Razem ze Śmiechem ;) 

Bardzo ciekawa, ale i niestety tragiczna historia tego miejsca. Dzięki za przedstawienie i zaprowadzenie w te miejsce. Przyjechaliśmy poznać Luboń, lecz niestety nagła deszczo-śnieżyca nam to utrudniała, a i skrzynek które tu jeszcze istnieją już jak na lekarstwo :-(  podczas delegacji w tych rejonach.  Pozdrawiam !

Zdobyta razem z descarado podczas rowerowego weekendu;)

Skrzynka zdobyta na zakończenie poznańskiego weekenduDzięki!

Nie udało się. Jak się później okazało na spotkaniu o maskowanie potykaliśmy się wielokrotnie, jednak kesza w nim nie było... Trudno, następnym razem.

Niesamowita historia się tu kryje i kolejna ciekawostka do opowiadania. Dzięki za pokazanie miejsca - a keszyk znakomity. Razem z noorbim przy okazji rowerowej soboty.

Wypad na lubońskie skrzynki wraz z noorbi. Dzięki za kesza!

Dzięki za przybliżenie historii katastrofy, skrzyneczka znakomita! Chwilę się zamotaliśmy nim wpadła w oko, logbook podjęliśmy bez naruszania konstrukcji. TFTC!

Sobota z rowerem i @Zablem - tzn. z dwoma rowerami w sumieI słońcem! Druga skrzynka na szlaku. Trochę nas zakręciło od tego zielonego - i w oczach i w nosach. I tak przez to chwilkę nam tu zeszło, bo kesz sobie był gdzie indziej się z nas śmiał. A to niedobry kesz!

Sobotnie rowerowanie z Lirielą. Najpierw dość dokładnie zlustrowaliśmy obiekt z drugiej strony pomnika, ale na szczęście podeszliśmy do tego właściwego, w którym Li od razu wypatrzyła maskowanie. Dzięki!

Dekstryna po raz drugi! Ponowna wizyta i tym razem kesz był na miejscukonstrukcja rzeczywiście delikatna, ale jaka wyśmienita! Dzięki!

Po przeniknięciu na teren nikt mną się nie interesował, więc...do dzieła. Maskowanie znane ale cieszy. Dzięki. Pzdr. 

Dość długo podziwiałem ten pomnik. Skrzynka fajnie zamaskowana, w końcu trafiła w me ręce.

Zgłębianie tajemnic Lubonia ciąg dalszy wraz z Nati pod auspicjami Armisa. Dojście na tereny dawnych zakładów obfitowało w wiele atrakcji, przede wszystkim trasa woła o pomstę do nieba.
Mało brakowało aby ugrzęznąć w lubońskim błotku.  ;-)  Rekompensatą za wszelkie straty była bez wątpienia możliwość zwiedzania tych urbexów. A co do kesza, to nie zdążyło mi się dobrze zakręcić w głowie, wystarczył zaledwie jeden rzut oka i już miałam w swych łapkach zacnie zamaskowaną skrzyneczkę.No i ta historia, aż ciarki przechodzą! Dzięki. 

Kolejny kesz z serii WPPZ Luboń znaleziony podczas lubońskiego keszingu wraz z HazelEyes i w towarzystwie Armisa jako opiekuna wycieczki ;P

Maskowanie rzeczywiście delikatniusie, ale my kobiety z takimi rzeczami obchodzić się umiemy :)

Zatem delikatne palce Agaty zrobiły co trzeba, kesz zawisł cały i zdrowy, bez uszczerbku na jego delikatnej konstrukcji.

Dziękuję za nową dla mnie dawkę wiedzy. Fajnie, że stoi tam ten pomnik. Ile człowiek jeszcze w życiu nie wie, a ile się dowiaduje dzięki- bądź co bądź- zabawie!

TFTC! Pozdrawiam, Nati.

Skrzynka gotowa do szukania. Proszę o delikatność bo znów będzie musiała być zawieszona. Powodzenia!

ludziska, co się dzieje, jeden znalazł i kesz znów oddzielony od maskowania i zagubiony? Aż tacy niedelikatni jesteście? Ciekawe co na to wasze żony, mężowie, chłopaki, dziewczyny (i porcelana babci).

706- spokojne podejście na miejsce i obczajka. Oczywiście podczas poszukiwań trzeb było się tłumaczyć ochroniarzowi ale w sumie to po wyjaśnieniach (mniej lub bardziej prawdziwych) dostaliśmy nawet od niego pewne błogosławieństwo na kolejne skrzynki:) TFCT

O wybuchu przez wiele lat krążyły legendy, a nawet w artykułach współczesnych pomija się informację dlaczego produkcja dekstryny była tak ważna i były naciski na przyspieszanie procesu produkcyjnego. Zainteresowani mogą poszperać po forach poświęconych militariom. Widowiskowe maskowanie i należy się z nim obchodzić delikatnie, jak z przepisami bezpieczeństwa przy produkcji dekstryny - TFTC !

Maskowanie naprawione. Proszę o delikatność. Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Hello,

Dekstryna była tym keszem, który zajechał mi pod nos. Później miałem okazję przekonać się, dlaczego i skąd. A miejsce pierwotne całkiem urokliwe i mocno na widoku   Pzdr, Wojtek

Ojojoj. Tak można jednym słowem podsumować okoliczności odnalezienia skrzynki. Zostaliśmy wykryci i wykopani z terenu. Ale kesz został podjęty.

Znakomity patent. Po tej skrzynce wyszliśmy poza bramy Ziemniaczanej Krainy, mus to mus Dzięki, pozdr.

Niestety przy podejmowaniu skrzynki pani dozorczyni nas wyrzuciła z obiektu, dobrze że to była ostatnia na terenie zakładu. Dzięki :)

Dziękuję za skrzynkę

Skrzynka w rozsypce. Udało się podjąć fuksem, bo "groźna pani" straszyła nas ochroną. Na szczęście ostatnia w obiekcie. TFTC.

TTF wraz z Daraskiem. Kordy dokładnie w punkt nas nakierowały ale i tak było trochę szukania bo oczywiście to co najłatwiejsze staje się nagle najtrudniejsze. Sama katastrofa była w tamtym czasie czymś o czym wiedziała każda osoba mieszkająca w mieście. Teraz chyba nie ma już prawie kogo o nią pytać bo nikt się nie interesuję lokalną historią.
P.S.

Maskowanie znane i lubiane. A i kesz w ciekawym miejscu, nie miałem pojęcia o istnieniu tego pomnika. TFTC! Capnięta z Armisem.

Spacer po Luboniu i okolicach przed WIO.

Historii miejsca nie znałem, zaś kesz na pierwszy rzut oka upolowany, niestety keszyna z resztą jak podejrzewałem nie przetrzymała próby czasu, patent dobry wymaga jedynie udoskonalenia

STF, dzięki

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Przejmująca ale i fascynująca historia, którą poznałem stosunkowo niedawno. Choćby zdanie "wagon przelatuje 80 metrów nad drogą, linią kolejową i wbija się w dach" robi wrażenie. To chyba jeden z mniej znanych pomników Poznania i okolic. Dziękuję za pokazanie. Po drodze z syropiarni w mijanym oknie biura mignęła mi nieźle zaskoczona twarz kobiety, o której to chyba donosiło podczas WIO koleżeństwo szukające skrzynki już po nas. Pomnik obejrzany, obfotografowany, podobnie jak dom dyrektora, który istotnie z tej perspektywy prezentuje się najlepiej :). Nas nikt nie niepokoił chociaż kilka osób chyłkiem obserwowało nasze poczynania. Kordy troszkę mi pływały i do poszukiwań przystąpiliśmy odrobinę przestraszni tym, co nas tu czeka. Po chwili wpadła do głowy myśl, ze może Założyciel nie jest jednak aż tak wredny? I rzeczywiście, nie jest :). Bardzo ładna skrzyneczka, widać, że świeża produkcja, bo pobrudziła łapki :). Leci znakomita. FTF, TFTC!

X