Jest szansa na reaktywację? Niedługo minie pół roku "czasowej niedostępności".

Gdyby nie pomoc to pewnie nie znaleźlibyśmy jej.  Ale ogólnie dzięki za ścieżkę :)

Znaleziona z niepaukami. Ale z problemami. W sumie gdyby nie miki016, to nie wiem, czy byśmy znaleźli.

Etap 1 namierzony sprawnie. Ale podpowiedzi nie udało się namierzyć chociaż powinna być w obiekcie, który sprawdziliśmy. Ale nie mówię, że go tam na pewno nie było, bo nasz sufler powiedział, ze i tak nam to niewiele da i mamy iść na inny obiekt. Co też uczyniliśmy. Znaleźliśmy go i skrzynkę finałową również.

Gwiazdkę przyznam za GŚ keszynce, ale nie tej - dam ją w innym keszu. :)

Dzięki!

Dzięki.W zeszłym roku konika nie udało się dogonić.Tym razem zanim ruszyłem w pościg najpierw zadzwoniłem na 112.Na miejscu tym razem poszło sprawnie( dzięki za podpowiedź).

Gwiazdka za wykonanie całej serii.

Nawet znając treść I etapu znalezienie finału bez podpowiedzi byłoby niemożliwe. Podziękowania dla Bamby i TSW za pomoc. 

Było wiele różnych podejść do tej skrzyneczki. To z cyniminis, to z telefonemalarmowym. W końcu się udało, chociaż wątpię, że wpadłbym na to sam, że dojście do kesza będzie tak pogmatwane. Dzięki za skrzyneczkę, zostawiam rekomendację za całokształt :)

Robaczki znalezione w zeszłym roku, jednak finału nie udało się odnaleźć. Tym razem mając posiłki w postaci TSW również nie było łatwo. Wszystko przez to, że podpowiedź z kesza jest bardzo nieprecyzyjna, a do tego po drodze można spotkać jeszcze jeden charakterystyczny element z podpowiedzi, przez co odnalezienie skrzynki bez pomocy innych keszerów graniczy z cudem. Nam pomógł miki16 (pozdrawiamy), sami na pewno byśmy nie znaleźli. Nie wiem czy ten obiekt, o którym piszę był tam w momencie zakładania skrzynki przez autorów, ale bardzo proszę o zweryfikowanie sensu podpowiedzi w terenie, bo obecnie znalezienie finału to katorga, a nie zabawa, a już na pewno nie skierowana do dzieci.

Mimo to dziękuję za kesza i fajną ścieżkę :)

Zdobyta z TSW :)

No i finałmoże nie od razu ale jest :)

super seria, naprawdę warto wpaść z dzieciakami. Ja dzisiaj sam, ale za jakiś czas może się wróci... ;)

dziękuję za całość i każdą ze ścieżki osobno.

i jeszcze proszę ;)

Wszystkie robaczki zrobione na rodzinnym spacerze w grudniu ale polegliśmy przy finale przy pierwszej podpowiedzi. Dzięki naprowadzeniu Jażdża udało się za drugim razem choć także przyznam że coś nie tak z podpowiedziami przy finale. Suma sumarum wszystkie robaczki fajne i szczególnie najmłodszym się podobała. Dzięki

Za drugim razem udało się znaleźć robaczkowy finał. Te punkty pośrednie trochę mącą, jednak da się to ogarnąć. Jedna z ambon niestety już poległa, w sensie znajduje się w pozycji bardziej poziomej niż pionowej. Dzięki za podwójny spacer w te rejony. 

Niestety nie udało się odnależć kesza. Ekipa zacna, ale niestety nie daliśmy rady.

dzieki za robala. w cudnej aurze..

Tutaj nie udało się znaleźć finału, chociaż pierwsza wskazówka ogarnięta. Jeszcze tutaj wrócę. 

Wycieczka entomologiczna odbyta z dr. Agathą i mgr. Viri

Dzięki i pozdrawiam

Sobota w lesie. Ja na keszach, Misiek zdecydowanie na grzybach był:) Rzeczywiście dzieci lubią robale zdecydowanie bardziej niż ja. Gratuluje sukcesu wychowawczego, jeśli Wasz trzylatek jest wstanie zrobić ten projekt z buta w trakcie jednej wycieczki. Rośnie Wam maratończyk:) Dziękuję i pozdrawiam!

Z tatusiem (triPPer)

Konik polny wyprowadził nas pole :P
Więc musieliśmy wejść w pole zasięgu naszych komórek i prosić o pomoc.
Pomoc nadeszła (dzięki MSZU), chwilę potem cieszyliśmty się finałem
---
Pomysł na serię znakomity :). Dziękuję za kilka dni świetnej zabawy.

Po dłuższej przerwie udaliśmy się na finał. 1-wszy etap znaleziony szybciutko przez Kubackiego. Potem już było trudniej. My szukaliśmy, mierzyliśmy itp., a Kubacki śpiewał (tak głośno, że wszystkie ptaki z lasu wypłoszył) i rozkopywał wszystkie napotkane wykroty, wszystko przedłużało się w czasie (bardzo długim czasie). W końcu był telefon do Znajomej Keszerki i finał. Dzięki!

Za pierwszym razem po odnalezieniu reszty serii coś chyba nie ogarnąłem dokładnie opisu i szukałem nie tam, gdzie trzeba... tym razem konik co prawda nadal uciekał, nawet przez moment miałem wrażenie, że w innym kierunku, niż zostawiał ślad (hmm, a to możliwe...?), ale udało się go dopaśćGwiazdka leci za całą serię - świetny pomysł i realizacja, oby więcej takich :)

Pięknie przygotowane skrzyneczki, ale tego konika, to nie mogłam dogonić. Prawdziwa wyścigówka. Mimo, że cicho się skradałam, to  on hyc i znów go nie ma. W końcu jednak przy jednym karczu go dopadłam i odnotowałam znalezienie. Dziękuję bardzo, bardzo mi się podobało.

Lubię leśne robactwo, a leśne robactwo lubi mnie, szczególnie kleszcze :P

Coś trzeba było robić, więc poszlim do lasu :)

Dzięki za serię!

THX

Zasuwał ten konik, jakby coś wielkiego go goniłoOstatecznie, żeby nie było mu lekko to dorzuciłem parę krecików :P

Seria rewelacyjna - aż szkoda, że się skończyłaZ przyjemnością wręczam order za pomysł i wykonanie!

Szanowny Keszerze, nie upadaj w wierze.

Choć droga daleka, na Ciebie wciąż czekam.

Dziś byli tu jotka(_jk), czy Ciebie też spotkam?

Etapy na miejscu, więc szansę daj szczęściu.

Bo wierzę, żeś zdolny...

Pozdrawiam, K. Polny.

Choć wszystkie robaczki zgodnie podpowiadały tutaj zabrakło już szczęścia. Informacja znaleziona, ale po koniku polnym ani śladu...

Znaleziona dziś podczas samotnej wędrówkiHAŃBA MI !!!Mieszkam na Dąbrowie a dopiero dziś odwiedziłem całą rodzinkę robaczków i pomogłem im znaleźć przyjaciela ! Seria bardzo miła i przyjemna w cudownych okolicznościach przyrody:) Ale przydarzyło mi się coś niewyjaśnionego i nieprawdopodobnego. Mianowicie po zebraniu wszystkich informacji z poszczególnych skrzynek widziałem gdzie jest mój kolejny cel wycieczki a wiec wyruszyłem(ze względu że miałem jakieś 8% baterii na telefonie bardzo go oszczędzałem wiec sporadycznie patrzałem na mapę) mniej więcej pamiętałem gdzie jest punkt i wiedziałem czego mam szukać po 10 Mintach marszu zobaczyłem poszukiwany obiekt. Zaczynam grzebać bobrować i nic patrze w oddali jest następny taki sam obiekt to podbiegam do niego szukam szukam i co mam finał! dzwonie do Eliksira aby mu się pochwalić że znalazłem finał (nasza rozmowa)

Koza-No cześć słuchaj mam finał udało się !

Eliksir-No to gratuluje a jak etapy pośrednie?

Koza-Jakie etapy pośrednie?było coś takiego? ja znalazłem od razu finał :P

I tak okazało się że przez przypadek od razu znalazłem finał jak to mówią "Głupi ma zawsze szczęście"co nie zmienia faktu że za całą przyjemnością rekomenduje całą serie :) 

Czas operacyjny 2 Godziny i 20 min

Pozdrawiam Koza! 

W końcu udało zdobyć się finał. Za całą serię gwiazdka od nas. Konik polny troszkę nam uciekał, ale się ostatecznie udało. TFTC. Czekamy na następne spacerki :-)

No i jest. Kryjówka konika namierzona. Co prawda dzieckiem nie jestem sale super było się wczuć w rolę małego poszukiwacza i podążać po kolejne etapy. Uwielbiam leśne trasy jotki oby takich więcej, już nie mogę się doczekać następnej. Nie pozostaje mi nic innego jak zadedykować całej serii zieloną gwiazdkę bo naprawdę było super. TFTC

Całość serii bardzo przyjemna, idealna na trasę rodzinną, aczkolwiek w niektórych miejscach dzieci mogłyby mieć kłopoty z podejściem zwłaszcza gdy się idzie na azymut. Finał dodatkowo okraszony małym żartem z cyklu "z przymrużeniem oka". Widziałem, że sporo osób szukało w niewłaściwym rejonie bo trochę przeryte było .

Finał dostałby zieloną ale hmm może gdyby pojemnik końcowy był na patencie to pewnie bym dał, a tak z całej serii przyznałem znakomitą ocenę z zielonym orderem  Gąsienicy 2, za pracowitość. 

Dzięki za spacer po okolicach.

STF Coś tak czułem, że mnie na finale nocna ekipa wyprzedzi :p Cała seria świetna, z każdą zdobywaną skrzynką coraz bardziej rósł podziw dla autorów. Rekomendacja leci bez chwili zawahaniaWielkie dzięki za skrzynki!

FTF! 3:20

Oj ta " Efka" była męcząca,ale jak nie NCT to kto?! 

Z pomocą Arisa,wspólnie kumając daliśmy radę,chociaż osobiście szperałem teren na prawdę ostro! 

Tak- tutaj warto zostawić siły na finał,szczególnie nocą.

Seria bardzo przyjemna i bardzo ładnie przygotowana.

Z przyjemnością rekomenduję.

TFTC! 

To chyba był jeden z najcięższych finałów ostatnich czasów ale dzięki zgranej ekipie (Aris, pichu i eliksir)udało się. Podobało nam się bardzo całe to przedsięwzięcie. Teren ciężki ale za to dostajemy masę super wrażeń za które bardzo dziękujemy. TFTC

FTF wraz z eliksirem i pichem!

Primo, nie mam dzieci ale byłbym wyrodnym ojcem gdybym kazał dziecku zdobywać te skrzynki tak jak i my zdobywaliśmy. Początkowo twardo przedzieraliśmy się na na kordy ale po kilku górkach rozważniej wybieraliśmy ścieżki.Gdy już udało się zebrać wszystkie punkty i dane musieliśmy coś pokręcić i wylądowaliśmy w krzakach, ponowna analiza uff 200 metrów damy radę! Jednak to nie był koniec, o nie. Bez spojlera! Trochę nam to zajęło ale się udało. Nocą dobra latarka ułatwia zadanie.

Oczywiście na ostatniej "prostej" do samochodu musiałem się wyp... i po przejściu 100 metrów zauważyłem, że zgubiłem okulary. Na szczęście koledzy po chwili się zreflektowali i sytuacja rodem z udziałem Velmy z Scooby-Doo się skończyła.

Dziękuję za wspólne podjęcie kesza a pichowi gratuluję kondycji!

Wracając do skrzynek, ponownie super przygotowane i te wierszyki. Bajka.Jednakże zarezerwujcie sobie trochę czasu. Plus siły jak Wam maluch w połowie drogi krzyknie, że chce na barana.

Rekomenduję. :)

Dzisiaj już niestety nie starczyło czasu na podjęcie finałuAle wszystkie potrzebne wskazówki mam i na pewno niedługo się uda.