Chyba przy okazji porządków (np usuwania gniazda os) poleciała również skrzynka... Upewniałem się u pożądlonych przedznalazców co do miejsca ukrycia. Obmacałem, ale nic nie udało się namierzyć. Proszę o sprawdzenie.

Matka Boska czuwa.

Dziękujemy za pomysłowo, chociaż rzeczywiście kontrowersyjnie schowanego kesza. Niestety, kordy "przestrzelone" około 15 m, a co gorsza, w najbliższym sąsiedztwie kesza powstało gniazdo os. Mieliśmy nieszczęście się im narazić, co poskutkowało kilkoma ukłuciami.

Nie udało nam się odłożyć skrzyneczki dokładnie za pomocą magnesu, zbyt napastliwie byliśmy atakowani.

Jeśli możemy doradzać, to z podejmowaniem skrzynki warto się wstrzymać do pory chłodnej, kiedy osy zasypiają.

UWAGA na OSY!

Jakie świetne acz lekko kontrowersyjne maskowanie. W poszukiwaniu zbudzilismy dziką pszczołę i dołożyliśmy kwiatków. Kesz capnięty podczas rowerowego łupienia okolic w towarzystwie AA-TEAM i Thorgal1977. Dziękujemy 

Skrzynka złapana razem z MiiOl i Thorgal1977. Trochę czasu nam zajęło znalezienie, kordy trochę przestrzelone i mieksce...hmmm...ale udało się
Dziękujemy

To była niezła zagwozdka. Trochę musieliśmy poszukać z MiiOl i AA-TEAM ale nie ma to jak praca zespołowa

TFTC, fajnie było spotkać się z Mamą <3

Na trasie dojazdowej żywego ducha, ale oczywiście przy samej skrzynce, gdy już chcieliśmy dobierać się do pojemnika z trzech stron pojawili się inni rowerzyści. Niby pustelnia lecz musieliśmy przeczekiwać i przeczekiwać. Dołożyliśmy kawałek logbooka, bo miejsce w obecnym ma się ku ukończeniu. Dziękujemy za ściągnięcie nas to nietypowe miejsce skrzynką.

Zaległy wpis. Niezłe ukrycie.

Znaleziona podczas wieczornego keszowania. Kordy przestrzelone o jakieś 10m. zeszło 10 minut zanim się dobraliśmy do kesza.  TFTC.

No i wróciłem po roku odczytać wskazówkę do hasła. 

znaleziony 06.08 wspolnie z magdullah, ale hasla juz nie pamietamdrugi raz niestety nie odwiedze, z Gdańska za daleko :P

 zdecydowanie bezczelny ten kesz :)

Skrzyneczka wyskubana w ciszy i spokoju. Razem z DeepSea. Pozdrawiam.

Udalo sie

super skrzyneczka znaleziona podczas wyprawy rowerowej

byłam tu wczesniej moze z pięc razy nawet, ale nie mogłam znalesc. Obmacałam wszystko wielokrotnie. Dzis to nawet się zastanawiałam czy sie zatrzymywac bo byłam juz mocno zniechecona ale się udalo :)

Skrzynka znaleziona, miejsce fajne, ale nie doczytałem że ma być hasło...w sumie nie wiem po co...

Genialna!! Piękne miejsce na ukrycie

Po raz kolejny w tym miejscu, poprzednio nie udało się znaleźć. Tym razem po dokładniejszych oględzinach poszło zdecydowanie łatwiej. Bardzo fajny patent, i zdecydowanie skrzynka jest bezpieczna, żadna siła jej nie ruszyDzięki za pokazanie miejsca i za fajny patent.

Hello,

Miejsce obejrzane dokładnie, tylko kesza nie ma. Nie spodziewałem się, że będzie w tak przebiegłym miejscu   Chwilę musiałem poczekać, bo jak to w lesie - ludzie się zwalili właśnie wtedy, gdy trzeba było odłożyć pojemnik. Pzdr, Wojtek

Tftc. Rzeczywiscie kontrowersyjny...

Znakomita kryjówkaŚwietna zabawa przy szukaniu, nie za długo, nie za krótko :)

Kordy wyprowadziły mni w pole...a raczej w las. Dzięki. Pzdr. 

Trasa do kesza była oznaczona biegnącym obok pomarańczowym kablem. Ciekawe po co komu tak daleko ciągnąć kilka przedłużaczy.
Trochę się pokręciłem na miejscu, znalazłem element magnetyczny i już chciałem wykonać telefon aby potwierdzić (lub nie) brak skrzynki i z telefonem w dłoni znalazłem co trzeba.

No chwilkę szukałem, ale me sprawne oko zauważyło coś dziwnego;)

Kesz po prostu mega!Najlepsza skrzynka jaką dotąd przyszło mi odkryć. Super :)

Szukałem dziś pomysłu na rowerowy spacer z psem no i Krzyż Pustelnika okazał się świetnym celem!  "high five" dla autora za pomysł i wykonanie! Chciałem jeszcze poszukać Mrocznych Dębów Cosmatej, bo to w okolicy, ale stał w pobliżu jakiś samochód i zostawiłem sobie to na kolejny wypad z psem. Pomocne przy szukaniu okazały się wpisy poprzedników, więc im też dziękuję :-)

Żądni sensacji podjechaliśmy do krzyża, na miejscu po krótkiej chwili znaleźliśmy zgrabnego takoż ukrytego mikrusa.  Bez wodotrysków ale i bez powodu do polemiki. To zdecydowanie najlepsza skrzynka spośród trzech do tej pory założonych przez Autora.
Koleżeństwo nam się pruderyjne porobiło, zupełnie jakbyście chcieli być świętsi od, nomen omen,  papieża. Oburzenie z logów wali takie, jakbyście ependorfa wetkniętego w - nie przymierzając - pupkę zobaczyli. Ja Wam jeszcze pokażę, mam taki stary, a jeszcze niezrealizowany pomysł podczas gdy po drugiej stronie Poznania okazja aż się prosi :P.

Szkoda, że dla kilku słów o krzyżu miejsca się nie znalazło. Poczytałbym. Po drodze na kordy w pobliżu Mrocznych Dębów widzieliśmy ekę na kole, możliwe, że to poprzednicy w logu. Nie było czasu żeby podbić i zagadać.

Ocena znakomita, TFTC!

Szybko poszło, poszukiwania razem z Kimerem.

Znaleziona bez problemów ani fizycznych, ani metafizycznych ani itp.  ;-) 

Znaleziona - 385

Kontrowersyjność kesza potęguje brak podpowiedzi, na szczęście prześledziłem wpisy poprzedników, a to znacznie ułatwiło zadanie.

Faktycznie miejsce kesza kontrowersyjne...

Znaleziona w trakcie rowerowej przebieżki. Co do miejsca można dyskutować, ale pragnę nadmienić, iż sama skrzynka przygotowana jest fantastycznie. Dzięki za keszyka!

samotna wyprawa rowerowa tylko ja głuchy las. reszta rodziny stwierdziła że za zimno. ukrycie kesza kontrowersyjne, można przemyśleć minimalne przesunięcie bo nie wszystkim to może pasować

Sobota z rowerem i @Zablem - tzn. z dwoma rowerami w sumieI słońcem! Dwudziesta dziewiąta skrzynka na szlaku. Powiem tak - mi ani blisko do krzyży, ani do 666, ale tak bym skrzynki nie ukryła (spojler). Dobrze, że to z dala od tłumów poszukujących, bo inaczej by się krzyż nie ostał. A tyle fajnych patentów leśno-mikrusowo-magnetycznych widzieliśmy - i na taki tutaj też się czailiśmy. A tu nic z tych rzeczy. Więc na koniec już w ramach desperacji zajrzałam keszowi w oczy. Wpis i lecimy.

Sobotnie rowerowanie z Lirielą. Hm, mam mieszane uczucia. Na miejscu szukaliśmy mikrusa magnetyka, więc z racji nienamierzenia go w oczywistych zakamarkach, rozszerzyliśmy promień poszukiwań odświeżając pamięć o masę patentów jakich można się spodziewać po magnetykach. Niestety nic nie znaleźliśmy, aż do momentu, gdy już się zbieraliśmy do dalszej jazdy i zdesperowana Li zajrzała tam, gdzie ja się nie ośmieliłem (tak, to spojler niestety). Ja bym tak kesza nie schował, mimo że bliżej mi do 666 niż krzyży, ale to zostawię pod ocenę innych.

Skrzynka była i jest na miejscu proszę szukać dalej pozdrawiam ;)

Niestety, obszukałam wszystkie metalowe elementy, potencjalnie zdatne do przyczepienia magnetyka. Spędziłam tam sporo czasu i nie udało się. Nie obmacywałam za bardzo samego krzyża bo wydaje mi się że założyciel nie ingerowałby tak bardzo w sakralny obiekt.

Może jakaś mała podpowiedź bo spoiler nic nie wyjaśnia, kordy w lesie pływają :(

Chętnie tam wrócę bo miejsce urocze!

no i wróciliśmy tu po hasło 

Znaleziona z Dorotką. Kordy nas trochę pozwodziły po lesie, ale co tamWarto było odwiedzić to urokliwe i magiczne miejsce. Dziękujemy za jego pokazanie.

dojazd masakra ale warto było jechać TTF i ostatni certyfikat zgarnięty  no naszukaliśmy się tego magnetyka znakomita skrytka od tego błąkania się tam zapomnieliśmy o haśle do logu dla znalezionej ........teraz będzie trzeba tam wrócić  ałaaa. TFTC!

Skrzynka bardzo pomysłowo wykonana.W ciekawym miejscu.Gorąco polecam.

 

 

Bardzo fajna skrzynkaSuper ukrytaProszę o więcej takich skrzynekPozdrawiam 

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team