Oglądam w nocy jutuby a tu beng, film z waszego wpisuTak, "ten koleś jest nadal aktywny"Można by kiedyś jakiś expolo-meeting zrobić, jest co pokazać i poopowiadać od 2008 :D

Znaleziona kilka dni przed przejęciem obiektuW sumie nie wiedziałem o tej skrytce bo nie interesowałem się tym, ale mega się cieszę że Michał pokazał mi to podczas tą skrytkę podczas mojej pierwszej eksploracji S100. 

obecnie w miare bez problemu da się wejść na obiekt.

Idźcie jak po swoje :)

Nie to żebym coś sugerował ale zamontowanie na dachu ukraińskiej flagi daje ekipie +100 do epickości i przejście do historii eksploracji tego legendarnego obiektu oraz +100 wk..wu u Putina ;) 

To chyba ostatnia chwila aby znaleźć kesza

https://www.onet.pl/informacje/onetwarszawa/warszawa-przejmuje-slynny-poradziecki-kompleks-budynkow-przeznaczy-go-dla-uchodzcow/lrp54fn,79cfc278

Oho, grzania legend ciąg dalszy :D

Żadne ambasady, żadne exterytorialności, co najwyżej trolling za 5 kopiejek.

https://nieruchomosci.dziennik.pl/news/artykuly/534225,stolica-sad-nakazal-wydanie-budynku-uzytkowanego-przez-rosjan.html

 

 

Zgłoszenie zamknięte, skrzynka na miejscu.


Pozdrawiam,
An Na/COG

Kochani, skrzynka  w momencie jej założenia miała level dostępności na prawdę hard nie tylko z uwagi na konieczność samodzielnego zwiadu i opracowania wejścia ale także z powodu szemranych bywalców Klubu 100. Minęły lata (fuck... 13 lat!!!), na YT wrzucono niejeden film z infiltracji tego miejsca, klub 100 przestał istnieć. Ergo - jest łatwiej niż wieki temu kiedy razem z Martoludkiem szturmowaliśmy to miejsce na totalny przypałKlapy, włazy, dziury, szpary, wnęki, daszki, przeciskanie, czołganie, skakanie, węszenie - to jest istota Sobieskiego 100 a nie "yyy przeszliśmy przez ogrodzenie ale no drzwi są zamknięte...".

Wgl to zachęcam do założenia tam też innych skrzynek niż ta u fyzjera bo obiekt jest ogromny - np w pomieszczeniu gdzie stoją resztki centrali Pentaconta albo w saunie. Korzystajcie póki nagle nie znajdzie się to w łapach dewelopera i nie trzaśnie tam jakichś pato-nano-apartamentów 15mkw :)

Wpis na pokecenie recenzenta.

Wg mnie nie ma podstaw do ustawiania skrzynki w stan tymczasowo niedostępny.

- nikt z poprzedników nie dostał się bezpośrednio do obszaru poszukiwań więc skąd wpisy did not *FOUND*?
- w rejon skrzynki można się dostać co udowodnili ludzie o wyższych umiejętnościach co widać na forach i filmach, ale...
- ... skrzynka jest oznaczona jako 5/5 plus czacha czyli nie jest dla każdego i z tych czy innych powodów może być chwilo niedostępna tak jak wiele skrzynek w naszym serwisie
- biorąc pod uwagę, że autor się nie bawi" a COG nie przywraca skrzynek do życia po archiwizacji na prośby nie skierowane od autora" działania zaproponowane przez recenzenta" bezpodstawnie zamorduje jedną z eksploratorskich perełek na mapie warszawskiej OC

Pozdrawiam,
Cezex - lokalny przewodnik

Witaj!

Wpłynęło do nas zgłoszenie #11042 dotyczące skrzynki U fryzjera czyli czesanie na Sobieskiego 100. Proszę o sprawdzenie czy kesz jest na swoim miejscu i o ewentualną reaktywację w innym dostępnym miejscu albo zmianę statusu.

W przypadku braku reakcji na tę wiadomość, po upływie tygodnia status skrzynki zostanie zmieniony na "tymczasowo niedostępna".
W razie pytań, proszę o kontakt z Centrum Obsługi Geokeszera.

Pozdrawiam,
An Na/COG

Byłem dziś na krótkim rekonesansie żeby zobaczyć co i jak.

Ogrodzenie wysokie, na terenie palą się wszędzie światła, a w stróżówce siedzi ochrona....

Chyba będzie ciężko..... Ale się nie poddajęPodejdę jeszcze tu za dnia.

Dodatkowe info z internetu:

https://www.youtube.com/watch?v=oQbJICzNyNk

https://www.youtube.com/watch?v=sH0GEGGkqB4

https://warszawa.naszemiasto.pl/sobieskiego-100-warszawa-legendarny-club-100-odkryty-przez/ar/c7-5200041

Niech ktoś to wreszcie zarchiwizuje.

Jakby się ktoś wybierał to się chętnie zabiorę.

Przejście przez ogrodzenie zaliczone, niestety na tym się skończyło. Wszystkie wejścia zamknięte, za to na terenie nie ma żywej duszy, żadnych strażników a kamera jest jedna, skierowana na bramę.

No cóż, załącznik mówi sam za siebie :-/

Kto ma ochotę podjąć tego kesza ? Proszę o kontakt na PRIV :)

W nowej "Angorze" jest artykuł na ten temat... 

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,tajemnicze-rosyjskie-nieruchomosci-w-warszawie,106457.html

Ponowne wejście w doborowym towarzystwie. Dzięki!

Może się tam przeprowadzić? Sauna pod nosem i fryzjer... ;)

https://picasaweb.google.com/100491520871687962208/Cichociemni

Ta noc przejdzie do historiiTakiej adrenaliny dawno nie czułam. Dzięki wszystkim jeszcze raz. Oby częściej w tak doskonałej ekipie!

Szczęściem jest być w gronie niewielu, którym dane było przebywać w tym miejscu. Panorama stolicy wspaniała. Stres i adrenalina na poziomie maxymalnym. Za to nie zapłacisz kartą Mastercard:) Dziękuje Panie i Panowie za wspólny wypad w tak zacne miejsce. Do następnego. 

Wyczesana miejscówka!
Taka, co urywa d.pę i miażdży jajka:)

Pokłony dla Anioła i Starej Jego Gwardii!
I podziękowania dla drużyny Cichociemnych.

Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

PS. Pięć lat minęło, pierwszy wpis na drugiej stronie logbooka.

Doznania estetyczne po wizycie u fryzjera bezcenne.

Budynek zabezpieczany na bieżąco. A stróż na teranie, ale jakiś mało ruchawy.

Ocena jedyna słuszna.

Dzięki za kesz.

Zaliczona w doborowym towarzystwie po raz drugi :)

https://picasaweb.google.com/lh/photo/2dthmIuss5EZX_wVgAl409MTjNZETYmyPJy0liipFm0

 

budynek żyje, cieć też :)

Można.

A jak koledzy weszli ? Jakkolwiek to zrobiliście, to już pozabezpieczane.  Budynek żyje.

Anioł, dzięki za kesz !

Gratulacje!<br /> <br /> I co? Można? Można :)

Wydarzenie ROKU a nawet kilku lat. Wsparcie, współpraca, no i stało się prawie niemożliwe

Co tu dużo pisać. Po prostu MEGA skrzynka!

A jednak się udało. Po zbobrowaniu Lasu Kabackiego Zalew stwierdził, że ma ochotę jeszcze na jakiś urbex. MaciekB trochę pomylił drogę i ostatecznie wylądowaliśmy przy Sobieskiego. Od słowa do słowa doszliśmy do wniosku, że można podejść i popatrzeć. Potem jakoś tak się złożyło, że chłopaki wskoczyli na dziedziniec, potem dopatrzyli się możliwości wejścia do budynku... po troszku, po kawałku ostatecznie sforsowaliśmy wszelkie bariery broniące wejścia do środka i zlokalizowaliśmy Fryzjera. Kesz po czterech latach od ostatniego znalezienia doczekał się w końcu na TTF.

W środku urbexowy raj - mniej więcej Foton x3, a przecież zwiedziliśmy tylko mały kawałek całego kompleksu. Puszki, pudełka, gazety, książki, w samym gabinecie fryzjerskim na ścianach zdjęcia najnowszych fryzur, itd. itp.

Sam kesz ma się bardzo dobrze, jest czysty i suchy i został znaleziony w pierwotnej miejscówce. W czasie, kiedy poszukiwaliśmy skrzynki, Zalew zrobił też reaktywację. Teraz więc są w srodku dwa pudełka :)

MEGA!

Skrzynka zdobyta w zgranym zespole w 3 super szybkich etapach:

1 Rozpoznanie terenu

2 Określenie celów głownych i pobocznych

3 Realizacja przydzielonych zadań..

 

A do logbooka wpisywałem się tak:

http://www.youtube.com/watch?v=ucb46slPBTo

Rodzynek, Wiśienka lub jak kto woli Rarytasik wśród "Warszawskich Keszy" kilka rekonesansów na przestrzeni kilku lat, i w końcu Atak pełną parą... Mega URBEX, Mega Adrenalina, Dlatego Mega rekomendacja... Oby więcej takich Skrzynek...

dla takich emocji jakie towarzyszyły przy zdobywaniu tego kesza warto się zalogować w www.

po nudnym spacerze po lesie myslałem że nic fajnego mnie już nie spotka. dobrze że wiał wiatr. matka natura była po naszej stronie :)

Ja ich próbowałem przekupić, niestety nawet na dwie flaszki nie idąBoją się utraty pracy itp. Po za tym odciągają od zwiedzania, mówiąc że tam w środku już nic nie ma. Ile w tym prawdy to nie wiem.

Niestety wejście na krzywy ryj może spotkać się z niemiłymi konsekwencjami. Jest tam już tyle kamer i tyle czujek ruchu (które chyba są bezpośrednio podłączone do cieciówki, bo po załączeniu, gość jest już w tym miejscu po 3 minutach).

Jak dla mnie to chyba już tylko została "Oferta nie do odrzucenia" na bramiei pół legalny wjazd na teren...

 

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/10,88291,7054966,Tajemniczy_klub_w_budynku_przy_Sobieskiego.html

Byłem, obejrzałem. Chyba rzeczywiście będzie się ciężko tam dostać. Rozważałem opcję zagadania do strażnika i zapytania, czy za flaszkę by nie oprowadził, ale na rozważaniach się skończyło... Wiadomo, że rzeczy niemożliwych nie ma, a sytuacja w takich urbexach zmienia się dynamicznie. Poczekamy, zobaczymy, co będzie dalej.

Myślę, że można z powodzeniem próbować.

Mysle że można ją z powodzeniem zarchiwizowac.

Najwyraźniej w ostatnim czasie uszczelniono ochrone na tyle że w zasadzie bez broni palnej i zneutralizowania strażników nie wyobrażam sobie eksploracj tego miejsca.

Atakowaliśmy o 5.20 w czasie największej szarówy tuż przed wschodem słońca .. Podszedłem droga od strony fosy co podpowiadały znalezione na internecie filmiki.

Samo sforsowanie ogrodzenia bez wiekszych problemów ale natychmiast nadziałem się na czujkę ruchu. Zdołałem jedynie zerknąć na zabite już mocnymi dechami okna którymi mielismy wejść.(sugerując się filmikiem na ktorym dostęp do owych był )

Na oko przynajmniej kilka/kilkanaście minut bardzo chałaśliwej pracy wyłomowczej przy czym nie da sie zakaumflowac swojej pracy tak by podczas cogodzinnego obchodu strażnika ten sie nie zorientował.

Wycofałem się po cichutku i tyle co udało mi sie w połowie drogi powrotnej przeskoczyć fose bo juz szedł w moją strone strażnik . Albo chłopaki o 5.20 gapią się w monitoring i widzieli jak im tam smignąłem przez 2 sekundy albo mają sygnalizacje uruchomionej czujki ruchu.

 

Dodatkowo teren bardzo dokładnie obadalismy już wcześniej. Miejsce aż roi się od czujek i kamer w momencie jak spacyfikowali te okna jak dla mnie została juz tylko opcja na supermana wlecieć od dachu :).

Tak czy siak sądze że to juz pozamiatany temat.

 

 

 

 

 

wejscie jest bez wiekszych problemów ale sam sie nie odwarzyłem dłuższej eksploracji

Bardzo mnie ciekawi jak udało się wejść do budynku. Nie do klubu 100, bo to akurat jest łatwe. Znam ten objekt bardzo-bardzo dobrze i wiem, ze od początku lat zerowych wejścia na klatki są niemal zamurowane. Chyba że coś się zmieniło ostatnio.

Jezzcze podziele się informacjami po przeczytaniu wszystkich komentarzy (jestem tu nowy i nie połapałem się jeszcze we wszystkim, więc przepraszam).

Klub 100 jest zwykłą knajpą, tyle że dla swoich. Dawno tam nie byłem, ale wiem, że nic się od tamtej pory nie zmieniło. No chyba że ten opisywany ochroniaż i psy. W latach 2006-2008 na terenie (w niskim budynku po lewej od bramy) mieszkał barman i on jakby pilnował terenu. Teraz tam jest chyba tylko portier na bramie, który siedzi za szybą przy furtce i pewnie to on robi obchody terenu. Nie wiem tylko czy ma dyżury całodobowe jak kiedyś. Sama knajpa jest czynna 18-23. Chyba że jest większa impreza w weekend.

Budynek nadal podlega poв Rosję, choc i wyrokiem sądu niby zostal odebrany. Kesz znajduje się w tak zwanym bloku A (wnioskuję po zdjęciach na których widoczne jest wejście do sauny która mieściła się właśnie w tym bloku). Patrząc od Sobieskiego jest to lewe skrzydło  kompleksu.

Jak znajdę czas, to wpadnę do klubu 100 i postaram się rozeznać czy jest jakaś możliwość wejścia do budynków i jak jest z ochroną. Chętnie bym się po tego kesza wybrał.

A czy sam autor, zalozyciel  jest w stanie dostac sie do srodka budynku ??

Sytuacja tam jest zmienna, co raz bylo otwarte chwile nikon pozniej jest zamkniete

Kiedy zakładałem skrzynkę z kumpelą to po terenie biegał jeden burek i przyjeżdżały jakieś samochody. Nie- nie jestem superagentem ani żadnym ninjaOstatnio nawet widziałem filmik na YT z howto dotyczącym wejścia na obiekt.<br /> Reasumując: &quot;Za trudne? Nie eksploruj&quot; :)

hiroaq, a o jakie słów założyciela Ci chodzi? Takie "słowo na niedzielę", czy jak? Urbex jest urbex i nie każdy jest dla każdego. Jeżeli ten kesz bruździ Ci na mapie, to go ignoruj, a jak chcesz postawić prostą skrzynkę o tym obiekcie na zewnątrz, to nikt Ci nie broni. Za to nadużywanie zgłoszenia "potrzebny serwis" jest dość niesmaczne.

Może jakieś słowo założyciela ??

Przychylam się do słów Drzazgi... jak i taty... też oglądałem to miejsce, i wiem jedno że na tym terenie mozna niaźle umoczyc dupe.. to wszystko, lepiej więc zrobić tak jak mówi Tato,  bo obiekt jest wart skrzynki..

Przyjechaliśmy w 4 osoby. Kesza na liście wycieczkowej mieliśmy oznaczonego jako Mega Ultra Hiper Konkret, więc to był nasz punkt programu.

Jako że w pierwszych 5 minutach szturmu, totalnie zaskoczył mnie ochroniarz, to uznaliśmy że dobrym rozwiązaniem jest podział ekipy na 2-3 zespoły. Dwie czujki zewnętrzne jak i dwóch w środku. Grupa szturmująca zarządziła odwrót gdyż na dziedzińcu usłyszała psa - jednak nie jesteśmy w stanie potwierdzić czy faktycznie on tam był.

W momencie kiedy dwie osoby przechodziły kolejne metry przy ścianach budynku. Zdawało mi się że uruchomili jakąś czujkę dźwiękową, która zaczeła nadawać - też nie jestem w stanie tego potwierdzić, bo tylko ja to słyszałem.

Na balkon 1 piętra to nie wiem z czym trzeba by było przyjść, żeby się tam dostać. Jedyną opcją którą założyliśmy, to było wejście od strony małego daszka, z którego jest wejście na dwie klatki schodowe. W oknach są tam jakieś dykty lub szafa - z bliskiej odległości nie było czasu tego sprawdzić czy sie da przesunąć.

Czy ktoś próbował dostać się przez ten daszek od strony takiego strumyka?

Jest jeszcze wejście na "Pająka" takim szybem, który jest w pół odsłonięty. Tylko że trzeba wejść na wysokość jakiegoś 10 piętra ;)
Jest tam właśnie wybita szyba.

Trochę konkretów:

Kamery można podzielić na te zabytki rosyjskie i na takie nowsze (okrągłe) które działają na tysiaka.

Brama główna jest obstawiona przez czujki ruchu jak i aktywne kamery. Na bocznych ścianach wysokiego bloku, także znajdują się kamery.

Z tego co zaobserwowaliśmy ochroniarz chodził co godzina. Np. 12.30 , 13.30, 14,30 itd.

 

To tylko kwestia czasu jak się uprzemy i dostaniemy do środka ;)
Fajnie by było jakby ktoś napisał w którym budynku jest ta piwnica, bo sądzę że jak już będzie tam wbitka to będzie niewiele czasu na wewnętrzny rekonesans ;]

 

Jeżeli będzie się zbierała jakaś ekipa mająca szanse na wbicie się w ten budynek mimo wszystkich nowych zabezpieczeń to ja się piszę i bardzo proszę o informację na priv.<br /> <br /> Tym niemniej uważam, że po zmianie sytuacji skrzynka nie spełnia wymogów regulaminowych i powinna być albo przesunięta na teren dostępny (i stracić swój urok) albo zarchiwizowana (niestety).

trochę się tu pozmieniałopsy po terenie biegają, drzwi i okna na nowo zabite deskami, teraz nie robiąc hałasu ciężko jest wejść.

Szkoda że to dopiero było rozpoznanie.... Atak nastąpi napewno i dopiero wtedy będę mógł dać gwiazde... Miejsce niesamowite - nie odpuszcze tego kesz, choć to bez wątpienia kesz nocny... Napewno też jest pod ochroną i monitoringiem, - ale nie ze strony KGB... , zresztą to wszystko tylko potęguje wrażenia, emocje i chęć wejścia tam... Mamy już z kolegą pewien plan, ale niech troche śnieg ztopnieje bo narazie za dużo śladów zostaje.. ...

po dokładnym obejściu okolicy widać , że jest nadzór : nowe kable i halogeny , wejść oczywiście by się dało- znalazłem 2 takie miejsca -tak jak na każdą prywatną posesję.

Da się jak się chceCo jakiś czas mam info o udanych wyprawach w to miejsceNp ostatniej nocy.

Tylko że PRL i ZSRR tez sie rozwiązalyi takie mega zamieszanie :)Chodzi mi o to zeby uczestnicy zabawy nie dali sie zastraszyc bajkami poKGBowcow pt - weszliscie na teren ambasady, napadliscie na nasz kraj!! Itd itpDyskusje proponuje przeniesc na forum - jesli bedzie temat- przekleje wpisy i usunę je z LOGu.

"...Umowę o wymianie terenów pod budowę przedstawicielstw handlowych zawarły w 1974 i 1978 roku rządy PRL i ZSRR. Strona radziecka otrzymała w Warszawie dziewięć działek o łącznej powierzchni ok. 14 hektarów. Na tych terenach polskie firmy wybudowały kilkanaście obiektów m.in. wieżowce na ulicy Sobieskiego I Beethovena mogące pomieścić tysiące ludzi. Powstało również osiedle na ul. Bobrowieckiej, biurowce na Pradze i Bemowie, duży kompleks techniczny w podwarszawskim Karczewie. Strona polska miała w drodze wymiany otrzymać porównywalny wielkością teren w Moskwie. Nigdy jednak nie otrzymała tam ani jednej działki. Jako pierwsza pisała o tym "Gazeta Polska" w maju 1996 roku oraz w październiku tego samego roku "Życie"...."

Z innych źródeł wiem, że cała afera rozbija się o niepłacenie podatków, a nie odzyskanie niektórych z tych nieruchomości.

Faktem jest, że umowy z 1974 i 1978 nie zostały rozwiązane, a to że ruscy się do dziś nie wywiązali to inna sprawa.

Nie zaśmiecajmy więcej loga. Możemy podyskutować na priv.

http://www.polityka.pl/archive/do/registry/secure/showArticle?id=335264<br /> Zadna ambasada, zadna wlasnosc Rosji

Czyli zasady są tylko dla picu, żeby administrator strony miał czyste rączki. Oki doki, to wiele upraszcza

ps. teren budynku nie należy do miasta - sprawa w sądzie dopiero, bo ruskie wyszły ale nie oddały, chyba że w ostatnich dniach coś się zmieniło

Mela : Teren nie jest terenem ambasady - Popłuczyny poKGBowskie sprzedaly wam tę samą bajkę która słyszeli wcześniejsi exploratorzyW chwili obecnej teren jest własnością miasta (co można wygooglować). Bez urban legends proszęJak wspomnialem w opisie - wychodzac prosze uwazac na sowieckie patroleA wieczorowa pora nie trzaskac fleszem po oknach :D<br /> <br /> Xlord : koncepcja skrzynki do regulaminu ma sie tak samo jak np koncepcje skrzynek w kanałach (miejscu podlegającym MPWiK gdzie wstęp ma tylko twa kupa i siuski - Ty sam już nie zadna skrzynka nie byla zakladana za zgoda MPWiK). Nie bij się proszę z myślami bo nie musisz takich skrzynek zaliczać - proste :)

Właśnie się tak zastanawiam, jak koncepcja krzynki ma się do zasad regulaminu OC. Jest to bądź co bądź teren prywatny i skrzynka została założona bez zgody właściciela. Mam do tej skrzynki jedynie skok przez kładkę z roboty i nawet z ciekawości namierzyłem wejście inne niż wskazane, ale się biję z myślami, czy ją zaliczyć, bo... jak wyżej.<br /> Podobnie ma się ze skrzynkami cmentarnymi.<br /> Może mi ktoś wyjaśnić dlaczego w pewnym momentach zasady można naginać, a w innych nie?

Cudownie po prostu. Odklejona rzczywistość! Problem z dostaniem się na miejsce- dobrze mieć sprawnych i uczynnych kolegów

I uwaga na popłuczyny po KGB- jest to strzeżony teren ambasady rosyjskiej i można mieć nieprzyjemności. Mi się udało, ale znam takich, co nie mieli tyle szczęścia

Tak jak wyżej

A tak :D  FTF !!!

Razem z Lindą, Pinkiem, Łukaszem podczas wieczornego maratonu exploracyjnego. Super miejsce - naprawdę rewe !! Ogromny obiekt. Przyznaję zieloną gwiazde Tawariszczowi Aniołowi za ten kesz :)

Obecnie dostęp do obiektu jest utrudniony - wejścia które zrobił założyciel już nie ma - zostało zatkane ponownie. Ale jak widać można się dostać inaczej.

Znaleziona z grupą exploratorów, piatek 13 nie okazał sie pechowy :)

 Wyczesany kesz

A na Szucha nas uprzedziliście;) bo idąc tam mieliśmy między innymi zamiar zostawić kesza. Nie zostawiliśmy ale znaleźliśmy:)

Ciekawostka:<br /> http://www.odp5.kadencja5.sejm.sodomici.pl/odp5-248.html

tak właśnie czekałem, czy ktoś założy tam skrzynkę. Nie mieliśmy czasu założyć swojej tam.  To byłaby kontynuacja naszej skrzynki http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=3583

Pewnie w wolnej chwili się tam wybierzemy.