Serwis

Niniejszym WIS "Nieśmiertelnych 39" po ośmiu dniach nieustannej walki został osiągnięty :)

Radość trochę psuje smutna prawda, że podczas obliczania koordów tego finału pojawiło się (niby drobne) niechlujstwo, co zaskutkowało zawracaniem głowy innym.

Dzięki za kesza/e!

Wykonano serwis skrzynki. Nowy pojemnik, nowe miejsce ukryci. Przekazano komu trzeba. Pozdrawiam

W drodze do Warszawy oczekując pierwszego dnia lata. Na obliczonych współrzędnych spoilerowe drzewo leży na ziemi. Pojemnika nie udało się odszukać. Kamień na miejscu.

Afbeeldingen in deze log:

drzewo

Od ostatniego znalezienia minęły prawie trzy lata, dużo się tu pewnie pozmieniało i nie dane nam było odnaleźć tu kesza. Szkoda

Dwa etapy sprawnie zaliczone i kordy wyznaczone. Niestety na miejscu nie można dopasować spoilera, bo wiele drzew połamanych. Nam się nie udało.

Znaleziona razem z Pani Informatyk

Przy okazji serwisu skrzynek własnych zajrzałem i tu. Dorzuciłem tematyczny dzienniczek

Z etapami poszło sprawnie i na finał.

Dziękuję za skrzynkę.

trochę miałem problem z bloczkiem z etapu 2 ale ostratecznie sie udało TFTC

Kesz znaleziony podczas spontanicznej wycieczki rowerowej z Hekinu. Na początku nie miałem chęci podchodzić do tej skrzynki, bo to mulciak, bo do domu kawałek, a czasu mało. Jednak finalnie udało się go zdobyć dosyć szybko. Dzięki :D

Znaleziona podczas wycieczki rowerowej z pytlak999 TFTC

Znaleziona, dziękuję. 

Nie lubię skrzynek multi i quizowych, ale do tej mam około 5 km z domu więc pomyślałem, że skoro jest tak blisko to ją zdobędę. Próbowałem obliczyć kordy ale wychodziły mi zupełnie nie te co trzeba. Szukałem bez kordów licząc na łut szczęścia, ale nie znalazłem. Dziś się udało dzięki pomocy zueiry. Po dzisiejszym evencie "Jedziemy z Pawełkiem ..." ona pomogła mi zdobyć tego multaka, a ja pomogłem jej zdobyć okoliczną skrzynkę "Las Slendermana".

TFTC

Dziękuję za skrzynkę i za opowiedzenie historii. Zagadkę rozwiązałam kilka tygodni temu. Dzięki tej skrzynce (sześćsetnej?) dowiedziałam się, że w programie c:geo można zmieniać współrzędne skrzynki i nie trzeba oglądać mapy na komputerze stacjonarnym, żeby dojść do finału.

Etapy pośrednie znalezione praktycznie bez wysiadania z samochodu. Po finał już kawałek trzeba było się przejśćDzięki.

spacerkiem po każdy etapŚwiąteczny keszing z Żonką w czasie podróży do Stolicy. Dzięki za kesza.

Znaleziona bez problemu,miły spacerek po Parzniewie w towarzystwie Johnny224 i Franezy. TFTC.

Jest. Znaleziony wespół z Kukułkami

Znaleziony z ygrekiem. Wymieniliśmy fanty. Dzięki za kesza.

Bardzo przyjemny multak znaleziony razem z Choooch. 

Na wyprawie z majkelem50 we wczesnowiosennej aurze.
Tutaj krótki spacerek.

Z Michem, na keszowej wyprawie w okolicach Pruszkowa. Szybko i sprawnie nam tu poszło, a historia - jak zawsze przy "Nieśmiertelnych", wciągająca. Dzięki!

Szybko i bezproblemowo, oba etapy łatwo znaleziona i finałowa skrzynka też.

Bardzo przyjemny multaczek. Dzięki.

Tak jak Hrabia napisał bardzo przyjemny multaczek. Dzięki

TFTC :)

Znaleziono podczas miejsko-wiejskiej psio-wędrówki.

Szybki i fajny multakRobcon prowadził, ja dokonywałam niezbędnych obliczeń. W takim miejscu finał nie zginie ;-)

Dziękujemy za opowiedzenie historii i pokazanie miejsc :)

Dziękuję za kolejny fragment wojennej historii.

Nie za bardzo dowierzałam miejscu, które wypadło z mych obliczeń ale obawy okazały się płonne. Skrzynka jest właśnie TAM i miewa się dobrze.

Kiedyś odbiłem się od tej skrzynki. Chyba wtedy coś źle policzyłem, albo w Garminie wpisałem jakąś cyfrę źle, bo od skrzynki byłem zaledwie 50 metrów. Teraz też się trochę przestraszyłem bo GPS prowadził mniej więcej w to samo miejsce. Całe szczęście prawie, a jak wiadomo prawie robi ogromną różnicę.

Coś mi się popierniczyło z liczeniem i wylądowaliśmy w jakiś zabudowaniach...potem chwila konsternacji i po drugim liczeniu dało radę.

Było trochę liczenia ,ale za drugim podejściem kesz namierzony. Razem z Bambą, dzięki :)

Za drugim podejściem, ale cache szczęśliwie odnaleziony. Skrzyneczkę oceniam na znakomitą bo wymaga trochę zaangażowania i odwiedzenia dwóch miejsc pamięci.

Coś chyba pomyliłem w obliczeniach bo na miejscu nie znalazłem spoilera. Będzie okazja by wrócić.

Kolejny kesz do ścieżki, dzięki

Znaleziona z Fotoimpresje podczas zdobywania pruszkowskiej części Nieśmiertelnych.  

I my dwa razy liczyliśmy ale może to miejsce czasem tak ma że lubi pomieszać trochę w cyferkach. Ostatnia dziś ze ścieżki. Dziękuję.

Oba etapy zgarnięte błyskawicznie, właściwie wystarczyło delikatnie zwolnić i odczytać. I tak właśnie zrobiłem, po czym parkuję, rachuję i wychodzą mi współrzędne w środku pola, obok torów. Dobra, podjeżdżam najbliżej jak się da, parkuję i na szczęście coś mnie tknęło żeby sprawdzić obliczenia, bo coś mi to miejsce nie leżało...
Wyszło, że warto było ponownie porachować, bo faktyczne miejsce ukrycia wypadło obok miejscówki, w której chwilę wcześniej stanąłem, aby dokonać pierwotnych obliczeń :D
Wróciłem zatem i dalej poszło już bardzo sprawnie.

Dzięki!

Tego maskowania to z pewnością żaden ptaszek nie ruszy.Dziękuję za kesz.

Znaleziona. Cóż można powiedzieć - szybciutki multaczek.Trochę zdziwiło miejsce finału - taka mała niespodzianka to była. ;) Dziękuję za kesza.

Nie ma to jak przeczytać szybko opis przy pierwszym etapie i ze wskazówki zapamiętać, że "pod kamieniem". Po tym jak nie mogliśmy znaleźć kamienia, coś mnie tknęło i jeszcze raz zajrzałam do podpowiedzi.

Dzięki za certyfikat.

Z rachunkami poradziliśmy sobie dość gładko a kolejne etapy wypadały po drodze, więc odnalezienie skrzynki odbyło się trybie ekspresowym. Dzięki za certyfikat.

z mash, rowerowo.

Na rowerkach w pięć minutek, Dzięki za kesza

Przy okazji wycieczki do Warszawy po śpiwór i kocyk (w efekcie wyszedł spiwór, koc, 4 miśki, puzzle, polar, kurtka z widstopperem i kilka ciuchów indio). Trochę nie patrząc na giepsa najpierw poleciałam w pierwsze z brzwgu z krzaki, nawet fajny murek na rozwałkę, ale po chwili odkryłam, że to nie tam i że Meteor miał lepszego nosa. Już mam iść po skrzynkę, a tu pracowy telefon... no i w efekcie skrzynka już była znaleziona, jak skończyłam gadać. :)

Rowerem do Warszawy i po Warszawie (94km).

Pomniki doskonale znane, bo wielokrotnie obok nich przejeżdżałem i gdyby założyciel dał do spisania dane z tych pomników, to mógłbym je spisać jeszcze w domu ze zdjęćAle i tak multak jest dosyć szybki, łatwy i przyjemny. Wytypowałem też miejscówkę finału i trafiłem... znaczy nie z dokładnością do 5m, ale mniej więcej rejon. Myślę że jakby popracować tam z dłutkiem, to spokojnie można by upchnąć nieco większy pojemnik.

Natomiast bardzo mile mnie zaskoczyła nowa droga rowerowa z Brwinowa do Parzniewa... normalnie w szoku byłem, że u nas poza dużym miastem coś takiego da się wybudować. Szeroka, asfaltowa (a nie jak z kostki jak obok pod Pruszkowem), dwa miejsca wypoczynkowe z tablicami informacyjnymi (min. o wrześniu 1939), ławkami, jedno z mini siłownią, a drugie z placem zabaw i stołami do szachów i chińczyka. Aż miło się tędy przejechać, tylko żal że gdzie indziej nie powstają trasy tej jakości.

Widzieliśmy obok wielbłądy i to chyba z cyrku. A skarb też mi się nawet spodobał.

Dziękuję za ten skarb!

Naprawdę nam się podobała ta zagadka, bo znowu mogliśmy tacie pomóc w liczeniu i skarb też jest fajnie schowany.

Dziękuję za pokazanie tego miejsca!

Wreszcie docieramy do pierwszej ze skrzynek, które miały być dzisiaj nienaruszalną częścią keszerskiego programu, czyli do ścieżki Nieśmiertelnych.

Na początek Parzniew, który okazał się bardzo sympatycznym quizo-multaczkiem z dodatkową atrakcją w postaci wielbłądów (kto był, to wie o co chodzi). Bardzo lubimy takie skarby, gdzie trochę trzeba pokminić i policzyć, a potem dość łatwo, bez konieczności przedzierania się przez jakieś krzole, dociera się do finału.

Znakomity, bardzo dobrze przygotowany kesz!

Dzięki za pokazanie tego miejsca i za ciekawy kawałek historii.

Przyjemny niedzielny spacer. Dzięki!

Sprawnie poszło , dzięki

Kolejni Nieśmiertelni! ;)

Bardzo przyjemny nietrudny mulciak takie jak lubię.Skrzyneczka też niczego sobie.Dzięki

Noooo, nareszcie z czystym sumieniem mogę dać rekomendację. Sam przegapiłem, że do drugiego etapu są kordy w tabelce, ale tamtędy jeżdżę bardzo często i wiem, gdzie są pomniczki. No i łamigłówka zgrabna. Sama zaś skrzynka jak zwykle u tego założyciela jest bez zarzutu a ulokowanie w miejscu, gdzie trafiłem jak po sznurku mimo, że przy pochmurnym niebie gps był jakby troszkę mniej precyzyjny.

Coś źle przeczytaliśmy opis i przy pierwszym pomniku wszystkie drzewa zostały obmacane  No ale jakoś poszło. Dziękuję za tę skrzynkę i lekcję historii za którą dam gwiazdkę.

Pod kamieniem, szukaj pod kamieniem. Przecież szukam pod kamieniem - tylko tymi pod drzewem ;)

FTF, dzięki za skrzynkę ;]