Poszło prawie od strzału. Panicz tylko zapomniał rękawiczek, więc musiałem wkroczyć do akcji :D. Dzięki.

Krótki wypad za miasto zaowocował kilkoma znalezieniami. Las Krzyszkowicki dał się poznać jako ciekawy zakątek.
Tutaj niestety półgodzinne poszukiwania nie dały rezultatu. Chyba znalazłem właściwą kryjówkę zgodną z podpowiedzią, ale była pusta.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Dobrze, że koncepcja z wykrywaczem nie wyszła. Wykopki i skrzynka nasza. 

Wykrywacz metalu tylko nam przeszkadzał, ale udało się wpisać.

Kesz ok. Dziękujemy :)

Fajny kamuflaz. Znaleziona nie bez trudu. Dzieki wielkie.

Dzięki za kesz.

Dzięki.

Nawet szybko i sprawnie. TFTC.

Na miejscu nie było łatwo nawet ze znalazcami kesza. Kordy trochę szalały, a przy świetle latarki i o innej porze roku teren wyglądał inaczej. Na szczęcie Michał w końcu poznał odpowiednie miejsce i mogłem się wbić do logbooka. Sam bym tu prędzej znalazł wilkołaka niż tego kesza.

TFTC

Odłowione. TFTC :) 

Keszynka szybko namierzona w ciemnościach choć dojście było troszkę wymagające ;P

TFTC!

Po AKQowe keszowanie z Volframem i Pawello:) Jak juz byliśmy w okolicy to zawitaliśmy i tu:) W sensie zrobiłam maślane oczy do tych co kesza zlokalizowali już miesiąc wcześniej, no i poszliśmy;) Dzięki

W ramach popołudniowo-wieczornego relaksu wybrałem się na przechadzkę w rejonie Krzyszkowickiego Lasu. Była to też testowa runda nowiutkiego G etrex 30. Zaparkowałem pod Biedronką przy Węźle Wielickim i na pierwszy ogień poszedł  Odwiedź Tarnów ,coby odczytać sobie współrzędne do finału na wypadek jakby mnie kiedyś "rzuciło" w tamte strony -maskowanie extraklasa! Potem wspinaczka do skrywajki z nietypowymi podpisami. W zapadającym zmroku troszkę pokręciłem się w bliskiej okolicy skrytki aż w końcu się udało.Wpis nietypowym pisadłem wykonany, na wszelki wypadek dodałem też długopisowy. Wzięty TB Racius (piłeczka golfowa).Teraz przemarsz do saperskiej skrywajki Metal Detektor. Po osiągnięciu współrzędnych startowych ,w świetle latarki zlokalizowałem dwa podejrzane obiekty, które po krótkim obmacaniu wyjawiły swój niebezpieczny depozyt (w epoce terroryzmu można by dodać atrybut niebezpieczna).  Czas zmierzyć się z Nocnym Cachem. Pierwszą strzałkę znalazłem bez problemu. Następne znaki też na szczęście dosyć gęsto rozmieszczone, może by się nawet udało za dnia zaliczyć.Dosyć długa wędrówka po górkach i dolinkach z jednym ,krótkim zastojem tuż przed finałem i skrywajka z odblaskowym wizerunkiem małej sówki zdobyta. Wszystkim założycielom dziękuję za danie pretekstu do odwiedzenia tych stron i zachętę do zdobycia reszty skrzynek w okolicy. Pozdr.

Znaleziona jako kierfamily

TFTC

Kesz wygląda na nieco zużyty, ale jakoś się trzyma. Razem z Volframem.

Kesz był odkryty i wyglądał trochę jak mina przeciwpiechotnaPo wpisie domaskowaliśmy go lepiej. Razem z Pawello. TFTC!

właśnie postanowiłem trochę pouzupełniać zaległe wpisy

Błąkając się nocą po lesie wraz z Aikido i nie posiadając detektora trafiliśmy do kesza wyłącznie dzięki szczęćiu, fajnie ukryta . Dziękuję i pozdrawiam

Detekcja w trybie ON doprowadziła do źródła sygnału. Tematyczne opakowanie - podobało się. Nocą wspólnie z Marabutem podczas dotleniania się. Znakomicie dziękuję.

Buszowanie na Piaskach i okolicach w celu uspokojenia duszy ;-)
Po średnim spacerze, mniej więcej na kordach, bez jakiś zawirowań magnetycznych udało się podjąć. Dzięki za kesza.