Zabawa ze skrzynkami USB jest zwykle bardziej skomplikowana niż by się mogło wydawać. Dopiero na drugim telefonie udało się wpisać i zachować zmianyWspólnie ze stasiekm. 

Ech ta elektronika . Panowie jak dzieci się bawili. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza.

Dobrze, że w keszowozie Elvisa kilka różnej maści kabelków się plątało to skrzyneczkę udało się podjąć.Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę. W zespole z iwonia1999, Elvis7 i Maciejem.

PS

Hasło prawie jak z Enigmy :)

Świetny kesz - jadąc przez Wilgę zastanawiałem się czy historia z krową nie jest prawdziwa ;)

A obwodnica - pierwsza klasa!

Po bardzo sympatycznym spacerze po ośrodkach wypoczynkowych Wilgi chcieliśmy złapać jeszcze jednego kesza na wyjeździe.

Po podjechaniu na współrzędne doczytałem, że to dead drop. Szczęśliwie mieliśmy ze sobą laptopa.... ale przedłużacz USB wyjąłem rano z plecaka zakładając, że się nie przyda. Co za bolesna pomyłka.... Jeszcze tu wrócę.

Sam dead drop znaleziony bez problemu.

Kolejna świetna skrzynka. Tym razem bylem przypadkiem (prawie) przygotowany -miałem laptopa ale bez kabla. Pozostał więc telefon i OTG.

Jako że problemy z arcydziwnymi uprawnieniami zostały pokonane w poprzednim starciu, tym razem poszło szybko i sprawnie, choć z zatyczką wyszło sporo życia...

Wielkie dzieki za kolejną znakomicie przygotowaną i wykonaną skrzynkę.

Zaopatrzeni w odpowiedni sprzęt w postaci kabelka, przedłużacza i telefonu podpięliśmy się sprawnie do słupka i wpisu dokonaliśmy Kesz znaleziony z Zyfiką

Za nowe dla nas doświadczenia zostawiam gwiazdkę

Pierwszomajowy wypad z Unieskim na Wilgę Trochę obawialiśmy się czy nam sprzęt zadziała, ale niepotrzebnie, udało się bez problemu Dziękuję

Nieczęsto znajduje się tego typu skrzynki a ta fajnie wkomponowana i zabezpieczona. Samotnie wybrałem się na kesze na Osiedlu Wilga i muszę przyznać, że miejsce to ma swój urok. Dzięki za kesza.I Mototrampowi dzięki za użyczenie komputera do wpisania się :) 

z michaelem50
Specjalnie dla tej (i jeszcze drugiej) skrzynki wziąłem ze sobą laptopa i kabel. Dziwnie to musiało wyglądać z boku: dwóch gości stoi po ciemku w krzakach, jeden z nich trzyma laptop podłączony do słupka i coś grzebie :D

Z Michem4000. Ponieważ zaopatrzyliśmy się w laptopa i kabel, poszło bez problemów. Dzięki za ciekawego kesza!

Znaleziona przejazdem przez Wilgę.

Fajny patent, miałem kabelek OTG i przez telefon się podłączyłem.

Patent znajomy, sprytnie ukryte  I dalej po następne skrzynki

Dzięki

Byłem, kesza dotykałem ale brak urządzenia do komunikacji z penem. Cóż bywa.

Fajny pomysł.Niby laptop był ale bez kabla,dobrze że był zapasowy pod telefon i zadziałał.Dzięki

Skrzyneczka złapana w towarzystwie Hobbbysty i SkygenaDzięki !

Szybki wpis i dalej w droge, tyle keszy przed nami... TFTC

Niedziela w Wildze z r00t7 ;)

Kolejny deaddrop na trasie. Śmiesznie się wygląda w tej choince z lapkiem, dobrze że jest się osłoniętym od drogi ;)

Korzystając z martuś z pobytu w okolicy postanowiliśmy wykorzystać okazję i wpaść na chwilę na Wilgę.

kolejny kesz usb. dziwnie musi człowiek wyglądać podłączony do słupka.

Ubawiłam się po pachyPatant znany, ale za każdym razem wywołuje ogromny usmiech na twarzy :)

Wytaczamy profesjonalny sprzęt. to już nie jest zabawa w keszowanie. Lapek na słupku, samochód w gąszczu jak nic "suszą" w okolicymarcowa misja Wilga z Madziarką, Nefrytem+ i Leną. Dzięki za serię i kesza.

Przy tej skrzynce mieliśmy niezły ubaw. Dzięki za świetną zabawę!

I ponownie wielkie krople deszczu spadały na mój mały pisarski laptop. Przetrwał i to, ale troszkę bałam się o niego.

Gdyby zjawił się jakiś mugol byłby zadziwiony - laptop podłączony do sosny, czyli współczesny kontakt z naturą :)

Kolejne znakomicie zlokalizowane miejsce! Można sobie spokojnie i dyskretnie zaparkować i przy wszystkich potrzebnych operacjach jest się dobrze zamaskowanym. Dziś wprawdzie ruch tu jest znikomy (mugoli per pedes w ogóle brak, a auta pędzą obwodnicą na tyle szybko, że zupełnie nie widzą co się wokół nich dzieje), ale nawet w innych okolicznościach można sobie spokojnie dokonać wpisu.

Dziękujemy za wszystkie zasoby zgromadzone na pendraku. Poczęstowaliśmy się, bo jest z czego wybierać.

Dzięki za tego kesza!

PS. Tymczasowo loguję jako komentarz, bo coś poknociłem z hasłem. Jak już rozwiążę problem to zamienię na podjęcie

EDIT: Zaopatrzony w hasło niniejszym zamieniam komentarz na podjęcie

Dołożyłem zatyczkę - proszę zakładać i nie zgubić - chroni pendraka przed wilgocią.

Fajny, fajny. Dzięki bardzo !!! 

Super kesz! Takie lubię - nowocześnie, bez piasku i takich tam...Czysta robota!No i oprócz tego cieszę się, że kabelek zadziałał.Dziękuję. :)

Tydzień temu końcówka kabelka była za gruba i nie udało się podłączyć, a dziś z odpowiednią wtyczką poszło migusiem i malinowo. Kesze Dead Drop dla mnie nowość i do tej pory nie uświadczyłem ich w obsianej skrzynkami Warszawie. A tutaj w leśnej Wildze ta innowacja zajrzała na dobre pod strzechy (a dokładniej pod sosnowe gałęzie). Więc za przecieranie nowych szlaków leci kolejna gwiazdka.Dzięki! 

Po niepokojącej wiadomości od kolegi Azymuta że pendrive prawdopodobnie nie działa i wcześniejszym info jakoby Jaroszewicz też nie działał ruszyłem mimo deszczu w teren sprawdzić jak to naprawdę z tymi keszykami jest...
Na szczęście obydwa są sprawne i działają, z tym że:
Tablica regulamin - pamięć "polskiej" firmy GOODRAM Wilk Elektronik coś szwankuje.
Być może wysypał się system plików (niestety FAT32) poprzez zaśmiecenie (nieumyślne) pendrive przez system operacyjny podłączanych urządzeń (mac "rządzi"), lub też po prostu penek wysiada (padły mi takie dwa już) - niestety ZDECYDOWANIE NIE POLECAM FIRMY GOODRAM - a chciałem popierać "polską" produkcję kupując te urządzenia.
Był problem z przegraniem 3 plików (mapy) - odzyskałem od Jaroszewicza - tam też śmieci ale pliki wszystkie działają - wiadomo - Kingston!
Najważniejsze że przetrwały logbooki obu keszy.
Zrobiłem pełen serwis - sformatowałem pamięci, sprawdziłem poprawność plików, wgrałem pliki z powrotem, poprawiłem kodowanie polskich liter w lobkookach - uważajcie na to proszę! Niech zostanie windows 1250.
Tak więc na chwilę obecną wszystko działa i czeka na keszerów.
Mając przedłużacz USB (uważajcie na wielkość gniazdka - za duże nie wejdzie, wybierajcie taki przedłużacz co ma je na wierzchu bez osłaniającego plastiku) długości około 3 metrów siedziałem sobie suchy w samochodzie w czasie deszczu.
Przy tablicy nie ma problemu, u Jaroszewicza sprężajcie się być może ktoś się zainteresuje w jakim celu w takim miejscu stoi samochód (może robią włam obok w domku?).
Tak więc szybko i dyskretnie! (jeśli chodzi o drive-in)
Pozdrawiam i zapraszam do poszukiwań - Krzysiek - mototramp - założyciel.

Przybyłem, nie zaliczyłem, chociaż byłem sprzętowo przygotowany... łącznie ze specjalnym kabelkiem (mikro USB - gniazdo usb) na tablecik... Mam wątpliwość, czy pen działa...

Może zrobię podejście za rok...

Podczas wyjazdu: Otwock i oookolice.

Podejście nr 2 do keszyny, za pierwszym razem zapomnieliśmy o przewodzie USB.

Znaleziona podczas keszobrania w rejonie Wilga - Otwock.

Kolejny fajny deadrop :)

Pomysł naprawdę niezłyogólnie mi się podobało, tym bardziej że do działki mam rzut beretemskrzynka zgarnięta z Brzydalem w trakcie majówkowego relaksu i kursu po cukier do sklepu - TFTC!

Obiekt znalazłem od razu, ale chwilę trwało zanim zlokalizowałem gniazdko. Facet z podłączonym laptopem do tego czegoś...  niezłe jaja.

Tu niestety jeszcze nie zamontowałem zatyczki na USB. Gdzieś się w domu zapodziała, jak znajdę założę. Jakby ktoś miał i był szybciej to będę wdzięczny za serwis.

Komedia z podejmowaniem tych dead drop'ówTrochę kropiło więc lapka otworzyliśmy w bagażniku. Załadował się i szybkim krokiem w kierunku kesza. Błyskawiczny wpis zgranie hasła i z powrotem do samochoduFajnie to wszystko wykonane. Niestety my już nie uświadczyliśmy osłony przed wilgocią. końcówka pendrive'a była na wierzchu. Oby się nie uszkodził. TFTC!

Super pomysł, Jędrek był zachwycony, że jego laptop przydał się przy podjęciu kesza. Dzięki za FTFa