Skrzynka została zarchiwizowana.

Poległem na 1. etapie. 9:20

Pobieżne poszukiwania pierwszego etapu zakończyłem wcześniej niż zamierzałem, bo kręciło się sporo mugoli, a po tym gdy zachęcony brakiem towarzystwa zajrzałem w dwa czy trzy potencjalne schowki zjawił się znudzony patrol policyjny i dawaj wypytywać o cel obecności i pouczać o naganności tratowania trawników. Nie miałem ochoty dyskutować z absurdalnymi wywodami, czas zresztą gonił. Odpuściłem, być może pojemnik jest na miejscu.

fakt, jeszcze kilka ciepłych dni i mugole tam całe noce siedzieć będą, nie rozumiem, komputerów w domu nie mają, telewizji nie mają czy co? Tam trzeba było działać błyskawicznie i chyba nam się to udało ale tylko dlatego że PrincePolo przeprowadził dzienne rozpoznanie terenu.  w tym miejscu w ciepłe dni to podstawa. dziś to mój szósty zdobyty fort a drugi nie planowany. 

Wszystkie możliwe certyfikaty zabrane, oczywiście po jednym na głowę, dziękuję

Pierwszy etap, hasło i typ na miejscówkę ukrycia drugiego etapu zrobione wcześniej. Dziś razem z Fotoimpresje podjechaliśmy po zmroku podjąć drugi etap. Zmrok nie okazał się wielkim sprzymierzeńcem, bo po pierwsze pomnik jest doskonale oświetlony, a po drugie ciepły wieczór sprawił, że mugole mimo późnej pory przesiadywali na ławkach. W końcu jakoś się udało. To jednak nie był koniec atrakcji, przeprowadziliśmy szybką akcję ratunkową i mam nadzieję ocaliliśmy jeża, wpuszczając go do parku.

 

Poprzednio nie namierzyłem pierwszego etapu. Jestem prawie pewien że go wtedy nie było. Dziś oba etapy zajęły mi mniej czasu niż poprzednio pierwszy. Oj długo przeszkadzała mi ta niezaliczona skrzynka pod samym domem.

No to się trochę pomotaliśmy przy rebusie, ale fajnie

Krótki wypad keszowy z Reneee.
Ale nas internety w bambuko zrobiłyBez telefonu do przyjaciela by się nie udało z powodu braku kluczowego zdjęciaKesz fajnie skonstruowany leci znakomita.
Dzięki za kesza.

Pozdrawiam
Art_noise

łatwy ale fajny kesz ^^

;)

Wielkie dzięki za keszaMały spacer i sukces :)

Znaleziona.Tym razem nawet pole minowe ktoś uprzątnął i liście zagrabił! TFTC. :)

Za pierwszy podejściem jeszcze w zeszłym roku zatrzymał nas pierwszy etap. Bo spoiler do niego, no ten teges... można zupełnie różnie interpretować i my z tą interpretacją nie trafiliśmy. Wydawało nam się, że z dużym prawdopodobieństwem pierwszego etapu nie ma, więc próbowaliśmy to potwierdzić u założyciela. A ten uświadomił nas, że spoiler można odczytać inaczej. Przy drugim podejściu poszło więc już gładko. Gdzie znajduje się drugi etap z zagadki mieliśmy już rozkminione w międzyczasie, więc po drodze na miejsce zaliczyliśmy jeszcze tylko wizytę po hasło. Na samym miejscu finału poszło już szybko. Uff... Dzięki za kesz.

Okolicę znam dość dobrze ale etapu przyszpitalnego nie mogę namierzyć. Próbowałem jakoś w grudniu i w styczniu. Może by ktoś sprawdził?

Dziś poszło bezproblemowo. Dzięki.

Po odnalezieniu drzew ze zdjęcia do pierwszego etapu (tylko dzięki temu, że znam okolicę - koordy są skopane równo) poszło szybko. Przy drugim etapie spędziliśmy z nonamed kilkanaście minut, ale w końcu się udało. STF :)

Znaleziona z pwk (poprawne kordy I etapu wysłane na priv), keszyk fajny. Podpowiedź do drugiego etapu jak dla mnie trochę myląca.

Nie powiem, chwilę się zeszło zanim zdobyłem skrzyneczkę. Szczególnie pierwszy etap zabrał mi sporo czasu. 

Dzięki za FTFa i certyfikat. 

Pierwszy etap znaleziony z małymi problemami ( kordy kopnięte o 200 m. ).<br /> Przy etapie drugim spotkałem Tataminiakusa. Trochę poszukalismy, ale bez powodzenia. Miejsce trochę przypałowe...