Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka fizycznie w terenie. Odszukana - więc loguję. To była (z naciskiem na była) bardzo ciekawa skrzynka. Ale i tak oceniam na znakomitą. Dzięki za kesza.

Troche jakby logbook nadgryziony zębem czasu i kobylka sie rozsypuje

Mechanizm bardzo uszkodzony. Nie jest w stanie spełniać swojej roli. Skrzynka leżała obok na ziemi. Mi na się skaleczyć. Odłożyłem jak tylko się da, na słowo honoru się trzyma. Wymagany serwis świetnej skrzynki. 

Dobře miejsce ukrycia. Kesz leżał na ziemi a mechanizm jest bardzo zniszczony. Chyba się domyślam jak to miało działać. Bardzo takie lubimy. Dzięki. 

Byliśmy. Wymaga naprawy, ale chyba również przeniesienia.

Tutaj jeb***cie od dołu nic nie dało, ale i tak maskowanie zaje***teDzięki za kesza!

Osobiście jestem przeciwna wszystkim ingerencjom w przyrodę, w tym instalacjom opartym na jej kaleczeniu
Ale trzeba przyznać, że porządna robota, machina już lekko rozklekotana i można dostać się do kesza bez konieczności kombinacji wymyślonych przez autora.
Warto pomyśleć o serwisie.

Kesz podstawiony w najciekawszych okolicznościach przyrody jak do tej pory w moim przypadku :)
Przy okazji odkryłam jak bardzo przemakają mi trampki i po ilu pająkach na twarzy zacznę mieć  tiki nerwowe :)

Keszyk szukany i złapany z Sovviastym :)
TFTC!

Trochę trzeba się pokręcić ale się udało tftc

Dzieki za kesza ;)

Pomysł na skrzyneczkę przedni! Trochę się trzeba nakręcićDzięki! 

Keszyk znaleziony  wszystko na miejscu ale wymaga drobnych poprawek aby moc go wydostać tylko tak jak zaplanował twórca, bardzo fajny pomysł ;D

O dziwo wszystko było na miejscu tylko nie na swoim :). Poskładałem do kupy i działa, przy okazji przyjadę jeszcze raz i poskręcam mocniej całą konstrukcje. Skrzynka w terenie gotowa do szukania. Weźcie coś do pisania.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Powiem krótko. Nie skumalam o co kaman. Choć próbowałam, bo keszynka wygląda super. Ale chyba poprzednicy też nie wszyscy ogarnęli. Juz mialam odpuścić gdy nagle dostrzeglam pojemnik. Ktoś tu chyba stosował brut Force, bo do logbooka można się dostać na skróty od "zaplecza". Zatyczki brak, aż dziw że na razie suchy.

Z okazji wpadnięcia po geosciezke w końcu i zawitałem po tego kesza.
Oj było pracy z nim trochę bo się zasyfił zieleniną i inna biomasą ale do podjęcia tylko trzeba cierpliwości.

Trochę nam z nim zeszło, koniec końców się udało.

Dzięki.

Jest po prostu śliczna. Taka amerykańskakomicznie się wygląda podejmując ją. Na szczęście nikt nie przechodził :)

Już kiedyś takiego a'la yale'a podejmowałem, ale nie z tyloma aż "zapadkami" :)

TFTC!

Krzaki, chaszcze, gałęzie, pajęczyny, pająki na telefonie i przede wszystkim komary. Pełno komarów. Ale warto było. Miejsce kesza widoczne od razy, sposób podjęcia super. Dzięki wielkie ;)

Keszyk znaleziony podczas rowerowej wycieczki w ramach Jednodniowego Etapu Pomocy Mierzonej Kilometrami ;)

Fajny pomysł. Gratuluję.

Niezwykła skrzynka dla której warto przedostać się przez dżungle, pokonać armię komarów i poświęcić swój czasZnaleziona z Nemezis 

idąc pod wskazane kordy, już z daleka można wyczuć jakiegoś niezwykłego kesza  skrzynka przy której trzeba chwilkę pokombinować. DZIĘKI! 

Wszystko by było pięknie i ładnie ale... no właśnie.

Zalecam wybrać się w to miejsce ze sporym zapasem preparatu antykomarowego.Dobrze, że nie było mnie widać bo postronni ludzie uznali by mnie za jakiegoś wariata albo po prostu , że mam jakiś atak. Podejmować tego kesza w akompaniamencie setek komarów bezcenne!!! Polecam :D

CO KOLEŚ !podziwiam za chęć tworzenia tej maszyny hahaha

Bardzo fajny i miły w podejmowaniu cache. Skrzyneczka cała i zdrowa.

Takiego patentu jeszcze nie spotkałem, ale dość sprawnie udało się go rozwiązać. Dzięki :)

Bardzo fajna Skrzynka. Wiktor = porządny kesz poszło bez problemów, ocena znakomita

Pomysłowa i wymagająca cierpliwości.
Zdecydowanie warto się po nią wybrać!(:

Pojechalem na Brus razem z niestowarzyszonym znajomym.Kordy zaprowadzily nas idealnie w prost na skrzynkę, piewszy kolega zauważył więc pierwszy się do niej dobierał,dobierał i dobierał.A że zaczęło padać to tym bardziej się irytował.

Na koniec stwierdził że zrobi taka skrzynkę że ho ho ho,i że Viktor po nią przyjdzie.oj bójcie się narody.

Dziękuje za pokazanie miejsca o którym nie wiedziałem. 

Znakomita ale tylko dlatego że gwiazdek brak.

Kluczyk od kabiny pasuje, choć zapadki pracują z pewnym oporem

Trza było w końcu i ten kamień zaliczyć, a przy okazji powłóczyć się po poligonie. Straszne rzeczy tu się działy.

Skrzynka elegancka, pomysł i wykonanie zasługuję na pochwałę! Dzięki!!

Ostatnia skrzynka na dzisiaj, parę minut po spotkaniu z założycielem.Sam bym o tej godzinie nie wszedł do tego lasu, na szczęście był ze mną Michal+. Super patent, udało mi się szybko ogarnąć jak dostać się do środka, a raczej jak wydobyć zawartość. Dzięki za kesza. ;)

Uzupełnianie zaległych wpisów. Skrzynka podjęta przed ogniskiem klasowym. Chwilę się zeszło zanim rozkminiłem zasadę działania tego ustrojstwa. Super patent. Rekomendacja leci na konto założyciela.

Odnaleziona ramię w ramię z MariąAwarią

Bardzo pomysłowa skrzynka - motyw z "kluczem"

TFTC :)

Kiedyś już byłem w tym lesie po skrzynkę, której tu nie maDzisiaj przy trzynastym piąteczku wybrałem się poznać go lepiej za dnia. Dobrze, że teraz a nie za miesiąc bo nieźle by było tu zarośnięte. Pomimo gęstych krzaków i słabego sygnału maskowanie namierzyłem szybko. Ale maskowanie to nie logbookTu już musiałem pokombinować zanim załapałem o co chodzi. Po takie mikro zawsze warto przyjść. Dzięki

Ehh, cały Victor o czym później się jeszcze przekonamNiestety wjechałem od złej strony i pozwiedzałem okoliczne krzaki razem z moim rowerem. Zielony na zachętę, bo niewiele jest takich skrzynek, gdzie cierpliwość po płacaDzięki!

Ze skrzynką wszystko w porządku, jedynym sensownym i możliwym sposobem jest podejmowanie od spodu kesza! Wszystko na swoim miejscu, nie trzeba nic odkręcać ani wyrywać na siłę.

Dziwne, że dopiero Ania i Wojtek zwrócili uwagę, że coś przy skrzynce nie gra... Ciekawe ile osób podejmowało skrzynkę na cwaniaka. Dziękuję osobie, która oderwała daszek oraz Wam Aniu i Wojtku za poinformowanie o stanie kesza. 

Kolejnym znalazcom proponuję podejmowanie kesza OD DOŁU, bo jest to jedyna droga prowadząca do pojemnika.

Po ostatnich wpisach wnioskuję, że mechanizm jest rozwalony...

Trochę obawiałem się tej skrzynki, bo w lesie nie można zbytnio polegać na GPS-ie i poszukiwania często trwają i trwają. Zgodnie z podpowiedzią rozglądałem się za jakąś kobyłą na wysokości głowy i to był dobry pomysł. Potem jeszcze chwilę mi zeszło na wykoncypowaniu sposobu dostania się do kesza, ale jakoś dałem radę. Zastanawiałem się co sobie muszą pomyśleć niewtajemniczeni, gdy podczas grzybobrania natrafią na coś takiego. Pewnie mają lekko zdziwioną minę. Dzięki za kesza!

Niedzielne keszowanie na Brusie. Skrzyneczka namierzona dość szybko, bo podchodząc nie sposób jej przeoczyć. Bez większej chwili namysłu spróbowaliśmy wydobyć pojemniczek i logbooka. I udało się, choć sposób wydawał nam się dziwny. Odłożyliśmy nie bez problemów, bo nasz wzrost nie sprzyjał przy zastosowanej metodzie, ale zostawiliśmy tak, jak zastaliśmy. Kilkadziesiąt minut później, po spotkaniu z Jeanpaulem przy innym keszu okazało się, że z naszej strony to był jednak brute force, a właściwy sposób podjęcia jest jednak bardziej finezyjny. Sorry, to nie był dziś nasz najlepszy dzień. Dzięki za kesza.

Skrzyneczka znaleziona po piątkowej szkole. Sposób ukrycia to niekwestioniwany majstersztykTFTC

 

Mam wrażenie, że maskowania powoli stają się w tej zabawie przeżytkiem. Im większy bezczel, tym lepiej, a to jest zdecydowanie największa bezczelna skrzynka w mojej keszerskiej karierze. Szczerze mówiąc, to można się dobrać do pojemnika pomijając żmudne czynności, ale odezwało się we mnie rzadkie uczucie zwane ambicją i postanowiłem podjąć kesza według zamysłu Autora. I nie żałuję ani chwiliTe precyzyjne kocie ruchy, przeplatane od czasu do czasu nieładnym słowem, kiedy ustrojstwo raczyło się było zablokować... Podziwiam Autora za pomysły i wykonanie. Wielkie dzięki!

rowerowo. brus znam coraz lepiej. kamień widziałem też już jakiś czas temu, jeszcze sprzed powstania kesza. szkoda, że mam tak daleko, bo częściej bym wpadał. a co do skrzynki, to fajny patent, tylko że poprzednik nie "odłożył" jak trzeba i nie było frajdy (albo irytacji) z podejmowania. za to poświęciłem kilka (-naście?) minut i odłożyłem tak, jak właściciel przewidywał i kolejni poszukiwacze będą mieli zabawę.

Koordy przez chwilę latały aż miło, ale stanęłam w pobliżu, rozejrzałam się i... aż się uśmiechnęłam, jak zobaczyłam. Rewelacyjne maskowanie, a i ze skrzyneczką wszystko w najlepszym porządkuDzięki!

Wiktor, co Ty masz z tymi kamieniami? :P

Niestety szybko się zrobiło ciemno, a po zmroku ciężko się szuka tego kesza, bo kordy po prostu szaleją. Doszliśmy na miejsce, 2 minuty i już mieliśmy się zbierać, kiedy zauważyliśmy TO. Od razu było wiadomo, że nie jest tu to przypadkiem. Świetne wykonanie, świetny kesz. Gratuluję.

Szybko znaleziona z Mimatem jako pierwsza podczas brusowo retkińskiego zimowego spaceru. Ciekawe maskowanie, podobne widziane wcześniej. Latem zapewne dotarcie na miejsce jest utrudnione. DZK.

Pierwsza ze skrzynek znalezionych w czasie spaceru po Brusie i Retkini.

Dzięki za kesz!

Zdobyta razem z grupą slasko -łódzkiEkstra pomysł :)Dzięki 

Skrzynka podjęta w wesołej ekipie. Świetny patent ! Bawiliśmy się rewelacyjnie. Dziękuję również o przybliżenie historii tego miejsca. 

Bardzo fajne miejsce z interesującą historią. Kesz znaleziony w ekipie śląsko-łódzkiej

Ciekawy pomysł na ukrycie.

Dzięki

Kesz znaleziony po spotkaniu w mieszanej ekipie. Ciemno już było ale daliśmy radę. Ciekawy patent na kesza. Dzięki.

Kesz bardzo fajny i pomysłowy, gratulacje! I to nic, że na początku nie wiedziałam o co chodzi ;p super sprawa!

Podjęta po spotkaniu alchemicznym w mocno mieszanym regionalnie towarzystwu. Patent znany ale w innym wydaniu. Dobre wykonanie i miejsce jak najbardziej zasługuje na kesza. Dziękuję

Zielona gwiazdeczka za miejsce i patent.

Spory ten kamień ale nie bardzo ogarniam miejsca ukrycia i samej skrzynki.

No nic, nie muszę wszystkiego rozumieć...

Gratuluje ukrycia kesza, nareszcie coś innego. Według mojego GPSa kordy odjechanie o jakieś 12m, no ale to już chyba standard.

DZK

 

Fajne maskowanie, dzięki za kesza:)

Całkiem pokaźna ta kobyła łatwa do namierzenia, ale dzięki pomysłowemu maskowaniu nie wzbudza podejrzeń. Trochę się trzeba na majdrować żeby wyciągnąć logooboka. Dzięki za kesza. 

Ogromne podziękowania dla bartosh0 za podesłanie zdjęcia z kordami! Od dzisiaj skrzynka tradycyjna oddalona kawałek od przedstawianego miejsca. Powodzenia!

Pierwszy etap gdzieś zawędrował. Może ma ktoś zdjęcie pierwszej wskazówki? Zrobiłbym skrzynkę tradycyjną.

Szukałbym pierwszego etapu długo, gdyby nie znakomita myśl o przeczytaniu podpowiedzi. Gps usilnie kierował mnie kilka metrów obok. Ze świeżo zdobytymi współrzędnymi finału powędrowałem w las. Choć znam poligon z kilku wcześniejszych wizyt, to tej części pewnie bym nie penetrował bez powodu jaki mnie tu dziś sprowadził. Choć satelity ponownie usiłowały mnie wprowadzić w błąd, to co trzeba wpadło w oko zanim zostałem wywiedziony w pole (choć to niezbyt adekwatne określenie dla zastanych okoliczności). Ponieważ autor zdążył mnie już poprzednimi keszami nieco przyzwyczaić do swego stylu, wielkiego zaskoczenia nie było. Nie zmienia to faktu, że się podobało. Spodobało się także pokaźnemu pająkowi, który to uwił sobie galante gniazdko na pojemniku. Dzięki!

Pierwszym etapem bawiłam się długo patykiem, bo fuuu i bleeee i nie mogłam uwierzyć, że to jest TO. "Opakowanie" zewnętrzne jest troszeczkę uszkodzone, ale to nie przeszkadza bo pojemnik z notatką jest w całości. Bartosh0 był zachwycony maskowaniem :D

Później było tak jak opisał bartosh0 macanko nie tu gdzie trzeba, a pozniej już górkiDzięki :)

Skrzynka jest po prostu prześwietna. 

Maskowanie 1 etapu bardzo oryginalne... chwile zajęło nam z Shetanii odnalezienie właściwej "skrytki"...

Później naszukaliśmy sie finału... nie w tym miejscu co trzebaniedaleko jest piękny artystycznie wywalony pieniek na którego macaniu spędziliśmy jakieś pół godzinki, bo gps nas lekko oszwabił.

Na szczęście chwile po stwierdzeniu "to chyba jednak nie tu" zobaczyliśmy między drzewami finał.

Jestem pod wrażeniem!Kiedyś widziałem podobny patent, ale nie jako kesz.

Po chwili majstrowania logbook był już w naszych łapkach i dopełniliśmy formalności.

 

Zasłużona ocena "Znakomita" i zielona gwiazdka.

TFTC!

Ciąg dalszy wpisów. A już mi się nie chce:).

Pojechaliśmy tutaj z morrisonem i moim chrześniakiem (znaczy synkiem morriona:). Tak się trochę polansuję;)).

Po krótkim spacerze, po przeniesieniu młodego na rękach przez krzaczory ja szedłem dalej. I pewnie poszedłbym jeszcze dalej ale minąłem pojemnik i nawet go nie zauważyłem. A jak to sam nie wiem:).

No i znów jakbym był sam to nie wiedziałbym jak się do tego zabrać. Trzeba mieć łeb domorosłego architekta-inżyniera z domieszką cyrkowca-akrobaty żeby wpaść na taki pomysł i stworzyć taką konstrukcję. Szacun!

W końcu udało się wybrać na Retkinię. W sensie, że znalazł się czas odwiedzić dom rodzinny. A z Retkini na Brus to już rzut beretem. Tym bardziej, że Junior miał debiutować w odwiedzinach Botanika więc to już w ogóle dwa kroki obok. Tak więc zanim dojechaliśmy do Botanika to podjęliśmy próbę odwiedzin na poligonie.

Ogólnie sam nie wiem czemu tyle czasu zajęło mi wybranie się po tą skrzynkę. Tyle razy ostatnimi czasy tam bywałem... A to przy okazji keszowania, a to przy okazji strzelania z wiatrówek. Ech, jakbym wiedział, że mijam skrzynkę autem dosłownie, może 3-4 metry to już podjął bym ją dawno...

Pierwszy etap sprawnie. Nie było problemu ze zlokalizowaniem. Z resztą sam Autor wspominał, że będzie to tylko formalnością. Wpisanie współrzędnych finału do Garmina (na szczęście blisko, bo utrzymanie morrisoniątka w lesie to jak próby oswajania mustanga) i powolnym spacerkiem do finału. No i tutaj już niestety gorzej... Znaczy gorzej z tego względu, że trzeba się przedzierać przez krzaczory. Fakt, to tylko niecałe 30 metrów, ale mając w pamięci tamtoroczne wieczorno-nocne wyciąganie Juniorowi kleszcza z pleców, to wzięcie tego dzika leśnego na ręce i zasuwanie z nim przez te chaszcze to nie małe wyzwanie. Tym bardziej, że on musi wszystkiego dotykać, wszystko podnosić, wąchać, oglądać. Po kim on to ma;)?! Tak czy inaczej sytuacja kiedy wkoło tyle fajnym rzeczy, a on musi być na rękach, delikatnie mówiąc - nie bardzo mu odpowiada:).

Po dotarciu mniej więcej na współrzędne udało się zlokalizować finał. Fakt, nie da się go przegapić;). Chwila konsternacji, dotknięcie tego, tamtego i już wiadomo co robić. Trochę w tą, trochę w tamtą, trochę tak i trochę tak i jest pojemnik!

No i tutaj moja mała wtopa... Nie miałem czym się wpisać... Podczas mojej dotychczasowej keszerskiej przygody po raz pierwszy w życiu mam taki przypadek. Ani pieczątki, ani długopisu, ni ołówka... Zrobiłem zdjęcie. Wrzucam do logu. Mam nadzieję, że w drodze wyjątku może być honorowane:).

Dzięki!

Zieleń i rekomendacja obowiązkowo!

Nasz pierwszy multicache:) Pierwszy etap - rewelacyjne maskowanie. Drugi etap - super patent. Certy się przyjemnie podejmuje. Dzięki za fajną zabawę i certyfikat :)

W gąszczu.

THX ZA CACHEE !!!

Kolejna skrzyneczka podczas krótkiego pobytu w ŁodziDzięki za nową dawkę wiedzy. Lubię tę zabawę między innymi za to, że można się dowiedzieć wielu rzeczy, o których wcześniej się nie wiedziało, poznać nowe miejsca.

Pierwszy etap namierzony szybciutko, lubię to maskowanie, jest takie...uroczeFinału rzeczywiście nie da się przeoczyćPo małej rozkmince o co kaman, z czym to się je i jak to dotykaćudało się wyłowić pojemniczekPrzypomniał mi się przy tym kesz by nilu, którego również podejmowałam w Łodzi, w listopadzie zeszłego roku. Odłożenie pojemnika znacznie sprawniej :)

Ocena znakomita. TFTC! Pozdrawiam, Nati.

Ach! Zapomniałam się poskarżyć! Olo mi nie pozwolił wejść po certyfikat A ja tak bardzo chciałam! :(

Pierwszy etap - świetnie zamaskowany. Finał pozytywnie wkurzający.

Świetny keszyk

I pierwszy etap

I finał świetna zabawa

 

Dzięki za kesza! :)

Skrzynka wisiała na mapie i patrzyła na mnie, no i podjechaliśmy z LiM i co tu widzimy?

Hmmm, no ładnie, ładnie, podoba się i to bardzo.

Jest już coś podobnego w Łodzi  ale oczywiście daję ocenę znakomitą i order leci na Twoje konto.

DZK

Podejmowana z Nilu. ładna skrzyneczka. Zrobiła wrażenie. Dzięki!

Bezproblemowo, certyfikaty schowane w oczywistym miejscu, ale niezbyt przyjemnie się tam wchodziło. Kierowca przejeżdżający obok gdy jeden z nas był na górze - mina bezcenna. TFTC!

Pierwszy etap Maleska wypatrzyła z kilku metrówTo dziewczę to ma oko :D

Finał dało się znaleźć od razuTak jak obiecywał autor w spoilerze. Ja wyjmowałam, Maleska wkładałaTona zabawy :D

Podobało siędzięki ;)

Rowerowo wraz z izeq ;)

Kesz ukryty dobrze. Koordynaty znalazły swój "domek" :)

Wszystko, co tu widziałem niby już znane, ale nie sposób nie docenić twórczego rozwinięcia filmowego pomysłu:) I szkoda tylko, że u nas takie rzeczy trzeba ukrywać gdzieś po lasach w nadziei, że przetrwają chociaż z miesiąc-dwa... Oby ten przetrwał jak najdłużej, bo całkiem fajna to skrzynka. Zdecydowanie polecam innym:)

Dzięki!

Miły spacerek i skrzyneczka wpadła.Chociaż nie do końca było tak prosto i łatwo.Dzięki

Dzięki za fajny spacer po lesie. Warto podkreślić że kordy są dobrane idealnie a podjęcie po zmroku nie stanowi problemu. Ciekawe maskowanie + element wysokościowy = super kesz :-)

No dreszczyk emocji zawsze jest kiedy po zmroku się chodzi po 'lasach'. Ale nic dzikiego na mnie i towarzysza nie wyskoczyło ( no może jedynie towarzysz był dziki) a skrzyneczka na konto wpadła !

jak wyjeżdżałem z domu to robiło się ciemno. jak dotarliśmy do finału to był już mrok. moja latareczka w miarę świeciła ale przedzieranie się przez las po ciemku nie było zbyt wygodne i przyjemne. na szczęście keszyk rekompensuje niewygody. Dzięki.

Wpis dokonany przy zakładaniu. Dziękuję i pozdrawiam.

Rowerowo - druga na trasie. Patent znany z WLKP, ale miło że trafił do Łodzi, dzięki i znakomicie.

Znaleziona na spacerze z Sambą. Fajny finał - kolejne wcielenie znanego patentu, bardzo udane!

Dzięki!

Skrzynka znaleziona na spacerze z Luśką, która dzielnie tropiła coś podejrzanegoEdukacyjnie, a do tego fajna zabawa, podonało mi się :)

Certy przy okazji przeniosę na dół, nie wiem po co wywaliłem je tak wysoko. Na spotkaniu przekażę pamiątki osobiście.

@Olo74_Lilalu z tym kamieniarzem to poleciałeś ;). Już zastanawiam się nad zmianą nicku ;).

Będąc niedawno w okolicy, patrzymy a tu kamień  I to nie byle jaki!!! I tak mi coś chodziło po głowie, że niebawem zawitamy tu ponownie bo niejaki W24 znany kamieniarz coś tu wymyśli

Skoro wywróżyłem to dziś wykorzystując pogodę i rowery ruszyliśmy w teren. Przy starcie stanąłem i odpalam Locusa, a Lilalu w tym momencie pokazuje mi skrzyneczkę - elegancka Spisaliśmy co trzeba, certy wypatrzyliśmy, ale podjąć nie dało rady, bo ruch straszliwy. Dalej w drogę. I znowu Lilalu wypatrzyła z oddali "Jest" "Gdzie" "No tam" "Aaaa no faktycznie - nie da się nie zauważyć".
Patentu nie znaliśmy, filmów takowy zawierających nie widzieliśmy - także dla nas to nowinka. Ba nawet chwilę musieliśmy rozkminiać "ale o so chosi" I logbook w klimacie, a nie gotowiec. Szkoda tylko, że te certy tak na widoku

Kamieniarz nas nie zawiódł. Wykonanie startu i finału świetne. Widać włożony czas i pracę. No i przypomnienie tego miejsca, że to jednak nie tylko poligon.

Dzięki.

Podjeżdżam: ale wieeelki ten kamień ;)

Pierwszy etap: błyskawicznie. Jadę do drugiego. Stoi ktoś, gapi się w telefon i maca drzewo. Jak mnie zauważył, to noga na drzewo i udaje, że ćwiczy. No cacher, nie ma szans, że nie. Na pewniaka:

- No i jak, udało się znaleźć?
- Eeeee
- No skrzynkę
- O co chodzi? Ja się tylko rozciągam.

Okazało się, że faktycznie tylko się rozciągał ;)

Poszukiwania chwilę zajęły, w tle było słychać masę wrzasków, strzałów, petard... zielone ludziki atakowały.

Patent: świetny! TFTC :)

Gdzieś już widziałem takie patent, ale chyba było to na filmie. Dzięki temu mieliśmy z anoriell niezłą zabawę przy podejmowaniu. Certyfikaty wypatrzyliśmy, ale darowaliśmy sobie atak, bo akurat przed okolicznymi domami ludzie robili porządki...

TFTC + ocena znakomita za wspomnienie ważnego tematu + zielona gwiazda za wykonanie!

Znaleziona z Ryjkiem+
Wielkie dzięki za kesza! Bardzo podobał mi się ten patent :)
-----
Uwaga... Swięto lasu! Zabrałam się za logowanie zaległych skrzynek. 
Wstępnie jestem jakieś 600 skrzynek w plecy. W ramach postanowień noworocznych w 2016 roku loguję je na bieżąco. Ech ech.

Kamienna geosciezka sie rozrasta, trzeba wyjsc na czysto:) Choc po ostatnich wizytach, ta okolica mi troche obrzydla, to warto bylo jechac, W koncu na co komu dluzszy sen jak mozna podjac znakomitego kesza w znakomitym towarzystwie :) Dzieki! PS. Patent jakis, taki znajomy;)

Kolejne rowerowo-nocne keszowanie. Chwilkę czekałem na współtowarzysza i mogliśmy działać. Z racji ciemności chwilę nam zeszło ale w końcu mogliśmy się wpisać. Więcej kamieni poproszę! Ocena znakomita leci na konto skrzynki.