zabytkowa stacja (aż żal) obejrzana od rankiem, zaraz po wyjściu z pociągu i kesz zdobyty w ostatniej chwili, bo bezdomni w oparach pierwszej porannej  trawy planowali dzieńdzięki

Ta godzina to nie jest dobra godzina na podjęcie tej skrzynki. Sześć osób na współrzędnych mocno debatuje, pewnie nt Brata Alberta :-) 

Może kiedyś. Dzięki za pokazanie miejsca i opis. 

Co do tego Kesza. Potrzebuję serwisowanie i też jest bardzo na widoku

Skrzyneczka podjęta razem z FrozenLynx i Peyoo. Denerwował mnie ten zielony punkcik na mapie, w tak niedalekiej odległości od domu. Niestety koło kordów często przejeżdżaliśmy, ale nigdy nie było okazji by się zatrzymać i wyskoczyć na poszukiwania. Mając w końcu chwilę wolnego czasu w piątkowy wieczór, nie mogłam odpuścić i wybraliśmy się na spacerek. Na miejscu poszło nam sprawnie, a miejscówka jakby na miarę zrobionaDzięki za skrzyneczkę i zabawę

Skrytka znaleziona razem z LuckyDragonPL i peyoo na wieczornym spacerze. Tym razem mieliśmy tylko jedno miejsce na celowniku i plan został wykonany w 100%. Dzięki za skrytkę i historię związaną z tym miejscem

Keszyk złapany w stałym składzie w piątkowy wieczór. Od dawna wybieraliśmy się po tego kesza, ale zawsze drogi prowadziły w inne strony. Tym razem LuckyDragonPL oznajmiła, że idziemy na spacer właśnie po tego keszyka i grzecznie poszliśmyDzięki

Jak już poprzednicy pisali maskowanie przepadło, ale o dziwo - pojemnik na miejscu, mimo, że kompletnie na widoku. Choć z drugiej strony jakoś się w tą ruinę wpisuje.

Dzięki za pokazanie miejsca i kesza.

Wpis jako BAM. (Badzia Gadzia - BG, areckis, Miki.)

Dziękuję za kesza. Znaleziony podczas wspólnego wyjazdu z areckisem i Miki. - wpis jako BAM.

Mróz przepędził bywalców, śnieg przypudrował brud, a maskowanie przepadło. Łatwiej już chyba nie będzie.

Dziękuję za przygotowanie kesza i serdecznie pozdrawiam.

Z kesza chyba odpadło maskowanie ale pojemnik na miejscu. Dzięki

Integracja firmowa we Wrocławiu. Szybkie podjęcie po wyjściu z pociągu. Ewidentnie maskowanie odpadło, przydało by się naprawić! Bo skrytka widoczna gołym okiem.
TFTC

Znalezione z Ptakiem Dziub Dziub i Banderzwierzem, dzięki za kesza

Fajna i duża, ale wszystko na widoku. Dziękuję za kesza.

Znalezione w grupie. Ale nie wiem czy ta cala konspiracja jest potrzebna, bo kesz na widoku, aż gryzie w oczy.

Znaleziona z Weroniką i Adamem. Do tego kesza to mieliśmy chyba z 10 podejść. To się ktoś gapił jak tylko zbliżyliśmy się do budynku, to kesz zagniął, kilka razy maskowanie nas pokonało.  Już myśleliśmy że i tym razem odjedziemy z kwitkiem bo miejsce gdzie poprzednio wskazywane były współrzędne było okupowane przez miłośników mocniejszych trunków którzy nie lubią się poddać wymogą trzeźwości narzucanym przez schronisko. Już mieliśmy odchodzić z kwitkiem gdy nagle dostrzegłem pojemnik. Maskowanie lub jego brak długo wróży na przetrwanie tej skrzyneczki. Aż dziwne że się nikt nią jeszcze nie zainteresował. 

#1783 

Dziękuję, znalazłem.

wczesny ranek to dobra pora ;)

I znowu we WrockuTu zawsze dobrze się czujęTym razem zawodowo, ale udało się trochę pokeszować i zaliczyć 4 traski Turytyczno - Rekreacyjnych Imprez na Orientację , przy okazji polecam: https://trino.pttk.pl/ Kilkanaście godzin spaceru zaowocowało również znalezieniem tego kesza, za co serdecznie dziękuję :)

I tu zajrzeliśmy. Mając czas na przesiadkę. Keszyk ok.

Znaleziony, akurat nikt nie kręcił się. Czekając godzinę na przesiadkę.

Na cel obrałem sobie skrzynki serii WWK i konsekwentnie ją realizuje. Tutaj znaleziona chwilę po reaktywacji. Maskowanie z pojemnikiem pewnie w zamiarze miało tworzyć całość, ale niestety został ostro zakończony klej na pudełku więc do domu wracam z kolejnym znalezieniem na koncie i skaleczeniem w palec. 

Mimo wszystko wielkie dzięki za świetnie przygotowana skrzynkę i ciekawą historię dworca

Synchronizacja z GC, tak, żebym wiedział co jeszcze mam do zdobycia na openie. Loguję z datą kiedy go znalazłem w terenie.

 

Bardzo eleganckie maskowanie i rzadko spotykany rozmiar w ścisłym centrum. Po zmroku to dość łatwa skrytka do podjęcia, ale w dzień dyskretne podjęcie może być sporym wyzwaniem.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Pięknie dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzyneczki.

Ekipą BAM. (Badzia Gadzia, areckis, Miki.)

Dzięki

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

I especially came here today to grab this cache. The shelter is closed now due to the fact that one of its residents had been infected with coronavirus. Many thanks for maintaining the cache.

Ze względu na napotkane trudności z zainstalowaniem maskowania, tymczasowo zostawiam mikro-magnetyka do zdobywania.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Nawet nie próbowaliśmy. Nie było szans.

innym razem..

coś mi nie pasowało bo przecież tu kiedyś byliśmy stąd zaległy wpis prawie z rocznym opóźnieniem. świetna miejscowości i keszyk ale nieco przypalowy.

Znaleziona z Klimsiaczkiem;* wracaliśmy drugi raz żeby sprawdzić do czego się w ogóle wcześniej wpisaliśmy:D

Znaleziona z Dejotem ;*

Szybki keszyk, wcześniej wytypowałem inny pojemnik, sam kesz ma mocno zawyżoną trudność terenu. Dzięki :)

Fajna skrzynka polecam

Dobrą chwilę spędziliśmy tutaj na szukaniu. Warto czytać logi i w tym przypadku były bardzo pomocne. Miejsce wytypowałam, a po małej akrobacji keszyk był w moich rękach, dzięki :)

Staliśmy i patrzeliśmy. Patrzeliśmy i staliśmy. Czytaliśmy i czytaliśmy.

Aż Serengeti mówi TAM...a to było tam. Ja obstawiałem inną skrzynkę tylko nie wiedziałem jak tam wleźć ;)

Supr, dzięki.

Synchro z GC

Zaraz tam nie ma. Reaktywacja byla. Keszyk trudny do podjecia bez wzbudzenia podejrzen ale mi sie dzis udalo ze w zasadzie nikogo nie bylo.

Nie zliczę chyba ile razy odbiłem się od tej skrzynki. Tym razem skupiłem się bardziej na atrybutach, mniej na kordach i sukces! Dzięki za kolejną rewelacyjną skrzynkę!

Strasznie długo zwlekałem z zaliczeniem tego kesza. Kilka podejść już robiłem ale zawsze odpuszczałem. Wzrok tylu osób jakoś mnie onieśmielał.

Dzisiaj byłem w okolicy i akurat zaczął deszcz padać. Pomyślałem, że to będę idealne warunki do podjęcia. No i się nie myliłem. W okolicy kesza nikogo nie było. Maskowanie szybko udało się namierzyć. Tylko jak tu się do niego dostać? Na szczęście wystarczyło się rozejrzeć po okolicy żeby znaleźć odpowiednią pomoc. Szybki wpis i w drogę do domu można jechać.

Świetne maskowanie. Pierwszy raz z takim się spotkałem. Dzięki wielkie, pozdrawiam.

 

To czy nie to? - oto jest pytanie...  po chwilowych poszukiwaniach okazało się, ze to jednak to, świetne :)

W drodze na koncert. Czyli podjety koncertowooj dlugo obawialam sie podjecia tego kesza ze wzgledu na miejscowke. Nie taki diabel straszny jak go malujątftc

Prośba do właściciela kesza o pilny przegląd. Maskowanie należy pilnie naprawić, bo za chwilę zniknie i śladu po nim nie będzie zważając na okoliczych lokalsów.

Znaleziono w drodze powrotnej z wycieczki rowerowej. Miejsce przeszukanie dość dokładnie, co skutkowało znalezieniem kesza. Bystre oko, górski rower i zielona wojskowa panterka to chyba przepis na tego kesza. Bądź niewidzialny a będzie Ci dane...
Dziękuję i pozdrawiam.

2raz dzisiaj tu jestem jakos nie moglem odpuscic i jest znalezionytftc

Skrzynka podjęta wraz z Katulem. Poszło tak sprawnie, że nawet nie wiadomo kiedy i dokonywaliśmy wpisu. Żadnego mugola nie spotkaliśmy, chyba  temperatura bliska zeru, skutecznie wszystkich wystraszyła. Ładne maskowanie. Dzięki.

Łatwo nie jest. Tubylców pełno. Tftc

Zaległy wpis

Nam niestety nie udało się spotkać Strażnika Kesza, zapewne ze względu na późną porę... a w pewnym momencie zaczęliśmy już mieć nadzieję że ktoś przyjdzie pomóc. Ostatecznie udało się znaleźć keszynę w miejscu  którym patrzyliśmy już 3 razy.
Leci gwiazda może nie tyle za samego kesza (choć maskowanie jest bardzo fajne), co za świetny, choć przygnębiający, klimat miejsca. 

Eh, miejsce trochę przygnębiające. Na budynku kartka, że w środku jakieś prace rozbiórkowe..
Najpierw czekaliśmy aż nikt nie będzie na nas patrzył (i odziwo taki moment nastąpił, że się wszyscy w środku schowali), potem liczyliśmy, że może ktoś z tambylców przyjdzie nam pomóc, ale to nie nastąpiło i musieliśmy sobie poradzić ;)

Z kumplem podczas wyjazdu do Wroclawia na koncert Sabatonu. Pozdrawiamy z Siedlec :)

Iść tu w dzień, w nocy, rano ? Najwyżej popatrzymy i pójdziemy sobie i podejmiemy w bardziej dogodnym czasie. Przy wejściu nikt nam nie przeszkadzał, ani nie pomagałTo ładujemy się na koordy, przysiadamy na murku i patrzymy. Opona mówi widzę maskowanie to musi być to ! w tej samej chwili spod budynku obok podchodzi do nas człek ( niezwykle sympatyczny jak się później okazało ). 

Czego tu szukacie ? Zrobiło się groźnie :)

Tego co wszyscy ( nadzieja, ze wie ocb ? ) 

Ja wiem gdzie to jest pokazać ?

Nie jeśli można to sami poszukamy. 

Okazało się, że we dwójkę podejmuje się łatwiej nie powiem dlaczemu, żeby nie spoilerować. 

Na powrocie porozmawialiśmy jeszcze z tym samym  (chyba ) mieszkańcem. Mówił ze nie wszyscy wiedzą, ale kesz na pewno nie zniknie, ani nikt go nie zabierze. 

Niezwykle pozytywne wrażenia z podjęcia jak się okazało nie ostatnie tego dnia. Są w tym mieście ludzie pozytywnie nastawieni do życia mimo przeciwności. 

Dziękuję serdecznie za kesza, historię i bardzo wyczerpujący opis. 

Sympatyczna skrzyneczka, sympatyczne towarzystwo, keszyk nie zginie. Mają tu chyba niezłą rozrywkę. Dzięki

Miejscowi już się chyba znudzili keszerami, bo nie zwracali na mnie żadnej uwagi. Drugi podobny patent w okolicy. Podobało mi się. Dzięki. 

Wiele słyszałem o tym keszu , wiele słyszałem o jego ochronie , która niedaleko tego miejsca mieszka . Ponoć ledwo kto się pojawi to ni z stąd ni z owąd pojawia się przewodnik , który chce pokazać to cudo . Ja tak nie miałem . Nikt nie podszedł nikt się nie zapytał o nić , nawet nkt na nas nie patrzyl . Normalnie czuję się zawiedzony . Ciekawe gdzie się reklamację zgłasza . No ale przez to musiałem sam wyniuchać kesza . Po dotarciu na kordy poszło expresem . Z podjęciem nie było żadnego problemu ale posłużyłem się swoim rowerem . Kilka razy już służył jako dodatwkoy sprzęt . Dziękuję założycielowi za to cudo , które już tyle czasu czekało na mnie .

Synchro z gc

Synchro z GC

Dzięki za kesza!

Super miejsce!

Wygląda na to, że skrzynka jest znana przez tutejszych mieszkańców i ma nawet swoich ochroniarzyLedwo przyszliśmy na miejsce i podziwiać zaczęliśmy budynek, podszedł do nas tubylec, przedstawił się jako kustoszi zaoferował wskazanie skarbu, a ponieważ pewien element już zwrócił naszą uwagę, zgodziliśmy się. No i pokazał właśnie to co i nam wydało się podejrzane. Potem trochę gimnastyki i już. Dzięki wielkie 

BRAWO ZA POMYSŁ, dzięki za kesza

dwudniowy wypad do Wrocławia na kilka skrzyneczek :)

dzień wcześniej oglądany nikt nie chciał podejść pokazać :p aż musiałem rozbrajać pewną rzecz która nie okazała się keszem xD stwierdziłem że wrócę wieczorem i wróciłem o dodatkową wiedzę z mymi zielonogórskimi kompanami :p w sumie drive in pod kesza zero konspiracji strzelanie fotek i jak szybko się tu zjawiliśmy tak samo szybko odjechaliśmy xD 

Sobotni atak na WWK razem z mziolko skutkował podjęciem tej skrzyneczki.

Tutaj chwilkę nam zeszło, ale po krótkim zastanowieniu, udało się podjąć kesza.

Dzięki i pozdrawiam yurras

Sobotni wyjazd na skrzynki z Yurrasem. Głównym celem były kesze z WWK. Na początku było dziwnie, ale po chwili wymyśliliśmy o co chodzi :)

Dzięki za skrzynkę. Pozdrawiam.

Ledwo zbliżyliśmy się do miejsca ukrycia to już tubylec sugerował nam gdzie szukać skrzyneczki.

Kesz jest więc znakomicie zabezpieczony przed ewentualną kradzieżą.

Dziękuję.

Piękny obiekt, i jak zwykle wspaniała skrzyneczka :)

Dzięki wielkie :)

10-ta świąteczna skrzyneczka WWK. Przyznam, że raz tutaj już byłem w przerwie od pracy zbadać teren. Wytypowałem miejsce, ale jako, że był duży ruch na Piłsudskiego (ale za to nikogo ze schroniska Brata Alberta) no i miałem strój pracowy to odstąpiłem. Uznałem, że wrócę tu kiedyż nocą w odpowiednim stroju. Spontanicznie dzisiaj zdecydowaliśmy się tam podjechać z Tymem. U Brata Alberta tłum, było ciepło więc tłum na zewnątrz. Mieliśmy pewne opory, ale weszliśmy. Od ostatniego razu niestety się trochę pogorszyło - ktoś wybił szklane drzwi w budynku PKP i tam koczowali bezdomni nienadający się do Schroniska (pijani). Ale raczej spali.

Podjęliśmy próbę dostania się do kesza. Przyznam, że było bardzo ciężko - walczyliśmy długo, bo kesz był bardzo trudny. Byłem przekonany, że to jednak on bo początkowo miał trudność 5. Jak w końcu z wielkim trudem się tam dostaliśmy - okazało się, że to nie kesz. No to zastanowienie się i drugi typ. Podeszliśmy i omawialiśmy strategię ataku (1 czy 2 osobowa:). Wówczas podeszło do nas dwóch przemiłych panów ze Schroniska i potwierdziło, ze to tutajKesza szybko podjęliśmy - z odłożeniem było trochę trudniej, ale też poszło. Potem całkiem dużo sobie z panami porozmawialiśmy - okazali się przemiłymi osobami, szczęśliwymi i zadowolonymi z życia:) Oferowali pomoc jakby nam się kiedyś noga powinęła w życiu. Myślę, że dla 12-ltenirgo Tyma to była fajna lekcja. Taki dodatkowy bonus WWK.

Ludzie - nie bójcie się więc tego miejsca. Panowie byli przemili i pomocniI bardzo zadowoleni, ze tu ludzie z całej Polski przychodząTFTC

świąteczne keszowanie po Wrocławiu w towarzystwie Chochlika i HarryHolapierwsza skrzyneczka po wyjściu z Polskiego Busa i od razu takie miłe maskowaniedzięki 

Pierwsza skrzynka dzisiejszego dnia i od razu leci gwiazdka. Świetne maskowanie choć od razu coś podejrzewałem . Znaleziono razem z ForgottenSilesia i Harry_Hole.

Dzięki

Kupując dzisiaj bilety na piątkowy pociąg do Krakowa stwierdziłem, że muszę zahaczyć o ten pojemnik. Po przeczytaniu komentarzy stwierdziłem, że muszę postarać się go zlokalizować w dzień bo nocą to nie najlepszy pomysł. No i jak postanowiłem to zrobiłem. Oczywiście czytanie poprzedzających komentarzy wskazywały na raczej patologiczne miejsce dlatego też postanowiłem obserwować domniemaną lokalizację skrzynki z bezpiecznej odległości. Nagle za moimi plecami rozległ się głos. Moja czujność zawiodła. Odwróciłem się i zobaczyłem lekko zdziadziowałego pana. Zapytał czy jestem kolejnym poszukiwaczem skarbów i opowiedział mi całą historię o swojej pieczy nad tą skrzynką. Jak to określił "jestem strażnikiem teksasu i będę miał pieczę na ten skarb". Oczywiście z zagadki i podejmowania nici bo skrzynka została pokazanym pewnym i wyraźnym gestem.
Po wpisie szanowny pan pogadał i poopowiadał jakie osoby do tej pory spotkał i na koniec poprosił o dwa złote. Był na tyle poczciwą osobą, że postanowiłem dać więcej i wręczyłem również mu swoje śniadanie na uczelnie. A niech ma. W zamian po za uśmiechem dostałem również obietnicę dotyczącą sprawowania pieczy nad pojemnikiem.
Co do skrzynki i maskowania... cóż. Jeśli wiemy, że skrzynka należy do xytrasa to możemy mieć pewność, iż czeka na nas coś totalnie specjalnego i dobrego. Gdybym miał premium na 100% przydzieliłbym punkt. Być może kiedyś tu wrócę żeby dać ten plus jeden do jakości kesza.
Bardzo dziękuję za ciekawy pojemnik połączony z niesamowitą przygodą poprawiającą mój dzień!
Pozdrawiam
F3RO

WzwwW, czyli Warszawiacy z wizytą we Wrocławiu.

Dziś postanowiliśmy wybrać się na spacer nie na Żoliborz, nie na Mokotów czy na Ursynów tylko do Wrocławia. Skorzystaliśmy z promocyjnych biletów krajowego przewoźnika który ostatnio wprowadził markę Gold. Mieliśmy kilka godzin na zwiedzanie miasta. Rozpoczęliśmy spacer przy Dworcu Głównym, potem udaliśmy się przez most Grunwaldzki i most Zwierzyniecki do Parku Szczytnickiego. Niestety nie było czasu na zwiedzanie Hali Ludowej, Panoramy Racławickiej czy ZOO (to zostało na następny raz). Natomiast szlak keszowy pokazał nam wystarczająco dużo ciekawych miejsc.

Znaleźliśmy 13 skrzynek (zarówno GC jak i OC), kilka sobie odpuściliśmy. Jestem zachwycony ich różnorodnością i jakością maskowania (wszystkie były ciekawie i nietuzinkowo ukryte). Wisienką na torcie był najstarszy Wrocławski kesz „Visit Wrocław”.

Dziękuję wszystkim autorom za przygotowanie keszy, za wspaniałe maskowania oraz za pokazanie ciekawych miejsc do większości których zapewne nigdy bym nie trafił gdyby nie geocaching.

Już planuję kolejną wycieczkę do Wrocławia!

 

Nie jest to przyjemne miejsce. Ciągłe zaczepianie przez bezdomnych/narkomanów to nie jest co lubimy. Ten który nas zaczepił podczas szukania kesza nie chciał podpowiedzieć gdzie jest "skarb". Na szczęście po oddaniu mu kanapki i 6zł poszedł sobie a my szybko znaleźliśmy obiekt naszych poszukiwań. Pomimo moich 190cm musiałem znaleźć sobie "pomocnika" aby sięgnąć skrzynki. 

Maskowanie bardzo fajne, tylko to miejsce, brrrrrr.....

Troszkę się baliśmy podejść, ale było warto. Po chwili poszukiwań, za pomocą trafnej (jak się później okazało) ekspertyzy wydedukowałem gdzie kesz może być. I tu pojawił się haczyk. Dwóch panów już się nam przyglądało zza auta, definitywnie rozprawiając o nas i radząc się czy nam pomóc. Nie chcąc na wszelki wypadek spalić kesza, po prostu postaliśmy tam chwile i poczekaliśmy aż sami przyjdą i nam powiedzą. Nie rozczarowaliśmy się. 

-Wy też szukacie skarbów? - usłyszeliśmy

-No... tak. Chyba już nawet wiem gdzie. - odparłem

-To jest przy tym [SPOILER], ciągle coś tam tacy wyjmują, wkładają...

Zostało tylko podziękować, i wpisać się do logu. Co do samego kesza - znakomite maskowanie. TFTC!

Synchronizacja z Geocaching

Kesz znaleziony razem z powder-phunem i Kryspinem. Bardzo przeszkadzał mi on na pięknie wyczyszczonej mapie okolicy. Próbowałem się za niego zabrać kilkukrotnie, ale zawsze na terenie ośrodka przebywało wielu bezdomnych. Tym razem nie było prawie nikogo. Jak się jednak okazało, niepotrzebnie się ich obawiałem. Po chwili poszukiwań podeszło do nas dwóch panów i poinformowali nas, że poszukiwacze skarbów zwykle zaglądają "tam". Chwilę później już byliśmy wpisani w logbooku. Co do samej skrzynki - rewelacja! Jedno z lepszych maskowań, jakie napotkałem na swojej drodze. Rekomenduję :-)

Fajne świąteczne keszowanie z Reneee i Wołkami. Celem dzisiejszego dnia była wyłącznie ta geościeżka. Jak się okazało to był strzał w dziesiątkę bo wszystkie kesze bez wyjątku trzymają bardzo wysoki poziom.

Nie wiedząc jak wejść na teren wybraliśmy brutalforca. Przez płot do celuNa miejscu po ciemku (nie świeciliśmy latarkami bo w pobliżu kręcili się ludzie) namierzyliśmy kesza. Znów fajnie to przemyślane, nawet podręczny stopień do wspinana się jest ;)

Pozdrawiam
Art_noise

W ciemnościach i konspiracji

Szybkie przeczesanie terenu z Wiśnią pod osłoną nocy szybko przyniosło pożądany rezultatDzięki za kesza! :)
To mój ulubiony typ maskowania - idealnie dopasowuje się do otoczenia - polecam - leci rekomendacja :)

No nie miałem zabawy... Jak tylko przybyłem na kordy i zacząłem podziwiać obiekt z bezpiecznej odległości, podeszło do mnie dwóch jegomostków i powiedziało, gdzie zwykle różni tacy sięgają i że jeśli ja też po to, to tam. Pozostało podziękować za pomoc, zapytać o zdrówko, życzyć wszystkiego najlepszego i wyrazić uznanie za to, że tak ładnie pilnują skrzyneczki... Tak więc konspiracja konspiracją, ale chyba cały ośrodek nam kibicuje  Dzięki za kolejną świetną kolejówkę do kolekcji.  

tutaj mała podpowiedź miejscowego Pana nam pomogła znaleźć skrzyneczkę :P

Zdobyta wraz z mateuszAZL podczas wycieczki we Wrocku :)

Dzięki !

Nie mineło 5 min nawet a lokalny żulik wskazał nam miejsce. Oboje nie zawysocy musieliśmy sobie poradzić, ale jakoś się udało dosyć sprawnie podjąć. Dzięki

Bardzo fajnie ukryty skarb.

Dziękuje.

TFTC :-)

Super kesz, świetne maskowanie, ale dzięki hintom od lokalsów, znaleziona bardzo szybko. MM'S team TFTC :)

No tubylcy bardzo pomocni i wyrozumialiWesoło było.<br /> Dziękuję

Lokalsi po chwili rzucili hintem, więc nie było trudno. Ale fajna skrytka. Dzięki

Przeszkadza mi na mapie- trzeba by wreszcie zalogować... Byłem przy zakładaniu. Poszło łatwiej niż podejmowanie, mimo późnej pory. Odwiedziłem go też po kilku miesiącach by sprawdzić jak go się podejmuje i mimo pensjonariuszy pobliskiego schroniska szybko i bez problemów go podjąłem. Keszyk fajnie zamaskowany, sam myślałem kiedyś o takim maskowaniu. Dzięki za kesza i oceniam na pięć gwiazdek na GCVote.com

Keszowanie we Wrocławiu to marzenie chyba każdego keszera. Ile to człowiek słyszał o bezczelnej finezji mieszkańców miasta nad Odrą. Po przyjeździe do Wrocławia poszliśmy po smoki ale nie było nam dane wymacać kesza także z uśmiechem na twarzy poszliśmy po Dwprzec Górnośląski. Ledwo zbliżyliśmy się do kordów zaganą nas jeden z miejscowych:
- Znaleziona?
- Jeszcze nie.
- Ech Wy poszukiwacze. Wszyscy zdejmują tamto i potem odkładają.
Lol ale kozak kesz chciałem już powiedzieć zanim przekonałem się, że Pan pokazywał coś innego;) Tu nie ma szybkiej akcji tu jest akcja kto z siebie zrobi miejsze pośmiewisko;) oceniam znakomicie! Świetny kesz!

Wygląda na to, że na znalezienie masz max 10 minut bo po tym czasie lokalsi Cię wyręczą. A są tu zawsze;) Podjęte mkmk. Dzięki!

Świetna skrytka znaleziona z tatą krogulcem. Naprawdę FAJOWA ! TFTC!

Niestety zabrakło mi zielonej gwiazdki dla tego kesza .

Pojechaliśmy dzisiejszego popołudnia z Amelką nie na keszowanie, ale na odbiór keszowozu z naprawy i na zakupy. Wreszcie coś innego . Ale po zakupach jednak treba było wyskoczyć "na jednego" . Pojechaliśmy zatem na dworzec i - zdziwieni, że nikogo nie ma w pobliżu - rozpoczęliśmy oględziny. Koordy trochę nam skakały i nie byłem pewny gdzie tak w końcu mam szukać, choć oko mi zawisło na jednym elemencie. Po chwili pojawił się miły pan - może ten sam, który objawił się poprzednikom - i zapytał, czy szukamy i czy pomóc, bo on własnie dokładnie wie gdzie to jest. Powiedziałem, że na razie chcemy sami popróbować, a jak nie damy rady, to się do niego zwrócimy. Wydawał się ukontentowany taką umową i odszedł na bok. Po drugiej chwili wróciłem do pierwotnie podejrzanego obiektu i wtedy poprosiłem pana o potwierdzenie - z widocznym zadowoleniem stwierdził, że jak najbardziej. OK. Teraz tylko podjąć to diabelstwo jakoś. Na szczęście razem z Amelką, wespół w zespół, daliśmy radę . Zatem kolejny wynalazek xytrasa wpadł nam do kolekcji, a wynalazkowi wpada ode mnie zielona gwiazda ! Dzięki i pozdrawiam.

Kesz mega przypałowy. Okolica pusta to podejmujemy ;)

Jak już odchodziliśmy to podszedł do nas Pan z sąsiedniego schroniska i pytał za czym tutaj takie tłumy przychodzą ("i jakaś blondyna na rowerze") bo oni widzą wszystko z okna i to ich teren. Keszem nawet interesowała się policja (tajniacy) bo obserwowali tę "blondynę" , czego ona tam szuka przy (....) a potem wyciąga jakieś (...), a (...) to wiadomo z czym.


Na szczęście miły Pan stwierdził, że jemu to nie przeszkadza.

Sam keszyk bardzo fajny.

Dzięki

Mało jest trudnych keszy we Wrocławiu. Tym  bardziej cieszę się ze zdobycia tego.
Stałem na koordach i wpatrywałem się w najnowszy pomysł autora gdy zobaczyłem zbliżającego się Pooszka. Po krótkiej wymianie zdań jedno sięgnięcie i szybki wpis do logbooka. Potem była jeszcze okazja do pooglądania budynku dworca. Dziękuję za świetnego kesza i super maskowanie.

Zastanawiałam się, dlaczego tak mało wpisów przy skrzynce a atrybuty przecież całkiem ciekawe. Nie miałam czasu od piątku tu zajrzeć ale dzisiaj wstałam z myślą - jadę! Rano, zimno, nieprzyjemnie, moje dwa pedały trochę mnie rozgrzały, gorzej z rękawiczkami, które zostały w domu.... Przy keszu cisza i spokój, jedyne kto mnie obserwował to kot ale obiecał że nikomu nie wyszczeka bo psem nie jest :P

Kesz - mistrzostwo... i więcej nic nie napiszęŁatwo nie było i o to chodzi! Zielony zostawiam, zostawiłabym nawet dwa zielone ^^

No dobra, emocje opadły to mogę logować :P
Keszyk podjęty z Lupim "na zakochaną parę" pod osłoną nocy. Co się działo potem, opisał Lupi w swoim logu. Resztę obgadałam z właścicielem ;)
Maskowanie pierwsza klasa. Dzięki!

Nowa skrzyneczka koło piątku mnie zaciekawiła, nie powiem, a że planowałem być dzisiaj w okolicy to nawet zmieniłem dla niej trochę harmonogram wieczornego folgowania. Na miejsce udałem się zgodnie z zaleceniami atrybutów - po zmroku. Spodziewałem się, że 5.0/2.0 przed weekendem przyciągnie całą wrocławską śmietankę, która zdąży przede mną rozebrać dworzec i poskładać na nowo. Na kordach - jak w opisie - ruch, gwar, mimo zaawansowanej pory. Kesz wymaga dużo cierpliwości i powściągliwości, bo co chwilę ktoś się pojawia, brat Albert też patrzy, niepodobna świecenie latarką. Kiedy już się dowiedziałem co jest 5 okazało się, że było tu dopiero dwóch keszerów, którzy skrzyneczkę podjęli zespołowo, dlatego mile zaskoczony przyjmuję na swoje ręce 2TFa, dziękuję. Moją opinię o skrzynce Autor już zna, wiec żeby ograniczyć zbędne informacje, które mogą komuś psuć zabawę przyznam po prostu zieleń. Dzięki!

Po podjęciu kesza w Parku Słowackiego miałem zamiar wracać do domku, jednak rozmowa z Dżazderem przekonała mnie, by uderzać na nowego Xytrasowego keszora. Zanim dojechałem na miejsce, padł mi telefon, więc ku dokładnym koordynatom zmierzałem na oślep:) Jakie szczęście miałem, że pod dworcem spotkałem Harry_Hole'a, który przybył zaledwie minutę wcześniej. On już zdołał wytypować kryjówkę, ja miałem jednak inny pomysł. Koniec końców, to jego idea okazała się słuszna i po parunastu sekundach miał ją skubany w dłoni. No, wymagająca keszyna, przypałowe miejsce, ale dla chcącego nic trudnego. Tymże sposobem co-FTFDziękowali i się kłaniali :)

Skończywszy OP860S i OP87KZ sprawdzam stronkę i widzę, pojawiła się nowa skrzyneczka (w dodatku z tego samego projektu :)). Myśl "szybko mam tylko 2km i realne szanse" biegiem na tramwaj 15 minut później na miejscuCzułem w kościach, że za moment ktoś się zjawi... no i po minucie wjeżdża śnieeegu. Pierwsza myśl była dobra, ale jakoś tak szukamy dalej... przyglądam się dokładniej, to musi być to! BINGO! i tym oto sposobem z asystą snieeega rozdziewiczyliśmy tego zacnego keszaZ mojej strony Zielona Gwiazda. Dziękuję za pięknie wykonanego keszaDodam jeszcze- wysoki brunet nie tyle jest przystojny bywa i przydatny ;)