Mimo, że opesprawdzacz potwierdził, że tu to tu... to jednak nie udało się znaleźć skrzyneczki... coś mi się wydaje, że nastąpił kolejny napad stulecia - tym razem na keszyka... popróbujemy innym razem zatem :)

Aż ciężko uwierzyć, że taki niepozorny budyneczek kryje taką historię. Cała ścieżka zwiedzona. Kiedyś już tu odbywałem podobny spacer, ale wtedy chyba nie było finału. Dzisiaj dobrnąłem do końca ponownie, ale tym razem znalazłem kesza. Sam finał wydaje mi się, że jest ukryty chyba w innym miejscu niż chciał tego sam właściciel (przynajmniej tak mi się zdaje). Nie mniej jednak zostawiłem kesza tu gdzie znalazłem, tylko lepiej przymaskowałem. Dzięki za przybliżenie historii napadu i keszyk.

Znakomita zabawa, zabrała trochę czasu alew arto bo gwarantuje ciekawy spacer po starówce. Kesz w nienajlepszej formie, w w miejscówce mega mrowisko. Dzięki. Pzdr. 

⌚18:45 Jak zawsze zaległy log:
Keszerski dzień dziecka z Gurą czyli geo zwiedzanie Wołowa.

Tego letterboxa też postanowiliśmy zaliczyć, a przy okazji pieszo zwiedzić sporą część miasta. Samo zadanie fajne, ale finał niestety nie szczelny a logbook wręcz pływał :/
5 groszy wrzucałem - wszędzie wcisnę swoje 5 groszy.

Dzięki za kesza i pozdrawiam❗ 

Wieczorne upalno-burzowe keszowanie z xludem w Wołowie :)

Zaczęlismy od tej zagadki, a raczej czegoś w rodzaju letterboxa czyli letterboxa bez pieczątkiBardzo fajna trasa i bardzo ładne, ciche kamieniczki po drodze. Po obwąchaniu bunkrów ruszyliśmy do finału, który nas wyciągnął w mcno zaskakujacy teren. Brodząc o szyję w chaszczach i pokrzywach w końcu dorwaliśmy keszynę. Kordy trochę przesunięte, ale mimo to skrzyneczka złapana. Fajne takie zagadki :)

Jak już dokonywać napadu.... to tylko w nocy Z przyjemnością poddałyśmy się spacerkowi i liczeniu kroczków. Zdjęcia pooglądane, obiekty ponaświetlane latarkami....

"gdzie miniesz podziemny bunkier (schron)" - zaraz zaraz? Jakie MINIESZ? Tam trzeba było zajrzeć :)

Dzięki za sympatyczny spacerek, włamałyśmy się do kesza i zostawiłyśmy swoje odciski... nicków. :)

Skrytka cudownie odnaleziona! Ktoś ją ukrył w zupełnie innym miejscu! Teraz wróciła na swoje miejsce!

Niestety kesz przepadł :-(

Kesz reaktywowany. Życzę dobrej zabawy!

Ten kesz nie ma szczęścia :-( Ponownie został zniszczony! Szukam dla niego zupełnie nowej lokalizacji!

Bardzo fajny spacerekDokładnie sprawdziliśmy, które szczebelki stykają się z ziemią, a które nie. Resztki kesza pozbieraliśmy i schowaliśmy w to, co udało się znaleźć.

Bardzo ciekawy pomysł, na doprowadzenie do kesza, spacer uliczkami w poszukiwaniu poszczególnych punktów podobał mi się. Mieliśmy małą dyskusję na temat ilość szczebelków stykających się z ziemią, ale poszliśmy na kompromis :)

Na miejscu znaleźliśmy niestety logbook rzucony na trawę, strunówkę podartą też wyrzuconą i ołówek. Pozbieraliśmy to i umieściliśmy w tymczasowej kryjówce, jednak skrzynce należy się pilny serwis

Typed hiding place in the house. On the spot I could see how really looks like Wołów. This type of box is a rarity, and winning gives you a lot of joy.
Thanks for the cache and a nice walk

znaleziona podczas wołowskiego eventu

Podróż na event na zamku w Wołowie. Bardzo owocna wyprawa, byliśmy pierwszy raz w tej okolicy, to i udało się dziś kilkadziesiąt keszy podjąć a potem trafić na bardzo fajny event. Załapaliśmy się też na wszystkie tego dnia nowe kesze, i nawet dwa ftfy się udało zdobyć. Dzięki!

Bardzo fajny letterbox, niezła pieczątka. Kesz podejmowaliśmy w bardzo sympatycznym, wrocławskim towarzystwie. Dzięki

Znaleziona razem z wesołą eventową ekipą (na Zamku w Wołowie). Nie było łatwo daliśmy radę! Fajna pieczątka:)

Dziękujemy i pozdrawiamy!

Napad stulecia dokonany pozytywnie
W składzie: My sztuk dwa, Seek163, Pandaniel74, Panewa, Mimiśka i Dykvo
Dziękujemy za fajniutkiego "łamanego przez" milutkiego keszyka i pozdrawiamy

Takie skrzynki bardziej przypominają questing niż geocaching, ale jako że obie zabawy uwielbiam, to i tu było świetnie. Zawinąłem geokrety, oprócz fantów zostawiłem dwa inne GK, po czym okazało się, że nie mam w swej zalogowanej torbie geokreta "Latarka" (nie spisałem tracking kodu) - przepraszam za niedopatrzenie. Certyfikaty wymiatają, wdzianko kesza również  Leci znako, dzięki.

Skrytka znaleziona z tatą krogulcem. Zabrany geokret Pingwin Królewski, włożony geokret Muszelka.

Bardzo fajna skrzyneczka, ciekawie pomyślana. Przyjemny spacerek i sympatyczny finał. W środku fanty, bardzo fajny certyfikat i geokreciki. Wielkie dzięki za fajną zabawę.

OUT: 2 x geokret

IN: 3 x geokret