Skrzynka zaliczona podczas przejazdu w okolicach od Serok do Jaktorowa, wzdłuż śladu CMK Północ. Szybka w znalezieniu. TFTC

Brawurowa akcja zakończona sukcesem ????

Szybki drive-in wraz z Katką_40, Nuką i Horusem, bezproblemowa skrzynka, wszystko na miejscu, oba budynki rzecz jasna również :)

TFTC

Ekspresowo znaleziona z Hekinu podczas niedzielnej wycieczki, dzięki za skrzynkę 

Znaleziona, rzeczywiście obecnie przychodnia i rzeczywiście pory ruch. Kesz był nieco widoczny, zamaskowałem lepiej. Dziękuję.

Tradycyjnie w dniu donacji w ramach wolnego udaję się w okolice Warszawy na małe szperanie. TFTC

Trudno nie znaleźć kesza :)  Dzięki.

Kesz podjęty bezproblemowo, dzięki :)

Miejsce niby spokojne o tej godzinie..ale ruch na drodze jest i ciekawscy z domu na przeciwko...Trzeba się było zasłonić autem...Dzięki. Pzdr.

Znaleziono podczas słonecznej psio-wędrówki. Wymiana krecików 2 za 1.

Również obawiam się, że kesz zaginął w akcji. Przeszukałam bardzo dokładnie i nie ma nic.

bezproblemowo :) 

Szybko i sprawnie :)

Ostatni na dzisiaj. Do GŚ zabrakło jednego keszyka ......czyli do następnego razu.

Dzięki za pokazanie miejsca.

Budynek całkiem miły, ale zdaje się, że mega fartowny to nie jest. Teraz tu jest chyba dawna apteka 24h?TFTC. :)

Co prawda sobotnią wieczorową porą nikogo tu nie było, ale ze względu na budynek naprzeciwko kesza, trochę żeśmy się na wszelki wypadek poskradali.Dzięki za kesz.

Geościeżkę mam już zaliczoną, ale postanowiłem zawalczyć o FTF przy Szachrajce, przy okazji i tutaj zajrzałem.

szybko i sprawnie TFTC!

Jeszcze muszę wspomnieć, że to skrzynka #300

dzięki 3

Pierwsza na dzisiejszym etapie który okazał się najdłuższym, Licznik na koniec pokazał 32.2 km. Ale za to finał był taki jak lubię najbardziej. Dzięki...

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Niedzielna wycieczka samochodowa z r00t7 po Błoniach i Ożarowie. Dzięki za kesza!

Niedzielne keszowanko z martuś

szybki strzał. Dzięki za pokazanie lokalnej ciekawostki. 

Hello,

Mimo wczesnej pory w gospodarstwie za płotem leciała niezła rąbanka. To chyba nawet nie było disco polo. Dawna szkoła całkiem ładna. Pzdr, Wojtek

Podjeżdżamy na miejsce, a tu coś targają z budynku na zewnątrz. Pomyśleliśmy, że kiszka, ale wycofałem się trochę, Ciri wyszła z auta i zakradła się pod drzewo, a jak w tym czasie starałem się zawrócić. Na tyle niefortunnie, że prawie wjechałem w rów. Lekko przypaliłem sprzęgło, ale wyjechałem. Za chwilę Ciri wróciła i zameldowała wpis.

Dzięki!

Tu miałam oczy dookoła głowy, bo ludzie z budynku wchodzili i wychodzili a do tego w domu naprzeciwko też był jakiś ruch. Akcja zakończona powodzeniem. Dzięki za kesza!

Nie no w soboty przychodnia normalnie otwarta ;)

Dziś sobota - szkoła zamknięta.... 

Szybki myk, w sezonie kosiarek tak trzeba ;)

Bardzo jestem ciekaw jak szybko mieszkańców domu z naprzeciwka zaciekawi ten nagły napływ dendrofili i ich niezdrowego zainteresowania tym nieszczęsnym drzewem?
Ale może to z korzyścią dla kesza w sumie, bo jakbym zobaczył kiedyś takiego czy innego zboczeńca spełniającego się w swoich wynaturzeniach, to z całą pewnością nie pchałbym tam później rąk, ani nawet nie podchodził... Tak, kesz jest bezpieczny ;)

Dzięki!

Chyba mnie zdjęcia zmyliły, bo jak się z Żeliwnym zatrzymaliśmy pod nową szkołą to tam chciałem szukać tego dziwnego drzewa No, ale kordy mówiły nam swoje, więc towarzysz zaciągnął mnie do właściwego drzewka.

Podobało się. Dzięki

Skoro już byliśmy w okolicy, to trzeba było zajrzeć i tu. Aż wstyd, że skrzynka tyle na mnie czekała. (nie ona jedna zresztą).Dziękuję!

No i szybko nam poszło, bo tata już tu był a ponieważ Kubash się spieszył na zbiórkę, to nam tata pomógł trochę.

Dziękuję za ten skarb!

Bardzo fajnie i sprytnie ukryte, bo niby widać, ale nie widać . Ale tata tu był już wcześniej i nawet zdobył pierwsze miejsce, więc trochę wiedział, a dzisiaj to tylko ja i Mi-Mi i Werrona go zdobyliśmy.

Dziękuję za ten skarb!

Torbę foliwą było widać z daleka. Dziś niedziela więc nikt nie zwrócił uwagi. Podjęta szybko ale z odłożeniem był kłopot bo dwóch Panów zjechało się na rowerach i ucieli sobie pogaduchu niemal pod drzewem. No ale szybko im sie znudziło. Dziekuję za kesza i pokazanie miejsca. Pozdrawiam

Kolejna lokalna ciekawostka. Dziękuję za pokazanie miejsca. Było warto

103 km na rowerze, czyli cyklogrobbing aż na obrzeża Kampinosu. Skrzynka złapana po drodze... zresztą to było do przewidzenia, bo to jedna z moich typowych tras na Błonie, Leszno itp.

Co do śniadania, to częściowo się zgodzę, znaczy żeby nie wyruszać bez śniadania. Jednak zamiast obfitego preferuję lekkie - dwa tosty z serkiem plus kawaAle nie zapominajmy o drugim śniadaniu, to w czasie postoju przy cmentarzu w lesie.

Jestem już dużym chłopcem, więc rozumiem, jak bardzo ważne dla zdrowia i dobrego samopoczucia jest spokojne zjedzenie rano obfitego śniadania. Mój organizm jednak uważa, że rano to godzina 11.00 i stara się wykorzystywać każdą okazję, by o tak barbarzyńskiej porze jak 7.15 spać albo przynajmniej udawać, że śpi. Dlatego nie było nawet specjalnie trudne, by wyjechać dziś do pracy 15 minut wcześniej niż powinienem i zamiast śniadania podjąć sobie FTFa . Przy okazji miałem sposobność przekonania się, że droga, którą kiedyś jeździłem do stolicy, a którą już nie jeżdżę, bo równolegle zrobili trochę szerszą i dali jej nawet nawet nazwę nawiązującą do pewnej efemerycznej partii politycznej. Okazało się, że droga niewiele się zmieniła poza tym, że przybyło kilka nowych dziur.

Co do skarbu to mimo, że jest trochę na widoku podejmowanie jest zdaje się całkiem bezpieczne. Zastanawiam się tylko, czy nie zaszkodzą jej jakieś opady(które mogą spowodować odpływ maskowania), silniejszy wicher (który może spowodować wywianie maskowania) albo wredna wiewiórka (która może spowodować inną formę utylizacji maskowania). Ale może to tylko defetystyczne narzekania .

Zabrałem kreciki.

Dziękuję za tego miłego keszyka!