Matko bosko! Nigdy więcej tego kesza! Nigdy więcej....

O matko. To miejsce to istna dżungla. Szukaliśmy w czwórkę, ale łatwo wcale nie było. W końcu po telefonie udało się nam znaleźć odpowiedni obiekt. Kesz ma się całkiem nieźle. Dzięki.

MasakraWiele chaszczy i kolców, śląska dżungla plus pogoda nie dopisała. Obiekt w końcu znaleziony. Dzięki!

Ooo, Minął już rok od zdobycia przeze mnie ścieżki ornitologicznej. Zostawiłem sobie ten bonus na później, jesień, a i tak kilka kolców się do mnie powbijało. 30to metrowy błąd współrzędnych dał popalić. Upierdliwe koodry i teren.

Dzięki za kesza.

rower gdzieś w krzakach i dalej przez chaszcze :)

Miejsce odwiedzone podczas czerwcowego weekendu na Śląsku:) Dzięki za kesza :)

Wielkie dzięki za skrzynkęZebrana wraz z Bramstengą, izeq i Rysią ;)

Bardzo ciekawe miejsce skrzynka rewelacyjna niestety stan opłakany logbook mokry ale dzięki wielkie świetny bonus

Skrzynka i miejsce ukrycia superfanty widoczne z daleka, chyba ktos pogubil

fajne miejsce ale skrzynka całkowicie polamana od dołu i zalana, oparlismy ją na patykach w środku, potrzebny serwis! dzięki!

Pojemnik błaga o serwis.

Przefajny obiekt. Gdyby nie było linki, tylko trzeba by było po kesza iść - byłaby zielona gwiazdka jak nic. A tak to tylko ocena znakomita, bo lubię takie klimaty. Dzięki!

Bardzo ciekawy obiekt, i dobrze dopasowany kesz. Szkoda, że niektórzy nie dbają o skrzynki i miotają nimi jak szatan w głąb czeluści piekielnych (popękany pojemnik)

Złapana podczas poniedziałkowego spaceru z Agatą, dodatkowo w towarzystwie Ryśka :)

Z Miśkiem i Ryśkiem: ) Ciekawe miejsce i rzeczywiście trudne do znalezienia, nawet teraz pełno tam badyli, ale jak już namierzyliśmy obiekt poszło z górki, dosłownie. Dziękuję i pozdrawiam!

Ale żeśmy się z Matim naszukali tego sześcianu! Gdy znaleźliśmy właściwy obiekt był jasne, ze to jest tu. Niezła głębia tam jest. Znakomita skrzyneczka. Dziękujemy.

Wszystko zgodnie z opisem; pudełko popękane dołożyliśmy nowy logbook.

Dobrze ukryty sześcianik:) Dzięki za skrzynkę.

Końcówka geościeżki, poszło sprawnie. 

Pierwszy bonus zaliczony. Grudniową porą wygodniej, listowia brak, namierzona w 5 minut. Dzięki :)

Ścieżka zaliczona, ale zostały bonusy do zebraniaTrochę byłam zirytowana w czasie szukania, ale gdy znalazłam to mi przeszło :)

Dziekuję.

Po nieco za długo trwającym, krążeniu po chaszczach, znalazł się sześcian, a potem było już łatwo, TFTC

Dojazd na miejsce za założycielem od którego przejęliśmy "Leśnika wagabundę". Po małej podpowiedzi ruszyliśmy do ataku na ostatnią skrzynkę . Nie wiem czy to pora roku czy podpowiedź , czy też może szczęście ale nam udało się szybko i bezboleśnie . Po wcześniejszych wpisach byłem pełen obaw że może być ciężko a tu prawie spacerek. Wielkie dzięki. Leci gwiazdka .

Skrzynka blisko zabudowań, nie było tak źle. Można dojść na okrętkę, trochę dalej ale prawie po ścieżce, a można na azymut przez nieszczęsne kłujące akacje- bliziutko ulicy. 

Pierwszy bonus zaliczony! Teren bardzo trudny, szczególnie w nocy przy zapadającej mgle. Ostatecznie udało się! Dzięki.

nastepnym razem sie poprawie....

To nie było miłe z Twojej strony, Ryszardzie.

No i  z tego widac jak jedna skrzynka moze wpłynac na ocene całokształtu..... Ja tam dobrze wiem gdzie chowam skrzynki wiecej w temacie nie napisze...

Podobał mi się ten projekt do tego momentu. Rozumiem krzaczory, haszcze, pokrzywy, bagna bo lubię teren. Co kierowało Rysieks'a żeby aż tak utrudnić skrzyneczki, które powinny być też radością dla naszych pociech. Ja myślałam, że założyciel też o najmłodszych keszerach pomyślał, tym bardziej, że temat taki szkolny. Dobrze, że na bonusy nie zabrałam Juniorki. Jak dla mnie zadanie trochę bardzo przekombinowane. Podjęta z Sebastianem prawie po pół godzinie przedzierania się i po paru telefonach do założyciela a najciekawsze jest to, że najlepszą lokalizację tej skrzyneczki dostaliśmy od Dallasa. Dzięki piękne Darek

Przynajmniej można by w hincie podać orientacyjny kierunek poszukiwań

Znaleziona razem z atena.pl poczas wspólnego kończenia projektu. Skrzynka schowana w bardzo fajnym miejscu.

Pozdrawiam i dziękuję znakomicie - Sebastian

Szkoda, że skrzynka bonusowa, o której myślałem jak o nagrodzie za zdobycie ciekawego projektu okazała się tak masakryczna. Po przeszukaniu terenu o powierzchni 0,3 hektara okazało się że mój Garmin przy keszu pokazał 32m od kordów, więc jeszcze dalej jak szukałem.

Nie wiem jak mi się udało bez telefonu, ale kosztem wielu ran ciętych i kłutych na ciele dotarłem do tego ciekawego miejsca i w każdym innym przypadku pojawił by się uśmiech na twarzy. Niestety teraz myślałem już tylko o powrocie do auta i odkażeniu ran.

Dziękuję, ale apeluję o korektę.

Tutaj ciąg dalszy trudnego terenu i dalej krążenie i szarpanie roweru przez krzaczory. Ale po namierzeniu obiektu i sposobie założenia (ucieszyłem się że nie trzeba tam złazić ehehe) wróciłem stamtąd zadowolony. Też się podobało. Dziękuję za skrzynkę

Dziękuję za korekcję współrzędnych :)

Co za miejsce :P Tylko nie mówice xxx, ani yyy (od siebie dodam, że jeszcze zzz), bo... a w sumie czemu. Wszak miejscówka już zajętaZnaleziona w finałowym teamie M&M, crazy_baby, 99Miki19... Dzięki

I znowu znajdą się tacy co się będą czepiać kordów w Algierii ale jakby przeczytali uważnie cenną informację, że najbardziej wysunięte lęgowiska błotniaka znajdują się właśnie w północnej Afryce to pewnie by zmienili zdanie. Przecież to diametralnie zmienia postać rzeczy.

Bardzo fajne jest szukanie skrzynki na przestrzeni 2826 m kw. Kilka akacji zaliczonych.

Maskowanie rewelacyjne.

Coś nie tak z tymi kordami :-) 

Skrzynkę wyświetla na granicy Algiersko-Libijskiej. Oczywiście właściwe kordy powinny pozostać tajeminicą przed ukończeniem ścieżki ale może chociaż pozostawić je w Bytomi lub chociaż w Polsce.

Efekt jest taki że kret pozostawiony przez nas w Bytomiu odwiedził dziś Algierię :-O

No i wiza do Algierii wreszcie się  na coś przydała. Ostatni raz tak głośno i tak często przeklinałem na 3 etapowym multaku. Helpline Rubin (jeszcze przed kupą). Okazało się że chodziliśmy w kółko a miejsce ukrycia minęliśmy ze 2 razy na odległość 5 m. Tu wpadliśmy na pomysł aby wszystkie skrzynki w serwisie miały koordy przesunięte w nieznanym kierunku o 30 m. Potem trzeba jeszcze usunąć wszystkie hinty i spoilery, i pozwolić się bawić. W końcu to zabawa w szukanie a nie w znajdywanie, gdzie urządzenie prowadzi z dokładnością do 0,5 m. Jak dla nas pyszna zabawa z utrudnianiem. Keisor wbił zamiast pieczątki swoje krwawe rany na głowie w logbooku a ja namalowałem ptaszka w dzienniku z tej radości na pamiątkę. 

razem z napotkaną ekipą Mariosów i Bogusia Ten bonusik to mi się wyjątkowo spodobał, psiakowi chyba też przedzieranie do niego bo ciągle deptała nowo poznaną keszerkę (za co przepraszamy), i nawet pasujący do tematu i jak z grupą stwierdziliśmy do Wielkanocy teżFajnie skitrany. Żabie doły to nasz teren spacerowy, ale w takie rejony to nam nie przyszło łazikować, ciekawe co pomysłodawcę kesza tam zawiało..hmm. Dzięki.

Zaczynając keszowanie po Żabich Dolach spotkaliśmy team idem, który właśnie namierzył bonusa... Tak idem wyglądał strasznie - pokuty, upocony ale i z uśmiechem. Zadowolony. Więc wiedzieliśmy, że może być cieżko... Tymczasem w mocnej ekipie:Miki z mugolami, crazy baby, Boguś namierzenie kesza, poszło szybciutko. Kesz nas rozbawił po pachy, już czuć , że niebawem idą święta, hahaha. I w zasadzie jest to tajemnicze miejsce  bo nie wiemy co to i skad?

O dziwo wyszliśmy z tego buszu bez szwanku co najwyżej to z komarami. 

Pozdrawiamy

Eeeee... prawie po ciemku znalezienie poszukiwanego obiektu zajęło nam kilka sekund. Haszczy troche było, ale nic ponad standart. Fajny patent. 

Dzięki! :)

Załapaliśmy się na STFaLubię takie wykorzystanie potencjału miejscaDo skrzynki doszliśmy przypadkiem, gdyż pomyliłam chyba spisywane cyferki i pokrętnie tu nas doprowadziło jeszcze przed finałem;) Nie wiedzieliśmy co znaleźliśmy hehehhe 

STF wraz z Nannette. Coś skopaliśmy wpisując koordy finału i jakoś tak dziwnie nas tutaj gps doprowadziłFajna skrzyneczka choć teren bardzo trudny - nie da się ukryć. Pochwalę nim Dallas zacznie marudzićdzięki za kesza :) 

Niby sto metrów od ścieżki, ale za to jakich   po drodze było prawie wszystko - kolce, chaszcze, pokrzywy, góry, doły, krzaki i komary jeżeli o czymś zapomnieliśmy to następni zdobywcy napewno dopiszą  

Sama miejscówka na szczęście zrekompensowała ową drogę przez mękę.

Dzięki za FTF - a. Pozdrawiamy.

Nie lubię takich zabaw z współrzędnymi... Podpisuję się pod wnioskiem o zmianę ich na Bytom, Chorzów, ...

Przez to nawet nie widać całokształtu projektu na stronie geościeżki.

Dzięki :)