Dzięki życzliwym bez(grzybiarzom) uzyskaliśmy potwierdzenie, że Niemcy się odkulali ze schowka, więc zawieszamy.

Rozwiązanie zagadki to jedno, odnalezienie pojemnika to drugie. Dziękuję!

Przejeżdzałem w pobliżu, więc cóż było robić, trzeba się na chwilę zatrzymać i wpisać się do czyściutkiego logbooka po reaktywacji.

Ciekawe, keszerzy nie mogą odnaleźć miejsca, a ktoś nieszukający odnajdują. Szkoda tylko, że poczęstowali się pojemnikiem. Nowy na miejscu - powodzenia !

Niestety kesza brak :(

ok

FAJOWSKA SKRZYNKA DZIĘKI 

Dzięki za skrzynkę 

Gratulujemy pierwszym znalazcom. Pragniemy zaznaczyć, że tu był ekstra FTF "imienny". Tak więc Rredan STF, Ronja TTF.  Jeśli certyfikaty nie trafiły do wszystkich, na ostatnim WIO, to tylko z powodu prowadzenia zajmujących rozmów przez WW z sympatycznymi uczestnikami spotkania.

O ile pamiętam stawiałem pieczęć. Możliwe, że krzywo albo z drugiej strony. Zdjęcia na modłę północnozachodnią nie robiłem więc musiałbym podjechać i sprawdzić ale to raczej niemożliwe żebym nie zrobił wpisu.

Edit - teraz dopiero zajarzyłem, o co chodzi :).  To wina fields notes, nie zrobiłem poprawki na strefę czasową i online log wpadł przed Ciebie. U siebie mam zapisane, że TTF :).

@rredan - dawaj, pojadę w ciemno ;-). Chyba nasze myśli krążą w tym samym rejone, ale czy ktoś w ogóle szuka keszy? Bo rozwiązywaniu zagadek już nie wspomnę. Coś mi się wydaję, że zrobilibyśmy serię dla wąskiej grupy ale może w końcu jakieś naprowadzenie by nastąpiło.

A tak poza tym to byłeś przed nami? Nie wiedziałem twojego wpisu jak pisałem. Nie żebym się ścigał ;-)

@ronja - spoilery to chyba nasze, utetraliśmy się nieźle bo początkowo szukaliśmy nie po tej stronie.

Hello,

Zagadka rozwiązana wcześniej, lokalizacja namierzona, tylko zakończenie jej wyszło troszkę dalej. Na spotkaniu drobna korekta pozwoliła na stwierdzenie, że "przecież tam już kiedyś byłem"   Nie znałem całości historii, zatem dziś nadrobiłem braki edukacyjne. Pokulonych nie było, za to pełno istotnych spojlerów. Pojemnik znaleziony dość szybko - maskowanie mu się już deczko pokruszyło. Korekta wyglądu skrytki pozwoli na uchowanie się kesza przez dłuższy czas. Już się boję PN3  Chyba tylko wizja Koteła może powstrzymać potencjalnych autorów PN przed większymi szaradami   Pzdr, Wojtek

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Istotnie, miejsce, a raczej związana z nim historia pasuje do opisu, a w zasadzie do kwestii wypowiedzianej w filmie będącej inspiracją tamtej zagadki jak ulał :). Znałem ją wcześniej, tę historię ale z wyjątkiem kluczowego dla powstania kesza epizodu, a kiedy o nim przeczytałem, to wiedziałem, że mam rozwiązanie albo... pomysł na Pokulonych Niemców - trzy :). Palce świerzbią ale każde następne słowo będzie spoilerem. PK3 swoją drogą i tak chyba powstaną....TTF! TFTC!

Edit: poprawka godziny.

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona dawno temu, teraz logowana. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

My (miksta i ja) też ich wytropiliśmy. Dzisiaj stałem tam dwa razy. Jest mocno pokulony.

Zaden Pokulony Niemiec w Luboniu przed Nami sie nie ukryje :-)

Pozdrawiamy!

Kinia i Darek :-)

no toście ułatwili, nie powiem. Przecież w Luboniu koło wsi Poznań jest tyle skrzynek, że puste pole jest tylko w jednym miejscu - pomiędzy nimi ;-)

Certyfikaty chętnie wręczymy na najbliższym WIO. Skrzynkę można potraktować jako rozgrzewkę przed projektem mającym się pojawić w Luboniu w najbliższy weekend. Dla ułatwienia? dodamy, że Pokuleni Dwa, nie chowają się bliżej niż 150 metrów od jakiejkolwiek znanej nam lubońskiej skrzynki.