Uzupełnianie zaległości. Parę skrzyneczek w Głogowie, przy okazji wypadu na ścieżkę w te okolice. Dziękuję.

Spontaniczna reaktywacja w nowym miejscu ukrycia, lekka korekta współrzędnych. Można poszukiwać, powodzenia.

Sprawdzę, co tam się zadziało. Do czasu sprawdzenia uniedostępniam kesza.

Nie udało się

Tutaj niestety poszukiwania zakończone fiaskiem. Przeszukiwałem obie wierzby na kordach przez jakieś 15 minut. Dużo miejsc na ukrycie nie ma, w jednym najbardziej prawdopodobnym tylko puszki po piwie. Nie wiem gdzie może się ukrywać pojemnik, ale jeżeli był w którejś z wierzb, to jak dla mnie nie ma, bo nie ma szans tam tak ukryć pojemnik, żeby go nie odnaleźć. Fajnie by było to sprawdzić... 

Co prawda chwilę zajęły nam poszukiwania, tak samo jak wybranie odpowiedniej drogi do kesza. Jeszcze pełni sił, pokonywaliśmy różne przeciwności terenu. Kesz odnaleziony w miejscu w którym wcześniej grzebaliśmy. Tak się schował skubany. Dzięki.

Wizytacja Głogowa z Weskerem ;)

Dopiero teraz rozumiem skąd taka, że tak powiem, oryginalna nazwa kesza ;)

trochę na nam tu zeszło, bo najpierw poszliśmy do bramy, a dopiero potem nawrotka i na kesza dookoła. Strasznie tam śmierdzi - jak na jaies farmie. Ilość kamer i drut kolczasty moga jednak wskazywać na inne zastosowanie jednej z nieruchomości. Teren w końcu raczej odludny.

Kesza szukaliśmy tak długo aż zadzwoniłem do właściciela - w tym samym momencie wygrzebał go niezawodny wesk. A każdy z nas tam wcześniej szukał - tylko nie tak głęboko. 

3 kwietnia a co za tym idzie ostatni dzień wolnego. Piękna wiosenna słoneczna pogoda aż żal nie podjąć kilka keszy. Plan był taki, że zaczęliśmy na Ostrowie Tumskim podejmując najpierw "Skarb głogowskiej ryby" później "Tajemnica Kolegiaty" i "Grodzisko Głogów". Z dwoma pierwszymi mieliśmy trochę problemy, więc odpuściliśmy. Tego trzeciego szybko udało się podjąć. Następnie w planie  były Serby, Stare Serby i skrzynki w okolicach Kluczy. Tutaj pozytywne zaskoczenie bo ani jednego DNF.

Tutaj ta sama sytuacja co wcześniej. Byliśmy tu już kiedyś, ale śnieg nam utrudniał zadanie. Dzisiaj 5 minut i jest :)

Serwis wykonany, wszystko na świeżo. Powodzenia.

Tutaj deszcz zaczynał coraz gęściej padać.  Kesza nie udało się zlokalizować.

Szybko i sprawnie. Szkoda, że teren niedostępny i nie można bliżej przyjrzeć się luncie.  Okolica piękna. ..Dzięki. Pzdr. 

@mygmyg: Założyciel również ubolewa, ale niestety, fort jest własnością prywatną, pozostaje zatem popatrzeć sobie z wału. Można też podjąć klasyczną próbę zwiedzenia - dotrzeć główną bramą, zapukać i poprosić. Myślę, że większych trudności być nie powinno. Pozdrawiam.

95. Szkoda ze ta skrzynka jest umiejscowiona tak daleko od opisanego punktu

Również Odłożył Jak bylo. Dzięki 

Dziękuję za informację, sprawdzę i poprawię.

Super okolice spacerowe. Skrzynka chyba nie leży na swoim miejscu, nie wiem jaki był zamysł autora, więc odłożyłem jak znalazłem i przykryłem liśćmi. A kreta brak :(

Dobra skrzynka choć trochę niepewnie zamontowana

Nie ma to jak podejmować kesza siedząc na gnieździe os... Ale obyło się bez przykrych i bolących niespodzianek.Dzięki! ;)

Zdobyta podczas wiosennego głogowskiego tripu, w którym udało się zdobyć jednego FTF ale trafił się też jeden DNF. Wyjazd jednak zaliczam do bardzo udanych a pogoda jak najbardziej dopisała - piękne słoneczko.

Żonka podjęła kesza pod wiatr i się udało:) smuci jednak wielkość...zaległy wpis

Kesz złapany podczas zwiedzania okolicy wspólnie z aniolkiemdiabelka! Dzięki!

Ileż tam byłooooo koooootów <3 Sam kesz chyba wiedział o naszym przybyciu, ponieważ gdy przyszliśmy to wyszedł z kryjówki i wygrzewał się na "słońcu"Dzięki :) Zdobyta z k.milem :)

Wyczochrany za uszy! Dziękuje za okazję na miły spacer w słoneczny dzień ! 

Jadąc do celu mijałem jakiś obiekt bunkropodobny w stylu pruskim. Chciałem go sobie obejrzeć z bliska ale miał komin a z niego unosił się dym. Czyżby kolejny zamieszkany schron? Sporo ich w tych rejonach. Spacer wałem wzdłuz Odry bardzo relaksujący, takie otwarte tereny dobrze działają na moją  podświadomość. Fort obejrzany z daleka, intrygujący bo niedostępny. Skrzynka długo sie nie opierała. Dzięki za pokazanie kolejnych umocnień. 

Trochę szukania było, bo nie byliśmy pewni koordów. Piękna pogoda, keszyk też się podobał. Dzięki!

Skrytka znaleziona wspólnie z Sylwanem. W okolicy torów kolejowych mieliśmy chwilowy problem z orientacją w terenie, chyba od nadmiaru wrażeńPomógł niezastąpiony Uhuhu! Potem już poszło gładko... to znaczy pod włos! Wyczesaliśmy te kocie uszy właśnie "pod włos". Najważniejsze, że szybko i skutecznieTe tzw. "kocie uszy" nie upilnowały stalowej bramy fortu, którą zapewne podprowadzili współcześnie złomiarzeTFTC!

Fajny keszyk tylko po ciemku fortu nie było widać
Tak czy siak jeszcze tu trzeba wrócić
Dziękujemy za skrzyneczkę i pozdrawiamy

Skrytka znaleziona z tatą krogulcem. TFTC!

Okolica fajna (chyba, bo ciemno było), kesz fajny, tylko rozwalony keszowóx =z niefajny. Ale cóż - jakieś straty muszą być. TFTC !

Spacer w odludnych ciemnościach wraz z współkeszerską ekipą. TFTC!

Spacerek w ciemnościach był świetny. Dobrze, że mieliśmy Przewodnika, bo poszło bezpiecznie, bez problemu i prosto do kesza, który nie był odłożony tam, gdzie początkowo. Przy okazji eventu głogowskiego, dzięki :)

No i nr 500 :)

Spacer z latarkami w poeventowej ekipie, chyba tylko dzięki Założycielowi bezpiecznie tu doszliśmy, za to kesza musieliśmy już szukać wszyscy, ponieważ zmienił swoje pierwotne miejsce. TFTC!

Znaleziona podczas walentynkowego eventu.