W związku z brakiem reakcji na ostatni komentarz COG status skrzynki został zmieniony. Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

W związku z informacjami o tym, że miejsce ukrycia skrzynki przestaje istnieć, i bardzo długim czasem od ostatniego znalezienia (ponad 5 lat) proszę o sprawdzenie czy skrzynka jest na miejscu lub zmianę jej statusu. W przypadku braku reakcji na tę wiadomość status skrzynki zostanie zmieniony przez COG.

Niestety... byłem dziś z kolegami, żeby pokazać im ową ciuchcię i przy okazji, żeby mogli sobie ogarnąć kesza i z żalem muszę zawiadomić, że ciuchcia została zabrana przez prywatną firmę, a kesz również zniknął. Poza tym hangar, znajdujący się przy murowanym budynku, w którym był tytułowy pojazd został zburzony. Obawiam się, że zbliża się koniec żywotności kesza, jednak mimo wszystko polecam właścicielce/właścicielowi próbę serwisu i założenia nowego kesza. Pozdrawiam

z poważaniem

PricePL

Ciuchcia powoli znika. "Magnesiki" Sukcesywnie odpiłowują po kawałku pojazdu :/

Dobrze ze zdążyłem jeszcze tutaj zajrzeć.

Z ciuchci nie zostaje już nic. Sam nie wiem czy kiedy loguję tą skrzynkę to czy pojazd jeszcze w ogóle tam stoi.

Generalnie kiedy byliśmy tam około 2 lata temu to ciuchcia przypominała ciuchcię. Teraz to nawet drezyny nie przypominało... Na domiar wszystkiego kiedy szliśmy na miejsce słychać było kogoś w oklicy, który kiedy usłyszał nas postanowił sie ulotnić. Cholera wie, może piłował metal czy diabli wiedzą. Ale mnie to wyglądało na jakiegoś stalkera i fana metali ciężkich (im cięższy tym lepszy), który zapragnął mieć część ciuchci u siebie (na pamiątkę?).

Ogólnie smutne to bo to było bardzo fajne miejsce z bardzo nieoczekiwanym znaleziskiem możliwym do odkrycia w środku. Nawet po halach, które były obok nic nie zostało. Nie ma śladu po wagonach jakie stały przed wejściem do garażu. Nie ma nawet wrót... Niegdyś wchodziliśmy bocznym wejściem które było jeszcze prowizorycznie zaryglowane. Wspinaliśmy się na wagonik by zobaczyć co jest w okienku nad poziomem parteru. A teraz? Teraz z tamtego miejsca zostało może (MOŻE!) 5% dawnego uroku.

Zostaną materiały filmowe oraz zdjęcia czyli wieczna pamiątka.

Kesz odnaleziony bez trudu. Ze względu na wspomnienia z tego miejsca i fakt tego jak wciąż wygląda ono w mojej głowie przyznaję ocenę najwyższą.

Dzięki!

Ponowna wizyta w tym miejscu, choć w moim wypadku poprzednia zakończyła się w okolicach płotu;)

Dzisiaj obiekt spenetrowaliśmy już wszyscy i całkiem dokładnie, choć nie tak dokładnie, jak hołota, która skrupulatnie rozkrada to miejsce, nie wyłączając samej ciuchci. Niewiele z niej już zostało, a szkoda.

Dzięki!

Dojazd rowerem, prawie drive in gdyby nie skok przez płot po drodze... Fajny czajniczekDzięki za pokazanie miejsca. Rowerowy najazd na Ziemie Boruty90km keszowania w pełnym słońcu :)

Po dotarciu do miejsca ukrycia skrzynki, ukazała nam się ciuchcia.

Szkoda, że szabrownicy złomu powoli ją rozbierają, niszczeje nam taki zabytek.

Dzięki za pokazanie nam tego miejsca.

DZK

Ciuchcia rozebrana juz niemal na części przez złomiarzy. Niedługo zostanie tam sam szkielet...

Kesz na szczęście znaleziony na miejscu.

Dzięki za pokazanie miejsca.

Rzeczywiście pokrzyw, jeżyn, starych drutów i innych śmieci masa. Nawet raz udało mi się wpaść do jakiegoś rowu razem z rowerem...

Skrzynka zdobyta rowerowo z anoriell, Bramstengą i NT.

TFTC + ocena znakomita za bardzo ciekawe miejsce!

Rowerowo z anoriell, Ryjkiem+ i Krzyśkiem, czyli Niestowarzyszonym Towarzyszem podczas wyprawy do Ozorkowa w wyjątkowo upalną sobotę.

No, tu zostaliśmy uczciwie przeczołgani przez pokrzywy i inne jeżyny.

Wreszcie naszym oczom ukazała się upragniona ciuchcia. Aż się nie chciało wychodzić z chłodnego hangaru...

Zasłużona zielona gwiazda - to jedna z najlepszych skrzynek w Ozorkowie!

Szybki kesz w fajnym miejscu , znaleziony z PricePL. Godny polecenia

Kesz znaleziony razem z Verde w piękny deszczowy, majowy weekend. Zdecydowanie godny polecenia ;)

Taki spacer w ciepły trochę wietrzny , wiosenny dzień. Ciuchcia wręcz przepiękna dziwie się że nie jest zabytkiem w Ozorkowie i że nie została wyremontowana. Niestety miejsce popada w ruinę a mieszkańcy Ozorkowa zapomnieli o nim. Kesz jest położony po prostu nie w żadnej szczelinie tylko leży, na szczęście jest owinięty w ciemną torbę foliową i jest mało widoczny. Ponieważ ja jak zawsze nie wziąłem długopisu, a w skrzynce nie było ołówka mogłem się nie wpisać, ale jakimś cudem znalazłem leżący na ziemi długopis i z trudem się wpisałem razem ze znajomymi którym zaczęła się ta gra podobać. Zabrałem Geokreta. Dziękuje za kesza i pozdrawiam

20 kwietnia 2015 davisd23

Fajne, fajne ;)

Chwila szukania była, ale gleba w odpowiednim miejscu i jest !

To była ostatnia skrzynka na ten dzień, bo tutaj coś się zadziało z samochodem i trzeba było już wracać, a szkoda !

Super, że powstała tutaj nowa skrzynka, bo do poprzedniej nie zdarzyłam zaatakować ;)

wraz z izeq ;)

Miejsce nieznane mi wcześniej. A ciuchcia? Powala. To chyba cud, że jeszcze tam stoi. Ale po opisie sądzę, że już mało jej zostało czasu aż rozbiorą ją w całości... A szkoda, bo to fajna perełka wśród tych dziur i powycinanych krzaków w okolicy.

Znaleziona z Maleską.

Ciuchcia chudnie w oczach. Byłem tu wczoraj i dwa tygodnie temu, odkręcono jeden zderzak i rurę zsypu piachu pod koła więc spieszcie się! Wymieniłem kreciki.

Miejsce robi wrażenie nawet w chwili obecnej wrażenie, ale żałuję że nie mogłem zobaczyć tego w stanie pierwotnym. Pamiątkowe foto i dalej w drogę. 

155km na rowerze, 10h w siodle. nr 5 na trasie.
ja już tu kiedyś byłem! ale fajnie wracać w fajne miejsce. miejsce konkretnie wykarczowane, a ostatnio było mocno zarośnięte. co się naszukałem skrzynki, to szok... przejrzałem od spodu całą ciuchcię. zrezygnowany zadzwoniłem do Olo, a po jego podpowiedzi skrzynkę znalazłem w 3 sek. dzięki!

Mega miejsce nie spodziewałbym się w życiu że takie piękne zabytki mamy w Ozorkowie które niestety niszczeją i są rozkradane przez złodziei byłem tam w nocy super klimat i super niespodzianka 

No proszę, jakie to ciekawostki są pochowane po różnych dziwnych garażach
Dziś jakoś te kolejowe klimaty trzymały się naszej trasy.
Bardzo fajna miejscówka. Dobrze że podjechaliśmy z dobrej strony, a dalej z buta, bo szybko udało się znaleźć wejście. Wykarczowali tam chyba wszystko. Widać jakieś resztki budynków, podpiwniczeń

Poszukiwania na miejscu poszły również wyjątkowo sprawnie. Nie wiem czy skrzynka pierwotnie była w tym miejscu, ale odłożyłem tak jak zastałem.

Dzięki.

Zabrałem krecika: Ikar 

Pamiętam to miejsce jeszcze w stanie 'nowości', ale nadal ma swój klimat i idealnie, że powróciła tutaj skrzynkaDorzuciłem krety, bo coś pusto było ;)

Keszowanie z Plebanem. Miejsce znane z poprzedniego keszaFajny schowany obiekt wokół niczegoDzięki.

W drodze na ŁJP nie sposób było opuścić Krainę Oz.

Najpierw klęska u Urszulanek - nie mówcie zakonnicom, że robicie tylko zdjęcia, nigdy tego nie mówcie! Najpierw dostałem wykład, że kościół jest od modlenia, a nie robienia mu zdjęć. Potem zostałem poproszony o skasowanie fotek, których i tak nie robiłem (Ba! Nawet aparat miałem w plecaku schowany!), a na koniec chyba wyrzuty sumienia ruszyły Panią w Czerni i łaskawie zezwoliła mi na fotografowanie, ale po uprzedniej zgodzie jej "szefowej". Odpuściłem i przyjechałem po ciuchcię. ;)

A ciuchcia, jak to ciuchcia... miejsce znane jeszcze nim zacząłem biegać za pudełkami, więc bezproblemowo i jak po swoje. ;)

Dzięki!

FTF !!! Świetny kesz i od razu daję ocenę Znakomitą. Nawet nie miałem zielonego pojęcia, że coś takiego można tam znaleźć. Dzięki za skrytkę.