Dziękuję za pokazanie fajnego miejsca.  Keszyk na swoim miejscu co prawda gps zwariował ale przyglądając się i czytając wpisy. Udało się zlokalizować miejsce. Znalezione razem z Szamanos

Umieściliśmy większe mikro, wiszące, w najbliższej okolicy "spoilerowego" drzewka. Zawiera tylko logbook w strunówce i ołówek.

Przepiękne miejsce i nadzwyczaj miły spacer brzegiem rzeczki od mostu aż tutaj.

Niestety u celu czekało nas rozczarowanie. Posiłkując się podpowiedzią Bamby i Serengeti (dziękujemy :-)  ) szukaliśmy pilnie jakichkolwiek śladów, jednak nic nie znaleźliśmy.

Zdecydowaliśmy się odtworzyć skrzyneczkę, jako że opiekę nad nią przejął MStachul, a od Niego mamy "błogosławieństwo" na takie reaktywacje.

Jest to teraz większe mikro, wiszące nisko przy spoilerowym drzewku. Zastanawiamy się tylko, czy kolejne bobrze poczynania nie skoszą tego miejsca, bo bobry nie zaprzestają swojej działalności w tym rejonie.

Powitanie z bobrami i dalej w drogę, fajne miejsce, dzięki.

Urokiliwe miejsce,sprawnie, razem z Bambą i Poli, dzięki:)

Naprawdę ładny fragment rzeki. Pięknie się wije z jednej strony mają pola z drugiej las. 

^{Tftc dzięki za pokazanie miejsca}

Skrzyneczka znaleziona. Bobry bobrują już kawałek dalej, ale ich "stara" działalność została wypatrzona i miejsce ukrycia namierzyłem. Dzięki za kesza!

Piękne miejsce. Też podziwialiśmy bobrze igraszki. Na wiórach zostawiliśmy strażnika.

Weekendowy wypad z Hr.Jan Uszem na wielkopolskie skrzyneczki. 

Dziękujemy i pozdrawiamy

Bobry zjadly kryjowke skrzynkizamaskowalismy wiorami :-) 

Dzięki :-) 

Świeża działalność bobrów, piękny widoczek na meandry Głuszynki. Bardzo podobają mi się takie miejsca i trochę podobne to miejsce do Meandry Bierawki z mojego projektu.

Skrzynka wyniesiona chyba przez bobry, odłożyliśmy pod trociny.

Nie przepadam za reklamówkami w lesie, ale trudno, co robić. Miejsce przepiękne, spacer i świeże powietrze też. Dziękuję bardzo.

Znaleziona w czasie spaceru rodzinnego po imprezie.

TFTC!

to ta jednak była ostatnią skrzynką ze ścieżki, trzeba było się pofatygować no bo nie wiadomo kiedy będzie okazja by dokończyć temat,

na miejscu zastanawialiśmy się z issorią czy aby nie jesteśmy po niewłaściwej stronie rzeczki, ale ostatecznie byliśmy po właściwej,

wpis i można było uznać temat za zamknięty, no dobra jeszcze uzupełnić wpisy w domu przy komputerze,

dzięki i pozdrawiam.

Już byliśmy u płota, już witaliśmy się z gąską... Dzień wcześniej skończyliśmy ścieżkę, która z założenia miała być wręcz ekspresowa, koło pierwszej w nocy. I jakież mnie zdumienie i złość na samą siebie wzięły, jak rano sprawdziłam, że brakuje nam kesza! Przecież zawsze sprawdzam, co trzeba mieć na zaliczenie, a tu jakoś w ogóle o tym nie myślałam, tak przyjemnie płynął czas od mostka do mostka... Zapakowaliśmy się więc z wuzetem do auta i po zdobyciu finału innej ścieżki przyjechaliśmy podjąć ostatnią z Głuszynkowej serii skrzyneczkę. Może to i dobrze, że tak się stało, bo przynajmniej zobaczyliśmy tę przyjemną skądinąd rzeczkę za dnia :)

Dzięki!

Spontaniczny wypad do stolicy Wielkopolski. Jednym z celów "Mosty Głuszynki".  
Ależ ulga, że to właściwa strona rzeki...  TFTC!

Zdobyty podczas spontanicznego spacerku po Poznaniu i okolicy. Po małym spacerku. Kordy początkowo pływały i sugerowały początkowo drugi brzeg. Jak już chwilkę poczekałem to kordy się ustaliły na +/- 2m i wszystko było jasne. THS

W trakcie zmiany miejsca ukrycia ponieważ aktualne robi się niebezpieczne i może w każdej chwili runąć do rzeki.

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie luksta. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

wspólnie z zastępem rosomaków oraz luksta. Dzięki.

Okazało się, że jesteśmy po właściwej stronie rzeki. Podczas nocnej wyprawy wspólnie z klansta oraz Rosomaki RR

Hello,

Meandry meandrami, a kesza nie ma   Dopiero po zajściu od odpowiedniej strony ujawniło się plastikowe maskowanie. Ciekawy punkt do siedzenia, niestety - lekko zaśmiecony. Pzdr, Wojtek

Widzialem w trakcie dojazdu ognisko i grupę ludzi, więc sobie tym razem odpuściłem.

Sobota z rowerem i @Zablem - tzn. z dwoma rowerami w sumieI słońcem! Trzydziesta trzecia skrzynka na szlaku. Nie wiem czemu, ale przy keszu zaleciało mi piwem - chyba ktoś jakieś obok wylał, bo nawet plama była. Dziwne miejsce na taki zapachKesz szybko się poddał. I dobrze, bo późno się robi :) 

Łatwo i szybko

Bardzo przyjemny zakątek 

Przyjemna skrzyneczka :)

Fajna skrzynka.

Skrzynka dobrze opisana to i szybko podjęta. Fajnie jest przejść się ścieżką przez las nad brzegiem rzeki. Dziękuję i pozdrawiam.

Idąc wzdłuż rzeczki Głuszynki podziwialiśmy widoczki łąk.Widać, iż jest dużo bobrów w tej okolicy, nawet wiemy gdzie one mieszkają. Pobliską ścieżką odbywały się zawody biegowe.

679- dziewczyny podjęły skrzynkę a ja udałem się załatwić inną rzecz:D TFTC

dzięki za kesza

GPS jawnie ciągnął na drugą stronę rzeczki, postanowiłem jednak sprawdzić ten brzeg, choć już miejsce przeprawy miałem upatrzone. Na szczęście okazało się, że to TEN brzeg :)
Miło zdobywa się ładną skrzyneczkę, którą się akceptowało :).
Wrzuciłem geokreta (zielona kostka), ale nie zapisałem jego TC :(

No w końcu udało mi się ją znaleźć! :)

Poprzednim razem prawie rozebrałem drzewo po przeciwnej stronie Głuszynkitwierdząc, że nie może to być aż tak skomplikowane i że nie powinienem się łatwo poddawać. Musiałem też wywołać spore zdziwienie w oczach przejeżdżającej w pobliżu na skuterach młodzieży, gdy zaglądałem od góry do pnia drzewa (pusty w środku) dyndając kilka metrów nad ziemią. Na moje oko to kordy wskazują właśnie na niewłaściwe drzewo, ale kto powiedział, że musi być łatwo? ;)

Wróciłem do domu i po szczegółowej analizie zdjęć oraz dogłębnej już znajomości topologii, dendrologii i hydrologii terenumogłem powrócić na teren działań z pewnością co do lokalizacji skrytki :)

Dziękuję za wrażenia i pozdrawiamy serdecznie

mstachul, Dominika i Dorotka

Meandry Głuszynki, tak zawiłe jak dostanie się do skrzynkiDo końca nie miałem pewności czy to dobra strona rzeki, ale w końcu kesz zamachał do mnie z kryjówki. Uwaga na dziury w podłożu! Świetna okolica, dzięki!

Tutaj trochę szukania było, jednak po kilku chwilach wypatrzyłem kesza. Bardzo urokliwe miejsce. TFTC!

Z małą pomocą kimer-a..., a tak poza tym fajne miejsce. 

Bardzo fajna miejscówka, trochę miałem obawy wkładać tam rękę, bo za dużo filmów wężach i innych stworach się naoglądałem, ale się udało:)

Dziękuję:)

Urokliwa miejscówka. Za keszem chwilę niepotrzebnie polataliśmy choć ukryty całkiem sensownie. Siatka mokra ale wnętrze skrzynki suche. Dzięki!

Ostatnia skrzynka na trasie naszego ekspresowego wypadu rowerowego. Tutaj zeszło troszkę czasu na poszukiwaniach, ale koniec końców urządzenie Pana L wskazało kierunek. Zdecydowanie okolica się podobała, skrzynki też. No i przy okazji można było pojeździć rowerem, czego chcieć więcej ;-)

Znowu się okazało, że żadna mapa nie ma ścieżki do skrzynki, a jednak ścieżka istnieje i to dość dobra. W okolicy sporo ludzi, ale to nie przeszkadza, galerie handlowe za daleko, to idą do lasu, dobrze :] Faktycznie, skrzynkę lepiej jest znaleźć za pomocą smartfona i widoku z satelity :-) 

Ostatnia skrzynka z megafajnej wyprawy rowerowej, okolica bardzo się podobała, skrzynki też, zdecydowany plus za okeszkowanie tych rejonów. 

Oj, drzewa. Kocham je za misterne formy jakie potrafią przybrać gałęzie. To rzuciło się w oczy bardzo szybko, niestety moje powinowactwo z kształtem, które ten właśnie dendron przybrał, nie wystarczyło. Niepotrzebne zsunięcie się w pokrzywy, ale keszowanie w gromadzie ma tę zaletę, że prędzej czy później komuś się powiedzie :)

Udało się dojść od dobrej strony. Sam kesz ciekawie ukryty bo i miejsca było sporo.
Dzięki P.S.

Na samą myśl o logowaniu tej skrzynki dostawałam szudrawicy czterokończynowej Ale jak to się w ogóle zrobiło, hmmmm?! i w końcu cała czwórka zaangażowała się w gmeranie bezowocne bez reszty. Dopiero męskie decyzje Komarokota i tęsknota do obszarów cieplejszych, oddalonych o setki kilometrów wymusiła na nim realizację marzeń i przejście do czynów! Był top model, sesja w ruchu , dała o sobie znać dotąd skrywana polska mentalność: czy zdążymy uchwycić gdy będzie wpadał?! Prawdziwie zgrana ekipa

Myśleliśmy, że tej skrzynki nie uda się podjąć. Akurat dochodziliśmy na miejsce gdy wędkarz zarzucił spławik parę metrów od kesza. Na szczęście, gdy wracaliśmy od sąsiadki było już pusto. Im bardziej szukaliśmy kesza, tym bardziej go nie było, tylko bąbli przybywało. Wreszcie wpadliśmy na pomysł sprecyzowania współrzędnych - ciekawy przypadek, właściwe wykorzystanie smartfona umożliwiło sprawny i dokładny namiar. Oczywiście sesja foto była - Dziękujemy !!!

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Tu już czas naprawdę gonił. Przez te wszystkie wywrotki po drodze, wahadła i takie tam było już kiepsko. Właśnie dlatego chyba pobiłem rekord drive-inu. 60m do skrzynki. Zakola piękne, TFTC!

Tutaj była chwila zawahania czy to znowu właściwa strona rzeczki Ale właściwa na szczęście. Niedaleko jest fajny drewniany mostek, taki na szerokość auta osobowego. Miałem większe zaufania do sąsiedniego brodu niż tego mostka, ale cóż....ku przygodzie. Dzięki. Pzdr.

Taaa, wystarczy wyjechać na urlop i już pod domem skrzynki wyrastająZaliczona podczas roztruchtania po dłuuugiej przerwie. Szybko poszło,, okolica znana, dzięki za kesza :)

Miła łatwa przyjemna pod warunkiem że szuka się z dobrej strony rzekipierwszy raz znalazłem skrzynkę jako 3dzięki!

STF. Dziękuję za skrzyneczkę. Miejsce ukrycia intuicyjne, poszło bez problemów. TFTC.

Fajna wiadomość spotkała mnie dziś w pracy, że po jej skończeniu w drodze do domu pojawiły się nowe kesze i  w dodatku może uda się być tam pierwszym.

No i się udało

Miejsce ukrycia jest mi znajome więc ukrycie wytypowałem bezbłędnie.

Dzięki za FTF-a.