Byłem tu prawie 2 i pół roku temu, ale tylko dzięki zrobionym wtedy zdjęciom i bladym wspomnieniom udało mi się ponownie odnaleźć tego kesza. Skrzynka ma typ tradycyjna, więc kordy powinny wskazywać miejsce ukrycia: N 51°38.573, E 19°24.497.

Wcześniejsze DNF-y nie wróżyły niczego dobrego. Ale dzisiaj byłem z Wojtkiem, wcześniejszym znalazcą kesza. Postanowiliśmy sprawdzić, czy faktycznie zaginął. I tu niespodzianka, kesz jest na swoim miejscu. Maźnięte drzewo z literą G znaleźliśmy łatwo. Trochę dłużej trwały poszukiwania miejsca ukrycia, ale w końcu się udało. Tylko logbook był tak przemoczony, że nie dało się go nawet rozwinąć. Włożyłem suchy logbook. Można zatem zmienić status skrzynki na gotowa do szukaniaDla kolejnych poszukiwaczy zamieszczam zdjęcie spoiler. To obok liścia dębu to właśnie maskowanie kesza.

Obrazki do tego wpisu:

15 kroków od ścieżki

Czas na poprawki... kiedyś nadejdzie ;) 

Też nie znalazłem, nawet tego maźniętego drzewa, ale w sumie nie wiedziałem czego szukam.. pół godziny do tyłu...

,ponad 30min chodzenia po całej okolicy i nic,wszystko co jest w opisie sie zgadza a i tak kaplica

nie. wiem. gdzie. ta skrzynka. :/

oż ile tam czasu, chęci i energii zeszło..

Pomysł znakomity, ale potrzebny serwis. Logbook bardzo mokry wręcz rozpada się. Ciężko było się do niego wpisać.

Drzewko ze spoilera zalazła NatalkaBRAWO!

Pozdrawiamy P&N

Jakoś tak intuicyjnie mnie poniosło bo współrzędne to odleciały sobie, ale tak -jakieś gryzmoły na drzewie  były i  szybko poszło,a że łowić lubie to nie było problemu.

Logbook mokry,nie wiedząc czemu bo niby wszystko dobrze pozamykane.

ale  skrzynka jak dla mnie znakomita.

To moje drugie podejście do tej skrzynki. Pierwszym razem w ciemnościach nie udało się. Teraz za dnia nie było wcale łatwiej. Długo kręciłem się w kółko dopasowując zdjęcie ze spoilera. Po może 20 a może 30 minutach wreszcie zauważyłem coś podejrzanego na ściółce. Później tylko połowy i udało się. Niestety w drodze powrotnej jakiś konar wpadł mi w szprychy i dwie złamane. Dzięki za kesza. 

Znaleziona. Dobrze, że mam chude ręce :D

TFTC :)

Czeka na serwis do weekendu ;)

Namierzenie troszkę trwało, ale się udało:) Potrzebny szybki serwis, w środku brak logbooka, tylko kwiatek.

Dzięki za skrzynkę. Znaleziona bez większego problemu.

Wymaga serwisu - logbook mokry. Narzędzia nie ma, ale nie jest potrzebne.

Trochę się naszukałem, bo niby widać a trudno znaleźć. Poza tym na pobliskiej ścieżce duży ruch. Gratuluję maskowania, nareszcie coś innego. Potrzebny serwis: narzędzia brak, logbook pełen, pojemnik się nie zamyka. Ale sam pomysł fantastyczny – leci rekomendacja.

TFTH

Fakt, logbook przemókł, a całość troszkę rozrzucona. Poza tym - co to za narzędzie być powinno?? Bo go nie było..... :(

Skrzynka fajnie wymyslona ale kwiatek lezal obok i nie bylo narzedzia a sam kesz widoczny z drogi, wypadaloby przeserwisowac no i logbook caly mokry, dodalismy karteluszke z Hola-94 TFTC

Skrzynka znaleziona mimo wszystko dość szybko. Była odkryta, więc na odchodne zamaskowaliśmy lepiej. Bardzo fajne wykonanie, logbook jak najbardziej jest i się tam wpisaliśmy, ale namęczyć się trochę trzeba. Pomysł dobry. DZK :)

Znaleziona po chyba godzinie szukania. Jednak nie ma wpisu bo nie ma logbooka. Jeżeli własciciel chce to mogę powiedzieć co było w srodku. Co do samej skrzynki koordy wariują jak po sporej dawce alkoholu ale wkońcu się udało. Dosyć przypadkowo rzuciło się w oczy ale za samo wykonanie daje gwiazdkę.

Znaleziona skrzyneczka. Spedzilismy troche czasu na poszukiwaniachi wkoncu kolezanka sie mnie pyta czy to jest normalna rzecz w tym lesie :D 

Byłam tam jakiś czas temu nie pamiętam dokładnie kiedy ale faktycznie trochę szukania byłonaprawdę bardzo pomysłowa skrzynka polecam :)

Dała nam się we znaki ta skrzyneczka, bo spędziliśmy sporo czasu na poszukiwaniach, ale warto było, bo satysfakcja z odnalezienia bez żadnej podpowiedzi jest ogromna. DZK

Kobieta szukającaTrochę czasu nam to zajęło ale sukces w takim towarzystwie murowany. 

Nie było łatwo, nie było. Zapadający zmierzch, zmęczenie po całym dniu szukania keszy, a na dodatek bezsenność która mnie zaatakowała kilka tygodni temu- wszystko to razem wzięte zaczęłam odczuwać ze zdwojoną siłą. Ale ja też jestem kobietą pracującą, więc za szukanie dziarsko się wzięłamI znalazłamRękoma pomocnikaI gdy tak klęczałam nad tą skrzynką, a ciemno już było totalnie, usłyszałam jakieś hałasy! Myślałam, że to dzik jakiś leci wprost na nas! A to koń był. Z jeźdźcem. Stanął, popatrzył, i patrzył! Mieliśmy wrażenie, że trwa to całe wieki. Zrobiło się nieswojo, a potem śmiesznieJako, że odległość do ścieżki jakaś tam jest, to do końca nie jestem przekonana, czy to omamy nie byłyJakiś duch, czy zjawa :P

Ale sympatyczny ten kesz! Podobało się! Jest taki...kobiecy :)

TFTC! Pozdrawiam, Nati.

Kosmos. "Złapałem" tego kesza jakieś 2 tygodnie temu (nie bez problemów), wczoraj będąc w okolicy chciałem do niego zajrzeć ponownie i... już go nie umiałem odnaleźć. Zdecydowanie jeden z lepszych keszy na terenie Pabianic. :-D

Wszystko opisał Żeliwny. Pierwszy raz nie musze smarować miliona słów aby wpisać co było na miejscu:).

SAM W ŻYCIU ROMANA BYM TEGO NIE ZNALAZŁ!!! Sflustrowałbym się, wściekł, nabluźnił i wrócił do domu z pustymi rękami.

Aha, jedno co musze dodać to to, że po znalezieniu wcale z górki nie było bo Żeliwny złapał jakąś odklejkę i co mu dawałem do ręki to zamiast schować do kieszeni czy gdzieś to wyrzucał na ziemie i musiałem się schylać po każdy element:). A i wydostanie logbooka też wcale szybko super nie poszło:).

Dzięki!

Na kesza ruszyliśmy bardzo liczną ekipą, tzn. ekipa była liczna, ale tylko dwóch gagatków nie miało tego zgarniętego.
- Chcecie szybko i sprawnie? - Pyta Astro.
- Nie, dzięki. - Odpowiadamy.
No i tak się snujemy tu i ówdzie, ja coś tam sobie butem rozgrzebię, morrison dźgnie nożem tu i tam, ale nic z tego nie wynika...
- To jak będziecie mieli dość, to ja wam powiem.
Nie mamy dość, szukamy dalej ...i nadal nie ma rezultatów - jedyne co znalazłem, to kleszcz na dłoni. I tak mijają minuty...
- Dobra, pomóż. - Prosimy zrezygnowani.
A ten wykonuje ruch nogą i odsłania ukryte! J... ma zmysł odpowiedni - od razu, bez szukania znalazł; Amerykanie powinni mu mózg skanować żeby swój wojskowy GPS ulepszać i lepiej zaprowadzać demokrację w krainach turbanogłowych;)
A dalej już z górki:)

Dzięki!

Bardzo lubię P. Irenę Kwiatkowską - cześć Jej i chwała za wszystkie kreacje które stworzyła na przestrzeni dekad. Chociaż najbardziej rozpoznawalna była jako Kobieta Pracująca występowała na ekranie od 1945 do 2009, że o rolach teatralnych i pracy w radiu nie wspomnę.

Co do samego kesza bardzo mi się podobał, misternie przygotowany sposób podjęcia przysporzył sporo trudności i zabawy :-). Za pomoc w odnalezieniu dziękuję serdecznie Hobbbyście, który wybawił mnie z opresji - wielogodzinnego błąkania między drzewamiTFTC!

Miałem dość napięty plan, ale hobbysta miał lepszą propozycję. Sprawna organizacja i już ruszamy na tego keszyka. Ach te kobiety jak trudno je znaleźć, jak trudno zrozumieć i  jeszcze "delikatnie do tego"? no cóżdzięki za keszyka, maskowanie trudne do znalezienia nawet kolejnym razem.

Skrzyneczka znaleziona za drugim podejściem.Za pierwszym razem nie dałem rady ale na drugi dzień umówiłem się z vulpeculą i w dwójkę zaczęliśmy poszukiwania jak się okazało z marnym skutkiem dopiero telefon do przyjaciela pomógł.Dzięki

Szukało co najmniej 10 osób. Las przeczesany, drzewa obejrzane i obmacane, pieńki, dołki i inne zakamarki przetrząśnięte. Na usta niektórych już cisną się słowa powszechnie uważane ... Dociera pomoc ... Dalej nie ma. 

I nagle - jest- jeszcze zostało jedno miejsce .

Bardzo skuteczne maskowanie. Dzięki.

Oj co to był za keszszybkie zebranie ludzi z ogniska i idziemy szukać :)

Po dziesięciu minutach przeczesywaniu lasu stwiedziliśmy że potrzebujemy pomocy :)

i zaraz pojawiła się pomoc lecz kesz był tak zamaskowany że i nasz pomoc miała spore problemy

z nalezieniem kesza. Już nasza frustracja wzrosła do maksaAle w pewnym momencie słyszymy mam znalazłemjeszcze tylko połów kesza i jest !!! szybki wpis i spowrotem na ognisko ciesząc się towarzystwem innych keszerów :)

Dzięki za kesza

kaszel3

Skrzynka dobyta w trakcie spotkania #3 - Poławiacze pereł budzą się na wiosnę. Pomimo dużej ilości poszukiwaczy mieliśmy problem ze znalezieniem. Poprzednicy za bardzo zamaskowali. Dzięki.

Było nas tam z 10, a skrzynki szukaliśmy dobre 20 minut. Tak się cholera zamaskowała, że potrzebna nam była pomoc. Na szczęście z odsieczą przyszedł dobry człowiek ;). Choć on sam miał problemy ze znalezieniem. Wprawdzie to sam nie wiem jak ten mechanizm działał, bo zasłaniał mi tłum keszerów dlatego oceniam znakomicie! :) 

Maskowanie tak dobre że 10 osób szukało i szukało:) aż w końcu padło oczekiwane słowo JEST! Zawartość kesza rekompensuje trudności przy szukaniuZnakomita i zielona gwiazdeczkaDzięki :)

Podjeta z wesołą ekipą podczas eventu. Myslalem, ze juz się nie uda, skrzyneczka tak się zamaskowała, że samemu raczej bym jej nie znalazł. Czterdziestolatka kiedyś oglądałem, więc postać Kobiety Pracującej jest mi znana  TFTC

Wreszcie loguję zaległe skrzynki :)

Podjęta z Bramstengą pod okiem Maleski, której bardzo dziękujemy za pomoc w odnalezieniu :)

Powiedzmy sobie szczerze, gdyby nie astro to skrzynki byśmy nie znaleźli, mimo, że po okolicy łaziło na z 10 osób, a może i więcej. no cóż, po moich ostatnich przygodach w lasach na samą myśl o leśnej skrzynce dostaję nieprzyjemnego mrowienia w żołądku... czyżby to wrzody?

Rzeczywiście maskowanie konkretne i gdyby nie Astro szukalibyśmy jeszcze dobrych kilka minut i to ekipą 10-osobową!

W środku ładnie i estetycznie, więc ocena znakomita!

TFTC

Skrzynka zdobyta na chwilę przed takim jednym spotkaniem wspólnie z Olo74_Lilalu oraz zaprzyjaźnioną ekipą poszukiwaczy.  Nie wiem czy po tylu K%$#, CH$%# i P@$@#$! poziom trudności nie powinien zostać troszeczkę podniesiony.  Ale to tylko taka moja luźna sugestia. Na pewno się znajdą tacy, którzy to wyperswadują bardziej dosadnie.  Dzięki za Znakomitego kesza i pozdrawiam. 

Fakt - szukaliśmy. Fakt - mało skutecznie, gdyż to sąsiadująca ekipa znalazła co trzeba i nilu dzielnie wydobywał skrzynkę
Szybkie wpisy bo i tak już byliśmy spóźnieni na spotkanie, które miało przynieść wiele niespodzianek

Dzięki.

I ta podpowiedź Budgeta pod drzewem jest, zatem była drzewem do tego takim gigantemDzięki za świetną zabawę !

Kesz podejmowany razem z Nilu i Plebkiem w drodze na Spotkanie.

Naszukaliśmy się nieźle, pokłułam się jeżynami. Do domu zabrałam ze sobą parę kolców.

Dzięki.

Podjęta z Rysiaaa przy okazji spotkania PP.

Gdyby nie Maleska, nie wiem, czy w ogóle zdążyłybyśmy na ognisko.

Maskowania baaardzo ambitne, a zawartość po prostu urocza - dzięki!

Goździk był, kolejka była(do wpisu), a krzaczory jak z PGRu  

DZK

Po wpisach myślałam, że będzie dużo gorzej. Na szczęście po niecałych 5 minutach już dobierałam się do logbookafajny pomysł i ciekawe wykonanie, chociaż jak na takie warunki naprawdę można nieźle się zdenerwować przy szukaniu. Dzięki!

Mimo, że nie byłam przy zakładaniu stwierdziłam, że się wpisze na końcu logbooka ;)

Po skrzynkę wybrałam się z właścicielką, wiec nie zgrywałam kordów, bo miałam być podprowadzona :D

Podprowadzenie skończyło się tym, że sama izeq szukała własnego kesza przez dłuższy okres czas, a ja cierpliwe kluczyłam miedzy drzewami i krzakami za nią jako latarnia :D

W ramach desperacji, że dane miejsce ukrycia kesza nie wyróżnia się totalnie niczym! Zajrzałam do mego magicznego plecaczka w poszukiwaniu czegokolwiek, by oznaczyć dane miejsce, aby inni mieli łatwiej, cudem miałam lakier do paznokci, którego użyłam do namalowania na pobliskim drzewie tajemniczego znakuNmzc moi drodzy! 

Sam kesz spełnia 100% normy wylosowanych do niego wyrazów ;)

Dzięki ;)

Wziełam wypasiona babo certa :D

Rowerowo - czwarta na trasie. Nie była w planie ale chciałem dokręcić do 50 kmNa miejscu poszło szybko i obyło się bez śrubokręta i latarkiWszystko dopracowane i tematyczne - znakomicie, dzięki. Zabrałem wiejski ;-) 

Skrzynka podjęta. Maskowanie rerewelacyjne! Pozdrowienia dla spotkanego na miejscu innego keszera! :)

Dosyć długo kręciłem się po okolicy i już miałem odpuścić gdy nagle udało mi się namierzyć tajemniczy znak. W tej samej chwili spotkałem innego poszukiwacza. Wspólnymi siłami udało się w miarę szybko namierzyć kesza. Dzięki za świetną zabawę przy podejmowaniu skrzynki. Oczywiście znakomicie! 

Pierwsze podejście zaraz jak tylko pojawił się kesz na mapie. Od rodziców miałem 5 min jazdy. Cóż z tego skoro skrzynki nie udało mi się znaleźć. Po jakiś 4 godzinach, koło północy wróciłem w silniejszej obstawie która naprowadziła mnie na skrzynkę. Za Mega trudne do wytropienia maskowanie, miejsce niewyróżniające się (to chyba nie zaleta), a przede wszystkim za towarzystwo, godzinę podejmowania i ogólny klimat subiektywnie daję ocenę znakomitą i rekomendacje. Dzięki śliczne!