Znalezione cudo:-) dzięki

Skrzyneczka odwiedzona podczas wyprawy w okolice Gryfa. 

Czeka w dobrym stanie na znalazców.

Znaleziona, 

dziękuję za skrzyneczkę:)

Znalezione podczas buszowania w koronie Gryfa.
Finał wisi i błyszczy.
Dzięki za kesza!

Podobało się. Dzięki za kesza.

Ojjjj tutaj poprzez zmiany w opisie nie obyło się niestety bez telefonu do przyjaciela. Kesz cały i zdrowy  TFTC :D

kolejny w mojej ,, karierze "multak nocny robiony w dzień , mam już widać wprawę i niewątpliwie znakomity wzrok, kolejne odblaski wypatrzone aż doszliśmy do 7-9 ? i zonk , dalej nic nie widać , po 5 minutach wypatrywania stwierdziłem że kawa rozjaśnia umysł , i to był dobry pomysł , bo jat tylko przyklakłem nad termosem dostrzegłem wisielcauff a już się bałem porażki , piękne dzięki 

Szukanie tego w dzień to była udręka. Udało się tylko dzięki Norbertowi. Dzięki

OKZnaleziona podczas keszowania sylwestrowo-noworocznego

Z nowym rokiem w silnym składzie z Gryfem w tle dzięki pomocy dobrej duszy☺ Dzięki za keszyk.

Znaleziona w pierwszy dzień Nowego Roku. Brawo My - z rana daliśmy radę. Dzięki za keszyk.

Po raz trzeci podejmowałam tą skrzyneczkę. A to się nie chciało, a to latarki nie było... W końcu trzeba było podjąć ostatnią, GRYFową skrzyneczkę. Tym razem latarka była, tylko chęci trochę brak. Początkowo mozolnie szło (skrzyneczka podejmowana za dnia, w pełnym słońcu, co znacznie utrudnia odnalezienie tych pożądanych znaczków), ale nasze morale stopniowo podbudowywały się, a na samym końcu pojawił się uśmiech i satysfakcja z dobrze wykonanej roboty

Skrzyneczka złapana z ewwką podczas rowerowej wycieczki na GRYFa. Dzięki wielkie!

 

aaaa....zapomniałam dodać... to moja ostatnia skrzyneczka z GRYFa! chlip chlipI tak tu pewno wrócę :)

No to podniosłyśmy poprzeczkę szukając znaków w pełnym słońcu ale mimo wielokrotnego zwątpienia udało się znaleźć finał :)

Skrzynka robiona na dwa razy, poprzednio latem coś nam nie wyszło, stanęliśmy na jednym z etapów i kicha, teraz wiem dlaczego... tak to jest jak kesza robi się w dzień. Super keszyk, przegonił nas ponad godzinę po okolicy ale w końcu mamy FINAŁ! Dzięki za keszyka.

Zielonka leci jak nic, bo ja lubię latać po lesie i szukać!

Edit: Musiałam zrobić nowy wpis, bo nie mogłam zalogować wrzuconego do kesza geokreta, mam nadzieję, że teraz będzie ok.

 

Dzienne zdobycie keszyka nie jest łatwe, ale co my nie damy rady Mała zwiecha w połowie a potem już poszło szybko Dzięki za spacerek i zelonka za pomysłowego multaka.

keszyk fantastyczny, przegonił po lesie, pozwolił sie rozgrzać w przemoczonych butkach. na czele issoria z zacieszem na twarzy :)

Po rozstaniu z Kiką i Chesterem zamarudziliśmy dość długo przy poprzedniej skrzynce, niestety jej nie znajdując, mimo konsultacji telefonicznych z naszymi. Zziębnięci, przemoknięci (w butach kałuże), trochę zniechęceni powlekliśmy się na ostatnią planowaną tego dnia skrzynkę. Zupełnie zapomniałam, że to miała być ta nocna; patent ponoć znany, o którym już legendy słyszałam. Niby wiedziałam, o co będzie chodzić, ale pozytywne zaskoczenie było tak ogromne, że o mokrych butach zupełnie zapomniałam. Zresztą, biegając od światełka do światełka chyba wychluptałam z nich połowę tej wody! Musiałam wyglądać jak kot biegający za kropką - przystanek, rozejrzenie, gdzie błyśnie..? I jazdaaaa! Dobiegając do celu już się rozglądałam - gdzie, gdzie następna, tam jest! ZeT próbował dotrzymywać kroku, wuzet został gdzieś z tyłu. W połowie gonitwy smutno zwątpiłam - to już, to koniec....? Ale nie, wystarczyło się rozejrzeć i zabawa trwa dalejNiesamowicie fajna skrzynka. Do tego świetnie nas rozgrzała, inaczej pewnie skończylibyśmy ten dzień przeziębieniem. A jak jeszcze zobaczyliśmy po śladzie na gps-ie, dokąd zawędrowaliśmy w naszej gonitwie, to nie można się było na to nie uśmiechnąć. Ja zupełnie straciłam orientację w terenie, liczyły się tylko światełka! Chyba jeszcze nigdy z tak dziką radością nie ganiałam po lesie. Dziękuję gwiazdką!

patent znany i lubiany, to była ostatnia skrzynka tego dnia, ciemno już od dawna, mokro tak w butach nie miałem chyba nigdy,

ale co tam i tak fajnie się podejmowało, daliśmy z zet-em iść przodem issorii, by miała jak najwięcej frajdy z podejmowania,

finał bardzo fajnie zaaranżowany, więc za całość order wręczam, dzięki.

Rodzaj keszy, który nigdy nigdy mi się nie znudzizawsze jest kupa radości przy podejmowaniu tego typu skrzynki :) 

dzięki znakomite! 

Znane, strasznie oklepane, ale zawsze cieszy :) 

TFTC

Miejsce odwiedzone i skrzyneczka znaleziona w świetnym towarzystwie, podczas kilkudniowego wypadu na Gryfa i Szczecin.

Kolejny znany patent, ale zawsze cieszy. Dzięki

Keszyk złapany podczas fantastycznego weekendu na projekcie Gryf. Wiele niesamowitych przygód, znakomite lokalizacje. Dziękuję za całokształt! ;-)

A tam po ciemku. Za dnia z taką ekipą to wszystko widać:)Gryfowanie w doborowym towarzystwie Geona***laczy;) w składzie Tisioverki, Rubinetki, Mariosek i Hacek:) Dziękujemy!

za dnia jest trudniej ale też się daŚwietny wypad w zachodniopomorskie w megafajnej ekipie. dzięki za kesza. Bardzo przyjemny projekt. Będzie trzeba wrócić i skończyćdzięki za kesza.

Złowiona w teamie z Tisią, Palinq, Mariosem, Rubinem, Whateverem i HackiemDzięki za wkład pracy, byśmy mogli z radością polatać po lesie !!!

Takie kesze za cieszą ;)

tftc! Zacna kontynuacja nocnych serii - jedne z naszych ulubionych skrzynek. Jest coś magicznego w gonieniu za błędnymi ognikami w lesie po ciemku - dlatego i w tym wypadku cierpliwie doczekaliśmy pełnych ciemności przed podjęciem skrzynki. Bardzo sympatycznie, odległości w sam raz - bez problemów odnajdywaliśmy kolejne (Gryfowe, bo jakże by inaczej) oznaczenia;)))

Skrzynka zdobyta w teamie GEOPOMORZE (Baloniarz, Harpus, Qbacki, MSZU, gokglowczyce) podczas wyprawy do Szczecina i na Projekt Gryf. Skrzynki z Gryfa urzekają dopracowaniem i pieczołowitością wykonania. Prawie każda z nich to małe cudo nad których podejmowaniem spędziliśmy trzy wspaniałe dni. Dzięki za kesza!

Co ciekawe pierwszy raz zdobywałem kesza nocnego po nocy. Zwykle jednak podejście pierwsze, w blasku słońca w końcu kończyło się sukcesem i nieźle rozstrojonym wzrokiem. Po nocy to jednak jest prostsze :)

Kesz znaleziony zgraną ekipą Geo Pomorze. Ja tam nocne kesze bardzo lubię i cenię. Dziękuję za kesza i pokazanie miejsca.

Miejsce odwiedzone w ramach turnusu rehabilitacyjnego "emerytów" GeoPomorza w sanatorium lustrzanym Gryf:-)

Dziękuje za możliwość skorzystania z oferty właścicieli ;-)
THX

ps. za dnia nie wypatrzyliśmy startu. Więc poczekaliśmy na nockę;-) o dziwo - łatwiej:-)

Kolejny dzień, obfitujący w ciekawe i bardzo sympatyczne skrzyneczki. Całość zdobyta w teamie GEOPOMORZE (Baloniarz, Harpus, Qbacki, GOK Główczyce, MSZU). Super pogoda i wesołe towarzystwo sprawiły, że był to niezwykle udany dzień. Kolejny dzień, obfitujący w ciekawe i bardzo sympatyczne skrzyneczki. Całość zdobyta w teamie GEOPOMORZE (Baloniarz, Harpus, Qbacki, GOK Główczyce, MSZU). Super pogoda i wesołe towarzystwo sprawiły, że był to niezwykle udany dzień.

 

Żaróweczki świeciły z daleka i wskazywały drogę.

jakoś w dzień się nieudało, w nocy aż za ławofajny finał :)

Miejsce odwiedzone podczas czterodniowego wypadu GeoPomorza na Ziemie Zachodnie (Gryf + Szczecin). Dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca, pozdrowienia :)

Spokojnie szliśmy sobie za znaczkami oświetlając las latarkamiBardzo mi się podobało! Dzięki!

Uwielbiam. Kocham nocne kesze :)

Pierwszy kesz zaliczony wieczorem po przyjeździe na projekt. Niestety ulewa zdemotywowała nas do dalszych nocnych poszukiwań. Jeden z tych patentów, który za każdym razem cieszy tak samo. Dzięki!

Pierwszy kesz na Gryfie. Zdobyany w ulewie która skutecznie przegonila nas z lasu. Osuszeni wrócimy tu za dnia :)

Jasno jest w ciemną nocJa przybyłem do lasu na serwis, Kojoty mówią, że z keszem jest git, a kolejna ekipa umieści cert(y) w keszu - dzięki.

Gryfowo, rowerowo, razem z kojoty. Czując ogrom projektu baliśmy się trochę, że nie damy rady już tu wrócić, postanowiliśmy więc złamać system i zrobić kesza za dnia. Mnie osobiście po doświadczeniach na rzeźniku nawet odpowiadała taka opcjaNie było łatwo, ale się udało. Dzięki!

Troszkę żeśmy się naszukali odblasków w świetle dnia, ale jakoś poszło...

Dzięki za kolejną fajną skrytkę!

Pierwszy dziań zdobywania Gryfa w towarzystwie makotki.

Zaległy wpis. Uzupełniam logi z całego roku więc przepraszam za metodę copiego-paste'a.. 

Projekt Gryf zdobywałem z djdiodą, Verdantem, makotką, kojotami, MychaK oraz triPPerem. Było genialnie - dziękuję Organizatorom za świetne przyjęcie. Jeśli chodzi o ilość super keszy to właśnie tutaj jest najgęściej! 

Ostatni kesz na Gryfie. Dezerterzy....daliście radę!!

Po ustaleniu miejsca startowego i kierunku południowego poszło sprawnie. Szkoda, że nie po zmroku, ale gratki za pomysł i wykonanię. Dzięki

Przyjemny spacer w dzien tez sie da dzieki

w dzień pewnie nie ten sam efekt,ale i tak się podobało.dziękujemy

Kesza szukaliśmy za dnia dlatego zasugerowaliśmy się innymi znakami,po konsultacji z założycielem podjęliśmy odpowiedni trop w końcu ukazał nam się Świet(l)ny Szczecin,dziękujemy za fajną zabawę dziękujemy i pozdrawiamy kazio i lila.

Zgodne z autorskim przepisem podjęcie prawie "w środku nocy", czyli niedługo po godzinie siedemnastej (powrót do czasu strefowego zwanego zimowym był tu okolicznością sprzyjającą). Sunęliśmy przez Puszczę jak po świetlnym sznurku zatrzymując się co chwila na kolejnych stacyjkach etapowych. Ostatecznie i terminal końcowy nie zdołał oprzeć się naszej latarce (której w tym miejscu wyrażamy wdzięczność za jej energiczny trud).Oj, coś się rozzuchwaliliśmy na tym Gryfie - we dwoje po ciemku w ostępach, takich planów kiedyś nie było...

Dziękujemy za wykrzesanie i z nas wystarczającej do zaliczenia tego kesza dawki energii!

Noc to jeszcze nie była ale szarówka się robiła więc keszyk zbytnio się opierał. My już do domu chcieliśmy wracać a tu nas przeciągnięto przez krzaczory, chaszczoryNa szczęście keszyk do nas błysnął więc wpis dokonany. Dziękujemy za kolejną gryfową skrzyneczkę!

Poczuliśmy się trochę jak foton odbijajacy sie od elektrod fotopowielacza  :)

Skrzynka podjęta w dzień. Po zmroku wrażenie musi być znacznie większe!

Dziękujemy za znakomitego kesza!

Mega wyprawa z wrzosem na GRYFA, dwa dni, rowery deszcz błoto, i mega skrzynki. Dziękuję wszystkim za super zabawę, a sam projek POLECAM wszystkim keszerom. Pozdro. Skrzyneczka zdobyta razem z wrzosem podczas hardcorowego rowerowego najazdu na Gryfa. Dwa dni w lesie, kesze, kleszcze,błoto deszcz, czego chcieć więcej :)Projekt obowiązkowy dla każdego keszera:) Dzięki i pozdro - Zaboja

Skrzyneczka zdobyta razem z zaboją podczas szalonego rowerowego wypadu na Gryfa. Dwa dni w lesie, ponad setka keszy, kleszczy i grudek błota w gaciach. Kto nie byl niech jedzie a kto nie jedzie niech żałuje. Pozdrawiam i dziękuje za wspaniała zabawę - Wrzos!

Skrzynka znaleziona z Dzaczkiem i Skyqenem podczas wspólnego wypadu na Gryfa. Dzięki za świetną zabawę! 

Skrzynka znaleziona podczas keszowania z Nefrytem+ i Dzaczkiem na tym niezwykłym projekcie.  Nie ma to jak nocny spacer po lesie Szybki wpis i dalej w droge, tyle keszy przed nami... TFTC

Fajna skrzyneczka podejmowana jednak w dzięń i to bez latarki, tak więc trudność większa. W dwóch miejscach był spory problem, ale powoli i do celu. Bardzo się podobała. Dzięki

Miało być w nocy, ale odblaski tak dają po oczach że w dzień też się udałoOczywiście trzeba mieć latarkęPodobało się :)

Dzięki wielkie :)

Miała być zdobywana nocą, ale że byliśmy w pobliżu, więc trzeba było spróbować.

Słońce trochę za chmurami, mocna latarka, świetne odblaski. Kesz więc został zdobyty. Emocje były, bo dodatkowo jeszcze idąc na tą skrzynkę trzeba było wypłoszyć szwendające się w pobliżu dziki.

Dziękuję za super kesza.

razem z Geogosią, dzięki

już keszy miało nie być, ale skoro ciemno, to wypadałoby zrobić nocnego keszyka... tak też się stało. Dziarsko maszerowaliśmy ku współrzędnym, później dzielnie, bez słów każdy wyszukiwał wzrokiem błyskotek. Zaopatrzeni w 4 rewelacyjne (tak, tak, Dulus-y, macie o niebo lepsze ) latarki, pędziliśmy ku finałowi, który bardzo się podobał. Logbook też ciekawy. Od nas gwiazdka za jedyny nocny kesz na projekcie, za świetną zabawę i za kawał dobrej roboty, dziękujemy

Tego typu skrzyneczki zawsze nam się podobały. Wykonanie pierwsza klasa. Dziękujemy :)

Bardzo fajna skrzynka. Lubimy tego typu keszeGwiazdeczka się należy bez dwóch zdań :)

Ładnie widoczne światła Szczecina. Szybko poszło :)

Znaleziona w doborowym składzie drugiego dnia projektu Gryf.

Dziękuje i pozdrawiam :)

 

W wesołej ekipie zdobywców Gryfa. Dziękuję i pozdrawiam!

Ostatnia nasza skrzyneczka podczas projektu. Jutro niestety kierunek dom, PodkarpacieAle wrócimy jeszcze po te rewelacyjne kesze!Dzięki wielkie!

Co do godziny nie jestem pewien o której dokładnie podjęliśmy kesza.

Keszyk podjęty wraz z Fochsztapler, Czarna Mamba oraz Gabana&Angela.

Po drodze spotkalismy jeszcze stadko dzików - na szczęscie jeszcze w momencie gdy jechaliśmy samochodem :)

Pomysł znany, jednak wykonany trochę gorzej od skrzynki Pyry (świetlikowa skrzynka). Problem polega na tym, że na skrzynce Pyry trzeba trochę się naszukać, żeby zobaczyć odblask. Tutaj szliśmy jak po sznurku widząc w niektórych miejscach nawet 3 etapy. Proponuję przejść się w nocy, zdjąć kilka, zamaskować. Pojemnik bardzo spoko. Pozdrawiam, Jędrzej

Wesoła gromada z WLKP(w powiększonym składzie), postanowiła wybrać się na projekt GRYF :)
Świetlikowe skrzynki są czymś bardzo fajnym. Nie są trudne do zrobienia a za duzo ich nie ma...
Dzięki P.S.

A jednak koniec nie był końcem, bo po ćmoku, na tę skrzynkę, nie można było nie przyjechać :)

Trzeba było robić ją 'po omacku' jak w opisie skrzynki. Dobre źródło światła ułatwiło spacer. Za duży plus skrzynki należy uznać wysokość na której zawieszone były znaczniki, wymagało to sporo pracy. Wiemy, że zabawa po małych korektach będzie jeszcze przyjemniejsza - dziękujemy i pozdrawiamy !

Hello,

W "międzypolskiej" ekipie, w pierwszy dzień Gryfa. Światełka zawsze są wyzwaniem. Dzisiaj poszło prosto, jak z bata. Przy moim PETZL-u (Rush) szliśmy jak w dzień, widząc równocześnie nawet trzy kolejne znaczniki. Myślę, że powinny być założone maskowania, tak jak w Pyry OP2C68. Wówczas roboty jest więcej  Fajny pojemnik, ładnie współgrał ze światłem. Pzdr, Wojtek

Bardzo lubię skrzynki "drzewa mają oczy". Mimo, że kilka mam już na koncie, to się nie nudzą. Możliwe, że dysponowaliśmy zbyt dużym strumieniem światła bo nie było miejsca na wątpliwości. Poszliśmy "na krechę", a momentami widzieliśmy trzy czy cztery kolejne światełka łącznie z finałem. Miły wieczorny spacer bez zaskoczeń. TFTC!

Zrobiona po Rodeo w drodze na kwaterę. Kolejna świetlikowa skrzynka w CV i teamowy STF. Dzięki. Pzdr. 

Światełka sprawiają mi zawsze dużo radości, więc bardzo mi się podobało. Gwiazdeczka leci

(FTF)
Rodeo.
Fajny wieczorny spacer.

Nocny Multak gotowy do szukania. Zaczynamy na POI START. Powodzenia!