Skrzynka została zarchiwizowana (po raz kolejny ukradziona).

Skrzynka całkowicie na wierzchu, znaleziona z całą pewnością nie tam gdzie być powinna. Schowałem ją w miejscu wskazanym jako spoiler przez autora. Szukajcie po lewej stronie szczeliny.

Ciekawy bunkier, dzięki.

Tata bez teamu

Skrzynka nr 6 w trakcie rowerowego keszingu w okolicach Radzymina.

Nareszcie, moja keszerska Nemesis padłą. Bo strasznie dała mi się ta skrzynka we znaki: a to dosłownie w momencie przyjazdu padła komórka, innym razem się nie udało grzebnać gdzie trzeba z przyczyn niezależnych, kiedy indziej rozpadało się po drodze i trzeba było zawrócić, znowu ośka w rowerze postanowiła pęknąć, w końcu coś innego wypadało i nie miałem kiedy tu podjechać. I tak skrzynka śmiała mi się w twarz dobrze ponad rok.

Ale dziś przypadkiem znalazłem się w okolicy i stwierdziłem, że nie odpuszczę, bo jak przyjdzie co do czego to znowu coś wyskoczy. Niestety nie byłem przygotowany na keszowanie, więc fantów nie wymieniłem (swoją drogą fajnie jest znaleźć własnego coina w czyjejś skrzynce!), ale przy okazji zdobywania innej skrzynki w okolicy, która nie daje mi spokoju (Strzelcy Kaniowscy), cosik podrzucę. :)

Oba bunkry przy poprzednich peregrynacjach już zbadane. Nieustannie jednak robią wrażenie. Szkoda tylko, że tak zaśmiecone, choć ten chyba mniej.

Ukrycie dość intuicyjne i bezproblemowe, porządny klipsiak, więc nie ma obawy o zawartość. Dzięki!

Omyłkowo byłem po reaktywacji wpisany jako znalazca. Trochę się zdziwiłem widząc mojego nicka i przez ułamek sekundy szukałem w pamięci, czy z jakąś ekipą robiłem już tego kesza. ;)

REAKTYWACJA: tym razem skrzynka w bunkrze przy samej betonowej drodze. Udanych poszukiwań! :)

Skrzynka będzie czasowo niedostępna (ktoś ukradł pojemnik z zawartością).

TFTC!

Gdyby nie skrzynka pewnie nigdy nie skręciłbym ani w tę drogę, ani w ścieżkęPanie Zarazek, dzięki za pokazanie świetnego miejsca! A sama skrzynka sucha i czysta - takie lubię!

Znaleziona na szlaku keszowo-rowerowym. Ale fajne tu są drogi dla rowerów!Regelbau na miejscu - maskowanie leśne. ;) Keszyk też na swoim miejscu.TFTC.

Rowerowego keszobrania ciąg dalszy. Keszyk na miejscu i miał się dobrze.Dzięki za skrzyneczkę.

Tym razem trafiłem do bunkra bez problemów, od razu odnalazłem miejsce ze spojlerowego zdjęcia i... czuję się głupio. Wszyscy piszą, że łatwo poszło, a ja jeden nie mogę znaleźć. :(

Obmacałem chyba wszystko, zajrzałem w każdą dziurę (wyjąwszy jedną zamaskowaną ewidentnie używanymi chusteczkami i puszkami po piwie, ale w tę — zresztą niewidoczną na zdjęciu, więc chyba nie o nią chodzi — zerknąłem poprzednio) i nic. W jednej szczelinie znalazłem kilka luźnych kamieni i myślałem, że trafiłem, ale jednak nic.

Jakaś mała podpowiedź? :)

No co za pech, tak błądziłem po drodze z OP33D0, że dosłownie w chwili dotarcia do bunkra telefon się rozładował i z poszukiwania kesza nici. Co nie znaczy, że nie pozwiedzałem tej fortyfikacji trochę i... w międzyczasie chyba zgubiłem część ekwipunku. Wciórności!

Jak dotarłem na miejsce, pobliską dróżką przechodziło dwoje mugoli. A przynajmniej tak mi się wydawało, dopóki nie padło słowo „regelbau” — przypadek czy jacyś keszerzy? :)

Czwarta dzisiaj skrzynka od Zarazek2. Znalazł znów syn. Fajne te miejsca mr. Zarazka: pokazują ciekawe lokalizacje, a same skrzynki nie są trudne do znalezienia. Szacun i dzięki. Zabraliśmy geokreta - kapeludka.

Znaleziona bez problemu. Jak wspomniał pwk bunkry bardzo ładne choć trochę śmieci jest. Na szczęście nie brudzą skrzynki. TFTC!

Łatwo znaleziona, w skrzynce czysto, sucho i przyjemnie. Dookoła niestety gorzej, potworny śmietnik. Ale bunkry ładne.

Znakomita skrzyneczka i znakomite miejsce. Dzięki 

Ja z kolei wybrałem wariant pieszy. Szkoda że bunkry wysadzone, ale i tak warto je było zobaczyć. Zabrałem cert TTF, zostawiłem GK. Wielkie dzięki.

Zaliczyłem wszystkie skrzynki Zarazka i uważam, że były świetnie wymyślone i przygotowane. By go zmotywować do tworzenia kolejnych równie udanych projektów, uroczyście wręczam mu order zielonej gwiazdy

Ja też podjechałem na 70 metrów pod skrzynke, ale osobiście dziś, nie polacam innym niż terenówką... Można z tamtąd nie wrócić....

Byłem tu 5 lat temu przy skrzynce "artixa" (oczywiście dawno jej już niema) a obecna jest świetnie przygotowana - piękne certyfikaty, no i sam bunkier... Uważam że wszystko to składa się na gwiazde.

dzięki.

FTFI to przed Majonezem. Hehehehehehehe. Uwierzcie lub nie, ale udało mi się podjechać do kesza na odległość ok. 70 metrów autem:)

Nieźle rozdupcony ten bunkier. Bardzo dziękuję za certyfikat i czekam na kolejne bunkry.