Na niedawnym boisku powstał stadion z prawdziwego zdarzenia. 

Nowy pojemnik z zawartością w terenie poza terenem szkoły i boiska. Hasło zdjęte. Zapraszam do poszukiwań.

Na mapie satelitarnej drzewa jeszcze są, ale na orto skrzynka wypada na bieżni

Obrazki do tego wpisu:

Widok z góry

Zamiast pozostałości stadionu mamy teraz nowy, piękny obiekt sportowy. Niestety niedostępny. Dzisiaj wszystko pozamykane, więc nawet nie wiadomo czy klon i dwie topole ocalały.

Krew oddana, więc jak inaczej wykorzystać dzień wolny. wycieczka keszowa po okolicy TFTC, i kolejna skrzynka z cyklu Nieśmietelni zdobyta, już coraz bliżej do końca :)

Kesz ma się dobrze. Jest zabezpieczony kamieniem. Dostęp do skrzynki od strony szkoły, przez bramę,ktora może być zamknięta w porze nocnej. Dołożyłem certyfikaty otrzymane od Autora. Dziękuję bardzo za kesza.

Próbowaliśmy od każdej strony, niestety przejścia brak, ktoś chyba kupił ostatnią działkę, która pozwalała na dojście na teren szkoły. 

Skrzynka znaleziona łatwo, gorzej z hasłem :P

Skrzynka znaleziona z Kwaśne Żelki i Hekinu. Namierzona szybko i bez problemu. Hasło niestety pomyliliśmy i musieliśmy je znaleźć przy następnej wizycie w Żyrardowie, ale się udało. Dzięki :D

Skrzynkę namierzyliśmy bardzo szybko jednak po hasło trzeba było wrócić po jakimś czasie (pomyliliśmy tablice) TFTC

Kolejna skrzyneczka Nieśmiertelnych, pominięta kiedyś z nieznanego powodu, dziś doczekała się moich odwiedzin. Pobrałem oczywiście certa. Dzięki.

Pobrała certyfikat, a potem porzucaliśmy piłką na boisku, bo świeciło słońce i było ciepło i fajnie.

Z kesz ktoś zakosił pudełko więc dałem klipsiaka.

Dzięki wskazówkom Werrony udało się dotrzeć bezproblemowo i w miarę szybko do skrzynki i nawet nie była pod śniegiem. Thx for cache.

Dziękuję za pokazanie tego kawałka historii. Skrzyneczka namierzona bezproblemowo, podczas niedzielnego wypadu do Żyrardowa.

Dziękujemy

To już czwarty kesz ze ścieżki ... widzę finisz :D

Dzięki za kesza.

Akcja "Żyrardów" razem z ygrekiem. Kolejny kesz na drodze do skompletowania ścieżki. Dzięki.

Keszowy wypad do Żyrardowa z dawidnd-em.

Przystanek 16. Kolejny krok do skompletowania ścieżki, kolejna znakomita skrzynka. O, i nowa literka do finału :)

Dzięki!

W skrzynce pozostał tylko dziennik i ołówek ...... Wykonałem serwis. Zapraszam

szybki keszyk, TFTC!

Szybki keszyk w czasie wycieczki rowerowej, ciekawa historia samego miejsca, dzięki! :)

Hasło znalezione, ale gdy podszedłem w okolice kordów, okazało się, że tuż obok siedzi trójka panów z piweczkami. Po usłyszeniu z oddali, jakim rodzajem języka się posługują, pomyślałem, że może wpadnę tu innym razem...

Znaleziono podczas słoneczno-wietrznej psio wędrówki. IN przypinka, OUT krecik.

Dzięki za kolejnych Nieśmiertelnych.

Znaleziona na wyprawie: Żyrardów, Skierniewice, Łowicz i akalice.

Razem z akimg, crl_ost i Gackiem.

Znaleziona podczas plądrowania miejscowości na zachód od stolicy z Gacekk, crl_ost i mimi29.

Kolejny kesz ze ścieżki. Moze kiedyś uda sie znaleźć wszystkie.

Szybko i sprawnie mimo biegających dzieci i psów. Dzięki.

Kolejny fragment historii poznany. Tym razem przy okazji keszowania w pięknym mieście Żyrardowie. Kesz znaleziony kilka minut przed przerwą. Potem musiałem przeczekać uczniów palących tuż przed wejściem do szkoły. Może i ostatnia klasa ma 18 lat, ale palenie papierosów przez ucznia na widoku jest dla mnie niepojęte.

Znaleziona już dosyć dawno, ale coś hasło nie chciało mi wejść przez apke. Dzięki za skrzynkę

Będąc u Cioci Werrony niby kesz i jego hasło mijane wiele razy, ale dopiero dziś stwierdziłem, że odbiję spisać co trzeba te 15m z drogiDzięki i pozdrawiam!

jak zwykle przy tej serii KRZ dobrze przygotowany;) dzięki

Sprawnie znaleźli skrytkę,  poczęstowali się certyfikatem i coinem. Dzięki! 

Jak zaszliśmy szkoła była zamknięta ale... zadzwoniliśmy dzwonkiem i wyszła ze szkoły fantastyczna pani - po krótkiej rozmowie o historii wpuściła nas na teren szkoły, abyśmy mogli zobaczyć pomnik, a nawet przejść na boisko. No przemiła! Opowiedziała nam trochę nawet o pobliskim cmentarzu żydowskim. A poza tym - jak Azymut pisze, na boisko można dojść całkiem normalnie i bez potrzeby forsowania płotów czy po prośbie, z drugiej strony, od ulicy. Dziękuję za kesza. :)

W sobotę teren szkoły był zamknięty, jednak bardzo uprzejma pani niejedną już wycieczkę keszerów przy pomniku widziała, stąd otworzyła nam furtkę bezproblemowo.Obejrzeliśmy więc pomnik i chwilę sobie z panią sympatycznie pogawędziliśmy. Co do samego keszyka, to da się do niego dojść od drugiej strony, gdzie nie ma żadnego ogrodzenia. Dzięki za opowiedzenie kolejnej części historii "Nieśmiertelnych 39".

Kesz nie chciał wyjść z ukrycia, ale możliwe, ze przez pogodę - nie znam się orzekał nie będęJak już go wyrwałem z objęć matki ziemi, mogłem się bez problemu wpisać. Mimo, że zamarźnięty, to w środku sucho i jak, to kesze Kerama, w doskonałym stanie. 

Dzięki za historię i skrzynkę.

Najpierw Iwonka przegoniła mnie po budowie podem zarządziła odwrót a ze odwrót wypadał bardzo okrężną drogą skróciłem sobie ją systemem Lecha Wałęsy czyli przelazłem przez płot. Zanim Iwonka dotarła na miejsca ja w tym czasie zdążyłem załatwić z miłą Panią pilnującą szkoły wpuszczenie nas na teren i umożliwienie zdobycia hasła. Z hasłem był problem bo nasze myśli krążyły koło tematu ścieżki i z nim bardziej związanego hasła szukaliśmy. W końcu Iwonka wylookała i wszystko skończyło się dobrze. :)

z samego rana napadliśmy z Fotoimpresje na Panią Dyżurującą w szkole, że my musimy i już, bo tablica, bo kesze, bo zabawa... bo tablica. I tu zagwostka, gdzie ta tablica??? o jakiego sponsora chodzi???? w końcu olśnienie -  "aaa, o to chodzi". Potem poszło już z góry.

Kesza znalazłem błyskawicznie, choć drogę do niego nie koniecznie. W okolicy trwa budowa i nie wszystkie wejścia są w pełni dostępne. Trochę się zmotałem też z hasłem, ale w końcu pełen sukces

Skrzynka na swoim miejscu i wszystko z nią w porządku.

Sporo się dzisiaj dowiedziałem o Żyrardowie.

Ps. Teraz przeczytałem, że zrobiłem z hasłem ten sam błąd co Meteor.

Uff, nie jestem sam, zawsze to ociupinę lżej

Jak zwykle skrzyneczka przygotowana perfekcyjnie.Znaleziona bez problemu.Dzięki

Z okazji Dnia bez Samochodu skorzystaliśmy z okazji i z rowerami podjechaliśmy darmowym pociągiem na wizytę serwisową w Skierniewicach... a wracając zahaczyliśmy o tę skrzynkę. przynajmniej jakąś skrzynkę dziś znalazłem (bo lavinka jeszcze Nieśmiertelnych w Skierniewicach).

Najpierw po hasło, choć zdjęcie pomnika mam na dysku, ale łatwiej jest cyknąć nową fotkę niż szukać starejA potem na boisko po skrzynkę... taki był plan, ale odbiliśmy się od blaszanego płotu. Ki diabeł? Byśmy pomyśleli że właśnie nam to zagrodzili, ale skoro założyciel pisze o budowie, to już pewnie wtedy tego dojścia nie było. Objechaliśmy więc okolicę w poszukiwaniu nowego dojścia i się udało. Skrzynka już nie była zamaskowana liśćmi, tylko samym kamieniem. Poprawiliśmy dołek, a po odłożeniu nagarnęliśmy na skrzynkę fest ciulu pod kamień, może na parę znalezień starczy.

P.S A szlag... byłem przekonany że to ma być hasło z tablicy na pomniku, przegapiłem "sponsora" w tekście. No nic, daleko nie mam to podjadę przy okazji i uzupełnię braki.

Trochę się odbiliśmy od płotu, ale na szczęście od bocznej uliczki jest bardzo dobry dostęp. Buduje się hala przy szkole, samo boisko jest "bezpieczne". Wielkie dzięki za ciekawą historię tego miejsca.

Od razu wiedzieliśmy o które drzewa chodzi i natychmiast ją z Mi-Mi znaleźliśmy bo szybciej tu dobiegliśmy niż tata.

Dziękuję za ten skarb!

Szybciutko znaleziona i bardzo się cieszę, że to następna z Nieśmiertelnych, choć już mam całą ścieżkę zdobytą!

Dziękuję za ten skarb!

Dziś wreszcie nadarzyła się okazja do tego by znowu wybrać się z Hobbitami na małą wyprawę keszowniczą. Do naszej trójki dołączyła Werrona z Różowką, więc wiadomo było, że wyprawa będzie wesoła i co najważniejsze na temat - bez jakiegoś tam mugolskiego marudzenia .

A ponieważ w okolicy pojawiło się kilka nowych skrzynek na ścieżce Nieśmiertelnych, więc postanowiliśmy zacząć właśnie od nich (przynajmniej od tych najbliższych). A że najbliższa była ta w Żyrardowie, a do tego po drodze do Werrony, dlatego tu pojawiamy się w pierwszej kolejności. Skrzyneczkę namierzamy dość szybko - aż miło popatrzeć na znajome opakowanie i świeżutkiego kesza pełnego różnych różności .

Dzięki za kolejny kawałek historii!

Znalezione. Dziekujemy za pokazanie moejsca i skrzynke.

Po wczorajszym failu, dzisiaj TTF w 3 minutki, fajne ukrycie, a kamień taki... Niecodzienny dla lasuDzięki za certyfikat... In: Żeton do pokera, tir (zmieścił się skubaniec), jakaś plakietka z bajek. Wziąłem otwieracz do piwa, mimo, że piwa nawet w życiu nie otworzyłem, spodobał mi się, bo latarkai jakaś figurka z kinderka. P.S. Wziąłem też GeoCoina. Powie mi ktoś do czego to jest?
P.S. Podziękowanie dla Werrony i konstancika za pomoc z hasłem

wieczorową porą z Wallsonem, dziękujemy!

może byśmy się i pościgali z Werroną, ale publikacja kesza zastała nas jeszcze w stolicy, także tym razem nie mieliśmy szans

P.S. dziękujemy Werrono za herbatę :)

STF!

Wspólne nocne keszowanko z żoną Olgą (konstancik). Za pierwszym razem odbiliśmy się od wszystkich znanych mi wejść, bo w okolicy szkoły trwa jakiś remont. Wszędzie siatki, pozamykane bramy, itp. Wróciliśmy do domu, ale dla pewności wykonaliśmy jeszcze telefon do Werrony, jak to jest z dostępnością skrzynki w nocy. Werrona potwierdziła, że można kesza spokojnie atakować z kierunku NE, więc znów zapakowaliśmy się w samochód i zamówiliśmy dwie herbaty za 30 minut.

Dojście do kesza rzeczywiście spoko, znalezienie nie nastręczyło trudności. Trochę gorzej z hasłem... W nocy nie szło zdobyć, więc odrobinę pomogła Werrona (niewiele pamiętała), a resztę wykombinowałem ja ;)

Ehh... To miał być taki szybki FTF...Skoszona trawa na podwórku, wracam do domu, patrzę skrzynka. 3 km od domu, nie było czasu na nic, szybko podpowiedź obejrzana. Zdyszany 100 na godzine moim rowerkiem pojechałem do Żyrardowa. W głowie plątały mi się myśli które to drzewa aż w końcu poplątałem. W głowie krążyła mi jedna myśl, żeby nie zastać w logbooku wpisu Werrony, która mieszka gdzieś w rejonach elektryka lub Dombiego, czyli Żrdw Łowcę FTF-ow. Stał się jeszcze gorszy scenariusz, nie dość, że nie znalazłem, wszystkie informacje gdzie skrzynka wyleciały z głowy,a po powrocie do domu zobaczyłem wpis Werrony. XD Gratulacje. Jutro rano capnę może STF-a, a raczej TTF-a, bo podczas powrotu widziałem prawdopodobnie keszera w drodze po skarb. Pozdrawiam~~Początkujący Keszer, gapa ;-;

FTF z Różowką. Jak mi się kesza pod domem zasadza to nic dziwnego - to mój pierwszy kesz zdobyty w kapciach :). Historia znana z doskonałego quizu geo-rge OP2DFB.

Wielkie dzięki za kesza. Następnym razem zapraszam na kawę.  Kolejnych zdobywców też :).