Keszy dobrze ukryty, łatwo nie było. Za to z hasłem poszło sprawnie. Dzięki za kolejnego świetnego kesza w tej serii.

Bardzo sprytnie ukryta skrzynka, można powiedzieć z podwójnym maskowaniem. Zostawiam zieloną gwiazdkę. Dzięki za kesza!

Sprawdziłem dziś, skrzynka jest na miejscu. Zapraszam do poszukiwań

O ile zdobycie hasła nie sprawiło problemu, to już samo podjęcie kesza owszem.
Miejsce ukrycia nie jest oczywiste, ale za to na pewno odrzucające i zniechęcające do poszukiwań.
Jest tu wszystko: śmieci, kupy, ciuchy, gęste krzaki. Tylko kesza nie widać.

Z tego co później dowiedziałem się od poprzednika szukałem też we właściwym miejscu.
Być może zbyt płytko, ale z pewnością i to miejsce było zanieczyszczone.

Jak to u Kerama, skrzynka na wysokim poziomie, poczynając od opowiedzianej historii, poprzez miejsce ukrycia, aż do zawartości i certyfikatów. Klasa. Cmentarzyk obejrzałem, spisałem hasło, a następnie bez kłopotów dopadłem pojemnik. Cicha i spokojna okolica. Dzięki!

Miejsce mocno się zmieniło i wygląda, że skrzynka przepadła. Nowy pojemnik wraz z zawartością w terenie. Zapraszam do poszukiwań

Najpierw weszliśmy na cmentarz. Hasło bez problemu. Jednak skrzyneczka albo naprawdę super się ukrywa albo przepadła. Po pół h szukania poddaliśmy się.

Wokół dużo śmieci, butelek. Oczywiste miejsca ukrycia sprawdzone plus okolica, ale bez rezultatu. 

Wizyta serwisowa. Dołożyłem trochę certyfikatów i wywaliłem śmieci (bilety, kapsle itp.). Zapraszam do poszukiwań

Sobotnia wycieczka szlakiem Nieśmiertelnych razem z choooch. Wynik 6:2 - znowu nie udało się odnaleźć wszystkich szukanych :(

 

Ostatni na dziś. Maskowanie nietypowe jak na tą serię. Dzięki!

Dzięki za kesza.

trochę trzeba było poczekać aż pielgrzymki ludzi na cmentarz przejdąi wtedy złapana bezproblemowo TFTC

Kolejny kesz z serii i kolejny znakomity. Wszystko jeszcze "pachnie" nowością. Dodatkowo zamaskowany butelką. Dzięki.

Zapraszam do poszukiwań. Miejsce stare skrzynka nowa. 

Nowa skrzynka wraz z zawartością w terenie.

Postaram się zrobić w najbliższych dniach serwis

Kesz znaleziony w oczywistym miejscu ale rozwalony. Agrowłóknina podarta, zawartość rozsypana, połamana, brak logbooka. Potrzebny serwis..Dzięki. Pzdr.

Tu się sporo nachodziłem ,dopiero "telefon do przyjaciela" rozjaśnił mi pomroczność jasną . Dzięki dla autora .

Super skrzyneczka . Na bogato . Wielkie podziękowania dla właściciela . 

Kolejny cmentarz z Bitwy nad Bzurą odwiedzony, świeczka zapalona. Skrzynka to wyszedł niemal drive-in, przy odrobinie wysiłku można było zrobić nie wysiadając z samochodu. Za to hasło weszło mi za pierwszym razem, jak rzadko na tej ścieżce. Cześć i chwała bohaterom!

Dziękuję bardzo za założenie skrzynki.

Cmentarz mały, ale za to bardzo urokliwy.

Dzięki za chwilę radości z keszem, pozdrawiam!

Piękne miejsce i piękna skrzyneczka. Dzięki.

Fajna skrzyneczka, duża i z fantami w środku. Szybki wpis , zwiedzenie cmentarza i lecimy dalej. Dzięki

Rzadko spotykany rozmiar, jak na tą serię... miłe zaskoczenie :) 
TFTC

zaliczona rowerowozabrany :Geo-osioł Dzięki

Skrzynkę znalazłem jakiś czas temu z kolegami (22.08.2015r.) tylko nie wpisałem się od razu i zapomniałem jakie było hasło, dlatego wpisu dokonuję dopiero dzisiaj.

TFTC

Znaleziono podczas wiosennej psio-wędrówki. Out 3 krety, in krecik i serduszko.

Atak przypuszczony z kierunku Leszna. Z komina obserwacyjnego starej cegielni wytyczono kierunek przemieszczania się psich zastępów w kierunku Brwinowa wykorzystując boczne drogi przez Białutki, Witki i Łaźniew. Przeprawa przez rozlewiska Utraty pozwoliła na zdobycie mostu kolejowego od północy bez większych strat w sprzęcie. Dalsza ofensywa na południe to przedzieranie się przez bobrze wilcze doły i zdobycie kolejnego mostu kolejowego pełniącego jednak tylko funkcje drogowe i bez większego znaczenia strategicznego. Po przegrupowaniu się w Rokitnie nastąpił właściwy atak w kierunku stacji kolejowej w Brwinowie. Dzięki za przypomnienie wartościowych miejsc.

Wrzucone trzy krety.

Niedzielne keszowanie z Madzią. Kolejny cmentarz, kolejna świetnie przygotowana skrzynka. Wrzuciłem trzy krety. Dziękujemy. Ocena znakomita.

poranny keszing z Robconem. dziękuję :)

Świetny kesz i piękny cmentarz, dziękuję!

Kesz zamaskowany butelką po piwie, którą oczywiście wyrzuciłem, a samą skrzynkę schowałem jak najgłębiej się da.

Razem z Bambą, dzięki.

Wiedziałem gdzie, ale i tak musiałem się namacać, dzięki.

Kesz bardzo duży, fajnie schowany. Autem się nie musiałem zastawiać bo sam kesz schowany w miejscu które się naturalnie maskuje. Potem oddanie hołdu poległym i do auta.

Wespół z akimg.

Znaleziona z Gackkiem :)

Na przeciwko miejsca ukrycia, pomimo względnie późnej pory, sprzedawano znicze, jednak co dwóch chłopów to nie jeden. Gacekk odciągnął uwagę sprzedawców zadając dziwne pytania na temat zniczy i wieńcy, a ja w tym czasie myk po skrzynkę! :)

Super skrzynka choć podjąć wcale nie łatwo. Dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca

Znaleziona z pmiszczak:)

Znaleziona z kaszxdTour de Błonie i okolice

Widzę, że ten pan ze zniczami jest już naszą legendąJakby był tylko on, to bym sobie poradził, ale z taką ilością ludzi, jaka dziś przyjeżdżała na cmentarz nie miałem szans. Ale po wpisach widzę, że warto będzie wrócić po skrzynkę kiedy indziej :)

Handel zniczami kwitł pod cmentarzem (jak zwykle), na szczęście skrzynka ukryta w pewnym oddaleniu, więc dało się podjąć nie wzbudziwszy podejrzeń.

Sam kesz niczym szczególnym mnie nie zaskoczył........jak zwykle u kerama, perfekcyjnie wykonane duże pudełko z wieloma fantami.

Dzięki za pokazanie miejsca.

Zacna skrzynka, bogato wypasiona, pomysłowo zamaskowana oraz sprytnym chwytem potraktowane hasło. Niestety nie mogę dać nic więcej niż:

Znakomita plus Rekomendacja

keszołapanie z Wallsonem, dziękujemy!

Daaawno temu byłem na tym cmentarzu na jakimś rodzinnym pogrzebie, teraz też poszło sprawnie bo okolica jest mi znana. Dobra skrzynka, oryginalnie ukryta.

Niedzielna wycieczka samochodowa z r00t7 po Błoniach i Ożarowie. Dzięki za kesza!

Z poszukiwaniem samego kesza było trochę zabawy, bo (pomimo całodziennego deszczu) przy wejściu dopiero zbierał się sprzedawca zniczy, więc musieliśmy odpowiednio zaparkować autko, by się od kolesia odsłonić :)

Niedzielne keszowanko z martuś

gość od zniczy akurat się pakował. dodatkowo martuś przysłoniła autkiem. Ładna duża pucha

Hello,

Nie dało się. Centralnie rozłożył się stragan z artykułami cmentarnymi. W deszcz, teraz ... Też nie miał kiedy   Pzdr, Wojtek

 

Tu przypomniał mi się patent tatyminiakusa przy jednym z Tobruków a widok na kościóół naprawdę ładny.

Znalezienie zaloguję jak Iwonka podpowie mi hasło :)

Hasełko już mam. :)

Fotoimpresje szukał skrzynki, a ja skutecznie odwracałam uwagę Państwa sprzedających znicze. Jak widać owocnie :)

Super kesz

Akurat jechałam rowerkiem do Warszawy, to wpadłam i tu. Tym razem na parkingu puchy, to mogłam spokojnie skrzynkę podjąć i pójść po hasło(na wszelki wypadek, bo już raz je spisywałam). 

Z Emiszą i Pan_PudelkoPL_Team :)

Krótka wycieczka i w te strony świata :)
Z Mkomko i Pan_PudelkoPL_Team :)

Chociaż już byłem zmęczony trochę to też pomagałem szukać i w końcu znaleźliśmy. Całkiem duża skrzynka!

Dziękuję za ten skarb!

Ale wielki skarb! No i fajnie schowany, bo choć niby wiedzieliśmy od razu gdzie to jednak trochę go szukaliśmy.

Dziękuję za ten skarb!

Kolejne miejsce, kolejny kawałek historii i kolejny doskonały kesz na ścieżce Nieśmiertelnych.

Właściwie od razu wytypowaliśmy potencjalną skryjówkę, trzeba było tylko dokonać wyboru, albo uzbroić się w cierpliwość . Udało się bardzo szybko, bo kordy pomierzone dokładnie, a i spojler pomaga. Zawartość skrzyneczki bogatsza niż i tak już wyśrubowany poziom keszy Kerama i Elvisa. A my tak sobie myślimy, że im więcej mamy na koncie skrzynek na tej ścieżce tym bardziej nam będzie ich brakować - ze względu na przyjemność w ich podejmowaniu... Z drugiej strony krążą jakieś słuchy, że mają być nowe, więc może nie będzie tak źle .

Wielkie dzięki za kolejną chwilę zadumy i znakomitego kesza!

EDIT PS. A kiedy jechaliśmy do następnego celu w Błoniu, zaczęło padać i niestety musieliśmy przerwać dzisiejsze keszowanie. Ale za to po drodze widzieliśmy chyba najpiękniejszą tęczę w życiu!

Dzięki za kesza :)

Najlepsza jaką znalazłem.

Znalezione. Jak zawszdoskonale przygotowana skrzynka. TFTC

Ukrycie intuicyjne, ale maskowanie specjalne... no tak, rozmiar też nietypowy.

Super przygotowana skrzyneczka mogiły odwiedzone hasło wpisane i działa.Dzięki

Sama skrzynka perfekcyjna jak pozostałe z serii, nie ma tu nic do dodania:)
Ale mnie najbardziej rozwaliło mnie pytanie Kompana, czy mam złapany kesz obok. Ekran Garmina mówi, że tak, ale ja za nic nie mogę sobie przypomnieć żebym kiedykolwiek wcześniej był w tej okolicy... Oj starzeje się chyba żeliwny i sklerozę zaczyna mieć:/ Ale teraz już raczej nie da rady zapomnieć:)

Dzięki!

Przy każdej skrzynce z tej serii, jestem po wrażeniem Tematyczna, schludna, ukryta poprawnie, wskazuje interesujące miejsce, daje opis - no naprawdę ELEGANCKO.

Dziękuję.

Sprawnie i bezproblemowo...

Dzięki za pokazanie miejsca.

TFTC!

Wizyta gospodarska przy keszu. Uzupełniono certyfikaty i coiny. Na spodzie skrzynki znajduje się zapasowy dziennik.

Do trzech razy sztuka, wreszcie się udało :-)

Korzystając z ładnej pogody, miałem zamiar dziś popołudniu gdzieś pojechać rowerem i zastanawiałem się w którym kierunku ruszyć...jedną z opcji był ten kierunek i min. ta skrzynka, jako że w weekendy jest problem ze straganami przy wejściu, więc dzień w tygodniu byłby odpowiedni. Jednak ostateczna decyzja żeby tu jechać, zapadła gdy przyszło powiadomienie że skrzynka mobilna Łącznik tutaj zawitała :-)

Jak przyjechałem to ktoś się pakował do samochodu, ale jak odjechał to pies z kulawą nogą się nie pojawił i wreszcie mogłem podjąć skrzynkę. Po hasło już nie szedłem, bo miałem już zdjęcie odpowiedniej tabliczki z poprzednich wizyt. Zabieram mobilniaka i wymieniam GK

Cóż, nie było zaskoczenia, kolejny świetnie przygotowany kesz w ważnym miejscu. Zostawiłem GK i mobila. Dzięki.

Skrznka nieznaleziona. Przeszkodą były panie obsługjące 2 stragany ze zniczami tuż obok bramy. Staralismy sie podjąć kesza niespostrzeżenie, co pewno powodowało, że wyglądaliśmy wyjątkowo podejrzanie. W każdym razie spróbowaliśmy przejrzeć oczywiste miejsca posiłkując sie zdjęciem spoilerowym, ale nic nie znaleźliśmy :(

 

Bogata skrzynka, dzięki ;]

Kolejny świetny kesz :)

Dzięki za ujawnienie kolejnej części historii.

 

67 km na rowerze przy -5°, w Żyrardowie śnieg, a tutaj prawie go nie a. Drugie podejście do skrzynki i znów musiałem odpuścić... nie spodziewałem się, że dzisiaj będzie rozłożony stragan ze zniczami. Naprzeciwko skrzynki :-/

FTFy padły w samej skrzynce jak i w ścieżce więc mogę zacząć logować.

Do serii keszy o żołnierzach znad Bzury Keram przekonywał mnie długo. Początkowo byłem sceptyczny - trochę duży projekt. Ale w sumie idea bardzo słuszna więc czemu nie. Zaczęliśmy zakładanie od dalekich keszy, przy czym kesze dalekie z czasem okazały się bliższe od pozostałych. Powstało tyle keszy i jednak sama idea nie została wyczerpana więc są dalej pomysły na nowe keszowe "nasadzenia".

Dzięki za całą serię - fajnie, że powstała i zaraziłeś mnie (i innych tym pomysłem).

Znaleziona na szlaku keszowym z Azymut. Niezła historia nam się tu trafiła - Azymut dobrze opisał. Ten alarm to bez wyraźnej przyczyny się włączył - można by pomyśleć, że to Aniołek Stróż tego Proboszcza nim zadryndał !Ale... Proboszcz zareagował bardzo szybko. Normalnie + 10 za czujność! Proboszcza uspokoiliśmy, że my tylko oglądamy - nie rzekliśmy ni słowem o keszu, ale kto wie, czemu się uśmiechał! TFTC. :)

Razem z Brym szlakiem "Nieśmiertelnych 39". Jest bardzo późny listopadowy wieczór, który w zasadzie chyba przechodzi już w noc. Cmentarz jest mimo wszystko otwarty, więc wchodzimy. Idąc do kwatery wojskowej jesteśmy zaskoczeni starymi historycznymi nagrobkami, tego się tu bowiem nie spodziewaliśmy. I do tego są one jeszcze ładnie oświetlone latarniami. Po odwiedzinach kwatery szybko podejmujemy kesza i idziemy z powrotem do auta. I wtedy z niewiadomego powodu, gdy otwieram drzwi włącza się alarm. Co za cholera! Szybko go uciszam, ale na plebani już widać reakcję - od naszej strony zapaliło się światło w oknie. I dosłownie już po chwili, ledwie gdy wyjeżdżamy na drogę główną, przy budynku już ktoś stoi. Podjeżdżamy i zatrzymuję samochód. To ksiądz. Witamy się i przepraszamy za zaburzenie spokoju. Mówimy, że zwiedzaliśmy cmentarz i że bardzo nam się spodobały te stare pomniki. Ksiądz jest trochę zaskoczony późną porą zwiedzania, ale się uśmiecha. Chwilę jeszcze z nim rozmawiamy i ruszamy dalej. Ja zaś odjeżdżając myślę sobie, że gdybym mieszkał w Rokitnie to chciałbym mieć takiego czujnego i zaangażowanego sąsiada. Mała miejscowość z dużą historią. Może dlatego ten ksiądz tak o to dba. A sam cmentarz jak się teraz doczytałem był założony już w 1852 roku. Dziękuję za pokazanie miejsca.

Rowerowy myk na Błonie... i Rokitno :-)

Tutaj słabo, bo przy wejściu rozstawione stragany ze zniczami i kwiatami, jak podjechaliśmy to jeden z handlarzy zaczął się na nas gapić (no tak, jesteśmy charakterystyczni) więc nawet nie podejmowaliśmy prób znalezienia skrzynki, choć podejrzewamy gdzie jest. Obawiam się że do Święta Zmarłych może być ciężko, może w tygodniu (jeśli nie rozstawiają straganów), albo w nietypowych godzinach (ale nie o 9 rano, bo ponoć proboszcz grasuje ;-)).

Poszliśmy tylko po hasło, choć prawdopodobnie mam je na zdjęciach sprzed kilku latA przy okazji kiedyś podejmiemy i skrzynkę, daleko nie mamy.

Tu już popsuto mi humor na początek dnia. Zajechałem o 9, i widze że leci do mnie jakiś stary gruby gość, i wypytuje co ja tu robie tak rano? i po co przyjechałem... Więc ja zapytałem kim on jest że to go tak interesuje - on na to że administratorem tego cmentarza... Ja mu na to ze za ciecia to może byle żul z pod sklepu podejść i się podawać.... On mi na to że może zamknąć mi szlaban.. Ja mu że terenówką to spokojnie wyjade przez pole... Ten wyjął komórke i że zadzwoni po ochrone... Więc ja wypuściłem z auta psa, i kazałem mu szybko dzwonić bo za chwile może nie mieć ręki.... nogi.... bo jaj to od dawna chyba nie ma...tak się dziadek rozgrzał iż myślałem że wylewu dostanie, i uciekł obserwując mnie z tereny podwórka kościoła.

Więc co, poszedłem zrobić fotki, ale skrzynki nie szukałem, bo sie gapił.....

Jak się okazało to był proboszcz z kościoła..... Ale ŁACHUDRA...

Tak więc bez wpisu, a co do miejsca to fajne - pięknie wyglądają cmentarze skąpane w słońcu i jesiennych liściach. 

Kolejna świetna skrzynka w wykonaniu Kerama i Elvisa. Bardzo dziekuje za kesza. Dodał jeszcze ze na obecnym cmentarzu w czasie 2 wojny światowej były okopy. A pola w koło kościoła kryją w sobie duzą ilosc ołowianych kulek.

Skrzynka &quot;Nieśmiertelni #46 - Rokitno&quot; jest moją 740 odnalezioną w tym serwisie.<br /> Została podjęta 18 września 2014 roku o godzinie: 13:42<br /> Dziękuję keram58 za pokazanie miejsca i możliwość miłej zabawy przy odkrywaniu tej skrytki.<br /> <br /> &amp;#60;img src=&quot;http://opencaching.opka.pl/tftctad.gif&quot; alt=&quot;&quot; width=&quot;150&quot; height=&quot;24&quot; /&amp;#62;

                

Najpierw spacerek na cmentarz celem zdobycia hasła. Tak samo jak i w Błoniu nie wiedziałem, że są tam kwatery wojskowe. Potem skrzynka szybko wpadła w nasze ręce. Dziękujemy

Rowerowe 45 km wraz z Pumą i Krzychem... pierwsza i zarazem ostatnia skrzynka tego wieczoru.... 300 metrów od Rokitna złapana guma... szybki telefon po transport, podmiana roweru i ciąg dalszy wycieczki - niestety już nieskrzynkowej....

Skrzynkę znaleźliśmy z niewielkimi problemami - coś nawigacja zaczęła błądzić... lecz po krótkim zastanowieniu, pojemnik szybko znalazł się w naszych łapkach...fajny, duży pojemnik wypełniony fantami... zabraliśmy certyfikat PPS oraz każdy po jednym coinie - takie były ładne... w zamian wrzuciliśmy puzzle... Nawet nie wiedziałem, że cmentarz skrywa mogiły żołnierzy poległych podczas kampanii wrześniowej - teraz już wiem.... po zmroku ogólnie poszło łatwo i bez świadków... szkoda tylko że nie udało się dojechać do następnej skrzynki z serii w Błoniach - serii, która zapowiada się bardzo ciekawie... dziękuję i pozdrawiam, na pamiątkę zostawiając gwiazdkę... czajorek