Najważniejsze, aby poszukiwania zacząć od właściwej strony, mimo że kordy uparcie kierują na drugą. Może więc najpierw wezwać świętego Jacka jako patrona pielgrzymów i tego miejsca, a potem dopiero szukać w bliskości...

Dziękujemy za kesza.

super maskowanie

TFTC

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Znaleziona podczas kwietniowego powrotu zimy z Gackkiem, Psikiszkiem i Natikiem. 

Śniegu pełno, wilki jakieś, zerwana trakcja i ciągły trzask pękających pod naporem śniegu gałęzi...

Znaleziona na wyprawie Kielce i akalica w doborowym towarzystwie.

Keszwóz nie ma 4x4 i trzeba było iść do kesza z pół kilometra w śniegu po kolana... 

znaleziona. dziękuje

Skrzynka wymacana, dosłownie
Nie polecam wracać do Starachowic samochodem, my wróciliśmy na lawecie :/

Tftc

Miejsce schowania intuicyjne, ale dopiero za którymś podejściem wyciągnęliśmy kesza. Dzięki!

Keszyk ma sie bardzo dobrze! Dziękuje za pokazanie klimatycznego miejsca!

Piękne miejsce. Dzięki.

Ładne miejsce w lesie.

Dziękuję za doprowadzenie mnie tutaj.

Z treści logu wynika że autor poprzedniego wpisu skrzynki nie odnalazł gdyż szukał w innym miejscu. Jestem przeciwnikiem mnożących się "dzikich reaktywacji". Kolejnych poszukiwaczy proszę o usunięcie z terenu duplikatu, jeżeli sam wcześniej tego nie uczynię.

Zaległe logi. Znaleziona razem z marass1111. Dziękuję. 

W miejscu ukrycia jest teraz spore mrowisko. Zostawiliśmy reaktywację przy tylnej ścianie kaplicy (bardziej pod ścianą). Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Przepiekne miejsce, zwlaszcza na wiosne. Po konsultacji z Zalozycielem - reaktywacja. Pojemnik, wielkosc mala, w tym samym miejscu. Dziekuje.

Dnf

Zrobiliśmy drajwina, co okazało się nie być dobrym pomysłem. Ale Gaguś kierowca rajdowy bardzo dobrze poradził sobie i potem przez las dojechaliśmy do Starachowic, bo wracać było strach przez błocko i górki. Krzyże jak zawsze przy okazji, tym razem na kolejny etap zdobywania Ponurego. Niedzielna wycieczka z Dzejbiem i Gagusiem. Dzięki

Znaleziona po którymś macnięciu. Tak się ładnie zakamuflowała. Dzięki za pokazanie miejsca.

Od 3 macnięcia...zacząłem ze złej strony, dzięki.

Miejsce bardzo ciekawe,wypad w kieleckie czas zacząć,razem z Bambą, dzięki :)

Kiedyś juz tu byłem lecz po godzinie czy nawet dłużej , skrytka nie dała się odnaleść. Pomny tamtejszej porażki dziś nawet nie odpaliłem GPS. To chyba bylo kluczem do sukcesu. Poprostu podszedłem włożyłem rękę, wyjąłem. Wszystko nie dłużej niż w minutę. 

Sziwu! Teraz ty :)

Po chwili szukania przez becie28, podszedłem i znalazłem klipsiaka w oczywistym miejscu. Koordynaty szczególnie na GPS w telefonie w warunkach leśnych szaleją trzeba się zdać na intuicję.

Po dłuższej chwili szukania mój towarzysz wyjął klipsiaka mimo że też tam szukałamMiejsce bardzo ciekawe, spokojne. Warto tu dotrzeć. TFTC z arak141 :)

Podjęta podczas podróży do sanatorium. Droga nieco okrężna z racji kilku keszy które mnie uwierały i brakowały do pewnej geościeżki. Janusz za pokazanie miejsca związanego z "Warszawiakami" leci gwiazdka. Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę.

Na miejscu nie ma znowu tak wiele możliwości schowania normalnego kesza, a zeszło mi całkiem sporo czasu.

Będąc w okolicy nie mogłem sobie darować podjęcie tego kesza. Standardowo zamiast dotrzeć na miejsce piękną szutrową drogą musieliśmy się przedzierać przez królestwo bobrów. Gdy już dotarliśmy na miejsce zaczęły się kolejne schody. Wszystkie potencjalne miejsca przeszukane a kesza brak. Po kontakcie z ostatnim znalazcą kesz szybko namierzony. Zabrakło trochę wytrwałości i głębokości penetracjiDziękuję za pokazanie kolejnego ciekawego miejsca. 

Prawie 40 min poszukiwań opłaciło się :)

dzięki

Uparcie dążę do 100%. Koordy delikatnie przesunięte, ale kesz w intuicyjnym miejscu. Ładnie upamiętniona miejscówka. Dzięki.

Bardzo się cieszę za pokazanie tego miejsca, mieszkam nie daleko ale nie miałem pojęcia o istnieniu tego miejsca. Nie udało sie jednak po długich poszukiwaniach odnaleźć tego po co przyjechaliśmy. Szukaliśmy wysoko nisko średnio lecz igla w stogu siana. Następny razem może się uda. Pozdrawiam

Niestety, może innym razem sie uda.

 Sziwu i Dziki Guziec nie dali rady odszukać, ja podobnie.

Miejsce już kiedyś "odkryłem". Pamiętam, że wtedy ta niepozorna rzeczka zrobiła wielkie kuku pobliskiemu mostowi/przepustowi:) Dzisiaj przejechałem suchym kołem:)

Przed wyruszeniem na trasę szukałem trochę informacji o tym miejscu. Na kaplicy jest tablica upamiętniająca partyzantów z oddziału kapitana "Szarego" (na drugim zdjęciu), a stacjonowali oni na pobliskiej... Zarżniętej Górze - polecam poczytać skąd taka nazwa i co ma z tym wspólnego Św. Roch.

Co do skrzynki... Skorzystałem z podpowiedzi. Klipsiak się zgadza:) Gdyby nie fakt, że to już była końcówka "wyprawy" i relatywnie blisko domu, to bym odpuścił. Udało się za drugim razem w tej kryjówce (choć mapa mówiła, żeby tam nie szukać):) Dzięki za skrzynkę!