Finał znaleziony w 2015 roku, ale obiecałem sobie, że zaloguję dopiero po odszukaniu pozostałych skrzynek z projektu.

Dzięki za całą ścieżkę, świetnie się bawiłem!

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzyneczki. Znaleziona wspólnie z moim najlepszym team'owym kompanem- Badzią Gadzią- podczas pięciodniowego rodzinnego namiotowania w okolicy"Leśne Trupy" jak to zasłyszałem- zdobyte w całości Dzięki :)

Ale wielkość, coś podobnego już widziałem kilkukrotnie i zawsze robi na mnie wrażenie. Wokół wycinka, mam nadzieję, że przetrwa :)

Super skrzynka . Pelna skarbow. Swietny final bardzo dziekuje za sciezke . W okolicy wycinka doslownie 2 metry obok mam nadzieje ze to przetrwa

Wiosenny serwis, zapraszam do szukania!

Finał naprawdę imponujący,a widziałem już wiele finałów ten naprawdę robi wrażenie.Może nie tak łatwo znaleźć bo jest dobrze zamaskowany,a poza tym trzeba znaleźć wiele cyferek a mnie brakło dwóch.Może dlatego trochę mi zeszło na szukaniu.Szukajcie bo warto.Dzięki było super !!!!

Jeszcze tu wrócimy pozbierać to co nam zostało,ale finał dzięki uprzejmości mogliśmy podjąć już na drugim wypadzie. Na prawdę warto-kawał skrzyni!

Polecam serdecznie cały projekt.

TFTC!  

REWELACJA ,BARDZO POLECAM!!!

Zdobyta na dwa wyjazdy z Rauszem ,Ignattem i Pichem.

Skrzynka właściwie to skrzynia, robi naprawdę OGROMNE wrażenie ;) 

PS. Zmienię na znaleziona jak skompletuje hasło ;p

spodziewalem się czegoś takiego. Czegoś co mi oczy na wierzch wyjdą. I tak się stało. Kesz mega duży , zawartość przeogromna. Fanty wymienione:) 

No i Sowa zakończona - w towarzystwie MPG-ów walczących ze mną od samego początku i Justrada ( jeszcze z Sową trochę powalczy). Jeśli dobrze liczę to 3 wypady w różnych składach MPG/Straznik/Justrad no i "mła" czyli mcflis . Co zapamiętam to ... podobnie jak poprzednicy strzyżaki sarnie w mega ilościach na dwóch pierwszych wyprawach. Kesze , a zwłaszcza miejsca ukrycia wielu z nich -  rewelacja. Poziom trudności i terenu zróżnicowany od lekkich, łatwych i przyjemnych aż do tych o wyższym stopniu ...dotarcia. Niestety kilka keszy w najbliższym czasie wymagać będzie serwisu(prowizoryczny gdzie się dało zrobiony) . Skrzynka finałowa a właściwie skrzynia rewelacja. Tak się ciekawie złożyło że nasza trój-keszerska ekipa trafiła na 3 ostatnie certyfikaty. Dziękuję za projekt i ...liczę na kolejny

Nasz dotychczas najwększy zaliczony projekt pozostawi wspomnienia na długi czas. Wspólne wyjazdy razem ze strażnikiem, MPG i mcflis pozwoliły na bezproblemowe podejmowanie każdego kesza. Z niecierpliwością oczekujemy na powstanie nowych tak świetnych geościeżek.

Po trzech podejściach Sowa w końcu wyczyszczona. Została nam tylko jedna skrzynka bonusowa, ale to zrobi się przelotem. Dziękujemy wszystkim założycielom za trud włożony w budowę skrzynek. Wiele patentów nas zaskoczyło pozytywnie. Tam gdzie skrzynek nie było to wraz z mcflis'em oraz straznik'iem oraz justrad'ami reaktywowaliśmy je za zgodą założycieli. Kilka na prawdę ciekawych skrzynek warto by odnowić do pierwotnej postaci. Zastanawiamy się, czy na pewno wszystkie skrzynki przetrwają wycinkę drzew, która ma teraz miejsce. Poczęstowaliśmy się ostatnimi certyfikatami. Dziękuję za PWG, które zachęcają mnie do stworzenia własnego i kolekcjonowania innych. 
Co do samego finału: zabrakło nam dwóch literkocyferek: A oraz G, ale drogą dedukcji ustaliliśmy kordy i hasło. Warto by przy serwisach skrzynek sprawdzić, czy w którejkolwiek znajdują się te litery, bo jeśli nie przegapiliśmy to nie było ich w żadnej.
Sama skrzynka wprawiła w zachwyt wielkością, zawartością oraz sposobem maskowania. (Od maskuj i zamaskuj ponownie, to była zabawa).
Wielkie dzięki jeszcze raz za wszystko. Takich nam trzeba skrzynekZa całokształt wielka zielona gwiazdka:

Znaleziona razem z aśkowski na weekendowym szlaku Leśnych TropówZwieńczenie bardzo udanej dwudniowej wyprawy, obfitującej w znakomite kesze i rewelacyjne miejsca, ale też w jeżyny i wszechobecne o tej porze roku strzyżaki sarnie, a przede wszystkim w mnóstwo pozytywnych wrażeńSam finał - majstersztyk. Takiej skrzyni, a jednocześnie tak dobrze zamaskowanej, to z całą pewnością się tam nie spodziewaliśmy... Bardzo bogata zawartość, śliczne certyfikaty (mój egzemplarz wisi już na ścianie), a wszystko dość dobrze zabezpieczone przez wilgocią (choć tej siłą rzeczy w środku i tak już sporo jest). Wielkie dzięki za ogrom pracy włożony w ten fantastyczny projekt, oby takich więcej!

W ramach serwisu wymieniłem woreczki strunowe na nowe oraz dołożyłem trochę plastikowych pudełek by lepiej zabezpieczyć część materiałów. Dołożyłem też trochę wooden geocoinów "Leśne Tropy". Miejmy nadzieję że do wiosny w takim, nie najgorszym, stanie się uchowa...

Fanfary! Jest finał! Mój pierwszy na tak dużym projekcie! Świetne uwieńczenie dwudniowych zmagań w nieprzystępnych lasach wierzchocińskich! Było bardzo ciężko, ale jak w końcu odkryłem skrzynię to miałem dużo radości i przeglądania zawartości. Dzięki dla wszystkich założycieli lepszych i troszkę gorszych skrzynek - dzięki wam miałem fajną, choć wyczerpującą zabawę przez prawie 19 godzin i ponad 30km piechotą w lesie. Jeszcze raz dzięki!

Na koniec niestety mniej przyjemna informacja- konstrukcja skrzyni nie jest wodoodporna a strunówki z czasem przestają być szczelne i to zaczyna być po zawartości widoczne. Polecam w ramach serwisu całą zawartość ukryć przed zimą w mniejszych pojemnikach klipsiakowych wewnątrz skrzyni.

Skrzyneczka złapana na jednodniowym wypadzie na tropy. Dziękujemy bardzo za skrzyneczkę i za cały projekt.

Oj działo się, dzieci na wakacjach więc trzeba było coś z żoną robić. Projekt leśne tropy okazał się idelanym rozwiązaniem. Jak postanowiliśmy tak tez i zrobiliśmy. 

Pobudka o czwartej rano, szybkie śniadanie i w drogę. Na projekcie bylismy po ósmej, kawka i w las. Cała sobota na nogach, z buta przeszliśmy 31 km, zajęło nam na 13 i pół godziny. Keszowanie skończyliśmy trochę przed północą.  Koniec miał byc wcześniej i dokończenie dnia następnego ale na miejscu biwakowym była impreza i po prostu trzeba było po 22 dalej iść w las. Już w nocy kolacja i kąpiel w jeziorze.

Dzięki za cały proejkt, podobał nam się bardzo. Super miejsce biwakowe. Idelane na nocleg, lasy może niezbyt łatwe do chodzenia ale co tam nie zawsze musi być łatwo. Ciesze że nie wymiśliłem jeżddzenia po projekcie rowerem bo była by niezła masakra.

Jeszcze raz dzięki wszystkim za kawał dobrej roboty, ... kończe bo ciężko mi pisać i ciagle jeszcze się drapać po ugryzieniach od komarów

 Pozdrawiam i dziękuję - Wrzos!

Po czterech dniach w błocie i spiekocie trochę smutno się zrobiło, że to już koniec. Chwile niezapomniane. Zwątpienie i mobilizacja. Dziękuję.

Dziękuję za 4 dni fajnej zabawy w deszczu i palącym słońcu. Ścieżka uczy bawiąc, bawi ucząc :)

"Leśne tropienie" z Agatą - dzień drugi. Oto i on - Grande Finale. Doczłapaliśmy w końcu tutaj, po niezwykle wyczerpującej wyprawie. Górki, dołki, płoty, roślinność, bagna, latające i pełzające plugastwo [kleszcz przyjęty pod kolano - sztuk jeden, mucha wchłonięta podczas po-wspinaczkowego łapania oddechu - sztuk dwie], temperatura, klika trudnych skrzynek, które na dłużej nas wstrzymywały...to te "negatywy" po stronie winienWszystko po to, by dojść tutaj, do zwieńczenia projektu - mamy go! Po drodze napotkaliśmy mnóstwo zwierzyny, napawaliśmy się pięknymi widokami i przede wszystkim świetnie się bawiliśmy szukając Waszych skrzynek. Pisząc "po drodze" mam oczywiście na myśli marsz na azymut, ponieważ z tych kilkudziesięciu kilometrów w nogach, raptem kilka udało się przebyć drogami. Dwa szalone dni za które pięknie dziękujemy Założycielom Leśnych Tropów. Pozdrawiamy serdecznie i zapraszamy na rewizytę w okolice Szczecina.

Jest i on wielki finałZdobyty wprawdzie kilka keszy wcześniej ale logujemy na końcu co by kierunku marszu nie zdradzaćTo były fajne 2 dni w lesie, pogoda dała nam w kość ale kto w "lato" do lasu jedzie wie jak będzie. Terenowo projekt trudny i dlatego atrakcyjny - różnorodność to gwarancja sukcesu. Skrzyneczki miłe dla oka, część podejmowało się szybko, część z przygodami. Bardzo dziękuję za ściągnięcie nas tutaj tą piękną sówką i możliwość obcowania z naturą w ciszy i spokoju. Szczególne podziękowania dla Pawła - byłeś nam latarnią we mgle w kilku strategicznych punktach. Polecam i rekomenduję!

TFTC. Skrzynka ogromna. zawartość tez niczego sobie.

Wielkie dzięki za całą trasę i tak wspaniały finał.Wielkość i zawartość robi wrażenie.

Skrzynka znaleziona w ramach inauguracji projektu Leśne Tropy.
Dzięki za kesza i za całą ścieżkę.
Było super!!!

Dziękuję za super zabawę i świetnie przygotowane skrzynki. Pokazaliście nam ciekawe i niezwykłe miejsca. Szukane skarby budziły różne emocje i tak trzeba. Geościeżkę w całości zdobyta w towarzystwie Jed Team.

Skrzynka znaleziona w ramach zdobywania projektu "Leśne Tropy" (dzień drugi). Wczorajsze poszukiwania zaowocowały znalezieniem w skrzynkach projektu danych, dzięki którym mogłem dzisiaj dotrzeć do finału (super bonusa) projektu. Wielkość skrzynki (w dosłownym tego słowa znaczeniu) budzi szacunek. Zawartość przebogata. Dla miłośników wędrówek i poznawania ciekawych miejsc istny raj. Naprawdę warto "pomęczyć" się, by odnaleźć wszystkie potrzebne elementy składające się na współrzędne finałowego POJEMNIKA.
W tym miejscu chciałbym jeszcze raz podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w powstanie tego projektu oraz podkreślić edukacyjny jego wymiar. Wszystkie skrzynki są tematyczne i zawierają doskonałe opisy, czasami nawet fizyczne przykłady dotyczące otaczającej nas przyrody. Zdobywanie rodzinne może przynieść Waszym pociechom i Wam nie tylko radość ze znalezień, ale również wiele interesujących informacji. Naprawdę warto spędzić trochę czasu w tych interesujących lasach, by móc otworzyć wieko tego pojemnika :-).
Chyba nie muszę dodawać, że FavPoint leci! :-).
BTW: jestem jak narazie jedynym keszerem, który dotarł tu solo. Poprzedni znalazcy to dwa dość liczne teamy :-).
TFTC.

Dziwnie wyszło.... mój udział w poszukiwaniach niby planowany, ale nie do końca pewny. Koniec końców udało się. Żonka dała zielone światło, dzieci zdrowe, można było jechać bez przeszkód. Przeżycia fantastyczne. Cel osiągnięty po przynajmniej 36 godzinach bez snu, 40 przebytych pieszo kilometrach i po uśmierceniu pary keszerskich butów, które nie wytrzymały znoju tej geościeżki. 

Kesz finałowy przyzwoitych rozmiarów, wypchany fantami i pamiątkami dla znalazców. Bardzo dziękuję za całość. Pozdrowienia dla wszystkich zaangażowanych.

W trakcie tuptania - w ramach teamu GeoPomorze – po projekcie Sowa, czyli Leśne Tropy.

A miałem się w końcu wyspać… Szukanie keszy w Słupsku szło nam dosyć opornie, więc zdecydowaliśmy się z wolnym na przerwanie „męczarni” i udanie się na spoczynek:) I już kładłem się, gdy nadjechał kolejny samochód – no i po spaniu…
… ogarnięcie tematu dłuższą chwilkę zajęło ale w końcu ruszyliśmy na szlak. To co miało być „krótkie i przyjemne” zamieniło się w „długie i przyjemne”:) Klucząc i kilkakrotnie zmieniając koncepcję zrobiliśmy tego pięknego dnia w okolicy 40km, zgarniając przy tym kilka FTFów. W sumie to tylko z tego powodu tyle się nachodziliśmyTeren nie jest łatwy – można tu znaleźć sporo urozmaiceń w postaci bagienek, cieków, licznych wzgórz. Chłopaki postarali się przygotować sporo różnych „patentów”, które ucieszą oko nawet najbardziej wybrednych keszerów:)

Na pewno na uwagę zasługuje fakt, że jest to pierwszy projekt OC – GC na Pomorzu, który pokazuje, że jednak da się coś razem zrobić i że nasze światy polegają mniej więcej na tym samym, czyli szukaniu „kawałków” plastiku w różnych miejscach. Może doczekam kiedyś takich czasów, że i ktoś z GC zdecyduje się, podobnie jak tutejsza ekipa, na publikację w równoległym świecie.

Dzięki za fajną trasę i założenie wszystkich, w tym tego, keszyków.
Dziękuję też LP za wpuszczenie keszerów na swoje tereny :)
THX

ps. (STF) no 9NIESTETY, ekipa poznańsko - zielonogórsko - koszalińska wcześniej wyliczyła współrzędne finałowe i wyprzedziła nas o kilka godzinA przecież byliśmy tak bardzo blisko :)
Gratulacje dla "zwycięzców"!

Sam keszyk robi bardzo duże wrażenie. Gigantyczna skrzynia wypełniona po brzegi skarbami - miodzio! Dziękuję za nagrodę dla pierwszych dziesięciu zdobywców, czyli geocoina bociana...
Szkoda, że dla tej części keszerów związanych z równoległą rzeczywistością zabrakło choćby opencerta :)

Po całej nocy w lesie i małej przerwie przy ognisku przyszedł czas na odwiedzenie finału projektu. Miejsce rewelka, o dziwo obok finału przejeżdżałem kilka razy instalując swoje skrzynki i nawet chciałem zrobić tu kesza z poza projektu. Dobrze, że tego nie zrobiłem.

Kesz mega duży, pełen fantów no i STF na projekcie. Ogromne podziękowanie dla Pawła (gokglowczyce) za pomysł, oraz wszystkim którzy współtworzyli projekt. Nie mamy się czego wstydzić. Fajnie było dołączyć do braci keszerskiej z okolic Słupska i z Wami robić coś wspólnie. Dziękuję

[STF]

po zrobieniu prawie całej trasy i blisko 12 h na nogach siedliśmy pod wiatką i wyliczyliśmy co trzeba. Finnał słusznych rozmiarów z zawartością adekwatną do tematu projektu :)

a ogólnie: Miło było:)mimo teoretycznie dnia pracującego kilka ekip zdecydowało się na "spacer" już od 1 w nocy, kiedy to został odpalony projekt. Nasz sprawdzony skład GeoPomorza w składzie Baloniarz, Harpus, Wolny i ja również nie zawiódł i gdy pewnie reszta Polski spała, żwawo ruszyła na trasę. Łącznie zrobiliśmy ponad 30 km pieszo co zajęło ok. 12 h, po drodze śmiejąc się, dyskutując, no i co najważniejsze, bawiąc przy poszukiwaniu kolejnych keszy. A te oczywiście na najwyższym poziomie, co sprawiało wiele radości i satysfakcji. Noc krótka, więc zdecydowana większość trasy za dnia, ale na jedyną nocną skrzynkę stawiłem się jak trzeba. Polecam waśnie tak, bo mimo znanej wszystkim zasady, finał jest naprawdę uroczy i zaskakujący:)W tym miejscu nie można zapomnieć również o podziękowaniach dla założycieli, którzy odwalili kawał dobrej roboty. Jednak mogą być pewni, że po pierwszym spotkaniowym rzucie pojawią się kolejne ekipy z Polski:)Odrębne podziękowania dla Pawła, który dwoił się i troił, aby wszystko wyszło jak najlepiej:)To na co warto również zwrócić uwagę to udział w części oficjalnej, a później tej mniej oficjalnej wielu przedstawicieli tutejszych służb leśnych:)Dzięki ich uprzejmości i gościnności mogliśmy ciut więcej, a ognisko z zaopatrzeniem trwało do późnych godzin nocnych. Kończąc również zauważam, że sami uczestnicy, bez względu na wyznanie, potrafili się ze sobą świetnie dogadywać, czasem i wspólnie robiąc teamy. Szkoda że po raz kolejny góra GC zachowuje się jak dzieci i psuje święto tym, którzy w takich przepychankach brać udziału nie chcą. jeszcze raz dzięki za wszystko i do następnego :)

Rewelacja!   Bawiliśmy się pierwszorzędnie na całym projekcie, ale na Finale radości nie było końca FTF!  Dzięki wielkie Autorom za możliwość zdobywania tego świetnego projektu, a ekipie za wiele wspólnie spędzonych godzin w leśnych ostępach i znakomitą zabawę. Pozdr.

Leśne Tropy w świetnej kompanii, z abigeo (OC/GC), Copiesem (system HAU-HAU), PGC-Team (GC), night_time (OC/GC), Wishmasterem (GC). Mieliśmy super przygodę. Ponad 30 km w nogach, kilkanaście godzin w trasie, kilka FTF-ów, reszta znalezień głównie jako STF lub TTF. No i Finał + 3 Bonusy nasze !!! Warto było pojechać. Wyrazy uznania i szacunku dla Organizatorów i Autorów keszy, podziękowania dla LP, wszystkich biegających po lesie keszerów za spotkania, małą rywalizację i pogaduszki na trasie, a później przy ognisku. Piękny projekt wyszedł - w sam raz do nominacji na GS roku

Niesamowity kesz ! Nie sądziliśmy, że dane nam będzie załapać się przy nim na podium. Jakież było nasze zaskoczenie, gdy otworzyliśmy skrzynię, a w niej najprawdziwszy FTF !!! Było wesoło. A wszystko za sprawą przenikliwości night_time i odrobiny keszerskiego nosa. W pewnej chwili przyszedł impuls i dostaliśmy takiego szwunku, że nikt by nas już nie zatrzymał  Cieszyliśmy się jak małe dzieciaki. Dobrze, że las duży, to nie było słychać i nikt nie przybiegł, by sprawdzić, o co chodzi. Już wiedzieliśmy, że los nam sprzyja i jeszcze dane nam będzie dzisiaj doświadczyć smaku zwycięstwa. Pzdr, Wojtek

Podziękowania za skrytkę! :)

Kiedy dotarliśmy na miejsce startu, nieco spóźnieni - o godzinie 2-ej oraz kiedy zobaczyliśmy wpisy silnych ekip w logach, w najśmielszych snach nie śniło nam się, że dzień zakończymy takim sukcesem :)
W ekipie lubusko-wielkopolsko-zachodniopomorskiej znaleźliśmy ponad 50 keszy, 12 FTF-ów w tym 3 w małych finałach i jeden w tym najważniejszym :)
Podziękowania dla całej ekipy za zgodną współpracę, współuczestnikom za mobilizację, a organizatorom za stworzenie ŚWIETNEGO projektu! :)

Tyle świetnych keszy spotkać jednego dnia to naprawdę rzadkość.
Nie wiem/nie pamiętam, który powinienem wyróżnić.
Na pewno wyróżnienie dla całego projektu i paru skrytek, które mi osobiście najbardziej utkwiły w pamięci.

Jeszcze raz - DZIĘKUJĘ! :)

Finał wieńczący cały projekt - miodzio!!! :)