Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. (Zgłoszenie #10249)

Brak startu

Brak startu, szkoda że nie było nam dane się pobawić. 

Startu niestety brak :(

Znalezione bez GPSDuzo szczescia : ) 3 etap bardzo mokry, wypadaloby zmienic pojemniczek, dodany plasterek z garfildem! :D 

Z ekipą z Brodnicy.

Miejsce bardzo urokliwe, kesz ma się bardzo dobrze jak na rok leżenia w ziemi bez interwencji innych poszukiwaczy. Worek jak nowy i ogólnie suchutko. OUT: smycz, +3 TFTC

Świetny pomysł ode mnie leci ocena znakomita. Dzięki za możliwość zobaczenia czegoś nowego. ;)

Bylo ciezko ale znalezione ;)<br/>----------------------------------------------<br/>Wpis dodany przy pomocy programu columbus ;)

Znaleziona; godz 14:30 w ramach tripu warm-maz-kuj-pom

Przepiękne okoliczności przyrody- tak jakby kopia moich pobliskich Borów Tucholskich :)

+3; TFTC!

Super pomysł i super miejsce. Troszkę się namęczyliśmy z finałem ale w końcu sukces. TFTC

Ileż tam komarów! Aż strach się bać.

Ciekawy pomysł na multaka, tego się nie spodziewałam, za to gwiazdka. : D

Bardzo sympatyczny multak. Świetnie przygotowany. Schowki bardzo dobrze dobraneOstatni etap zaskakujący. Delikatne problemy z wygrzebaniem skrzynki finałowej, nie wiem czy Klon z Żabikiem zakopali ją tak głęboko czy jakiś zwierz podkopał ziemię, ale jakoś udało się ją namierzyć we wskazanym miejscu i wydobyć na powierzchnię :)

IN niebieski brelok

OUT brelok BS

OUT GK Uchwyt

Niezły pomysłsposób ukrycia rewelacyjny. Po drodze wyzbieraliśmy śmieci.

Bardzo miły spacer na niedzielne popołudnie i zaskakujące zakończenie. IN GK Uchwyt, brelok, OUT samolocik. Wymieniliśmy worki bo jakiś zwierz chyba dobierał się do kesza.

Skrzyneczka zdobyta podczas jednego z super slonecznych jesiennych weekendów. Wpis i ruszamy do Brodnicy.

Znaleziona hura!!!

Najtrudniej było z ostatnią finałową skrzynką, GPS szalał i wyprowadzał "w pole", ale się udało jak zawsze w tym samym składzie z teaa1. Ekipa powiększyła się nam o kierowcę i partnera kierowcy. Ujawnił się nowy talent geocacherski :)

Witam. Wiosenna inspekcja- obchód keszaSkrzynka finałowa jak nowa, jakby wczoraj schowana - niebieski worek bez śladu najmniejszej wilgoci, nie mówiąc już o samym pudełku. Wskazówki pośrednie też wszystkie na swoim miejscu. Jedynie ostatnia mnie zaskoczyła, ale udało się przywrócić pierwotny wygląd. Serdecznie pozdrawiam.

Pięknie dziękuję za rekomendację i cieszę się, że teren puścił, a miejscówka nie zawiodła i tym razem :-)

Torfowisko jest urocze o każdej porze roku. Ja też mam nadzieję dotrzeć na nie jeszcze tej zimy...

Tak jak mówiłem, to zrobiłem :). Teren rzeczywiście przepuścił, piękny mroźny spacer. Te zamarźnięte jeziorka - super. Niestety nie tylko jeziora zamarzły, kesze i ich maskowania również. Mam nadzieję że ich nie uszkodziłem za bardzoA kesz podchwytliwy.Polecam.

Witam. Ciesze się, ze pierwszy etap zachęcił do dalszej eksploracji :-)

Skrzynkę można bez problemu zaliczyc również zimą. Zadanie końcowe bywa postrzegane jako trudne, ale ono jest ewentualnie trudne wyłącznie koncepcyjnie. Sam teren "puści" bez problemu. Pozdrawiam. Dziku

Akurat przejeżdżałem tą drogą i zobaczyłem kesza na GPS, i od razu rzucił mi się ten pieniek :)  Pierwszy kesz ma się dobrze. Ja jednak z braku czasu nie szedłem dalej, ale na pewno go zaliczę!!!. Pytanie czy zimą w śniegu można go spokojnie zaliczyć?? Super miejsce pozdrawiam.

Serwis.

Skrzynka ma się dobrze. Wymieniłem worek. 

Ponowne odwiedziny.Jakże pięknie tam teraz na jesieni!Jak kolorowo!Zabraliśmy geokreta &quot;Dr(agon)Nurse&quot;.Dziękujemy obu wspaniałym geocacherom :Dziku i pawelko za piękną skrzynkę!<br /> In:stare monety,sygnet,ołówek automat /out: moneta 2 zł Likwidacja Getta w Łodzi.

Dziękuję za przesympatyczną współpracę i ponowną wizytę serwisową. Cieszę się, że zmyłka została usunięta oraz, że finałowa skrzynka jest na miejscu.

Cóż powiedzieć - zapraszamy na Torfowisko Okonek. Zwłaszcza jesienią jest ono przepiękne.

Wspominając ostatnie wydarzenia podnoszę poziom trudności zadań związany z odszukaniem skrzynki. Pavelko zrobił wszystko co można było zrobić w terenie. Ja tylko tak mogę uświadomić, że może nie być tak całkiem łatwo... 

Finałowa skrzynka znaleziona. Wpis już do właściwego, ładnego dzienniczka około 15:30. In 2 zł 65 Rocznica Likwidacji Getta w Łodzi.

Przy okazji order za miłą współpracę z Autorem , a przede wszystkim za piękną przyrodę - też moje ulubione jeziorko i spacerek wokół .

Skrzynkę można odwiesić, wszystkie etapy są teraz na swoim miejscu z keszem finałowym włącznie. Pozdrawiam.

Edit: Również zapraszam na ten spacer!

Skrzynka czasowo niedostępna.

Około 10.10.09 wykonam serwis lub posprzatam teren i zarchiwizuję, muszę rzecz przemyśleć.

Wymiana fantów jest jak najbardziej możliwa. Wszystko opisałem w mailu, który właśnie wysłałem. Jesli to nie kłopot bardzo proszę o spełnienie wyrazonej w nim prośby.

EDIT :

Dzięki za pomoc - zmiane wpisu. Mam nadzieję, że mój mail coś wyjasnił...

Wpis do założonego przez Adan logbooka około południa.

Edit - na życzenie AUTORA zmiana wpisu.

Swietna skrzynka<br /> ,która dostarczyła nam wiele miłych wrażeń!Prosimy o więcej takich i w tak pięknych okolicach.+3

Skrzynka finałowa w lipcu była na miejscu, co sprawdziłem osobiście. Z wpisów do logu wynika, że skrzynka III etapu jeszcze w sierpniu również była na miejscu. Powinienem być w okolicy najdalej w październiku. Obejrzę wszystkie etapy i zreaktywuję lub zarchiwizuję skrzynkę.

mamy zaliczone dwa pierwsze kroki. obawiam się że musimy odłożyć temat &quot;do wakacji&quot;.

Skrzynki z III etapu nie odnależliśmy.Robi nam się coraz więcej napoczętych skrzynek- nie lubimy!

Pierwsze trzy etapy ok a nawet super, skrzynki właściwej brak lub nie rozumiem podpowiedzi z cache nr 3. Proszę o sprawdzenie bo wracam do Dębna za rok :)

Skrzynka ponownie gotowa do szukania. Przeserwisowałem wszystkie etapy - szczegóły znajdują się w zaktualizowanym opisie skrzynki. Może jeszcze jutro jakieś pomocnicze zdjęcie w charakterze spoilera dla desperatów dorzucę.

Skrzynkę zmuszony jestem niestety postawić w stan serwisu.

W dniu dzisiejszym wybrałem się do niej by przeserwisować etapy pierwszy i trzeci. W trzecim poprawić maskowanie, zaś pierwszy ukryć zgodnie z pierwotną lokalizacją. Niestety - ukrytej w innym miejscu pierwszej skrzynki nie udało mi się odnaleźć (pomimo posiadania zdjęcia miejsca nowego ukrycia). Sądząc ze śladów intensywnych poszukiwań - ktoś również próbował szukać przede mną i raczej też nie znalazł. Może też źle szukałem (choć ze 40 minut przepatrywałem miejsce), może za delikatnie, może deszcz za bardzo lał... wszystko mozliwe. Ponieważ nie byłem przygotowany na zupełny brak skrzynki etapowej to i serwisu wykonać nie mogłem. Miejsce w którym pierwotnie była ukryta fiolka nie wymagało jakiegokolwiek rycia. Można było ją wydobyć praktycznie nie brudząc sobie rąk. Zresztą owo miejsce wcale nie uległo zniszczeniu. Ukryję w nim pierwszą skrzynkę gdy po raz kolejny dotrę do Brodnicy. Będzie to miało miejsce w połowie października zapewne. Do tego czasu - będzie niedostępna. Istnieje też możliwość archiwizacji do której skłaniają mnie ślady poszukiwań na pniu. Muszę rzecz przemyśleć.

dzis bylem wrzucic do skrzynki geokreta. mam nadzieję, że nowe miejsce dla pierwszego cache'a jest bezpieczniejsze, bo to stare dzis bylo juz mocno zniszczone.

Znaleziona dziś popołudniu. Gratuluję pomysłu i dziękuję za piękną wycieczkę!

Niestety pojawił się problem - cache nr 1 leżał na ziemi, obok pierwotnego miejsca ukrycia. Podejrzewamy, że ktoś mógł go zbyt płytko zamaskować i po ostatnich ulewach został wypłukany. Zamaskowaliśmy staranniej, dodatkowo włożyliśmy w mały woreczek - koszulkę, tak na wszelki wypadek. Dziku - jeżeli będziesz chciał zdjęcia dokładnego miejsca ukrycia pierwszego cache'a, proszę o kontakt. Jest ono zgodne z opisem, jednak nie wiem, czy _dokładnie_ to, gdzie Ty go ukryłeś. 

Podobnie trzeci cache - nie był w ogóle zamaskowany - rzucał się w oczy bardzo mocno. Zaraz obok leżały kawałki mchu, więc zapewne i tu deszcz spłukał zamaskowanie. Ukryliśmy tak dokładnie jak się da i teraz wszystko wygląda naturalnie. Mam nadzieję, że sytuacja się nie powtórzy. Ostatni cache na szczęście w dobrym stanie.

Wyjęliśmy naszywkę Geocache Polska (nie macie pojęcia jak długo jej szukałem :D). W zamian włożyliśmy 6 czy 8 niewielkich zabawek.

Raz jeszcze dziękujemy za przyjemną wycieczkę i przepraszamy za długawy wpis

Multicache-a zdobywalem wspolnie z Bellemami. Wielki plus za walory okolicy - udalo mi sie tam pierwszy raz w zyciu zobaczyc z bliska rosiczke, choc bylem troche zawiedzony, ze upolowany przeze mnie komarek jej nie smakowal. Widocznie padliny nie jada... Nenufary tez bardzo ladne. Pierwsze 3 skrzynki ukryte bardzo pomyslowo - zwlaszcza pierwsza (trzecia troche nadgryzl zab czasu). Za to ostatnia skrzyneczka troche mnie zniechecila, ale jestem poczatkujacym i moze zbyt malo cierpliwym poszukiwaczem. Ogolnie wrazenia pozytywne.

Nad Partęczynami spędziłem kilkanaście wspaniałych wakacji, więc każda skrzynka w tej okolicy powoduje szybsze bicie serca. Wzmocnieni obecnością Krzyśka ruszyliśmy na obchód torfowiska i poszukiwania turzycy, żurawiny i rosiczki (nakarmiliśmy ją komarem). Pierwsze trzy etapy znalezione z marszu, z ostatnim niemało się napociliśmy. Chyba mieliśmy trochę pecha, bo miejsce ukrycia jak najbardziej zgodne z opisem. Gratulacje za pomysł (domyśliliśmy się po znalezieniu drugiej skrzynki...) i maksymalna nota.

Dziękujemy

Kasia, Tomek i gościnnie Krzysiek

 

Moje gratulacje!

A jeszcze nie tak dawno multaki miesiącami czekały na pierwszego znalazcę. Cieszę się, że spacerek nie rozczarował. No i zgodnie z moimi słusznymi przewidywaniami skrzynkę da się złupić "rowerowo".

pierwszy! bardzo ciekawy pomysl na multicache, fajny sposób maskowania skrzynek;] tradycyjnie polecam rower.