Tutaj zostawiam wyróżnienie. Mnie już brakowało wody i kierowałem się do Leśnicy by jakiś sklep znaleźć, bo jak się okazało na Górze Św. Anny nie było żadnego! Tutaj uzupełniłem butelki. Jak się okazuje bardzo dobra woda, a właściwie bez żadnego niepożądanego smaku czy zapachu, świetna sprawa. Jeszcze na początku zimna, aż za bardzo. 

Najpierw jednak udałem się po dwuletnie pudełko. Trochę się trzeba wspiąć. Wyciągam pojemnik, a tu jakiś bus podjeżdża. Ja na dół do stolika a pan z 4 małymi butelkami, które napełnia. Specjalnie przyjechać po litr wody? Przecież on nawet chyba nie miał zamykanych tych butelek. Zapytałem go czy woda jest dobra i odpowiedział, że mu smakuje. Nie mylił się, polecam to ujęcie.

Reaktywacja znaleziona, bardzo przyjemne to źródełko, taka górska woda  :D 

Znaleziona w miejscu opisanym w komentarzach. Przez rzeczkę przechodziłem dwa razy, raz szukając, drugi raz, bo zgubiłem długopis. A przechodzić nie trzeba ;p

Piątkowy wypad na kesze i rower jednocześnie. Cel: Góra św. Anny, zrobić kółko ze szczytu w dół i z powrotem, może jeszcze kawałek. Cel zrealizowany, ale łatwo nie było. Teren mocno pofałdowany a miejscami drogi były w kiepskim stanie o ile w ogóle były. Za to keszy zdecydowanie nie brakowało :-).

Idealne miejsce żeby przystanąć, coś zjeść, odpocząć. Tak też zrobiliśmy.

W końcu było gdzie rece umyć. 

Dzieki za kesza 

Rzeczka fajna i czysta. Reaktywacja znaleziona. Dzięki 

Drugi dzień u jaromxa . Dzięki za kesza I pokazanie ciekawego miejsca.W wesołej ekipie  z Łodzi, Przeworska i Leżajska. 

Mnie również się tutaj podobało, w upalny dzień zapewne jest to doskonałe miejsce odpoczynku. A dzisiaj.... słońca  nie było, kesza też nie.

Skrzynka zreaktywowana w deszczowy dzień z wesołą drużyną, dzięki. 

Miejsce najfajniejsze do tej pory. Niestety kesza nie było. Zostawiliśmy więc kolejną reaktywację. Pudełko po kremie wcisnęliśmy między kamienie, dostęp z kamyka w wodzie. Paczaj spoiler.

Pictures for this log entry:

Tutaj.

Jedno z lepszych miejsc dzisiaj, jeszcze gdyby kesz był na miejscu...

#5144

Poziom wody wysoki, więc trzeba było zdjąć buty i do kesza na boso ruszyć. Szukałem jak szybko się dało, bo co innego iść przez lodowatą wodę, a co innego w niej bez ruch stać. Potem czas na drugie śniadanie połączone z suszeniem stóp. 

Ilości źródeł nie liczyliśmy ale temperaturę wody źródlanej gura zmierzył bardzo dokładnie. Po podjęciu kesza posililiśmy się nieco i ruszyliśmy już "pod górę". Drzewa jeszcze nie do końca zakryte zielenią i było widać cel naszej wycieczki po kapliczkach. Ładne przewyższenia. Z gurą na Górze, dzięki!

Piękne źródło, zasługuje na rekomendację. Nie mogłem zostawić pustego miejsca. Nowy pojemnik za kamyczkiem w szczelinie, dostępny z wody, choć można spróbować się nie utopić. Mi się udało :-). Mniej więcej po środku . Dziękuję bardzo za przyprowadzenie mnie tutaj.

Tu pomimo ponad 30 minut poszukiwań nie udało się. Wygląda na to, że kesz mógł wpaść do wody i odpłynąć. Skakanie po kamieniach i po zboczu nie przyniosło żadnego efektu. Część ekipy brodziła nawet boso w wodzie. Wypłoszyliśmy tylko dwie żaby.

zdobyte bez wchodzenia do wody , na lemura 

fajne miejsce , dzięki

Bartek111 wszystko opisał. Dziękuję:)

Ech. I po co był tu mój olimpijski skok na drugą stronę?

Koniec końców, buty mokre, skarpety mokre. A po zdjęciu tego i podwinięciu spodni, to i nogi nad kostki mokre. I zimne.

I Atena lejąca z moich popiskiwań jak kesza podejmowałem.

Dzięki :)))

gwiazdka nalezy się za odrobine ochłody dla morsów ;D 

trochę się namęczyliśmy ale poszukiwania zakończone sukcesem ;)

Klimatyczne źródełko, reaktywacja unkasa ma się dobrze, choć podjęcie suchą stopą trudne :)

Skrzyneczka znaleziona podczas wypadu na Górę Św. Anny.

Dzięki za kesza.

Starałem się zgodnie z opisem. A i miejsce na kesza idealne. Miejscówka piękna i z ciekawym opisem. Dzięki.

Naście podejść. Pierwsze aby stwierdzić że kesza brak. Pozwoliliśmy się wyspać i dojść do siebie Hrabiemu i po tel kolejne podejście, no bo bardziej wierzymy hrabiowskiemu słowu niż własnym oczom. No i oczywiście znowu nic. Kolejne podejście aby wykonać kolejną reaktywację w miejscu złośliwie wybranym przez arystokratę. Dzięki.

Dzięki za kesz.

W szczelinie za kamykiem. Podejmiesz stojąc na ostatnim kamieniu.

Ciekawe miejsce, niestety mimo przekopania okolicznych podkorzeniowych dziur nic nie udało się znaleźć. Tylko but się wykąpał :/

Niestety kesza brak. Przeszukałem wszystkie możliwe miejsca po drugiej stronie źródełka i nic. Mam nadzieję, że kesz będzie reaktywowany.

Potrzeby serwis!

Niestety kesza brak. Przeszukałem wszystkie możliwe miejsca po drugiej stronie źródełka i nic. Mam nadzieję, że kesz będzie reaktywowany.

Potrzeby serwis!

Sobotnie czyszczenie opolskiej mapy razem z Mziolko.

Niestety drugie podejście do skrzynki i znowu się nie udało. 

Dzięki i pozdrawiam

kesz znaleziony. razem z zaprzyjaźnionymi keszerami Jaskółczeziele. J&F

Piękna złota jesień w opolskimdzięki za kesza;)

Myśmy też podłożyli reaktywację - został się kamyk zasłaniający kesza ale pojemnika nie było. Podłożyliśmy to co akurat mieliśmy w samochodzie dla następnych znalazcówMiejsce bardzo ładneKeszowanie z Żonką:) dzięki za skrzynkę

Kolejna ciekawostka w dniu dzisiejszym, i kompletne zaskoczenie dla mnie. Ciekawa tablica z opisem, stół z ławkami i miejsce tak urocze, a woda taka zimna, że chciałoby się tutaj siedzieć i patrzeć wokoło. A obok leniwie krowa żre trawę. A ja dalej w drogę do domu .

bardzo dziękuję za skrzynkę, warto było się zatrzymać!

Ciekawe miejsce. Dzięki!

Niestety ośmioro oczu (a nawet dziesięcioro, bo jedne w brelach)  nie dało rady wypatrzeć właściwej skrytki. Może next time. Ale miejsce fajniusie. I krowa tuż obok.

ostatni wypad keszerski w tym roku :)
po dłuższych przeszukiwaniach wszystkich skrytek udało się dzięki

Nie udało się.

Kordy chyba trochę w bok prowadzą, ale podpowiedź nie pozostawia wątpliwości. Ładne miejsce. Dziękuję.

Miejsce znane i lubiane, woda która tam wybija nadaje się do picia. Kesz szybko namierzony bo widziałem go już za barierek, ktoś znalazł i nie schował. Logbook super Pozdrawiam.

Byliśmy już tutaj kilka razy.Ale nigdy nie w celach poszukiwawczych.Tym razem szukaliśmy.Znaleziona przez Kamilę.To jej pierwsza skrzynka i chyba się spodobało.Ekipa się powiększa,Super.Dziękujemy.In kilka gadżetów.

Wiele razy już się tutaj zatrzymywaliśmy, dzisiaj także, naturalnie także po kesza. Dzięki.

Dzięki za kesz, miejscówka godna polecenia, dużo się przy niej działo, a to wycieczki rowerowe w to miejsce, a to rozpalanie ogniska w pobliżu i cieszenie się tym spokojnym, ale często odwiedzanym miejscem . :)

In: Żeton do pokera

Out: breloczek

Znaleziona podczas niedzielnego wypadu na Górę Św. Anny, TFTC! Ciekawe miejsce.

Urocze miejsce dobrze znane, miedzy innymi dzięki keszowi, który był w tym miejscu wcześniej, ale zaginął. Nowa skrzynka w tym miejscu zdopingowała do rowerowej wycieczki niedzielnym popołudniem.

Skrzynka intuicyjnie znaleziona bez GPS-a. Super logbook.

TFTC.

Przydrożne miejsce typu relaks zaliczone.

Pusto, nikogusienko ;] Wpis zrobiony przy stole z pelna kulturka :)

Wspolnie z Pospii i Krcr.

Pogoda niesprzyjająca mugolom i trasa prowadząca obok sprowokowały mnie do próby podjęcia GPS-free. Kesz był ukryty dokładnie tam gdzie myślałem. Sam się nad nim zastanawiałem, gdy robiłem tu mojego kesza, ale dałem go w inne miejsce. Niestety nie przetrwał Miejmy nadzieję, że ten uchowa się dłużej. TFTC

Bardzo lubię to miejsce. Byłem w okolicy, więc zatrzymałem się tu znowu. Gdy się zrobi cieplej, to trudno będzie skrzyneczkę podjąć , bo często ktoś tu się zatrzymuje.  Dzięki !

Fajne miejsce a nie raz koło przejeżdżałem a o nim nic nie widziałem,kesz podjęty szybciutko z Maxi- Magdą i Wiktorem. TFTC!!!   

TFTC

STF

Szybko i sprawnie przed rozpoczęciem dnia pracy.

Fajny keszyk w fajnym miejscu podjęty intuicyjnie . Miejsce znane i lubiane podejrzewam , że w godzinach popołudniowych będzie pod stałym nadzorem  więc sugeruje podejmowanie w godzinach porannych lub wieczornych , aby istniał jak najdłużej . Dziękuję .

ftf.