Choć z małymi kłopotami to skrzynkę udało się znaleźć. Zabraliśmy ostatni certyfikat. Dziękujemy za najbardziej satysfakcjonującą skrzynkę weekendowego wypadu do Kosakowa.

Po morderczej przeprawie od strony Mechelinek udało się dotrzeć do wąwozu. Rower raczej się tu nie przyda, zapięcia tradycyjnie nie wziąłem, więc pierwsze co przyszło mi do głowy to zasypanie go liśćmi. Można ruszać :)

Wąwóz zwiedzałem już kilka razy, ale dziś pierwszy raz przeszedłem go w całości. Genialne miejsce.

Skrzynkę też w miarę szybko udało się namierzyć.

TFTC!

Miejsce czad! Jedynie szkoda, że nie mieliśmy okazji zrobić go w wersji pierwotnej - wieloetapowej, ale to już tylko szukanie dziury w całym. Jesteśmy zachwyceniDziękujemy.

Za drugim razem już się udałoBardzo klimatyczny wąwóz, ale strasznie zaśmiecony. Mnóstwo opon. Niemniej dziękuję za pokazanie miejsca, kesza i certyfikat, leci zielona ✨ Wraz z telefonemalarmowym podczas keszowania na Babich i w Kosakowie.

Pierwsze podejście mieliśmy ponad rok temu. Wtedy przegoniła nas noc i geoślepota w tym trudnym terenie. Teraz było łatwiej, chociaż chwila nam tu zeszła. Bardzo lubię to miejsce!

Zdobyta z TSW, dzięki!

Tydzień temu idąc do wąwozu z Mechelinek 300 m przed wycofaliśmy się z powodu ulewnego deszczu... Dzisiaj w ogromnych opadach śniegu ruszyliśmy plaża z Babiego Dołu. Wejście do wąwozu całe zasypane śniegiem, żadnych śladów... Droga nie była łatwa - mnóstwo zwalonych drzew, kamienie ukryte pod śniegiem i woda ...

Na końcu wąwozu wdrapaliśmy się na górę i nawet namierzyliśmy drzewo ze spoilera... ale jak tu szukać gdy wszystko zasypane śniegiem i co rusz zjeżdżasz w dół... Cud sprawił, że dojrzałam coś podejrzanego i to było to!

Powrót do Babiego Dołu klifem był urokliwy ale dał mi w kość - śniegu po pas i przeciskanie się przez krzaczory, ale widoki rekompensują trudy....

Dziękuję za super pretekst do spaceru!

Obrazki do tego wpisu:

wąwóz w śniegu

Dzięki za skrzynkę

Kesz był cały czas na miejscu.Z Charonem odszukaliśmy już po ciemku.

Etapów - jak zwykle tutaj- brak a mina na 1 etapie już nie do odkopania, stąd decyzja o zmianie typu skrzynki. 

Pojemnik finałowy do odnalezienia na końcu wąwozu, patrz opis, waypoint, spojler.

Zapraszamy do poszukiwań!

Obrazki do tego wpisu:

Kesz

Certyfikaty

Najpierw spacer plażą, przeskakujac przez powalone drzewa, a potem klimatyczny i mroczny wąwóz Kalkucz.  Łatwo nie było. Dziękuję za pokazanie tego niezwykłego miejsca :)

Edit: brak długopisu, zdjęcie logbooka. 

Obrazki do tego wpisu:

Wawoz

Trzy etapy zaliczone ale niestety czwarty nas pokonał. Na pewno tam wrócimy ponieważ wąwóz klimatyczny i cudna plaża.Pozdrawiamy. 

Dziekuje za.pokazanie miejsca. W towarzystwie areckisa I Miki.  Bardzo ciekawa sceneria miejsca. Bylo.troche kopania z przed finalem, wszystko w okolicy doglebnie sprawdzone :) 

Dziękuje I pozdrawiam

Ciekawy wąwóz z poszczególnymi etapami. I prawie (4 etap zajął nam najwięcej czasu)  po nitce do kłębka dotarliśmy do finału.

Razem z Badzia Gadzia i areckis.

Dzięki 

Wąwóz klimatyczny i zawiera bardzo ciekawe elementy, które mulciak pokazuje. Pierwszy etap znaleziony błyskawicznie, ale połowicznie, bo dopiero później dowiedzieliśmy się co znaleźliśmy. Ale i tak wiemy co robić dalej, więc zasuwamy na etap drugi. Tutaj etap dosłownie stał i na nas czekał. Cóż, może wreszcie odpocząć. Kolejny, trzeci etap rozrzucił nas po wąwozie. 3 osoby i trzy różne strony. Mi przypadła najciekawsza, ale i najbardziej brudna eksploracja.Idziemy dalej. Już 4 etap. Ten, tak jak poprzednikom przysporzył nam najwięcej problemów. Ratowała nas sama właścicielka, ale też później my ją.Finał? Kierunek wcześniej podejrzewany, ale odległość zupełnie nieoczekiwana.Mamy to. Wreszcie jeden z baaaaardzo zaległych keszy został zaliczony. Cali umorusani, ale szczęśliwi idziemy dalej. Dzięki za kesza!

Malowniczy spacer z Pająkami po wąwozie zakończony sukcesemDziękujemy;)

Fajny spacerek i wszystko na swoim miejscu. Razem z  Rince8883, swiadomyprzechodzien, RobsonBD oraz goscinnymi występami Neli spotkanaymi po drodze:) Cięzko uwierzyć, że od reaktywacji minął rok, a keszyk na Nas czekał. Dobrze, że byliśmy w naprawdę mocnej ekipie. Nie opierał się Nam długo, a poszczególne etapy wpadały w Nasze ręce dosyć szybko. Tylko etap nr 4 troszku zabrał. Dzięki

Razem z baltykowiec22. Do tej pory najlepsza skrzynka. Rekomendacja za kompleksowe podejście do zagadnienia. Dziękuje za prace nad skrzynką , zarówno opracowanie trasy jak i maskowaniem wyśmienite. Jedyna rzecz moim zdaniem nad którą bym się zastanowił to delikatna podpowiedź dotycząca lokalizacji skrzynki, skoro jak twierdzą poprzednicy wojsko lub teren zakłóca odczyt współrzędnych.

Podpowiedź znaleziona szybko, ale nie za wiele pomogła, szliśmy dalej aż na koniec wąwozu przeszukaliśmy wszystko i nic... w końcu telefon do przyjaciela i wskazówkaUdaliśmy się na wskazane miejsce, a tam po chwili szukania znaleziony... i powiem, że na prawdę było wartoŚwietnie ukryty w znakomitym miejscu Kesz(Tylko geokret w środku trochę..(Walet Trefl)) Za tą i za wszystkie skrzynki w okolicy daje wielką Rekomendacje :) TFTC ! 

out :  Walet trefl - Całkowity dystans: 1209 km

Obrazki do tego wpisu:

W drodze do kesza :D

Przejść się wąwozem w te i we wte to i koszulka mokra na plecach bez wątpienia

Coś długo szukałem 1 etapu bo inną miałem wizję, po prostu nie myślałem że ma być prosto, znając skrzynki autorki szukałem jakiegoś udziwnienia, a niepotrzebnie

Na finale się nałaziłem i dopiero pomocna słuchawka mnie uratowała

Wyrzuciło mnie około 20 metrów od celu, ale tak sobie myślę, że może i faktycznie coś w tym jest, że znajduje się tam jednostka wojskowa i czymś zakłócają sygnał...studiując mapę topo..wydawało mi się że kordy z etapu 1 są idealne...natomiast na urządzeniu na miejscu wywala gdzieś indziej.

Dzięki za ponowne zaciągnięcie mnie w to miejsce.....ufff znów północną Gdynię mam czystą

Kordy Finału są uśrednieniem trzech mierników GPS. Niestety, kordy na Finale bardzo pływają, prawdopodobnie poprzez zalesienie i głębokość wąwózu. Sam doświadczyłem że dwa GPS Garmina 64s i Oregon, pokazywały finał w dwóch przeciwstawnych miejscach oddalonych od siebie o około 30m. Nadajniki z pobliskiej Jednostki Wojskowej, też mogą mieć jakiś wpływ na działanie GPSów. Powodzenia i życzę wytrwałości i cierpliwości 

Poszukiwań było sporo, ale w końcu się udało . Zdobyte jako jeden z elementów RainbowRocks, w towarzystwie Grenera i Vabnna. TFTC

Znalezione w silnej drużynie, a wymagało to jednak wiele zachoduZdobyte jako składowa RainbowRocks, w towarzystwie Grenera i Vabnna. TFTC!

Znaleziona w ekipie z vabnnem RainbowRocks.

Na kordy nie ma co patrzyć, miejsce umieszczenia pojemnika również mało ciekawe.Znalezienie kesza przez dziewczyny było dla mnie bardziej ulgą niż radością.Liczyłem na coś ciekawszego.

Dziękuję za kesza.

Znalezione z Grenerem i Vabnnem.

Pomimo dwóch różnych wyników z GPS-ów, rozrzutu pomiędzy kordami z etapu i faktycznym miejscem oraz dłuugich poszukiwań - udało się ;)

TFTC.

Znaleziona wraz z Grenerem i RainbowRocks

kordy z etapu są chyba żartem, gdyż są przestrzelone solidnie o +/- 15-20m

polecam wybrać się grupą. W pojedynkę straci się spooooro czasu i nerwów na przeczesywaniu terenu ;]

Zreaktywowano etap, finał jest ok 

Bardzo malownicze miejsce! A ile wspaniałości dookoła! Pociski, metalowe pudełka, metalowe tampony :p i takie duże, duże coś... kurcze, nie pamiętam jak Charon to nazwał, a ja się nie znam aż tak bardzo. Czekajcie, zapytam go [bierze telefon i pisze do Charona, czeka na odpowiedź] Spacer tamtędy był naprawdę bardzo odkrywczy i niektórzy wrócili stamtąd o jakieś kilkanaście kilogramów ciężsi Pierwszy etap był w planach do reaktywacji, na miejscu okazało się, że jednak była tam jakaś informacja w strunówceCharon podłożył jednak co trzeba, spisaliśmy kordy i dalej w poszukiwaniu finału. Tutaj okazało się, że kordy dość sporo kopnięte, a w sumie to nie wiem jak było do końca, bo dwa różne GPS pokazywały całkowicie coś innego. Ale to maksymalnie całkowcie innegoJakieś to miejsce przepełnione dziwną energią chyba, bo aż niemożliwe, by sprzęty tak szalałyJeden pokazywał północ, drugi południe, masakraFinał bardzo mi się podobał, logbook też, miejsce urokliwe, wędrówka po wąwozie szalenie przyjemna. W tej całej zieloności tego miejsca, brakuje tylko zielonej gwiazdki, którą z wielką przyjemnością przyznajęPodjęte w super ekipie w postaci Maleski, Charona, Armisa i Skyqena.
TFTC! Pozdrawiam, Nati.
PS. Skończyłam to pisać a Charon nie odpisał :P, więc się nie dowiecie co to było, o! ;)

W czasie zakładania z LadyMoon

Człowiek powinien uczyć się od genialnych ludzi, nie od ... , wiec razem tworzymy 

Zapomniałam zalogować ! Dzięki Skygen i Nati za przypomnienie !

Super miejsce !

Już ostatkiem sił, ale było warto ;)

Dzieki 

Podjęta podczas gdańsko-gdyńskiej wyprawy szlakiem "podziemnej gdyni" (i okolic) z Maleską, Nati, Armisem, LadyMoon i Charonem7. Uffff, było ciężko. Na szczęście udało się dostać do tak zacnej skrzynki Wąwozik pierwsza klasa, TFTC!

Skrzynkę jak i miejsce zapamiętam na długo. Uwielbiam takie przyrodnicze perełki o których nikt nic nie wie, albo mało wie. Spacer suchym korytem potoku którego ściany wznoszą się na duże wysokości jest czymś ciekawym. No i te artefakty które można znaleźć tu i ówdzieWraz ze wspaniałym teamem. Koniecznie daje zielone!
Dzięki P.S.

Dzięki za info, będziemy serwisować. 

Kordy zdobyłyśmy już jakiś czas temu, ale wycieczka była bezgpsowa i nie dałyśmy rady keszowi; dzisiaj zajrzałyśmy z ciekawości do tego pierwszego etapu, ale zastałyśmy małą katastrofę, wszystko pływało w wodzie. Dorzuciłyśmy nową kartkę ze spisanymi niegdyś koordynatami. Mamy nadzieję, że są poprawne, ale radzę sprawdzić ;)

FTF! 00:43

Night Cachers Team znowu w akcji.

Miejscówka kapitalna.

TFTC!

FTF razem z pichem i kriisem czyli NCT w akcji. Miejsce znane bardzo dobrze za dnia jednak nocą byłem tu chyba po raz pierwszy. Jest moc. Skrzynka podjęta bez większych problemów. Podobało się. TFTC