjęła, ja tylko nawigowałem :P

TFTC

Piekne miejsce i fajny sposób ukrycia skrzynki.

Ech, czas nadrobić w końcu te wpisy do których nigdy nie chciało się usiąść.

Skrzynka pierwsza na trasie z Żeliwnym. Bez większych kłopotów.

Troszkę kręcenia się po okolicy bo były kłopoty ze skonfrontowaniem spojlera z rzeczywistością. Zaryzykowałem jednak inną próbę i po chwili mogliśmy dokonywać wpisu do logbooka.

Fajne miejsce. Sympatycznie spacerowe. Chciałbym zobaczyć przeprawę w dżdżysty dzień z rowerem na drugą stronę. Myślę, że to może być nie małe wyzwanie.

Dzięki!

Inauguracja dzisiejszego wypadu - dobrze, że miałem ze sobą kompana, bo sam raczej bym dzisiaj odpuścił podobne atrakcje... Trzeba było nie szaleć kilka dni wcześniej;P

Dzięki!

Na koniec zafundowaliśmy sobie miły spacer. Na finale wycieczki czekała sprytnie ukryta skrzyneczka, takie naturalne maskowanie Wilgotny klimat wokół, do środka się nie dostał - jest sucho.

Dzięki.

Oczywiście byłem nie z tej strony rzeki, ale przynajmniej miałem przyjemność chodzić po wodzie. Dzięki za kesza :) 

Ładna okolica, a sama skrzynka została wyciągnięta przez naszych kamratów zanim zdążyliśmy dojechać :P

Skrzynka zdobyta rowerowo z anoriell, Bramstengą i NT.

TFTC!

Rowerowo z anoriell, Ryjkiem+ i Krzyśkiem, czyli Niestowarzyszonym Towarzyszem. Pierwsza zdobycz podczas wyprawy do Ozorkowa w wyjątkowo upalną sobotę.

Tutaj było jeszcze miło - cień, szmer rzeki, sielanka...

Bardzo podobało mi się w tym miejscu. Oczywiście dojechaliśmy nie od tej strony rzeki co trzeba. Szybka przeprawa na drugą stronę i już mogliśmy wpisywać się do logbook'a. Pierwsze pobieranie krwi w tym roku zaliczone. Dzięki.

Ooooo jak mi się tutaj podobało. To jest to! Nie wyobrażam sobie w tym miejscu jakiegoś maskowania. Super, że skrzynka jest w tradycyjnej postaci czyli spory pojemnik, trochę fantów w wiadomym miejscu. Idealnie na rower. Dzięki, znakomicie.

Piękne miejsce, starannie dobrana lokalizacja kesza, extra maskowanie (oby przeżyło jak najdłużej) - czegóż chcieć więcej ? Czasami trafiają się fenomenalne kesze miejskie, ale tego typu skrzynki lubię najbardziej. Miałem się tu wybrać 2 dni wcześniej, ale pogoda nie zachęcała do rowerowych wojaży, warto było poczekać i w dzień pozwiedzać okolicęDzięki za pokazanie miejsca, ocena znakomita.