Niestety w związku z remontem obiektu skrzynka przestała istnieć. Po zakończeniu remontu powstanie tu coś nowego ;)

Pierwsze podejście do skrzynki miało miejsce w ramach urodzinowego keszowania z Pino na początku lipca. Odnalazłyśmy miejsca sfotografowane na zdjęciach, zwiedziłyśmy i obfotografowałyśmy teren, postanowiłyśmy nie pchać łap w miejsca, w których ewentualna skrzynka byłaby ostatnią dosięgniętą tymiż łapami, i poszłyśmy do domu. Do powtórnej wyprawy zachęcił nas pandaciuk, który stwierdził lub zasugerował, że: (i) skrzynka jest, (ii) nie wymaga dodatkowego sprzętu, można ją zdobyć z marszu, (iii) trzeba szukać Genialnego Maskowania. Na miejscu dobyłyśmy skrzynki w dziesięć sekund. TFTC

Poszło elegancko.Dziękuję za skrzynkę.

przypadkowo przechodziłem i przypadkowo była sobotaa maskowaniwe genialne

Z Michem4000 zrobiliśmy wstępny rekonesans terenu i opracowaliśmy trasę i metodę dojścia do skrzynki. I podejmiemy ją w odpowiedniej chwili, ale jeszcze nie teraz :)

Wracam z gwiazdką. Raz jeszcze dzięki za włożoną pracę.

Ze względu na okoliczności opisane przez stasiekm podniosłem lekko poziom trudności. Skrzynka jest zdobywalna, pozostawiam więc jako dostępną do szukania. Powodzenia!

Okolica Biobazaru odwiedzona w ramach nieco wymuszonego spaceru z Żoną. Maskowanie klasycznie rewelacyjne (dla serii MJP), niestety skrzynka jest w wygrodzonej budowlanym płotem, zamkniętej części fabryki. Od strony parkingu da się bez problemu przekroczyć improwizowaną bramę przy przyczepie kempingowej. Kamera na spojlerową bramę zapewne nie działa lub nikt jej nie ogląda -skrzynka została podjęta bez komplikacji ze strony ochrony. Adekwatnego doceniania tego kesza dokonam po pokonaniu trapiącego mnie ostatnio syndromu Azhaga (którego cenię i szanuje (Azhaga, nie syndrom jego)).

Przypadkiem byłem w okolicy. Miałem szczęście bo akurat były godziny targowe i bez problemu dostałem się na teren. Chwile szukałem aż wreszcie zobaczyłem to co cały czas miałem przed oczami. Bardzo fajnie schowany. Coraz mniej tych budynków fabrycznych. Miłe urbexowe klimaty.

Podziękowania dla Autora za pomysł i wykonanie.

"Patrzycie a nie widzicie"

Wpadłyśmy z Sejanką tuż przed otwarciem bazaru. Sprzedający wyładowywali towar i organizowali stoiska. Troszkę się skradając troszkę zwiedzając dotarłyśmy do skrytki. Ciekawe miejsce z wieloma obiecujacymi dziurami. Sejanka z odwagą jedną zbadała, ale to nie ten trop...Keszyk zupełnym przypadkiem wpadł mi w łapki. Brawo za maskowanie. Dzięki za staranną skrzynkę i pokazanie miejsca. 

Fajne miejsce. Zrobiliśmy sobie po nim spacerek. Przy okazji - całkiem niezły zrobiono tu bazar ! TFTC. :)

Po przybyciu na miejsce uśmiechnąłem się. Czyżby to było to?I było! Właśnie takich keszy potrzebuje stolica!Wielkie, wielkie dzięki. :)

Na początku zacząłem oglądać nie to miejsce co trzeba, ale dzięki pomocy mamuśki obrałem poprawny kierunek i keszyk wpadł szybciutko w moje ręce ;] Dla takich skrzynek warto keszować! Bardzo ciekawe maskowanie. Gratulacje za pomysł i wykonanie dla autora! Polecam i leci zielone

Bardzo fajny kesz!

Fabrykę Norblina pamiętam gdy jeszcze działał. Parę razy zwiedzałem ją gdy mieściła się tu filia Muzeum Techniki, ale do skrzynki jakoś było mi długo nie po drodze, dopiero dziś się udało. Mieliśmy dwa cele główne, wystawę i kesza, sam bazarek zwiedziliśmy przy okazji. Rzeczywiście, kilka miejsc ogrodzono, ale dostęp do skrzynki jest bezproblemowy. Bardzo nam się podobała wycieczka po obiekcie i pasujące do otoczenia maskowanie skrzynki.

Rekomendacja!

Ps. Polecam szczególnie amatorom urbeksów, zabytkowych technologi (rozglądajcie się uważnie bo sporo ciekawostek zostało w halach i na terenie), oraz fotografom.

Wisiała ta skrzynka nade mną jak miecz Damoklesa już od dawna. Jak sobie o niej przypominałem to dzień tygodnia nie pasował. Jak dzień tygodnia pasował to moja pamięć się zawieszała. Aż dziś jakoś wszystko się dopasowało.

Najpierw zaatakowałem nie to miejsce a Iwonia1999 bardzo sceptycznie przyglądała się kątem oka moim poczynaniom jednocześnie wyjmując kolejną cegłę z muru dwa metry dalej. Rzut oka na GPS, no tak ciągnie dalej, w samą porę bo Iwonia już niemal przebiła się do wnętrza budynku.  I to właśnie Iwonia wypatrzyła miejscówkę. Byliśmy jakoś tak koło 17 ej i ludzi już mało było a w miejscu ukrycia nikt nam nie przeszkadzał; Dzięki za skrzynkę i za spacer w to miejsce. Inaczej pewnie bym tam nie poszedł. A oceny? Jedyne słuszne :)

Korzystając z ciepłego słonecznego dnia zahaczyliśmy z Fotoimpresje o Norblina. Jego cudowny gps wskazał bramę, która po przekopaniu tony cegieł (każdy keszer wykorzysta przecież tak cudownie lekko osadzone cegły), okazało się, że to nie ta brama, tylko ta druga..... Potem było już łatwo :)

Ciekawe maskowanie. Leci zasłużona gwiazdka. Dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca

Czytałem wpisy i komentarze i jakoś nie mogłem się zebrać do tego kesza no ale za namową Elvisa ruszylem pewną część ciała wreszcie i nie zawiodłem się, keszyk znakomity. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza. Pozdrawiam

Jakby co to ja znalazłam kesza podczas BioBazaru w sobotę i pod skrzynkę dało się normalnie podejść. W okolicy były zaparkowane samochody i nie było żadnych barierek. Powodzenia dla kolejnych poszukujących :)

Nie znalazłem ale zwiedziłem Norblin. 12 metrów przed skrzynką są barierki uniemożliwiające wejście a ochrona nie ułatwia poszukiwań.

Niestety nie mam takich informacji, ale z pewnością da się podjąć kesza bez jego spalenia, czy wzbudzenia zbyt dużego zainteresowania, o czym świadczy, to że udało się go zainstalować w terenie i oczywiście poprzednie znalezienia. Trochę ostrożności i konspiracji, a na pewno się uda. Powodzenia!

Od 19 czerwca BioBazar jest otwarty również w piątki (16-21), więc dostępność kesza trochę rośniepowodzenia!

Mi się udało znaleźć namacalnie. Faktycznie podczas biobazaru kesza można podjąć bez problemu. 

Za pomysł maskowania dorzucam gwiazdkę. Dzięki, FTF zdobyty. 

Chyba znalazłem, niestety tylko wirtualnie. Takie większe mikro ;)

Obrazki do tego wpisu:

;)

Nie doczytałem opisu... Elvis7-ochrona 0:1