Kesz znaleziony kiedyś tam w geocaching'owej rzeczywistości, dzięki

Najciekawszy punkt weekendowego wyjazdu. Załapaliśmy się trochę fuksem na zwiedzanie zamku z przewodnikiem (bilety wyprzedano 2 dni wcześniej). 3,5 h opowieści przewodnickiej o historii zamku, rodu Piastów i miasta minęło jak z bicza strzelił. Polecam. Z planowanych max. 2 h w Brzegu zrobiło się prawie 5 h (bo przecież ratusz i jeden z największych kościołów w Polsce też warto zobaczyć). Sam kesz znaleziony bez problemów, mimo że odpuściłem pierwszy etap i skupiłem się tylko na finale. Dzięki, rekomenduję. 

Etap wstępny zaliczyłem. Prawidłowe kordy do niego to mniej więcej N50 51.841 E17 27.995 Kesz znajduje się w środku na dziedzińcu do którego można przejść przez dwie bramy.

Dzisiaj było zamknięte, ale na szczęście spotkałem ochroniarza który pozwolił wejść na dziedziniec. Szkoda tylko że nie miałem za bardzo szansy poszukać kesza, bo ochroniarz wiedział gdzie on jest schowany i mi go od razu dałChwilę pogadaliśmy i okazało się że to jego kolega kiedyś tu stworzył tego keszyka.

Niestety na ten moment nie miałem możliwości podjęcia finału i zostawiam sobie go na później.

Przy okazji zwiedzania zamku z przyjemnością namierzyliśmy kesza.

A samo zwiedzanie zamku przy okazji wycieczki po seniorkę rodu przebywającą w sanatorium - tak, żeby na próżno kilometrów nie tłuc to trasę przez zamek z keszem sobie zaplanowaliśmy :-).

Dziękujemy!

Coś dziś nie mamy z makotką szczęścia - etapu wstępnego nie zlokalizowaliśmy - studnia i latarnia pod lordami jest za płotem budowy a dąb papieski jakoś nic nam nie pokazał. W muzeum w sumie całkiem fajnym nic się nam nie rzuciło w oczy choć oczywiście to nie oznacza że nic tam nie było - wręcz przeciwnie całkiem spoko muzeum. Uznaliśmy że dzięki temu pewnie uda nam się jeszcze kiedyś odwiedzić Brzeg i postanowiliśmy pominąć nagabywanie obsługi muzeum o skrzynkę - więc dziś bez znalezienia 

bez szukania pierwszego etapu , z przyjemnością zwiedzałem muzeum i łatwo wypatrzyłem pojemnik , zostawiłem magnes z Bytomia 

najbardziej podobały mi się meble , niesamowity kunszt 

jak dla mnie bardzo ładny zamek i ciekawe muzeum , polecam i dziękuję 

Zamek zwiedzałem i kesza znalazłem 23.07.2016. Wtedy jednak fakt znalezienia odnotowałem tylko w serwisie GC.

Dziś będąc w Brzegu nie mogłem sobie odmówić przyjemności i zajrzenia jeszcze raz do zamku. Zwiedzając ekspozycje przypomniałem sobie o keszu. Po krótkich poszukiwaniach odnalazłem pudełko. Wprawdzie było o jedną salę bliżej niż w 2016 ale logbook z moim oryginalnym wpisem był.

Po zwiedzeniu zamku postanowiłem dla formalności znaleźć pierwszy etap. Niestety ani w miejscu wskazanym w serwisie GC a nie w OC nie udało mi się znaleźć (swoją drogą ciekawe dlaczego w obu serwisach są różne współrzędne początkowe?)

Nie mniej dzięki za kesza i pokazanie mi zamku (w 2016 gdyby nie geocaching to bym tu nie przyjechał, a tak zachęcił mnie duży kesz i mój pierwszy w województwie opolskim).

PS. Bilety dla dorosłych obecnie kosztują 18 zł. Mi się udało wejść za darmo gdyż we środy zwiedzanie jest bezpłatne.

Wyjazd do zamku planowaliśmy już od pewnego czasu. Pierwszego etapu nie szukaliśmy. Za bilet dla młodzieży szkolnej płaciliśmy 1 zł.

Wewnątrz , po zwiedzeniu kilku sal , wytłumaczyłem co to jest skrzynka nietypowa. Żonka obróciła się na pięcie i po 30 sek. wróciła zadowolona - "znalazłam! Znalazłam!' .

Bardzo podobało nam się muzeum . I skrzyneczka też. Nawet młodzież za bardzo nie marudziła gdy podziwialiśmy eksponaty .

Dziękujemy i rekomendujemy .

W drodze na Wrocek to był jeden z głównych celów. Obiekt zwiedzony cały. Aga zachwycala się strojami a ja lancami. Pierwszego etapu nie znalazlysmy ale w środku bez problemu. Dziękuję

Dzięki Wesker za informację. Pierwszy etap znalazł się wśród rusztowań ekipy remontującej dach. Musiałem więc przenieść w bezpieczne miejsce. Pozostałe warunki zdobywania nie zmieniły się. Powodzenia w poszukiwaniach.

Skrzynka złapana wspólnie z żonką podczas objazdowki po Polsce.  Moje drugie podejście.  Ostatnio było już zamknięte.  Dziś zadowolony wchodzę jako pierwszy i okazuje się, że na dziedzińcu prowadzone są prace i nie ma dostępu do miejsca ze wskazówką.  Myślę sobie,  znowu porażka.  Kupiliśmy jednak bilety i poszliśmy zwiedzać.  Opłaciło się ponieważ skrzynka wpadła w nasze ręce.  Dzięki za kesza

Super miejsce i super keszyk, ale po kolei. To już moje drugie podejście do tej skrzynki bo kiedyś chyba kesza nie było, albo to muzeum było wtedy nieczynne, już sam nie pamiętam. Już na dzień dobry mocno się zdziwiłem przy wejściu do muzeum bo zobaczyłem dosyć ciekawą rzeźbęW środku najlepszy dla mnie klimat robią sarkofagi z władcami. Kolekcja, która jest do zaprezentowania w środku robi również wielkie wrażenie. Obsługa również miła i pomocna. Przy okazji zwiedzania udało mi się trafić na oprowadzaną grupę z przewodnikiem i powiem Wam że gdybyście się tu wybierali to naprawdę warto. Przewodnik przekaże Wam tyle treści, których sami nie zdobędziecie i często są to informacje nawet spoza tematu piastów śląskich. Teraz kesz, chwilę się go naszukałem bo pierwszy etap był niemożliwy do podjęcia, ale wszystko zostało wyjaśnione z Autorem. Sama skrzynka bardzo elegancka, aż miło się podejmuje. Dzięki.

I oto nasz pierwszy i póki co jedyny kesz w województwie opolskim! Zdobywany trochę na raty, ale grunt, że podjęty!
Dwa dni wcześniej usiłowaliśmy bezskutecznie znaleźć pierwszy etap. Koniec końców, okazało się, że szukaliśmy po złej stronie. Ponowna próba, podjęta wczoraj, zakończona sukcesem. Dziś natomiast, zwiedzając muzeum, podjęliśmy finał. Na szczęście pani w muzeum wiedziała o skrzyneczce .
Ładnie wykonany pojemnik, solidnie wyposażony, a dołożyliśmy jeszcze do niego dwa nasze PWG oraz jednego TB. Tutaj będzie raczej bezpieczny! Jedyne, co nas zastanowiło, to rozmiar skrzynki. Jak na nasze oko, to taki bardziej "normal" niż "large".
Dziękujemy za pokazanie tego pięknego miejsca, zachętę do odwiedzenia ciekawych wystaw oraz za kesza! 

Skrytka zalogowana dwusystemowo.

Super komponuje się z otoczeniem. Pozdrawiam serdecznie: )

Zamek przepiękny, po drodze z Wrocławia wpadliśmy do Brzegu na spacer. Nie znalazłam pierwszego etapu, żadnego magnetyka także proszę o sprawdzenie. Będzie okazja to jeszcze tu zajrzymy z Janosławem bo warto :)

Piękny obiekt,razem z moim bambą, dzięki:)

Rewelka...i zamek i kesz...zdążyliśmy 15 minut przed zamknięciem.

Supr...dzięki.

Synchro z GC

Za kesze w Brzegu braliśmy się w Lutym ale wtedy kesz zaginął w ramach zmiany ekspozycji. Skontaktowaliśmy się z Zamkiem i z ownerem i udało się kesza zrehabilitować. Dziś już w nowej odsłonie i poprawnie zaliczony.
Out: chyba ostatni certyfikat
Wystawa nieco rozszerzona, ale cena za bilet też wzrosła (nieaktualny opis!) Obiekt jest jednak niewątpliwie wart odwiedzenia. Mam osobiste wspomnienia związane z miejscem ukrycia kesza, bo byłem tu nie raz, a konkretnie w tym miejscu zdejmowałem kiedyś plakietkę organizatora, ale to inna historia i jak już wspomniałem dość osobista.
Pozdrawiamy ownera. Gratulujemy super przygotowanych skrzynek i bardzo sprawnej opieki nad nimi.
Swoją drogą to może fajnie by było jakiś evencik zrobić w Brzegu, bo keszy sporo a poza osławionym "portwelem" odwiedzin ilość umiarkowana.
Jeszcze raz wielkie dzięki.

Szkoda, że w miejscu płatnym, ale przynajmniej na Ryu zmobilizowało do odwiedzin w muzeum. Dzięki.

Zawsze miło gościć na zamku  Zamek był głównym celem naszej wyprawy do Brzegu, który to udało się osiągnąć - zamek został zwiedzony, a kesz znaleziony, z Zyfiką oczywiście 

Bardzo fajny zamek, miło było go sobie pozwiedzaćDuże wrażenie zrobiła na mnie ekspozycja lamp naftowychKesz znaleziony z Unieskim, dziękuję za pokazanie miejsca. 

 

Zostawiłam tu kreta. 

Po zmianach ekspozycji, skrzynka finałowa także zmieniła położenie i maskowanie. Wcześniej ukryta była obok księcia Jerzego III. Teraz jest w innym pomieszczeniu. W związku z tym w środku pojawiły się 3 nowe wypasione certyfikaty dla pierwszych trzech znalazców roku 2018. 

Jak zwykle prosimy nie dotykać eksponatów, za wyjątkiem naszego eksponatu, który jest wyraźnie oznaczony naszymi symbolami. 

I gorące podziękowania dla Muzeum, szczególnie dla pani kustosz Teresy Piaseckiej, która osobiście ukryła skarb. 

Znaleziona TFTC

Miejsce z pierwszego etapu strasznie zarosło, więc szukałem długo, aż w końcu zrezygnowałem i wsadziłem tam całą głowę. W drugim nie mogłem się skupić na zwiedzaniu, ciągle tylko wypatrywałem kesza. Na szczęście była jeszcze droga powrotnaCo do muzeum: nie spodziewałem się, że będzie tam aż tak bogata kolekcja, ale niestety większość eksponatów jest nietutejsza, wypożyczona z innych muzeów. Muszę powiedzieć, że zwiedzanie dla mnie trwało aż za długo, bo pod koniec nogi mnie już bolały i byłem zmęczony. Ale ogólnie jestem zadowolony, szczególnie, że nie trzeba było kupować biletów. Moją mamę zaskoczyła wystawa lamp naftowych, jako że te zawsze kojarzyła z takimi byle jakimi, drucianymi. Dobrze, że nie trzeba było uciekać przed obsługą.

Nie było łatwo. Najpierw nie wiem czemu obmacałem wszystkie metalowe rzeczy przed wejsciem na teren. Później zwiedziłem cały zamek i dopiero na końcu znalazłem potrzebną rzeźbę... Głowa w krzak i po chwili czytałem już wskazówkę. Ruszyłem więc po skarb - na szczęście miła pani opiekun wpuściła mnie jeszcze raz. Miałem jedno podejrzane miejsce na schowanie( jak się później okazało słuszne) ale szukałem już sam nie wiem czego... Jakoś nie był to mój dzień. W końcu zapytałem Pani opiekun czy coś wie na temat skrzynki ale niestety nie miała pojęcia o czym mówię. Po krótkim wtajemniczeniu zaczęliśmy szukać razemI finalnie musiałem jeszcze posiłkować się telefonem do przyjaciela który jednoznacznie potwierdził moje wcześniejsze przypuszczenia. Szybki wpis w towarzystwie uroczej Pani i jazda dalej.

Dzięki za przyprowadzenie mnie tutaj. Skrzynka zdecydowanie powinna znaleźć się w Zamkowej Ścieżce także wysyłam zaroszenie :)

Idąc w większej grupie nie miałam szans znaleźć pierwszego etapu, ale dzięki pomocy pani przewodnik udało się znaleźć finał :D

Dziękuję

Super pomysł! Dziękujemy ;)

Zalegly wpis Znalezione

Choć wolę szybkie tradycyjne skrzynki to tutaj mi się podobało. Fajne muzeum - warto te kilka złotych poświęcićPozwiedzaliśmy, poczytaliśmy, i na koniec podjęliśmy kesza:) Fajny jest - podobało siędzień drugi drugiego ataku na GoWro:) Tym razem już samochodowo. W towarzystwie Żonki. dzięki za kesza.

Dla takich keszy warto poświęcić sporo czasu. Po pierwsze super muzeum, po drugie klimatyczny zamek, po trzecie miesjce ukrycia - bardzo zasne i po czwarte  super skrzynkaWszystko co lubię w geocachingu było w tym keszu ;)

Synchronizacja z Geocaching

Znaleziony razem z RPCK, Kiwi7 i Zetim podczas wyprawy do Brzegu. Pierwszy etap sprawił nam trochę trudności, bo na początku szukaliśmy po złej stronie. Kiedy zobaczyłem kesza finałowego, miałem wątpliwości, czy uda się go podjąć. Pani przewodnik cały czas opowiadała nam o eksponatach i nie odstępowała nas na krok. Później okazało się, że sympatyczna Pani wie o całej zabawie. Chętnie wysłuchała naszych opowieści na temat geocachingu. Sam finałowy kesz bardzo dobrze zamaskowany. Bardzo dziękuję za pretekst do zwiedzenia tego miejsca. TFTC!

IN: Geocoin "On the way to the moon"
OUT: Przewodnik po muzeum

Zdobyta :)

Podjęte w ramach pierwszej wiosennej wycieczki za miasto bardzo się podobało zrobiliśmy mała wymianę dzięki za kesza

Bardzo fajny pomysl na kesza

dzisiejszy wyjazd do brzegu zeby zaliczyc ostatniego kesza w tym miescie

najciekawsze miejsce zostawilem sobie na koniec 

kesz znaleziony bez problemu 

znaleziony podczas rodzinnego niedzielnego spaceru.dzięki za kesza :-)

Znaleziona, jedna z lepszych skrytek:)

zaliczona fajna sprawa

Znaleziona, dzięki!

Pierwszy etap sprawił troche kłopotów, ale po dokładnym sprawdzeniu - sukces. Druga skrzynka to juz formalność. Bardzo ciekawe miejsce i przy okazji poszukiwań można obejrzeć świetne eksonaty w muzeum, jak i sam pałac.

Znalezione z Geocaching.com

Bardzo pomysłowa skrzyneczka.Pierwszy etap na miejscu później po bilet do kasy a skrzyneczkę trudno nie zauważyć.Dzięki

Trafiona- skrzynka wprost znakomita, chociaż gdyby nie pomoc pani kustosz to nie dał bym radyNajwiększa skrzynka jaką widziałem, super świadectwa w środku- po prostu unikatSkrzynka naprawdę godna polecenia- najlepsza jaką widziałem :D

Bardzo fajny kesz, idealny na rodzinną niedzielną wyprawę, zwłaszcza ze deszcz sprzyjał temu aby gdzieś się przed nim schować.
Zwiedziliśmy w końcu ten zamek, obejrzeliśmy bardzo ciekawą wystawę, coś się nowego udało dowiedzieć, chętnie tu jeszcze wrócimy.
Wczoraj jak przyszło info o keszu byliśmy dosyć daleko, ale dzisiaj i tak jeszcze czekał na nas piękny i bogaty {FTF}.
Kesze tego autora już kilka razy znaleźliśmy, i kolejny raz się nie zawiedliśmy. O ukryciu nic nie mówimy aby nie psuć zabawy, nam się podobało. Dzięki za kesza, pozdrawiamy.