Pomysł na spotkanie w tym kształcie narodził się w trakcie ostatniej prostej tegorocznego AKQ i obstawiania potencjalnej miejscówki ukrycia poznańskiego pojemnika. W czasie wcześniejszych edycji brałem udział w tworzeniu GSR (grup szybkiego reagowania) ale na ogłoszenie tego w systemie zdecydowaliśmy się po raz pierwszy. Nie spodziewałem się takiej frekwencji i stawienia się 100% poznańskiego składu atakującego finał, w tym mniej lub bardziej oficjalnych czynników organizacyjnych ;). Wychodzi na to, że poznaniacy to towarzyskie stworzenia i przedkładają współpracę nad współzawodnictwo :). No, może w ostatnich sekundach to drugie też się rozbudziło ale ogólnego wrażenia to i tak nie mąci ;). Miejscówka okazała się przyjazna, bezproblemowa i atrakcyjnie położona, a ewakuacja przebiegła nie tylko sprawnie ale i widowiskowo! Dziękuję wszystkim za przybycie.

Było smacznie , wesoło , zagadkowo i  sensacyjnie - dzięki to był dobry pomysł - czekam na Beforkę 2015 

Czy to możliwe, że z całej beforki utkwił mi w pamięci obraz stada wybiegającego z lokalu niczym po podłożeniu bomby?! Normalnie Bjork w Army of Me

zawsze miło was wszystkich spotkać. Tym razem w późnej nocy wraz z Armis-em klansta przybył na spotkanie. Dzięki.

potwierdzam uwagę przedpiśca. 

Miło było w Waszym grnie rozwiązać tę oryginalną zagadkę... ehhh :D

wybiegałem jako jeden z ostatnich z tego miejsca po uzyskaniu koordów do skrzynki finałowej i powiem wam że minu ludzi pracujących w tym miejscu były nietegie:)

Nie dosć że między 22-24 siedziało tam więcej ludzi niz zazwyczaj i czekali na jakąś zagadkę z laptopami to poźniej zobaczyli ewakuacje jakby wybuchł wielki pożar:) Genialne to było a ich zdziwienie bezcenne :)

I ja tam byłem, sztuczny tłum w Macu robiłem. ^^

Być powinienem. W Matiziarni znajdą się 3-4 miejsca ;)

No i byłem! Nasze spotkanie, łamanie głowy o północy i ekstremalnie szybka ewakuacja zaiste wyglądała jak niezły flashmob :D

Ciekawe miny rysowały się na twarzach pracowników, gdy wszyscy wybiegli po rozwiązaniu "najtrudniejszej" zagadki :)

Po sprawdzeniu, że pojemnik finałowy jest na miejscu, a zwodnicze światło świeci, zjawiliśmy się, wraz z kompletem rozwiązanych zagadek, na wesołym spotkaniu beforkowym. Było śmiesznie, a błyskawiczna akcja opuszczania lokalu oraz widok min pracowników będą dodatkowym utrwalaczem wspomnień . Dzięki

Twórcze spotkanie, wymiana ostatnich hintów, rozmowy o zagadkach, trochę planów na przyszłość, a wszystko w otoczeniu sympatycznych osób.

Jak zwykle przesympatyczna atmosfera i pełna współpraca, "rozwiązanie"ostatnich brakujących zagadek poszło błyskawicznie.

Za to zamęt jaki zrobiliśmy opuszczając w pośpiechu lokal zrobił pewnie lepsze wrażenie  na postronnych niż nie jeden flashmob. :)

Niby takie zwykłe spotkanko a ile radości

Kolejne miłe i sympatyczne spotkanie. I znów chyba było z 2 razy więcej osób niż było napisane, że przyjdą ;)
Dzięki P.S.

Było super miło było was zobaczyćprzed taką ekipą zagadka padła bardzo szybko :)

I ja tam byłem, coś tam kupiłem, sztuczny tłum powiększyłem. No i oczywiście uczestniczyłem w masowej ewakuacji - mina pani z obsługi która otwierała nam drzwi - bezcenna :)

Dotarłem wcześniej, chcąc "spożyć" małe co nieco przed nocna eskapadą. W napięciu oczekiwanie na ostatnią, finałową zagadkę. Tym razem poszło lepiej niż w zeszłym roku, bo udało się dotrzeć z kompletem rozwiązań i mogłem spokojnie oczekiwać upragnionej dwudziestej drugiej. Odliczanie i w końcu jest. Kilka nieudanych prób, gdzieś w oddali słychać... czyżby to miało być aż takie proste. Okazuje się, ze tak, więc pędem w autko, gubiąc okulary po drodze, napierany przez tłum, goniący za tłumem. Wsiadamy w autko w sile trzech osób i za rredanem i Algidąi. Nieudany manewr, zawracamy. Mało mi d.....y nie urwała jakaś ciężarówka, (nawiasem to Reni d....a, nie moja). Odchodzimy na drugi krąg i lądujemy w pobliżu. cdn. na finale.

Zamierzamy przybyć automobilem, więc znajdą się 2-3 miejsca, w drodze powrotnej mogę podwieźć na winogrady/piątkowo.

oczywiście też się pojawię z samochodem więc 4 miejsca są- widzimy się grubo po 22 ale pewnie przed 23 w końcu trzeba będzie rozwiązać brakujące trzy pozycje!

i ja również mogę kogoś na przyczepę załadować :)

Wszystko wskazuje na to że będę w jednoosobowym składzie.

Ja jeszcze myślałem nad McDonaldem na Św. Marcinie. Do 1:00 czynny.

Życzliwa dusza doniosła, że rzeczywistość może się różnić od wizji roztaczanej na stronach internetowych fast-fooda. Po kontakcie telefonicznym okazało się, że istotnie sala jest o północy zamykana, a przybytek zamienia się w lokal take away, a raczej drive-thru. Jednak nikt gościom konsumpcji zamówienia złożonego przed 0:00 nie poważy się przerwać i 5 minut na dokończenie pałaszowania zawsze dostaniemy. A przecież nie potrzebujemy więcej?

Będę wcześniej, pomogę w czym się da.

i ja. Będę wcześniej, bo póki co połowy mi brak...

Myślę, że Przemkowi chodziło o zagadkę ,a nie godzinę ale nikomu nie bronię być wcześniej. Proszę tylko o zajęcie trzech miejsc ;).

popieram pomysła  że na 22

Sa duze szanse, ze przybede na ta 22 :)

dobra miejscówka, doskonałe warunki : Wifi, food, niekonieczna wejściówka (21 rozwiązanych) chyba gdzieś blisko Roddajów, w każdym razie koło strategicznego ronda  BĘDĘ aha i jeszcze jedna skrzynka na licznik w prezencie od Gwiazdora - dobry pomysł !!!

Nie można nie być :)

Będę :)

Jeśli sytuacja rozwinie się pomyślnie, bo na razie pod górkę.

no i prawidłowo

Miejsce w jakimś keszowozie chętnie przyjmę! ^^