Niestety kesza nie ma. Pozostała dyndająca żyłka z pętelką :(

Pszczółka Maja sobie la... Hmmm... W sumie na początku właśnie nie chciała. Myślałem, że mechanizm się zepsuł, ale po krótkiej zabawie z nożem w ręce i dopieszczeniem pewnych końcówek Maja ożyła.Gratuluję pomysłu i podziwiam wykonanie. "Mała rzecz, a cieszy". ;)

Keszynka podjęta w miłym towarzystwie Phoebe. :)

Bardzo fajny pomysł i wykonanie skrzyneczki, gwiazdka się należy: )

Zaliczona w ramach nocnego spaceru po Łodzi wraz z mirtis i Phoebe. :)
Konkuruje z 43bis o skrzynkę wypadu :)

Jeden z najciekawszych pomysłów, zaskakujący :D

Luju złoty, zdolną młodzież w Łodzi mamy!

Po Baletnicy przyszedł czas na Pszczółkę Maję, jako, że jej nie planowałam to po baterie poskoczyłam na stację benzynową. I albo ja się nie znam (bardzo możliwe) albo były one podejrzanie tanie (pewnie jednak się nie znam).

Sam mechanizm sprawił, że poczułam się trochę głupio. Czemu, bo myślałam, że działa w obie stronyNo nie ważne, w końcu zauważyłam jak trzymać to cudo, żeby Maja dała się poznać :D

Wielkie dzięki :D

I za innowacje daję gwiazdkę ;)

Ja tej, ja tej! Ale to fajne! Cieszyłam się jak głupek jakiśz bateryjki! I do bateryjkiI mogłabym tak ciągleI nic już więcej nie napiszę, bo to trzeba zobaczyć samemu!

TFTC! Pozdrawiam, Nati.

Rewelacja, po prostu bajka. Fajnie że skrzyneczka przywędrowała bliżejTFTC!

No Jasia tam rzeczywiście nie było, ale jak na razie to mój jedyny keszerski kontakt, dlatego do niego dzwoniłem ;) 

Również pozdrawiam i do zobaczenia.

Bzzzz...

mnie tam nie było.

JaroAnt dzwonił tylko do mnie, żeby się z Tobą nilu skontaktować.

ale i bez kontaktu się udało załatwić sprawę jak należy.

Jaro dzięki za ekspresową naprawę wiem, że Jasiek był z Tobą i oddzwoniłem do niego, opowiedział mi co się porobiło ale widzę, że trafili się profesjonaliści i nie zostawili pszczółki na pastwę losu.

Jeszcze raz dzięki, pozdrawiam 

Edycja.

Jaśka tam nie było ale dzięki za info... 

Tutaj to była jazdapierwsza skrzynka którą zepsułem... i naprawiłem. Ale od początku. Miejsce mega klimatyczne, ten park jest niesamowity pod tym względem że kryje w sobie tyle pięknych kryjówek. Maskowanie rewelacyjne i już za samo to będzie gwiazda jak tylko uzbieram jeszcze kilka keszy. Poza tym zabawa z bzykającą pszczółką jest przednia. To trzeba zobaczyć. 

Ale do rzeczy. W trakcie wyjmowania logbooka jedna część oddzieliła się od drugiej. Pękło klejenie... Co tu robić?stresik był, bo taki piękny kesz a ja go zepsułem. Niestety nie miałem przy sobie ani żadnego drucika, ani gumki recepturki. 

Nagle olśnienie. Przecież w pobliżu jest stacja, a tam na pewno jakiś klej. Była Kropelka (co kropelka sklei sklei, żadna siła nie rozklei - oby to była prawda) i skrzynkę udało się uratować. Pszczółka schowała się do swojego ula i czeka na kolejnych keszerów :) 

Dzięki. Super zabawa. Takie skrzynki będzie się pamiętać zawsze. Polecam :)

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

bateria musi być naładowana!!!

Wszystko działało jak należy. Pomysł i wykonanie skrzynki pierwsza klasa, bardzo mi się podobało:) A park i jego historia również zrobiła na mnie duże wrażenie, dziękuję za pokazanie miejsca i pozdrawiam!:)

Skrzynka zabrana do domu.

Wszystko działa jak należy, nie wiem dlaczego Wam nie zaskoczyło, musicie posiadać przy sobie naładowaną baterię...

Skrzynka będzie przeniesiona.

Znakomity pomysł na kesza! Latarka łatwa do znalezienia, ale zdobyliśmy dopiero za 3. podejściem z powodu braku baterii. Po drodze 2 razy spotkaliśmy sympatycznego Wujka Jurka, pomagającego trudnej młodzieży. Znaleziona tradycyjnie z radziu44 i Gremlin0505.

Obecnie skrzynkę ktoś zepsuł. Wujek Jurek próbował naprawić,

lecz nie wie jak to zrobić.

Zaległy wpis z ubiegłych świat sympatyczne i pomysłowe wykonanie i żeby takich koszyka było jak najwięcej a że nie lubię bleblania w logach jak również z telefonu kiepsko się pisze... Rekomendacja i polecenie dla wszystkich THX za Pszczolke Maje ;-)

Dziś mieliśmy z Milusińskim, plan na drobny geocaching. Ta skrzynka pasowała idealnie do planów. Okoliczności na miejscu, także po naszej stronie. I tak oto z pomocą prądu, okazał nam się owad.
Fajnie że się Wam chciało. Powiew świeżości na łódzkim poletku.
Dzięki.

Zacna skrzyneczka. :D

Skrzyneczka super!!! Gratuluję pomysłu! Namierzona dość szybko. Dzięki

Kurcze nie spodziewałem się czegoś takiego. Bajer na maxa. Niestety miałem niemałe problemy z wydostaniem pszczółki, ponieważ się zacinał mechanizm i to raczej nie była wina baterii, no ale w końcu doł-gora-dól-góra i wyszło. Wielki szancun za wykonanie.

Fajna skrzyneczka, Pozdrowienie dla Dziewczynek - gratuluję pomysłu !

dla mnie ta skrzynka jest po prostu rewelacyjna. zazdroszczę pomysłu i wykonaniapoproszę o więcej takich patentów :)

a jak ta pszczółka ładnie bzyka jak się jej da nieco energii :D

Naprawdę był rogal, także mała rzecz, a cieszyFajnie pomyślane i wesoło - coś innego. Dzięki. Rowerowe ukąszenie Łodzi.

Prawie wyczerpany paluszek z czołówki wystarczył, żeby radować się wspaniałością tej skrzynki!

Dziękujemy autorowi oraz Ryjek+ i anoriell za przewodnictwo:*

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Nowy logbook.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Ktoś kabelek utytrał, naprawa będzie...

Sama skrzynka znaleziona bardzo szybko jednak niestety jeden z kabli jest urwany przez co nie dało się dobrać do środka

Fajna odmiana od tej brudnej od ziemi szarościPaluszek był chociaż mechanizm zadziałał dopiero za którymś razem, ale to chyba przez temperaturę. Dzięki za możliwość odwiedzenia tego parku, przejeżdża człowiek wielokrotnie ale jakoś nigdy nie zapuszczał się w ten mroczny kąt.Dzięki.

Wreszcie udało się wybrać po tę skrzyneczkę, potrzebny sprzęt był w plecaku, więc nie było żadnych przeszkód. Pomysł świetny, spotkałem się z takim cudeńkiem pierwszy raz. Leci ocena znakomita i rekomendacja! 

TFTC!

Keszyk zdobyty wieczorową porą razem z Bossemposzło błyskawicznie chociaż najpierw wpisaliśmy się do logbooka a potem dopiero zobaczyliśmy o co chodzi. Poprawiliśmy "maskowanie" więc kolejni znalazcy nie będą mieli tak łatwo jak my i zrobią to poprawnietroszkę się pobawiliśmy i udaliśmy na ciepłą herbatkędzięki!

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Miałem informację, że ze skrzynką jest coś nie tak, byłem i sprawdziłem, działa...

Pamiętaj, bateria musi być naładowana, jeśli coś Ci się zatnie to zmień bieguny i będzie ok. Skrzyneczka wpadnie Ci w ręce  życzę miłej zabawy.

Pozdrowienia 

Bardzo długo się zastanawiałem jak ocenić tą skrzynkę... I wiem też, że za chwilę pojawią się głosy: "To zrób lepszą", "Zawsze się łatwiej ocenia niż wymyśla" itd...

Jednak mi osobiście dużo bardziej podoba się większy rozmiar takiej konstrukcji.  Nefryt+ np coś takiego kiedyś zmontował w lesie.  Tutaj natomiast podszedłem, zobaczyłem co i jak, zalogowałem i poszedłem do domu. Ot tak, bez emocji... Może zbyt długo zwlekałem z tą skrzynką i po tylu rekomendacjach spodziewałem się nie wiadomo czego...

W każdym bądź razie, jest to "babska skrzynka" (facet, tylko pomagał konstruować), więc żeby było uczciwie, ocenią Ją moje córki. Wiem, że nie widziały jak to działa w terenie, ale wczoraj na szybkiego zmontowałem podobną konstrukcję, aby im pokazać o co chodzi.

Były zachwycone i mówiły, że "siuper" i "eśtra", co oznacza, że im się bardzo podobało. Jak się zrobi cieplej, to najwyżej je zabiorę w teren i pokażę oryginalną wersję.

Podsumowując, ode mnie leci ocena Znakomita, bo jednak skrzynka wyróżnia się na tle pozostałych w naszym mieście, a od moich dziewczyn leci . Pozdrawiam.

Podjęta z Bramstengą. Bardzo oryginalny pomysł na skrzynkę, zdecydowanie zasługuje na ocenę znakomitą. Nie wiedzieć dlaczego za każdym razem baterię musiałyśmy obracać aby mechanizm zadziałał. TFTC!

Nooo, nie było łatwo. Zimno jak cholera, aż prąd nie chce płynąć. Po długich dyskusjach pod hasłem "który do którego" udało się wydobyć owada w logbookiem.

Fajny pomysł, dziewczyny, tak trzymać!

Ciemno wszędzie, głucho wszędzie :D

Poszło sprawnie, no może jak bym nie upuściła dwa razy baterii i szukała w liściach przez chwile, ale ok :D

dzięki

Bluszcz na drzewach w parku robi wrażenie - ale skrzynka o wiele większe . Fajny patent. Gwiazda za włożoną pracę i za coś nowego. Pozdrawiam

bardzo ciekawa konstrukcja!! takiego kesza jeszcze nie widziałem... dlatego reko jest tu jak najbardziej zasłużona! skrzynka sporych gabarytówdzięki!!! podjecie z założycielkami i blackcoffee!

nooo na tego kesza to czekaliśmysporo o nim słyszeliśmy i ciekawość z każdym dniem była coraz większa! nie myliliśmy siędziewczynki utarły nosa niejednemu doświadczonemu keszerowi! pomysł genialny, mnóstwo frajdy przy zdobywaniurekomendacja tutaj jest niemalże koniecznością! dodatkowym plusem jest umiejscowienie kesza, w pięknym parku, który letnim  wieczorem musi wyglądać naprawdę zjawiskowo. podjęcie w towarzystwie założycielek, dzięki!!! :)

Myślę, że zarekomendowanie skrzynki to w tym wypadku po prostu czysta formalność:). Coś świeżego, nowego, oryginalnego.

W moim przypadku ponownie nie było szybko i sprawnie:). Znów zmarudziłem tam niesamowicie, a spojler oczywisty, miejsc do przeszukania tyle co nic, a morrisonek stał i drapał się po głowie dobre 20 minut:). Ech nie ma co pisać bo aż wstyd;). A to przecież taka duża skrzynka...

Ale po znalezieniu już skrzynki faktycznie pojawiło się WOW. Bardzo pomysłowe masz te Bliźniaczki:). Czekam na Wasze kolejne skrzynki:).

Miejsce na dość sporym poboczu więc raczej nikt nie powinien nigdy przeszkadzać w swobodnym podejmowaniu. Ja nie miałem kłopotów o 13:30 więc raczej nie będzie pory kiedy może to być awykonalne.

Dzięki!

Rewelacja - po raz drugi tego wieczoru spodziewałem się zupełnie czegoś innego :)

Skrzynkę podejmowaliśmy z anoriell grubo po zmroku, dzięki czemu mogliśmy odczuć specyficzny klimat tego miejsca, gdy jest ciemno i nie mówię o grobach...

Co ciekawe, chyba pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się, że ktoś widząc na ścieżce tylko zarys mojej postaci w pewnym momencie gwałtownie zawrócił :P

Sama skrzynka urocza i na szczęście zabraliśmy ze sobą baterię, więc akcja się udała. Tak nam się spodobało, że pobawiliśmy się dobrą chwilę...

TFTC + ocena znakomita + zielona gwiazda za pomysł!

PS. Mam nadzieję, że skrzynka długo przetrwa - trochę ją domaskowaliśmy.

Znaleziona razem z Ryjkiem+ ciemną nocą. Wystraszyliśmy pana na spacerku z psem (nie dziwię się... Jakbym w takim miejscu na swojej drodze spotkała 2 m dryblasa też bym zawróciła) i można było zabierać się za skrzynkę. 

Super! Na widok logbooka, a raczej jego mocowania podskoczyłam i klasnęłam w ręce. Urocze.

Łał! drugie łał, podejmując w totalnej mgle!

co tutaj opisywać poza mgłą. To trzeba po prostu podjąć.

Dzięki! TFTC!

Pozostawione tu i ówdzie płyty nagrobne dobitnie świadczą o historii tego miejsca, ale bez obaw - nawet w razie kopania, raczej niczego tu już nie wykopiecie, bo bardzo skrupulatnie zajęła się tym okoliczna młodzież 40 lat temu; a skarbów nakopali ponoć bez liku.

Za sam patent piątka z plusem oczywiście, bo choć prosty, to cieszy niesamowicie i chwili wątpliwości nie ma, aby polecić go szerszemu gronu:)

Dzięki!

Aha, o poprzedniej funkcji świadczą też pewne niuanse sprytnie kryjące się tu i tam, jak np ten z obrazka.

Obrazki do tego wpisu:

Niuans

Skrzynka podejmowana późnym wieczorem, więc klimat niesamowity. Wszystkiego się spodziewaliśmy, ale nie cmentarza. Co do sposobu ukrycia to nie będę słodził twórczynią skrzynki. 100% rekomendacji o czymś świadczy. Dzięki dziewczynki. Dobra robota. 

Oj bez garmina było ciężko, pokrążyliśmy dobre 30 minut, zanim znaleźliśmy. Ciemno, mgła, lekki deszczyk, nie było łatwo. Problem z wyjęciem logbooka, ale nie tak jak z włożeniem go do środka. Udało nam się go wcisnąć, niestety jego połowa wystaje z drugiej strony. Przepraszamy bardzo za to, ale po prostu jest on już tak zniszczony, że inaczej się nie dało.

Sam mechanizm fatalnie wykonany, absolutnie mi się nie podobał, nie wiem po co zakładać takie kesze. Jak dla mnie poniżej przeciętnej, gorzej już być nie mogło ;).

wisienka na torcie dziś! tutaj nie odpuściłem rodzince, nie pozwoliłem im zostać i czekać w samochodzie. w ramach spaceru przeszliśmy się po parkowych alejkach. młody jednak nawet nie zwrócił uwagi na skrzynkę, rysował patykiem po ziemi. żona stwierdziła, że coś się tam w liściach rusza, a ja parskłem śmiechem. kesz świetnie się maskuje! ubabrałem się czymś brązowym, ale nie przeszkodziło mi to w podziwianiu konstrukcji. kapitalnie! rzeczywiście, ten park, to cmentarz...

ps. wróżę skrzynce szybkie wskoczenie na listę top keszy :)

Urzekająca skrzyneczka, naprawdę!Bardzo mi się podoba!!! Jestem pełna podziwu za wkład pracy, ostateczne wykonanie i umiejscowienie skrzynki, bo od lat przejeżdżam obok tego parku, a dopiero dzięki keszowi zmobilizowałam się, żeby zajrzeć do niego! Bless & big up! :)

Edycja: skrzynka złapana w innej lokalizacji

Skrzyneczka namierzona, bateryjka użyta i ... uśmiech jest
Fajny patent, pomysł nowy, a autorki bliźniaczki zapraszamy na spotkanie ;)

Dzięki.

Podjechałem sobie zadowolony pod pobliski wieżowiec. Hop przez parkan i już jestem na miejscu. Zadowolony wyciągam garmina, włączam go i tu pojawił się problem. Zapomniałem naładować baterie. No nic myślę sobie może dadzą radę. Niestety rady nie dały i musiałem wracać się do pobliskiego marketu. Za drugim razem poszło już bez problemu choć tym razem zapomniałem zabrać czołówki z samochodu więc kesza podejmowałem ze świecącym telefonem w zębach. 

Patent miałem okazję zobaczyć już wcześniej nie tylko w internecie. Dziękuje za wspaniałą zabawę. Widać ze kesz kosztował sporo pracy. 

Daję rekomendację dla Pszczółki Mai - bo cóż innego mogę dać moim pszczółkom? Pomysł bardzo fajny, mam nadzieję, że ta keszynka przetrwa wszystkie obławy

Fajne fajne tylko logbook taki maciupki w porównaniu do całego urządzenia,a jest przecież więcej miejsca.Skrzyneczka namierzona bez problemu gratuluje pomysłu.Dzięki 

Zabierzcie za sobą Małych Keszerów :D

Ja niestety łapałam kesza w drodze do pracy, więc bez Małej Keszerki...na pewno wrócimy tam razem.

Gwiazdka za wykonanie i pomysł się należy.

Kordy chyba troszkę walnięte ;)

ja tam dużo w internetach nie siedzę, więc patentu z yt nie znałam wcześniej.

Dzięki za kesza!!!

Edit: Kesz wywołał uśmiech na twarzy Młodej Keszerki :D

Nie będę czekał an zajęcie podium byłem przy keszu podczas tworzenia, montowania, zajechałem popołudniu i zajechaliśmy z Panią A. wieczorem.
NILU drogi i tutaj pokazałeś klasę po całości, patent wielu widziało na youtube, jednakże większość nie spotkała tego na naszych łódzkich śmieciach, pora to nadrobić ! Czołówka keszy w województwie, oby trzymał się jak najdłużej, choć jeszcze na dniach zamaskujemy czym trzebaKurczę muszę przyznać, że większość przyjemności daję mi jakiś tam drobny wkład w cudze skrzynki, a nie własne
Jeszcze raz dziękuje i droga ekipo, dbajcie o tego kesza !! Pozdrowienia dla Bohaterek  !

Zauważyłem w pracy nową skrzynkę, a że po drodze to czemuż by nie zajrzeć? Tylko skąd tu wziąć AA? Pytam się kolegi... on w żartach, "a tu przecież na podłodze leży". Myślałem, że się nabija, jednak nie. Leżała.

Na miejscu: namierzone całkiem szybko. Biorę bateryjkę: nie działa. No tak, nie bez powodu leżała na podłodze. Chwila myślenia: przecież mam lampkę rowerową. W ostatniej chwili się zorientowałem, że nie ten akumulatorek wziąłem: 3,7V. Na szczęście w kolejne było AAA. Potem już prosto poszło.

Skrzynka: rekomendacja się należy. Masa frajdy przy jednoczesnej "prostocie", ale tylko z punktu widzenia znajdującego. Zakładający na pewno mieli gorzejŻyczę Wam więcej takich skrzyneczek!

Dzięki wielkie!

PS. Może warto w opisie zmienić, że nie jest potrzebny AA tylko dowolne coś na ok 1,5V?

Zazwyczaj po ftf'a keszerzy muszą się wybrać specjalnie. Ten jeden raz udało mi się przy okazji, wracając z ostatniego dnia pracy w Pabianicach. Na miejscu chwilę szukania bo nie wiedzieć czemu GPS bzdury pokazywał, w końcu policzyłem zabudowania i według nich znalazłem skrzynkę. Chyba każdy keszer który zakłada skrzynki miał w planach lub przymierzał się do zmajstrowania czegoś podobnego. Wiec myślę że każdy keszer który miał taki plan da przynajmniej ocenę znakomitą co i ja czynię a fakt że jest to patent który widzę pierwszy raz na żywo a nie w internecie daję 

Super sprawa! :)

Znam już cel mojego keszowania jak znów będę w Łodzi... hehe... zważywszy, że pewnie i mnie czeka niedługo coś podobnegomoich dwóch łobuzów się szykuje do zakładania swoich keszy :D