Nie udało się nic znaleźć. Banerów brak. Pies z pobliskiego domu strasznie szczekał i nie ułatwiał poszukiwań. 

Niestety nic, ani reaktywacji, ani oryginałów,  banerów też nie ma.

Logbook zjedzony a mnie zjadły dwie cyfry zamiast trzech i GPS wciągnął je w formacie .04XX zamiast .4XX

Po logach zorientowałem się, że nie ma co liczyć współrzędnych, trzeba szukać inaczej. Pomógł spoiler który znajduje się na GC (autorze, czemu tutaj go nie ma?).

Sam worek strunowy z logbookiem,.

Skrzynka wpadła mi w ręce przez przypadek,  czytając nazwę coś przekręciłem i wyszedł mi krzyż pokutny.  Obliczenia nie pokrywały się ze znalezionym miejscem ukrycia, chyba zmieniła się ilość banerów.  Znaleziony na czuja, po spoilerze.  Potrzebny serwis, kesz to sam worek strunowy.

Kordy zupełnie nie pasują. Ale znaleziona. Dzięki.

Liczyłem na podstawie tego, co widziałem, ale kesza nie udało mi się znaleźć. Na dodatek tuż przy krzyżu rozsiedli się tacy jedni zza Buga, którzy skutecznie uniemożliwiali mi pełną penetrację terenu, więc zadowoliłem się jedynie pobieżnymi poszukiwaniami na "sikającego za drzewem". Może inną razą....

Zdobywanie GO WRO, dzień trzeci ,razem z moim bambą, dzięki:)

Jest, ale na kordach Niemena.

2 dzień na GO WRO, póki co to leje i świeci. Ale keszer nie wybiera ;)

Dzisiejsze keszowanie Go WRO i nagle porażka, chyba banerów za mało albo krzaki zbyt duże o tej porze roku. może innym razem, albo po prostu kesza już nie ma, bo z logów wynika że może nie być.

Nawet przy prostym podstawianiu zawsze się boję że coś pomylę. Jak wszedłem między drzewa i już z kilkunastu metrach zobaczyłem to co na spoilerze to dopiero się uśmiechnąłem. Pojemnik to pewnie była jakaś drewniana konstrukcja sądząc po resztkach. Niestety na wolnym powietrzu nie sprawdza to się na dłużej.

Kordy finałowe szybko policzone w towarzystwie szczekających psów i po chwili szukałam kesza. Chwilę pokręciłam się po okolicy i moją uwagę przykuło nie to co trzeba. Na szczęście po kilku minutach w końcu trafiłam w dobre miejsce i znalazłam właściwie nie tyle kesza co sam logbook i pozostałości fantów pod maskowaniem. Pojemnika brak. Przydałby się serwis.
To mój przedostatni kesz dziś. Jak fajnie, że udało się trafić jakiegoś mulciaka (poprzedniego niestety nie zauważyłam na mapie bo trochę odbiegał od głównej trasy i dopiero w domu go zauważyłam :c).
TFTC!

Chyba przez brakujące reklamy nam tu nie szło, bo obecnie są tylko dwie, a z treści opisu i logów wynika, że wcześniej raczej było ich tu więcej. Więc już myślałem, że będzie DNF. Na szczęście jednak lektura logów pozwoliła odkryć w nich znaczącą podpowiedź, z której w obliczu naszej krytycznej sytuacji, grzechem byłoby nie skorzystać. Tym bardziej, że wcześniej naprawdę dzielnie szukaliśmy w różnych miejscach. Więc finalnie, kesz zdobyty. Uff... Teraz zaś logując widzę, że na GC jest spoiler. Szkoda, że nie ma go też na OC, bo z nim w naszej zwinnej ekipie, pewnie uporalibyśmy się z keszem szybciej.Jeśli dobrze pamiętam, w keszomiejscówce u góry była konstrukcja, którą wilgoć bardzo mocno już nadwyrężyła. TFTC

Tak, z tymi reklamami cos nie tak jest a kesz znaleziony cudem i nie wiem którym już zmysłem Azymuta. Dzięki. 

Znaleziona silną ekipą: Azymut, Fotoimpresje i ja. Niestety nie da się wzorku policzyć, bo reklam za wiele nie ma, w tym poszarpanej też brak. W rowie za to jedna leżała. Ale... niektórzy są bardzo uparci i szukać lubią.Wszyscy na poszukiwania ruszyli i wszyscy dzielnie szukali, aż deszcz padać zaczął i to całkiem nieźle! W końcu Azymut włączył super skaner i kesz się znalazł. Całe szczęście, bo spokoju nam nie dawał! :D TFTC. :)

Nie wiem, czy współrzędne dobrze policzone, ale ze wskazówką jakoś się da zrobić.
Rowerowa trasa po zachodniej stronie Wrocławia. Jerzmanowo - Jarnołtów - Samotwór - Skałka - Kębłowice - Krzeptów.

Skrzyneczka wymaga remontu.

Dziękuje.

Nadrabiając dzisiaj zaległości, postanowiłem zmierzyć się z tym keszem. Plakaty co prawda wiszą, ale jeden z nich już w połowie oberwany. Maskowanie fajne aczkolwiek już nieco "strawione" przez czas. Dzięki.

Łoimy Gowro!!

No trochę mi zeszło. Ale to nie wina banerów. Jakby co to spojler, ale dopiero jak już nie dajecie rady...

Obrazki do tego wpisu:

wolno otworzyć po 15 min. szukania!

Chwilka poszukiwań zakończona owocnie :)

Dzięki :)

Kolejny odcinek GO WRO zaliczony podczas wspólnej keszowej niedzieli z mimex.
Szybko policzone, choć mieliśmy wątpliwości czy poprawnie, ale mimo to udaliśmy się na wyliczone kordy, po chwili poszukiwań udało się namierzyć skrytkę, maskowanie bardzo fajne, jednak przydałby się jakiś pojemniczek w środku, bo logbook zabezpieczony jedynie dziurawym strunowcem. TFTC :)

Kolejna niedziela z wyjazdem na GO WRO (i przy okazji na inne kesze). Tym razem było chłodno, ale na szczęście nie padało.

Zbieranie informacji do multi tutaj było dla mnie dość emocjonujące, ponieważ psy obok szczekały jak opętane. Na szczęście udało się szybko odczytać co trzeba i trochę oddalić, potem trochę wygibasow przez krzaki i dzięki spoilerowi dość szybko kesz znalazł się w naszych rękach. Dzięki! :)

Trochę nie chętnie, ale z optymizmem podszedłem do skrzynki. Policzone isky i igreki, więc Go WRO. Chyba zaszedłem od dobrej strony bo napatoczyłem się na podejrzany obiekt 16m od celu. Cały z zdrowy lecz strunówka przerwana . Dzięki

Z obliczeniami nie było problemu,ale ze znalezieniem skrzyneczki już tak bo kordy bardzo latały.Dzięki

Rowerowe GOWRO z Tymem na trasie Jerzmanowo-Smolec.

Kordy mocno przestrzelone i to chyba nie wina banerów. Policzenie szybko, a szukanie już trwało - dopiero jak poczytałem o przestrzelonych kordach to mocno rozszerzyłem zakres poszukiwań i dopadłem ukrycie ze spoilera. Fajne maskowanie.

Z uwagi na to , iż Suavis & Jarod przyjechali do Wrocławia , tradycją było pójść gdziekolwiek na kesze . Wybór we Wrocławiu jest jak zawsze duży , można też spokojnie powiedzieć , że nieziemski . Człowiek może cały dzień w mape się wpatrywać i nie być w stanie zdecydować gdzie by tu pójść na kesze . Wybór padł dziś na Smolec . Niewielką wioseczkę niedaleko Wrocławia . Kiedyś tu miałem możliwość podjęcia jednego kesza ale dziś naszym zadaniem było odkeszowanie okolicy . Tak więc pobudka o 5 nad ranem zaledwie po 4 godzinach snu . Jednym słowem ledwo żyłem . Na szczęście udało mi się coś w szamać aby mieć siłę na ostre keszowanie . W terenie byliśmy po 6 : 0 0 . Znaleźliśmy większość keszy jakie planowaliśmy , kilku nie znaleźliśmy . No ale cóż czasami tak była . Dziękuję autorom keszy za ich trud i zaangażowanie w ząłożenie tych keszy

To raczej quiz na koordach a nie multak. No i banery mogą być liczbą zmienną.

Rowerowy wypad na GOWro z Agathą, Mariosami i Rubinami.

Dzięki i pozdrawiam.

Wspaniały, słoneczny weekend na rowerach w wyśmienitym towarzystwie i na keszach - czego chcieć więcej ?;) Dzięki wielkie ;)

Weekend we Wrocławiu. Znaleziona z Miśkiem, Nannette, Rubinem i Mariosami. Dziękuję i pozdrawiam!

Fajny finałmimo, że współrzędne latały udało się odnaleźć. Skrzyneczka zdobyta rowerowo na wspólnym wypadzie z Żoną, Marioskami i Miśkami. dzięki za kesza

W końcu się odnalazła. Dzięki za skrzynkę

Przy tym mulciaku byliśmy już kiedyś ale tym razem się udało (z małą podpowiedzią). Keszyna nietypowa, nie powiem, ale bardzo fajna - najbardziej się podobała Michałkowi, oczywiście .

11:33 Jak zawsze zaległy log:
Kiedyś już odbiłem się od tego kesza. Wszystko dobrze policzyłem ale krzaki mnie odstraszyły i nie pomogły w szukaniu. Teraz gdy jeszcze nowe nie urosły dało radę podjąć go na szybkim keszowypadzie z Lumen. Fajny kesz tylko szkoda, że nie zabezpieczony przed wpływem wilgoci.

Dadzios dzięki za kesza i za dołożenie swojej cegiełki do projektu "Geocachingowa Obwodnica Wrocławia" wzdłuż żółtego szlaku dookoła Wrocławia im. dr Bronisława Turonia!

Kordy policzone z pół roku temu ale wtedy szukanie kesza mnie przerosło. Dziś wiosna jeszcze dobrze się nie zadomowiła w okolicy ukrycia więc kesz wpadł nam w łapki po krótkiej chwili. Dzięki!

Zdobyty podczas pierwszego ataku na projekt GO WRO.

Dzięki wielkie za chwilę radości z keszem! Pozdrawiam!

Podziękowania za skrytkę!
Ostatni w trakcie obecnego wyjazdu, spacer keszowy w okolicach Wrocławia.

Synchro z GC.

Drugie podejście do projektu GO WRO. Główne założenia: start rano i ile się da...
Ta skrzynka trafiła na nasze konto i zbliżyła nas do zaliczenia projektu.
Dzięki i pozdrawiam.

Starcie nr 2 z GO WRO wspólnie z Mziolko, dzięki czemu udało się podjąć tego keszyka. Dzięki i pozdrawiam

Noworoczne keszowanie wraz z k.milem i night_timeDzięki!

Podejmowana na dwie raty. Dzięki za ciekawą skrzynkę, pozdr.

Wycieczka geokeszowa wraz z Reneee.

Pozdrawiam
Art_noise

Podejście drugie. Zdecydowanie pora lepsza na szukanie tego typu keszy. Poszło sprawniej. 

Podejście do kesza numer dwa. Ponowne wyliczenie kordów i w drogę. Pora roku odpowiedniejsza do poszukiwań niż środek lata, choć i tak gałęzie smagają po twarzy. Szukanie raczej na czuja, każde drzewko, każdy pieniek i w końcu jest.

Banerów chyba raczej jest za dużo, ale nie ważne aż takiego rozrzutu szerokości geograficznej nie ma więc trzeba było spróbować.

Po przejściu kilkunastu metrów w rejonie finału odnaleźliśmy bardzo intuicyjne miejsce oraz ładne wydanie skrzynki. Dziękujemy.

Cierpliwość GFS pokonała kesza.

Podobnie jak uhuhu - odpuściliśmy. Pierwsze, że z doświadczenia - koordy założyciela nie zawsze są spójne z naszymi, po drugie - brak pewności, że jeden z banerów nie zniknął.

Jeżeli kordy dobrze wyliczyliśmy, to miejsce ukrycia jest totalnie z czapy wzięte. Nie dość że chaszcze przeokrutne, to jeszcze przeplecione to gałęziami z wycinki lasu. Przedarcie się przez to zadanie dla Chucka Norrisa. A można było inaczej, w przyjemniejszym miejscu...

Wyliczyłem kordy, ale po paru minutach odpuściłem, głównie ze względu na wpis Wołków i masakryczny upał - w miejscu poszukiwań po prostu nie szło wytrzymać. Kiedyś tu wrócę, mam nadzieję, że liczba banerów nadal będzie się zgadzać.

Pierwsza na dzisiejszej rowerowej trasie GOWroPoszło jak zwykle - nawycierałem się, naszperałem i o dziwo znalazłemCiekawy pojemnik hihi Niestety już go odrobinę wilgoć żre...Wielkie dzięki za kesza! Pozdrawiam

Znalezione z osiap.
Każdy z nas próbował tutaj szczęścia wcześniej, ale bezskutecznie. Dopiero trzeba było nas dwóch by się udało. Tym razem los był bardziej łaskawy dla mnie. Świetny kesz.
TFTC

Kordy walnięte a miejsc do przeszukania sporo

Mimo wszystko dziękujemy za keszyka i pozdrawiamy

Podejście pierwsze nieudane 

Czy to jest kapliczka czy przydrożny krzyż trudno mi powiedzieć. Pewnie jest okazja do chwili zatrzymania. Ciekaw jestem skąd autor bierze pomysły na tak różnorodne maskowania?

Zagadka do najtrudniejszych nie należała. Z czasie jej trudność może się zmienić jak zaczną przybywać nowe banery.

Miejscowy poinformowali mnie, że zatrzymywanie auta na zakręcie drobi to nie jest najlepszy pomysł. Racja.

Dziękuję za kesza i za pokazanie miejsca.

{STF} Keszyk znaleziony wraz z Lupim. Wzięliśmy certyfikat co go Plomba zostawiłfajne maskownie, mam nadzieję że przetrwa złą pogodę.Dzięki!

Znaleziona razem z Alą podczas powrotu z Ślęży gdzie dobyliśmy dwa FTFyTutaj nasz STF:) Niestety pojemnik nieodporny na warunki atmosferyczne i wkrótce zgnije.

Dziękujemy i pozdrawiamy!

Wspólnie z aniolkiemdiabelka oraz night_time podczas sylwestrowego wypadu! Dzięki za kesza!