Kolejna ze ścieżki zdobywanej za którymś tam z kolei podejściem. 

Wraz z sierotą i telefonemalarmowym w drodze do domu z długiego weekendu.

Zdobyta piątego dnia pobytu w Budach z sierotą i TSW! Dzięki!

Skrzynka znaleziona w czasie niedzielnego, rodzinnego wypadu w okolice Kościerzyny. Czasu więc na keszowanie nie było za dużo, ale i tak kilka skrzynek udało się odnaleźc. Na pierwszy ogień poszło muzeum - skansen kaszubski, główny cel wyjazdu. A tak przy okazji, była to moja pierwsza wizyta w nim od dobrych kilkunastu lat, widać, ze ciągle się zmienia i to na lepsze.
Druga znaleziona dzisiaj skrzynka, już po zwiedzeniu muzeum. Odnaleziona bez problemów.
Dziękuję za założenie skrzynki i serdecznie pozdrawiam Założyciela.
Jacek

Złapany na jagodach. Logbooki przemoczone. Dorzuciłem kartkę z kalendarza na nowy lb i nowy woreczek

Okolica mega widokowa, podobało się bardzo, naprawdę klimatyczna miejscówka.

Skrzynka znaleziona przy okazji wypadu w Bory Tucholskie.

Dzięki za kesza.

Z freneyem.

TFTC

Dzięki,

Szkoda, że okolica wygolona z drzew. Ale i tak pięknie

Przy okazji zwiedzania Kaszub.

Dziękujemy.

To się nazywa tresura. Człowiek jedzie sobie spokojnie drogą, widzi tablice między drzewami i idzie szukać cache'a :). Dzięki.

Podpytałem autora jak to z tą ścieżką jest i dziś udało nam się ją zacząć - zapowiada się fajna wyprawa :)

Dzięki.

Myślałam, że tu będzie prawdziwy młyn - sugerując się tylko nazwą.  

Na rowerowej wyprawie z Olo74_Lilalu :)

Pierwsza z serii. Dawno nie było nas z triPPerem na tym terenie. Bardzo dziękuję za pretekst do całodziennej, długiej wycieczki!

Kiedyś często tu bywaliśmy z MychaK
Dzięki !!!

Znaleziona rowerowo razem z aśkowski podczas objazdu wdzydzkich keszywielkie dzięki za pokazanie tego miejsca i za możliwość poznania okolicznych szlaków rowerowych!

Znaleziona na kilkudniowym rodzinnym odpoczynku we Wdzydzach. Pogoda przeplatana, czyli typowo plażowo keszerska  sprzyjała zarówno odpoczynkowi jak i wojażom po okolicy.

Dzięki

Dzięki.

Bardzo fajna seria. Nie tylko na rower, my zdobywamy pieszo.:)Tych, których nie zdobędziemy zimą to pewnie podejmiemy latem, ale już na rowerach.:)Porzucony i rozwalony zielony ołówek wprowadził mnie w błąd i byłem pewien, że kesz jest zniszczony, a porostu paluch trzeba było głębiej włożyć.

U.E. 1/3 tego dnia, na wypadzie rowerowym z Fiolką.

Ta seria nam na prawdę przypadła do gustu, bo tu raczej chodzi o to, aby się poruszać i skorzystać z widoków i przyrody, a nie szukać przez godzinę cache'a.

Tak ogólnie było w każdym miejscu w które nas tabliczki U.E. poprowadziły. Przy tej jednak było inaczej. Nie wiem czy mi się tylko tak wydaję, ale w tym roku widziałem pełno miejsc, gdzie są prowadzone wycinki drzew. W Trójmieście, jak i na Kaszubach. Szczerze mówiąc, trochę mnie to niepokoi. Kiedyś tutaj można było cały dzień spędzić w lesie, nie wychodząc z niego. Teraz jednak co kilka km, znajduje się połać wygolona i pusta. Smuci mnie to trochę.

Dzięki jednak za cache, przesyłam zdjęcie poglądowe gdzie tablicę Użytku Ekologicznego widać po lewej stronie.

Obrazki do tego wpisu:

Wycinka lasu przy U.E. Grzybowski Młyn

Piękna okolica, szkoda tylko, że tyle lasu wycięteDzięki za kolejny keszyk z tej serii.

Podoba mi się szczerze wyrażona w kilku podpunktach idea założenia skrzynki.

Podoba mi się miejsce - spokój, cisza, zero ludzi.

Lubię takie leśne skrzynki przypominające o tym, że czasem trzeba zwolnić obroty i po prostu chłonąć przyrodę wokół nas.

Ostatnia skrzynka z serii i pożegnanie z częściowymi towarzyszami. Przy tablicy kurka na kurce. Najlepszy okres na zbieranie takich skrzynek i nie tylko...

Rajd dookoła jeziora Wdzydzkiego wraz z Serengeti (bo cóż tu innego robić w tak piękną sobotę). Dzięki.

Razem z Bambą, dzięki.

kilkudniowy urlop w okolicy. Dzisiaj spacerkiem do Grzybowskiego Młyna. Rzeczywiście grzybna trasa, żal było nie zbierać prawdziwków, kurek i koźlaków. Jagód też się objedliśmy. Na 8km wyszły 3 godziny i dwa kesze.
Miejscówka jakie lubię, drobna sesja fotograficzna ale już po znalezieniu kesza. Miejsce ukrycia wydawało się oczywiste, ale zeszło kilka minut.
Dzięki za pokazanie miejsca.

Mikrus znaleziony w czasie drugiej tury odwiedzania okolicznych użytków ekologicznych. Las trochę smutny bez ptaków, ale już niedługo. Wrócę tu za dwa miesiące z hakiem. Będzie inny świat.
TFTC.

Rajd po okolicznych użytkach ekologicznych zaowocował kilkoma keszami i interesującymi miejscami. To był jeden z nich.
TFTC.

Szybko znaleziona wraz z Patrycja i Mateuszem ;)

16:43 Mój pierwszy U.E. od szanto - z kolejnymi pójdzie pewnie kiedyś łatwiej. Ładne miejsce. +3

Kolejny spacerek po skrzynkę. Dziękujemy

Faktycznie szybki keszyk. Znaleziony w takcie urlopu w okolicy. Dzięki.

Znaleziona na przejażdżce rowerowej. TFTC.

tftc! Zgodnie z intencją autora - chciało się ruszyć 4 litery i wsiąść na rower;) A chciało się bo komuś się chciało zachęcić mnie do odwiedzenia tego zakątka;))) Droga przy użytku została poszerzona i utwardzona - ale na razie zamknięta jest dla ruchu więc na rowerze śmigało się bardzo przyjemnie. Czy was też zachwycają te nazwy użytków i miejsc, np. Zdradzonko ;))))

Dziękuję.

Szybka, przyjemna skrzyneczka znaleziona z Kaczorkiem :)

Dzięki za skrzynkę.

Przepiękne uroczysko. Droga niestety piaszczysta maksymalnie. Wybrałem inną porośnięta jagodziskami. Zrobiłem kilka zdjęć...

Dzięki za skrzyneczkę do kolekcji :)

I kolejny do kolekcjiMiejsce odwiedzone z Helleną. Dzięki za pokazanie miejscówki i kesza :)

Po wczorajszej eskapadzie rowerowej Żona odmówiła wsiadania na rower więc zdobyta podczas pieszo-samochodowej wycieczki.

Razem z krzlewy. Dzięki za skrzynkę.

Z viridianą.
Nasza kolejna z szantowego cyklu Użytków Ekologicznych.

Dzięki za piękne miejsca i eleganckie skrzyneczki :)

TFTC!

kolejna z serii. dzieki. z esemem.

Znaleziona; w ramach V-2 trip

 +2; TFTC!

rowerowo.prosty a zarazem praktyczny schowek

Szybko i sprawnie podjęta. Jak już poznaliśmy klucz sposobu chowania to zdobywamy jak swoje. Szkoda, że tak w przelocie bo okolica ciekawa. THS za pokazanie miejsca i skrzyneczkę

Szyba i przyjemna skrzyneczka na niedzielne popołudnie. Dzięki za keszyka.
P.S. Psiaka nie było. Pozdrawiam.