Znaleziona z MPG i Straznikiem w trakcie deszczowej wyprawy na Sowę. Niczego sobie jelonek :-)

Nie wiedziałem w sumie czy uda mi się samotnie dotrzeć do finału tego kesza w ciągu dnia, ale siła mojej latarki okazała się wystarczająca:) Tropienie jelenia zakończone sukcesem, a sam jeleń rewelacyjnie wykombinowany! Dzięki za kesz!

P.S. Pojemnik nie jest szczelny, w środku mokro. Uratowałem kreta, którego etykieta zaczynała się rozklejać.

Krótkie plażowanie nad naszym morzem, wydmy i Leśne Tropy w pojedynkę. Pozdrawiam i dziękuję.

Znaleziona podczas drugiej wyprawy na "Leśne tropy"  wspólnie z Abigeo.

Podziękowania za skrytkę i cały projekt.

Podziękowania za skrytkę! :)

Dzisiaj zdecydowaliśmy z Tedim dokończyć podejmowanie Leśnych Tropów.
Po drodze do Wierzchocina, jak i w drodze powrotnej znaleźliśmy również kilka pobliskich keszy w okolicch Słupska, Karżniczki, Rumska i Główczyc.
W samym projekcie został mi już tylko jeden, niedostępny dzisiaj keszyk. Przy okazji ;-)
Mimo opadów deszczu w drugiej części dnia - świetny wyjazd :)

Tutaj to się nachodziliśmy... Chwilami czuliśmy się jak te jelenie, ale w końcu się udało.
Sympatyczna przechadzka :)

Skrzyneczka złapana na jednodniowym wypadzie na tropy. Dziękujemy bardzo za skrzyneczkę i za cały projekt.

Również brałem udział w Mokrej Przygodzie III. TFTC

Skrzynka znaleziona :)

Mokra Przygoda III - brzmi trochę jak tytuł filmu dla dorosłych, ale i takie atrakcje Leśne Tropy zapewniają ;)

"Leśne tropienie" z Agatą. Trochę pobłądziliśmy, trochę pokombinowaliśmy i w końcu zaświeciło. A już myślałem, że Założycielka zapędzi nas w jeleni...róg;) Finał namierzyła Agata -No tu jest! -Gdzie?! -Przed tobą. -Łoooo rety!!! Zajefajny - dziękuję.

Lubię nocne skrzyneczki w każdej postaci, nieważne czy robione w dzień czy w nocy, mają swój urok i jużKońcowy etap tej był świetny - za co oczywiście gwiazda się należyDziękuję serdecznie!

Razem z krzlewy i lewychelmno. Dzięki za skrzynkę!

Postanowiliśmy spróbować znaleźć skrzynkę za dnia. Poszukiwania zakończone sukcesem, jednak zamiast sokolego wzroku przydało nam się bardziej ślepe szczęście. Dzięki za skrzynkę.

TFTC. Świetna zabawa. Jeleń odnaleziony.

Dzięki.Bardzo mi się podobało tropienie jelenia i wykonanie finału.

Jelenia chciałem złapać po ciemku, w drodze powrotnej, dlatego też planowałem ominąć tę skrzynkę i złapać ją później. Jakie było moje zaskoczenie gdy finał kesza objawił mi się spontanicznie, gdy obok niego przechodziłem. Niestety tym razem nie było mi dane docenić patent, ale na pewno powtórzę podejście nocą. Dzięki za skrzynkę!

Jak jeleń wygląda - chyba każdy wie. Jeżeli są jakieś wątpliwości zapraszam po skrzyneczkę nocą. Rogi nieźle dają po oczach;-)

FTF - skrzynka znaleziona w ramach zdobywania projektu "Leśne Tropy". Nie ma jak deko zwariowane pomysły. Zrobienie czegoś głupiego, nieracjonalnego i nie do końca wytłumaczalnego, od czasu do czasu, każdemu zrobi dobrze... Mi dzisiaj zrobiło a grzesztof jest ojcem tego wariactwa :-), bo to on w zasadzie stał za szalonym pomysłem pojawienia się w tych słowińskich lasach tuż po wschodzie słońca.
Początkowo odpuściliśmy zdobywanie tej skrzynki w dzień, ale zmieniliśmy zdanie po rozszerzeniu zespołu poszukiwawczego (grzesztof, kukibus, philutek + harpus, Qbacki i wolny). Tyle par oczu to nawet za dnia znajdzie wszystkie etapy :-). Cieszę się, że udało nam się dotrzeć do finału. Wyobrażam sobie jak wspaniale prezentuje się Jeleń nocą. Może kiedyś zajrzę tu po zmroku, by poczuć magię tej skrzynki.
Za pomysł i realizację daję zasłużonego zielonego gwiazdora.
TFTC.

Wspólnie z Kurierem i Bambą na inauguracji Leśnych Tropów. 4 trop znaleziony po tym jak już się poddaliśmy i mieliśmy iść dalej. Kolejne znajdowane jak po sznurku.

Jelonek robi wrażenie :)

Skrzynka podjęta w wesołym towarzystwie podczas inauguracji projektu Leśne Tropy.

Ale tutaj zabarłożyliśmy. Po 3 tropie stwierdziliśmy, że korona jest właśnie tutaj i zryliśmy wszystko i nic. Wracając jeszcze jeden trop wpadł nam w oko i potem już jakoś poszło. Nie powiem, zabawa przednia zwłaszcza za dnia. Przyznaję zasłużoną gwiazdeczkę.

Czas rozpocząć przygodę z "Leśnymi Tropami". Mocna ekipa GeoPomorze kilka minut po 1:00 wyruszyła na trasę aby zobaczyć jakie skarby  skrywają lasy Nadleśnictwa Damnica.

Jak usłyszałem co Mała_mi chce zrobic to nieco zmodyfikowałem jej plany na skrzynkę nocną. Zapowiedziałem, ze jeżeli to wszystko zrobi jak zapowiadała to pierwszy będę , który zarekomenduję. Słowo się rzekło więc leci Dziękuję za skrzyneczkę.

Kesz podjęty silną ekipą GeoPomorze podczas inauguracji projektu "Leśne Tropy" (zaległy wpis). Dzięki za niezłą zabawę. TFTC.

Miejsce odwiedzone w trakcie tuptania silną grupą po projekcie Sowa, czyli Leśne Tropy :)

Dzięki za pokazanie miejsca i założenie keszyka!

THX

(FTF)

ps. bycze ślepia :P

Za dnia jest gorzej:P Doszukaliśmy się innego miejsca ale później już z górki :)Zdobyta wraz z greg273 i bamba.

Troszkę szukania było, za dnia  nie jest łatwo. TFTC.

(FTF) - Znaleziona w dniu inauguracji ścieżki razem z ekipą z Trójmiasta. TFTC. Fav za całość.

[FTF]

jak i niżej napisane, uroczy finał. Kesz zrobiony za dnia jak i w nocy :)

a ogólnie: Miło było:)mimo teoretycznie dnia pracującego kilka ekip zdecydowało się na "spacer" już od 1 w nocy, kiedy to został odpalony projekt. Nasz sprawdzony skład GeoPomorza w składzie Baloniarz, Harpus, Wolny i ja również nie zawiódł i gdy pewnie reszta Polski spała, żwawo ruszyła na trasę. Łącznie zrobiliśmy ponad 30 km pieszo co zajęło ok. 12 h, po drodze śmiejąc się, dyskutując, no i co najważniejsze, bawiąc przy poszukiwaniu kolejnych keszy. A te oczywiście na najwyższym poziomie, co sprawiało wiele radości i satysfakcji. Noc krótka, więc zdecydowana większość trasy za dnia, ale na jedyną nocną skrzynkę stawiłem się jak trzeba. Polecam waśnie tak, bo mimo znanej wszystkim zasady, finał jest naprawdę uroczy i zaskakujący:)W tym miejscu nie można zapomnieć również o podziękowaniach dla założycieli, którzy odwalili kawał dobrej roboty. Jednak mogą być pewni, że po pierwszym spotkaniowym rzucie pojawią się kolejne ekipy z Polski:)Odrębne podziękowania dla Pawła, który dwoił się i troił, aby wszystko wyszło jak najlepiej:)To na co warto również zwrócić uwagę to udział w części oficjalnej, a później tej mniej oficjalnej wielu przedstawicieli tutejszych służb leśnych:)Dzięki ich uprzejmości i gościnności mogliśmy ciut więcej, a ognisko z zaopatrzeniem trwało do późnych godzin nocnych. Kończąc również zauważam, że sami uczestnicy, bez względu na wyznanie, potrafili się ze sobą świetnie dogadywać, czasem i wspólnie robiąc teamy. Szkoda że po raz kolejny góra GC zachowuje się jak dzieci i psuje święto tym, którzy w takich przepychankach brać udziału nie chcą. jeszcze raz dzięki za wszystko i do następnego :)