Ach te mrówki,dzięki za skrzyneczkę :)

faktycznie mrówek trochę było dziękuję za kolejny cmentarz

Kesza pilnuje tyle mrówek, że raczej mugole go nie sprzątną. Dzięki.

Batman, ale chroniony przez armię mrówek, więc trzeba działać szybko.

Dziękuję.

Sobotnie upalne rowerowanie na północ od Zbąszynia. Kolejny cmentarz z serii odwiedzony. W tym tempie może uda się zebrać WIS do końca tego stulecia, bo raczej nie prędzej :P. Zieleń już buchnęła pełną mocą, więc z cmentarza zobaczyłem tylko jeden charakterystyczny nagrobek przy samej drodze. Keszyk jeszcze żyje, ale może mieć problemy - dokładnie naprzeciwko wybudował się nowy domek i o ile gęstwina o tej porze roku człowieka zasłania to piesek z tejże posesji wyczuł mnie z daleka. Ruch keszerski w tym miejscu niewielki, ale prędzej czy później pewnie ktoś z nowych mieszkańców zainteresuje się po co ludzie tu zaglądają

Troszkę wilgoci w środku, dałem czyste kartki w woreczku strunowym ;) 

- Uzupełnianie zaległości w logach -

razem z marass1111. Dziękuję za skrzynkę :-)

Chwila szukania bo świetne maskowanie zmyliłoDzięki. Pzdr. 

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Lato to nie jest dobra pora na oglądanie tego cmentarz. Zarośnięty w trzy dup... i mnóstwo latających stworzeń. Dzięki za keszyka i pozdrowionka

Poszło nadspodziewanie łatwo. Oryginalne maskowanie, TFTC!

Mrówki nie chciały oddać kesza, ale po krótkiej walce udało się wpisać ;)

Znaleziono razem z Herosami :)

Nie jest łatwo ale miejsce swietne

Szukaliśmy cmentarza a tu taka niespodzianka. W pięknych okolicznościach przyrody i zachodzacym słońcu.

Kolejny cmentarz, tym razem mrowie mrówek, kesza udało się wydobyć, choć jedna chciała zajrzeć do środkaTFTC!

Niedziela - Zbąszyń - Trzciel - Międzyrzecz - Skwierzyna 72 km (nadal słabo) ale tym razem to była wyprawa po kesze, a rower przy okazji.

Nie batman tylko mrówki, w środku wilgotno wilgotno, ale co się dało to powysuszałem
THX ZA CACHE !!!

Skrzynka znaleziona w ramach czterodniowego samotnego buszowania na pograniczu wielkopolski i lubuskiego.

Kesza szukałem już po ciemku. Dzięki za pokazanie ciekawego miejsca. 

Batmana nie było,ale już czarne mrówki pilnują.

Udało się

Keszowycieczka z Reneee, Wołkiem i Dilemmą. Dzisiaj główny cel to linia 373.

Krótki odskok od linii 373. Bardzo ciekawe miejsce, dziękuję za pokazanie.

Pozdrawiam
Art_noise

Samochód zostawiłem w wiosce, a ja pieszo wyruszyłem po trzy okoliczne kesze. W wiosce jakby czas się zatrzymał. Brukowana nawierzchnia, gdyby nie parę nowocześniejszych gospodarstw i budynków można by tu kręcić film, którego akcja dzieję się wiele dzisiątków lat wstecz bez żadnej choreografii. I do tego badawcze spojrzenia i szepty tubylców bacznie obserwujących "obcego" z aparatem fotograficznym zawieszonym na szyi.

Sam cmentarz bardzo ładny i klimatyczny. Keszyk poddał się po kilku minutach poszukiwań (ach ten GPS). Narobiłem całkiem sporo fotek.

TFTC

 

OC cache #105

Znaleziona szybko i sprawnie dzięki za kesza, Batmana nie spotkałem.

Hello,

Batman może już odpuścić miejscówkę. Mrówki ją przejęły :)  Pzdr, Wojtek

Wieczne odpoczywanie racz im dać Pranie.Dzięki za skrzynkę.

Trzeba będzie wybrać się w te strony ponownie- zapowiadają się interesująco te cmentarze. Tymczasem trzeba wracać do domu, czeka nas 420 km trasa :) 

Dzięki wielkie i pozdrawiam:) 

Ostatnia skrzynka miłego, intensywnego weekendu ze Ślązakami. Przyjemny spacer wśród kasztanów padających do stóp i szukanie zbliżeniowe z piszczykiem Whatevera. My tu jeszcze wrócimy :)

Dzięki!

Ciekawy cmentarz, myślałem że ta ścieżka będzie mało ciekawa, a tu proszę - aż się nie mogę doczekać reszty.

Dzięki i pozdrawiam.

Jesienny wyjazd Tisią, Whateverem i issorią ,bardzo dziękujemy.

Pozdrawiamy kazio i lila. 

Znaleziona ale podpowiedzi nie zrozumiałem. Ths

Trochę czasu zajęło nam znalezienie,ale udało się;d

Kesz znaleziony podczas rodzinnej wyprawy rowerowej.

Tutaj cmentarz w całkiem dobrym stanie - zupełnie inaczej niż wiele podobnych miejsc.
Dzięki za skrzynkę, pozdr.

Ładna wioska, ale chyba nie chciałabym tutaj mieszkać. Podjęto razem z uhuhu i Małym Jakubem.

Kesz podjęty podczas "nowotomyskiego keszobrania"  wspólnie z wesołą kompaniją ! Dziękuje bardzo!

Powrót do Strzyżewa w celu uzupełnienia zaległości o zreaktywowaną skrzyneczkę. Oczywiście najpierw zaczęliśmy szukać tam, gdzie poprzednio, aż wreszcie odkryliśmy zmianę w opisie. Razem z Blondo i Małym Jakubem, dziękujemy.

kod uzupełniony.

Tak jak poprzednicy wpisywali kesz. Zmienił się zarówno sposób namierzenia kesza jak i sposób ukrycia.  Serwis wykonany, w trakcie wykonywania serwisu dostałem telefon z pracy, tak więc jedną ręką robiłem serwis a drugą trzymałem telefon. Z tego wszystkiego zapomniałem o wpisać o kody potrzebne do podjęcia finału. Pierwszego znalcę proszę o kontakt, to podam kod na telefon, żeby znalazca mógł go wpisać w loogbok.

Do odtworzenia.

No cóż, próbowaliśmy naprawić czyn poprzedników, ale mimo sprawdzenia kilku samotnych drzew (w tym tego ze spojlera) i dysponowania naprawdę długim zasięgiem i latarką nie znaleźliśmy tego kesza, co to tak wpadł za głęboko. Cmentarz fantastyczny, dzięki za pokazanie. 

kesz odnaleziony lecz przy maskowaniu wpadł dość głęboko,wymagany mały serwis np umieszczenie go na sznurku(samotny kasztan ok 2,5m nad ziemią)

Znaleziona podczas wspólnego wypadu z czolgista171. :)
UWAGA! Kesz został włożony zbyt głęboko - wymagana chuda i długa ręka lub coś długiego do wyciągnięcia! Z góry przepraszamy, ale nie sądziliśmy, że tam jest aż taka dziura... :(

Znaleziona z Dorotką

Po niezbyt długich poszukiwaniach udało się znaleźćCmentarz niestety w opłakanym stanie.

jesienią inaczej to wygląda niż na zdjęciu, wspomagałem się rowerem, aby sięgnąć wzrokiem powyżej 2m10, ale nic nie znalazłem

627- ten cmentarz z kolei mega już zarósł! natura nie próżnuje. TFTC

Grupowy FTF z Kociną,  Kamilem i aniołekdiabelka.  Kordy i zdjęcie nie dokladnie wskazują miejsce ukrycia. 

To ostatni kesz dzisiejszego dnia. Żołądek mocno domagał się obiadu a lekkie zmęczenie nieco dawało się we znaki. Na zakończenie miły FTF. Grupowo z Gwakiem, aniolkiemdiabelka i k.milem. Dziękuję :)

UWAGA SPOJLER: 1,7 metra to nie jest na pewno, oj nie. Obstawiałabym jakieś 2,10 i jeśli ktoś jest stosunkowo niski i jedzie sam, będzie potrzebował małej drabinki, podstawienia kłody/kamienia, cy co tam znajdzie w pobliżu.

Po zobaczeniu zdjęcia od razu mówiłam: to tu, to tu!ale nikt nie chciał słuchać kurdupla (moje oko keszerskie tym razem mnie nie zawiodło)na wysokości 170cm to ten kesz nie jest tylko wyżej, sama chyba nie dałabym rady. FTF z k.milem, Kocina i gwakDzieki :)

Niewyraźny szept aniolkadiabelka spowodował iż kesza szukaliśmy trochę dłużej niż to powinno się dziać. Jednak finalnie złapany. Tutaj pożegnanie spotkanych keszerów i rozjazd w różne strony. Dzięki za kesza!