z bratem
Udało się namierzyć przy pomocy zdjęcia dokładne miejsce w który kiedyś był pieniek.
Teraz już nie ma po nim śladu i po keszu niestety też.

Po pniaku nie zostało ani śladu, miotało mi giepsem we wszystkich kierunkach, aż w końcu stanęłam i stwierdziłam, że to chyba gdzieś tu. A tu Meteor mówi, że może sobie darujemy. No to grzebnęłam w kupie próchna, jako próbie ostatniej szansy i... jest! Odkładając nawaliliśmy więcej brzozowej kory, ale teraz skrzynka to typowy zakopek. Nie poddawajcie się, jest. :)

Rowerowa wycieczka na trasie Cegłów - Mrozy - Kałuszyn - Jakubów - Stanisławów - Mińsk Maz.

O rany, aleśmy się naszukali... najpierw obejrzeliśmy oczywiście wagonik, potem pojechaliśmy wzdłuż torów (fajny pomysł z ich rekonstrukcją) i w las po kesza... dosyć długo błąkaliśmy się wśród dziur chyba po ziemiankach, GiePS rzucał w te i we wte, a nic charakterystycznego nie udawało się wypatrzyć (to w końcu pieniek, czy korzenie dębu). W końcu, gdy mieliśmy zrezygnować, lavinka go znalazła... znajdował się w dziurze w ziemi przykryty korą, w korzeniach które pozostały p pieńku który całkiem się już rozpadł. Odkładając dołożyliśmy trochę kory na wierzch i porobiliśmy aktualne spoilery (które wrzucimy później do logu).

Aha, przydałoby ogarnąć opisy w obu serwisach... czy to jest ta sama skrzynka co na GC? Bo z załączonego waypointa wynikałoby, ze jest to skrzynka podwójna, a tam inne kordy, spoiler i podpowiedź.  Jeśli to ma być ta sama skrzynka, to wypadałoby zaktualizować opis na GC.

Obrazki do tego wpisu:

Spoiler 1 - lavinka wskazuje gdzie

Spoiler 2 - zbliżenie

Ciekawe miejsce. Loguję znalezienie po reaktywacji kesza. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza

Kesza ewidentnie brak. Wobec tego faktu zrobiliśmy serwis i posadziliśmy w miejscu serwisowym reaktywację.

Poprzednicy nie znaleźli kesza a zalogowali znalezienie. Chyba nie o to tu chodzi........

Reaktywacja z keramem, tramwaj jest tego wart. Szkoda, że nie udało się nim przejechać :(

Miejsce odnalezione, niestety kesza brak. Prawdopodobnie ktoś go zabrałPozdrawiam ;)

Całe szczęście, że ten tramwaj konny widzieliśmy już wcześniej, bo dzisiaj to był jeszcze pod zimową plandeką. A co do kleszczy to Werrona mocno przesadza, bo wlazły na nią ledwie tylko dwa.Ale jak już fakt ten został stwierdzony, to faktycznie zjechaliśmy na pobocze i dokonaliśmy kompleksowych oględzin, bo takiej pamiątki z keszowania jakoś nikt z nas nie pragnął.TFTC :)

Znaleziona.Prawda jest taka, że Werrona ledwie grzebnęła, i kesz się znalazł. Coś mówiła, że jakoś tak fartem, bo chciała połowę lasu przeczesać, ale nie wyszło.Tym samym nie musimy już tam jeździć, bo ile razy można oglądać jeden tramwaj konny!Ale widocznie trzeba było do tego aż Werronę zabrać, bo przed nami to ten kesz ... chyba uciekał?TFTC. :)

Znaleziona z Brym i Azymutem. Brym nie napisała, że oprócz kesza znalazłąm całkiem spore stadko leszczy. Tylko że te objawiły się na mnie dopiero w keszowozie, powodując panikę na pokładzie :)

Dziękuję za przygodę!

szkoda, że nie na przystanku

Keszyk znaleziony z tatą (quietus). TFTC

Bardzo starannie "zapakowany" keszyk. Dziękujemy za pokazanie tego miejsca.

dzięki za keszyka.. znaleziona z 15 WDH "Wędrowcy"pojęcia nie mieliśmy, że tam jeszcze jest wąskotorówka;)

Dziękutki za reaktywację. Długo czekaliśmy na tego kesza. Tramwaj już jeździ. Konik ma się dobrze. Brak geokreta car 4x4.

Pieniek ze spoilera jest, gorzej ze skrzynką. Wobec tego reaktywacja.

Patrząc jak tory wchodzą w las, trzeba przyznać że byłaby to ciekawa przejażdżka.

Hy... Jakby tu powiedzieć. Spoiler bankowo namierzyliśmy. Ciekawostką jest, że po zmianie kordów wylądowaliśmy po innej stronie ulicy. 8/ Pogrzebaliśmy w spoilerze, oglądnęliśmy także drzewka naokoło - i nic. Nie wiem, co poprzednicy znaleźli. No i nie wiem też, czy to tak miało być, ale z miejscówki tramwaj widoczny nie jest - to tak extra do głowy mi przyszło, dość spontanicznie.

Kordy zostały poprawione, więc podeszliśmy jeszcze raz. Być może gdzieś tam jest, ale przy zmarzniętej dziś ziemi nam się nie udało.

Miało być nieznalezienie, bo w bliższej i dalszej okolicy od kordów nie udało nam się z Brym znaleźć nawet spoilera. Teraz widzę, że w opisie kesza na GC są po sierpniowym serwisie skrzyneczki inne kordy. Czyli my nie znaleźliśmy, bo trudno znaleźć coś, czego tam nie ma. W podanych na OC współrzędnych jest przypadkowy błąd, bo kordy na GC od tych z OC różnią się jedną cyferką. Te z GC to: N 52° 09.728 E 021° 48.556 podczas gdy błędne z OC to N 52° 09.758' E 21° 48.556

Na szczęście sam wagonik tramwaju konnego widzieliśmy, a o to przecież o ten tramwaj tutaj przede wszystkim chodziło. ;) 

Ostatnia skrzynka dzisiaj. Znalezlismy roztrzaskana pudelko i juz chcielismy reaktywowac, kiedy Gacekk wypatrzyl worek z samym  logbookiem w strunowce z drugiej trony drzewa. TFTC

Ciekawy ten tramwaj. Dzięki za kesza.

Wspólnie z akimg, Crl_ost i mieszkiem.

pomimo znalezienia roztrzaskanego pojemnika nie poddałem się i keszynę (bez pojemnika) odnalazłem.

Z Mieszkiem, Gackkiem i Crl_ostem.

Ostatni tego dnia, bo czas gonił. Sam kesz na miejscu, ale bez opakowania, którego szczątki znaleźliśmy tuż obok. Przydałby się serwis, bo w takiej formie nie długo nie wytrzyma

Znaleziona bardzo szybko.

Dużo meszek, zalecane dobre środki owadobójcze :)

Brak ołówka i zniszczone pudełko, jest worek z zawartością.

Skryteczka znaleziona przy okazji spontanicznej wizyty podczas XXVII Rajdu Leśników  :-)  TFTC!!!

Następnym przystankiem były właśnie Mrozy z konnym tramwajem. Bardzo fajna sprawa i dzięki geocachingowi dowiedziałem się o tej ciekawostce. W samym tramwaju bardzo fajnie pachnie i na szczęście nie jest zdewastowany, chociaż butylki od trunków są obecne. Kesz bardzo mi się podobał, starannie przygotowany, a logbook - taki widziałem pierwszy raz w życiu - BRAWO ! Co do geowłókninowego woreczka: wszystko jest lepsze od plastikowego worka , a w tym przypadku worek był mokry i niespecjalnie to przeszkadzało. Najważniejsze zaś, że później geowłóknina wyschnie i dalej będzie okej.  Podsumowując jestem bardzo zadowolony, że skręciłem z prostej drogi do Mińska i zahaczyłem o Mrozy w ten bardzo ciepły, wiosenny dzień. TFTC !

Znaleziona chyba 2 lata temu z Ciemnooka :)

Dzięki za pokazanie fajnej miejscówki :D

Dobrze, że zrekonstruowano (jeśli można tak powiedzieć) ten niecodzienny zabytek. Na skraju lasu do snu ułożyło się spore stado saren, które spłoszyłam szukając skrzynki. Woreczek daje radę. Załapałam się na ostatni certyfikat. Wielkie dzięki :)

Znaleziona z Marcellusem. Dzięki

Znaleziona. Dzięki woreczkowi czyściutka, choć wilgoć się wdziera.

Było nawet łatwiej, niż sądziłem patrząc na mapę - dąb namierzony dosyć sprawnie.

Dzięki za skrzynkę.

IN: GK car 4x4

Leżalnie za szpitalem/sanatorium są wyremontowane (może lepszym określeniem byłoby "zbudowane na nowo"?), ale nie wiem, czy pozwalają pacjentom werandować (na pewno nie zimą).

Co do woreczka - nie rwie się, trzyma kształt i w ogóle obsługuje się go przyjemniej niż foliowy, ale jednak wilgoć do środka puszcza.

No proszę, znów dzięki keszowi poznałam coś ciekawego Szkoda, że nie było mi dane przejechać się takim tramwajem 

Kesz znaleziony z Unieskim podczas mini keszowanka po okolicy Dzięki

Hehe miałem okazję podejmować już nieopodal poprzedniego kesza pokazującego tramwaj Wtedy sam, dziś z Zyfiką, poszło nam sprawnie, a po drodze na miejsce spotkaliśmy grupę jakichś młodych keszerów

Out: GK Pepe

Szybki keszyk w ładnym miejscu

TFTC