Jak się okazuje, można zdobyć kesza bez żadnego wysiłku, szczególnie jak trzeba wyskoczyć po piwko ;)

Kesz zdobyty właściwie z marszu ;)) ci co znają tą historię to wiedza o co chodzi ;)) Dziekuje

Na zakończenie pierwszego dnia podróży, gdy znaleźliśmy się w docelowym Głogowie, wybraliśmy się pozwiedzać starówkę. Bardzo nam się to nowe Stare Miasto podoba. :-)

Byliśmy jednak już lekko zmęczeni, bo aż cztery razy obeszliśmy Ratusz, by skompletować potrzebne dane. ;-)

Gdy dotarliśmy na miejsce finału czekała nas bardzo miła niespodzianka: na poszukiwaniach przydybał nas Bamba, który mieszkał chwilowo w tym domu i akurat wybierał się do sklepu. Już wspólnie odkryliśmy zatem tajemnicę Głogowskiego Urzędaska, kiedy tylko nagadaliśmy się dostatecznie.

Dziękujemy za świetną zabawę i za skrzyneczkę. :-)

Co mnie zaskoczyło kesz był pełen wody. Logbook niemal nie do używania.
A sama zagadka jest nieco podchwytliwa i ma dwa rozwiązania: jedno narzucające się na pierwszy rzut oka, drugie dla bardziej dociekliwych. I jedno z nich jest błędne.

Razem z Szablą i Blondi. Dziękuję. 

Tyle razy byliśmy w Głogowie w końcu udało się i urzędaska spotkać zwłaszcza, że mieliśmy auto prawie obok kesza. Za całość zwłaszcza maskowanie bardzo dobrze dopasowane do otoczenia lecie zielone. Razem z Blondi i Stasiem. Dzięki. 

Fajna zagadka, a ukrycie kozackie. Dzięki za kesza!

Super skrzyneczka, jest aktywna. Znalazłem z kolegą. Fajna zagadka, niby prosta ale rochę pomyśleć trzeba. Polecam.

Dobrze, że zdecydowaliśmy się na wieczorny spacer i podjęcie kilka keszy, bo w dzień to musi być tu trudno;p pierwszy raz spotkaliśmy się z takim maskowaniem i to całkiem odwaznym;p dzieki;) 

Sympatyczny quiz, dzięki niemu dowiedziałem się, że są przy ratuszu rzeźby dzieci (i ptaków). Kordy zaprowadziły nas na miejsce, a keszyka podjąłem błyskawicznie.

Dzięki za kesza.

Na sam koniec spaceru po Głogowie trafiła się zagadka. Miejsca mi znane więc nie było problemów z lokalizacją. Sam quiz przyjemny a miejsce ukrycia na patencie.

Skrzyneczka złapana podczas spontanicznego wypadu do Głogowa. Dzięki

Fajnie ukryty, trochę przypałowo, ale fajnie;) no i już wiem czemu tutaj;) dzięki za znakomitego kesza. Z Żonką i Meghan

Ekipa D.A.Y Team (dawidnd, Ania_be, ygrek) na gościnnych występach w Głogowie.

Urzędasek poszedł na pierwszy ogień. Wyliczony sprawnie, na finale już z daleka banan na gębie: świetne ukrycie!

Dzięki!

Kesz podjęty w składzie D.A.Y, podczas kilkudniowej keszo-wycieczki turystycznej. Pierwszy kesz w trakcie wizyty w Głogowie i od razu duże wowDzięki. 

Keszowanie z ekipą! Bardzo mi się podobało!Dzięki!!!

No i jest! Podjęty bez problemu!TFTC

Bardzo przyjemny kesz!!! Dzięki!!!

Sprawa załatwionaWpis dokonany! Głogowskie keszowanie w mocnej ekipie. Dzięki za kesza, pozdr. 

Hello,

Urzędasek bardzo sprytnie wkomponował się w scenerię :)  Niby znany patent, ale jakoś zastosowanie go nie wszystkim wychodzi tak naturalnie. Pzdr, Wojtek

Spacerem po rynku i do kesza. Sama skrzynka - idealnie wkomponowana. Za całość wiadomo co. W asyście uhuhu.

Sprawdziłem, czy wszystko OK - wszystko OK, urzędasek siedzi sobie na miejscu. Powodzenia przy kolejnej próbie.

Po pół godziny szukania zrezygnowaliśmy :c Nie mamy zielonego pojęcia gdzie mógł być kesz

Wizytacja Głogowa z Weskerem ;)

Kolejna genialna skrzynka. Pokazuje ciekawe miejsca, które normalnie byśmy pominęli, a na koniec wali genialnym maskowaniem. Cud, miód i malina :) 

Lubię takie maskowania. Niby proste, niby nic, a cieszy jak nie wiem coDzięki.

Z tego urzędaska to jest kawał drania. Najpierw szukałem 10 minut miejsca ukrycia, które już wcześniej znałem, ale nic tam nie było. Dopiero po kilku minutach zorientowałem się, że cały czas miałem go na widoku. Gapa ze mnie... Okej, skrzynka namierzona, ale jak ją podjąć ? Najpierw tłumy ludzi wracające i chodzące do kościoła ze święconką, później Pani, stojąc przy keszu czekała na samochodu. Następnie chłopaki z samochodu z na przeciwka siedzieli (i patrzyli się, możliwe, że na mnie) więc obrałem inną strategię. Odjechałem na 5 minut po czym wróciłem tutaj znowu. Akurat było pusto więc szybko wyciągnąłem naszego urzędaska, poszedłem kawałek dalej, wpis zrobiłem i odłożyłem go na miejsce. Te fanty w pojemniku to chyba po to, żeby obciążyćMimo wszystko skrzynka świetna, maskowanie zacne, miejsce strasznie ruchliwe więc dyskrecja obowiązkowa. Cała akcja zajęła mi ponad 30 minut, ale było warto i dziękuję bardzo za skrzynkę oraz reaktywację :)

Dzięki fachowemu serwisowi Małego Jakuba (wielkie dzięki!) keszyk wraca na swoje miejsce. Dorzuciłem ze 130 fantów, można sobie brać bez konieczności wymiany. Prosimy o maksimum dyskrecji przy podejmowaniu. Powodzenia.

Potwierdzam zdekompletowanie urzędaska. Trza pomyśleć, co z tym fantem dalej robić. Niedostępna na czas myślenia.

Niestety jeżeli wszystko na to wskazuje to po urzędasku została tylko sama pucha

Rowerowo ujeżdżając po nowym Starym Mieście wytropiliśmy urzędaska. Troszkę podmaskowaliśmy miejsce ukrycia i z przyjemnością rekomendujemy ten przyjemny quiz. Znakomita, dziękujemy

Poprawiono opis do skrzynki. Powodzenia.

Świetny quiz, fajna zabawa, ciekawa historia. Ładnie schowana. Dzięki!

Quiz rozwiązany. Dobra zabawa. Mój kolega się ubawił jak dziecko. Znaleziona ;) 

Na koniec przygody w Głogowie. Chwile się nam zeszła zanim ją wypatrzyliśmy :)

Zbieranie informacji do zagadki okazało się bardzo przyjemne. Szczególnie fajne są te dwa pomniczki dzieci. Również całe otoczenie bardzo ciekawe z muzeum pod szkłem. Po zebraniu danych i wyliczeniu kordów udałem się na miejsce. No i trochę mnie zastanowiło - gdzie tu szukać? W tych zakamarkach na dole? Stałem i stałem aż wreszcie się ośmiałem gdy zrozumiałem. Tyko teraz kompletne czajenie i jakoś udało się podjąć na spokojnie. Maskowanie super!
Z odłożeniem też jakoś poszło. Super kesz!
Za pomysł, tematykę, ciekawy listing, fajne zagadki, nieprzypadkowe miejsce ukrycia, no i za maskowanie: +R (ale proszę ownerów o poprawienie listingu bo zdjęcia się nie wyświetlają!)

Zgrabny patencik i choć znany to i tak świetny. Bardzo przyjemny kesz - takie lubię. Dzięki serdeczne :-)

Popołudniowy spacer z rodzicami i keszami. Dzięki. Razem z Ren i Bartusiem.

Nie lubię quizów. Ten był bardzo przyjemny. A i ukrycie kesza nader pomysłowe. Dzięki.

Bardzo przyjemny wypad z Hrabią Januszem na dolnośląskie ziemie. Skrzyneczka zaliczona, bardzo się Marioskowi podobają takie quizy terenowe. Dzięki i pozdrawiamy

Sporo chodzenia dzisiaj, ale za to w doborowym towarzystwie i można na spokojnie podziwiać i oglądać i podziwiaćKesze też trzymają poziom. Ten także bardzo mi się spodobał ponieważ pokazuje ciekawe, urokliwe miejsce, a przy okazji pozwala się trochę "rozerwać" i zapomnieć o szarej codzienności. Sama zagadka nie jest przekombinowana co bardzo cenię w tego typu keszach. 

Bardzo dziękuję

Pozdrawiam

Podczas spacerku z katulem odwiedziliśmy Polę i Stasia. Przepiękne miejsca, widoki odkopanych sukiennic mnie zachwyciły. Na kordach finałowych szukałam pojemniczka..... 15 sekund, nie ze względu na trudność a raczej instynkt. Podobnym keszem był mój PIERWSZY na OC. Brawo za pomysł, dziękuję za spacerek i pozdrawiam!

Skrytka podjęta w ramach "Uhuhu Trophy", off-roadowego rajdu pieszo-samochodowego!!! Świetnie pomyślany punkt podawczy. Klient już od okienka ustawia się we właściwej pozycji. Niech wie gdzie jego miejsce Świetne jest to, że poczta pneumatyczna wraca do łask! Oczywiście przyklejam gwiazdkę!

Podczas urlopu zwiedzając Głogów. Rewelacyjna kryjówka 

Zanim urzędasek został odnaleziony chwilę się pokręciliśmy po okolicy. Czy aby na pewno to są te współrzędne hmm?! tak! jest dobrze:-) bardzo ładnie ukryty dzięki

Zagadka przyjemna, urzędaska spotkaliśmy:-) bardzo fajne maskowanie. Dzięki za skrzyneczkę.

Podjęta podczas wizyty w Głogowie. TFTC

Świetna skrzynka!, Na początku trochę błądziłem, bo źle koordy wyliczyłem, ale ncona wyprawa zauwocowała po 10 minutach znalezionym keszem :)
Bardzo pomysłowe!

Zostawiłem  Geokreta

Świetna skrzynka na poranny spacer w słońcu razem z Zosią i Tośkiem i Krysią. Dajemy zielone za ładnego miejskiego kesza. Dzięki. Pzdr. 

Skrzynia gotowa do szukania. Powodzenia. 

Urzędnicy to z natury delikatne i wrażliwe istoty - proszę o tym pamiętać!

outlander., masz coś do urzędasów????? :))) chyba chce wciry dostać :P

dziękujemy za kłiza, w trakcie rozwiązywania zadań mieliśmy okazję zwiedzić wieżę ratuszową oraz obejrzeć podziemia Sukiennic :)

dziękujemy za sympatyczną zagadkę :)

PS maskowanie finału ledwo się trzyma...

wredny urzędas dał nam dwie możliwości, ale dostaliśmy cynę od jego przełożonego, gdzie lesera jednego mogło wywiaći mamy dranialata sobie na papieroski, ZA CO JA PŁACĘ PODATKI?????

dziękujemy za kesza, ale trzeba go trochę podkleić :)

Urzędasek zaliczony podczas "Goecachingu z sercem"
... kurkafelek jak to brzmi
w każdym razie do żadnego stosunku nie doszło
Dziękujemy i pozdrawiamy

Ile fantów w finale! Podjęto w znakomitym towarzystwie czyli wesołej ekipie :)

Kesz podjęty w bardzo miłym towarzystwie w czasie walentynkowego wieczoru ! Dzięki !

Na wieczornym spacerze po geoevencie w Głogowie. TFTC!

Stasia i Polę poznaliśmy już wcześniej, a w okolicy finału kolejny raz dziś spotkaliśmy team Wołki.LcaZaskoczyło nas to, że fajnie zamaskowany keszyk zawiera niesamowitą ilość fantów! TFTC!

Skrytka znaleziona z tatą krogulcem. TFTC!

Czternasty dzień lutego: wiadomo - walentynki... nie, nie, nie ! Spotkanie keszerów na głogowskim zamku . Osobiście nie za bardzo uznaję walentynki więc nie było dla mnie większego problemu wewnętrznego aby udać się w tę sobotę na "Geocaching z sercem" w Głogowie. Tym razem zebraliśmy ekipę w składzie (+Amelka), Rysia, pooszek i krogulec i razem wyruszyliśmy rankiem (takim troszkę już późniejszym) na wycieczkę do Głogowa. Na miejscu byliśmy o 09.30 i zaczęliśmy keszowanie. Na pierwszy ogień poszła "Cisza lip", gdzie udało się zameldować na drugim miejscu, co sprawiło, że uwierzyliśmy (o naiwności !) w możliwość dorwania jeszcze jakichś ftf-ów. Oczywiście to były tylko mrzonki . Przed eventem udało się zebrać jeszcze kilka keszyków, spotykając przy skrytkach różne grupy keszerów. Było sporo śmiechu i w dobrych humorach zameldowaliśmy się na evencie. O spotkaniu pisać nie będę, bo wiadomo, że było super. Po evencie i posileniu się w orientalnym stylu rozpoczęliśmy drugą część zdobywania Głogowa. I też było super, aż przy ostatnim głogowskim keszu - takim z uszami, rozwaliłem keszowóz na bryle betonu. Jechać dalej było można, ale jakieś straty jednak są. Wracając z Głogowa już po zmroku zatrzymywaliśmy się co jakiś czas w celu podjęcia przydrożnych keszyków i tak nam zeszło do późnych godzin. Do domu wróciliśmy już po 23, trochę zmęczeni ale bardzo, bardzo zadowoleni. Bardzo dziękujemy za wszystkie kesze i pozdrawiamy założycieli !