Znakomicie przygotowany pierwszy etap, wypatrzony przez Da. Dzisiaj spokojnie mogliśmy zająć się podjęciem finału i wpisem do logbooka. Jeszcze tylko zdjęcia i jedziemy dalej, dziękujemy.

Wizyta serwisowa. 1 etap i finał cały czas na miejscu. Powodzenia.

Pierwszy keszyk na dzisiaj. Na miejscu natychmiastowo namierzyłem pierwszy etap, który jest bardzo fajnie przygotowany, oby nikt tego nie zniszczył. Finał również szybciutko poszedł, bo już z daleka widziałem, gdzie się chowa. Pojemnik finałowy mnie lekko nie zadowolił, bo spodziewałem się czegoś większego, a tu taki mikrusek. Co do kaplicy, to całkiem ładnie wygląda, teren dookoła czysty i zadbany. Dzięki za kesza i pokazanie mi ciekawego miejsca. Pozdrawiam :) 

Obrazki do tego wpisu:

Kaplica

Razem z marass1111. Dziękuję za skrzyneczkę. 

Tyle razy się tu wybierałam,  że straciłem nawet rachubę ile to razy... Fajny Keszyk. Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Za trzecim razem tym razem bez większych problemów 

Podczas podejmowania tego krótkiego, pięknie dopracowanego multaczka zachowywaliśmy się tak cicho, że nawet sowy nie było słychać.... Dziękuję za kesza i pozdrawiam!

Skrzynka zdobywana drużynowo z: Lumen, Xludem i Gurą.

Wraz z Założycielem udaliśmy się na miejsce zbiórki w celu cichego podejmowania skrzyneczki. I wtem: BIM BAAAM! ...zabrzmiał dzwon kościoła. Ale co to dla nas, tajnych agentów, kiedy do zdobycia kesz? Poszło nawet sprawnie, chociaż przegapiłęm skubańca za pierwszym razem. Dzięki.

PeGieeRowskie keszowanie z towarzyszami Lumen, xlud i wesker (z pl)

Kaplica, grota i cała okolica mocno klimatyczna. Szeptanie też dodało szukaniu tajemniczości. 

75. Bardzo przyjemny mulciak podjęty w ciemnościach

Rano było, więc w okolicy żywego ducha. Szybki rekonesans na"przegląd techniczny" i wskazówka sprytnie ukryta uderzyła po oczach  :-)  Lekko oślepiony udałem się na kordy, by klęknąć i pokłonić się nisko Najświętszej Panience! Przy okazji podjąłem kesza! Znakomity kesz w przeuroczym miejscu! Dzięki!!!

Skrytka rewelacyjna! Jest na miejscu i ma się dobrze.

Miłe miasteczko, miłe miejsce, skrytka rewelacyjna, kordy tip top!. Na pierwszym etapie moje keszerskie oko od razu wyczuło gdzie szukać wskazówki, ale dopiero za trzecim razem dostrzegło wskazówkę :)
Dzięki za skrytkę. Podjęta w drodze powrotnej z dwóch FTF-ów na lini 305 :). Na więcej niestety dzisiaj nie ma czasu bo celem jest nabicie licznika w rowerze a nie na cachemapkachKiedyś tu wrócimy.

Wizyta serwisowa. Wszystko OK. Powodzenia.

Dzisiejsze podejście to już podejście numer dwa do tego kesza i teraz wiem że byłem naprawdę blisko podczas pierwszej próby. Wpisu udało się dokonać dopiero dzisiaj dzięki za fajną skrzyneczkę

Super zagadka i fajne miejsce do życiowych przemyśleń. TFTC

Wizyta serwisowa. Wszystko zastałem w porządku, poprawione maskowanie kesza. 

Znakomita takie lubię :)

Dziękujemy za kesz :)... zaległy wpis

Kesz złapany podczas zwiedzania okolicy wspólnie z aniolkiemdiabelka! Dzięki!

Pierwszego etapu ni (u)huhu nie mogliśmy znaleźć, za to drugi bez problemuDzięki! Zdobyta z k.milem :)

Chyba w tej okolicy nie byłem obcy, bo arkusz mapy i zwykłe : dzień dobry otworzyło drogę do skrzyneczki ! Dzięki i pozdrawiam !

Wiedząc że się wyróżniam jako nietutejszy do zadania podeszłem na poważnie. Najpierw fotka, póżniej nieśmiałe wejście na teren poszukiwań i mała rundka wokół kaplicy. Gdy już wiedziałem gdzie szukać zauważyłem, że obserwuje mnie dość intensywnie pan z okna posesji przylegającej do kaplicy. Z nabożnym skupieniem przycupnąłem na ławecze i spokojnie się posiliłem. W końcu pan się znudził a ja podjałem skrzynkę. Cała operacja przebiegła w absolutnej ciszy chociaż miałem chwilę zwątpienia czy zaraz nie zlecą się miejscowi ukarać mnie za to że wszedłem na teren kaplicy.

Zarówno kesz jak i miejsce bardzo mi się podobały.

Dziękuje i Pozdrawiam.

Trzeba było trochę przeczekać bo akurat na terenie kościoła kręcił się pan, który wywieszał kartkę na tablicy ogłoszeń. A szło mu to całkiem NiEsPrAwNiE :P

Drugie podejście w silniejszej poeventowej ekipie. TFTC!

Gdy podjechaliśmy tu jeszcze za dnia panie doglądające kościółka skutecznie nas odstraszyły, potem udało się podjąć w większej, wieczornej ekipie. Dziwna sprawa, skrzynka leżała luzem wywleczona ze schowka choć żadnych wpisów jeszcze nie było...Creepy ;)

FTF'ik  tak na zakończenie "Geocaching'u z Sercem"
A to wszystko dzięki panu SR z GC (jednak fajnie, że czasami tak długo myśli)
Dziękujemy ślicznie i pozdrawiamy

Żeby odwrócić uwagę pań przynoszących kwiaty do kościoła grzebiąc w keszofonie powiedziałam głośno: "a jednak poewangelicki, noorbi, miałam rację", ale chyba nie zadziałało, bo jeszcze bardziej podejrzliwie patrzyły. Trzeba było wrócić po zmroku, co udało się uczynić w większej ekipie razem z Założycielem, który słówkiem nie pisnął.

No i zapomniałam o gwiazdce, co niniejszym naprawiam :)