Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

E tam. Jakiś szczególnych "prac" tam nie było. Może jacyś się co najwyżej poturlali w zeszłorocznych paprociachW każdym razie, zwyrodnialec skompletował maskowanie, wziął pod pachę i tyle go widzieli. W pojemniku, który się ostał, brakowało niewiele. Logbuka szkoda :/
Zawieszam - coś się wykombinuje.

Rowerowe gryfowanie całą rodzinką. Pierwszy etap wypatrzyliśmy z daleka, ciekawe skąd tam wodę biorą? Na drugim etapie znane maskowanie, więc namierzone sprawnie, córcia znalazła wskazówki, Aga odczytała, a ja wpisałem w c:geoBardzo fajny patent, byliśmy zachwyceni. Przeparkowaliśmy rowery i zaczęliśmy szukać. Niestety, po dłuższym czasie musieliśmy skapitulować :-(:-( Bardzo szkoda, faktycznie coś tu było ostatnio robione, wycinane, itp. i finału brak. Dzięki za kesz tak czy inaczej.

Tu się poddałem po kilkudziesięciu minutach. Mimo, że wiedziałem czego fizycznie szukać nie namierzyłem celu korzystając z żadnego z urządzeń. Widać, że jakieś prace leśne były prowadzone w okolicy.

Super zabawa, super skrzyneczka! Trochę wody w zęzach... Znaleziona z imariuszek i Kuroko. Rowerowo. Dziękujemy za skrzyneczkę! 

Złapany w trakcie rowerowej eskapady razem z MaksiKate i Kuroko. Świetnie się bawiliśmy szukając. Zęzy przeczyszczone, bo trochę nabrały wody, ale reszta w dobrym stanie. Chętnie dałbym gwiazdkę ale na razie wszystkie wybyły.

Dzięki za kesza.

Ale super! Aż słów mi brakuje! Boskie po prostu! TFTCGwiazdka będzie jak uzbieram xD

Wielkie dzięki za kesza !

Skrzynka podjęta wraz z Maleską i Niestowarzyszonym Towarzyszem.

Super - od początku do końca!

Dzięki za kesza!

Przedostatnia skrzyneczka na dzisiejszej trasie i sporo kręcenia. Żadne z nas wilki morskie, więc obsługa sprzętów marynarskich przysporzyła trochę problemów. Przełamaliśmy się jednak i skrzynkę odnaleźliśmy. Dziękujemy.

Trochę łażenia i szukania było.Ale jak trafiłem na peryskop to i wypatrzyłem resztę.Dzięki

Znaleziona po dłuższej chwili

Oj, tutaj to się naszukaliśmy. Etap I oczywisty - szybko namierzony, natomiast optycznego przyrządu nie mogliśmy znaleźć. Pomiary kątów i odległości nas pokonały. Niby namierzyliśmy dobrze, a przyrządu nie ma! Na szczęście wpadła ekipa Sokołów w ilości zatrważającej i rozlewając się po lesie natychmiast dokończyła proces lokacji jednostki finałowej. Znaleziona rowerowo - rodzinnie z Rudą Kocicą, Domi i Kubuto123 w towarzystwie Sokołów, Youstyny, Marcina_M i Gośki L.  Dziękujemy za skrzynkę.

Znaleziona w super towarzystwie. Bardzo dziękujemy za vulkamiczna skrzynkę

Zaplanowaliśmy, że to będzie ostatnia skrzynka dzisiejszego dnia. I na szczęście tak się stało. Udało się ją znaleźć ale widząc miny napotkanych przy łodzi podwodnej keszerów zwątpiliśmy...

Na szczęście daliśmy radę i z 15, i z peryskopem i oczywiście z zielonym masztem.

Dzięki

PS. Zabrakło żagli :)  

PS.2 - Podsuszyliśmy skrzyneczkę i ubraliśmy w świeżutkie, nowiutkie foliowe ubranko.

PS.3 Dodajemy zielonkę bo bardzo lubimy takie klimaty :)

Znaleziona z Youstyn@, Marcin M, 1 TDH i napotkanymi keszerami. Dzięki super keszyk.

OkZnaleziona z Youstyn@ GośkaL 1 TDH oraz spotkanymi przygodnie keszerami. Dzięki za wspólne keszowanie.

No dobra z tym keszem spędziliśmy tyle czasu że sami rady byśmy nie dali. Po ponad 30 minutach Bóg zesłał nam pomoc i znowu spotkanie z harcerzami. I trzeba powiedzieć że pomoc ok. 15 keszerów była nam potrzebna. Z ich pomocą nietypowy Multak zdobyty. Wielkie dzięki. Szukane z rudymikotami i TDH Sokoły. 

znaleziona razem z Miha i MaćkiemBDG dzięki za pokazanie miejsca i info ech co to był za kesz...

Znaleziona razem z Miha i Gustaw55.

Tu była jakaś masakra... ale w końcu się udało.

Dzięki za skrzynkę oraz ciekawą historię !

EDIT: literówka

Moja pierwsza wizyta na Gryfie w towarzystwie MBDG i G55.  Tutaj było ciężko i godzina w plecy, nie byliśmy w stanie ustalić drugiego etapu. Dobrze ,że na statkach działa radiotelefonz pomocą tych co lądzie udało nam się do statku dotrzeć. Skrzynka bardzo ładna i tematycznadziękuję

Z wuzetem i ZeTem dotarliśmy w okolice portu. Okręt namierzyliśmy już z daleka, nie da się go nie zauważyćJa chciałam od razu przystąpić do działań wojennych, adrenalina aż buzowała, ale w chłopakach odezwał się instynkt małego majsterkowicza i musieli najpierw sprawdzić, czy aby na pewno wszystkie śrubki są na miejscu. Korzystając z okazji znalazłam w swoim gps-ie bardzo przydatną na tę okoliczność funkcję, o której wiedziałam, że być musi, ale wiedziałam raczej instynktownie. Kiedy więc (na szczęście nie rozkręciwszy niczego) moi towarzysze na misji "Gryf" zleźli z pokładu, zadysponowałam pełne zanurzenie się w las. Szyfrogram odczytany, przyrząd odnaleziony. Przez taki cud techniki każdy chciał popatrzeć, z obu stron, każdym okiem! W końcu udało się namierzyć cel, choć szybka w trakcie działań lub dywersji poprzedników trochę się przybrudziła - no ale nie od tego trzy pary oczu, żebyśmy się mieli pomylić! Ruszyliśmy początkowo równo, później nieznacznie przyspieszając kroku - wuzet korzystając z doświadczenia, ja z nowo odkrytej funkcji sprzętowej. Cel namierzony i znaleziony! Takiej odmiany się nie spodziewaliśmy - w zielonej, cichej przystani czekała na nas karawela z cennym ładunkiem. Wymieniam na gwiazdkę!

Dziękuję za super multaczka, dołączam go do moich ulubionych skrzynek!

ale keszyk zmajstrowany, chociaż na mój gust to się powinien nazywać "żółta łódź podwodna",

start multaczka namierzony z daleka, ja to zaraz skrzyneczki szukam, a tu issoria, że to nie finał,

wymyśliła tan namiar i szuka, 2 etap sprawnie, chwila na to gdzie oko należy przyłożyć i jest kolejny namiar,

mi osobiście kompas tu potrzebny nie był, tylko ustalić odległość i jak po trapie trafiliśmy na pokład żaglowca,

a gdzie logbook? a gdzie ma być? tam gdzie ładunek być powinien, w ładowni statku, dzieki za skrzyneczkę

Świetna skrzyneczka. początek grupę podzielił, wszyscy na pokład, poza issorią, jako jedyna nie wsiadała tylko od razu zauważyła łódź w całej okazałości i że podróż to rozpoczyna, a nie kończy. później już całą naprzód dotarliśmy do portu :)

Tu nam chwilę zeszło, bo peryskopy nam się pomyliłyhehe, po 15 minutach mocowania się i siłowania poszliśmy po rozum do głowy i udaliśmy się na kordy :D 

Fajny pomysł, dzięki bardzo za kesza! :) 

Złowiona w teamie z Tisią, Palinq, Mariosem, Rubinem, Whateverem i HackiemDzięki za wkład pracy, byśmy mogli z radością polatać po lesie !!!

Fajne miejsce z potencjałem - też bym miała takie skojarzenia - trochę się zakręciliśmy na kordach, ale po przeczytaniu ze zrozumieniem poszło gładko ;)

Miejsce odwiedzone i skrzyneczka znaleziona w świetnym towarzystwie, podczas kilkudniowego wypadu na Gryfa i Szczecin.

A Marioskowi się bardzo podobało. Dzięki bardzo.

Peryskopów co niemiara! W końcu udało się złowić ten właściwy. Każdy musiał dotknąć:) A potem to w sumie już poszło sprawnie.

Gryfowanie w doborowym towarzystwie Geona***laczy;) w składzie Tisioverki, Rubinetki, Mariosek i Hacek:) Dziękujemy!

Bardzo przyjemna keszyna robiona wspołnie z Tisią, Rubinetami, Palinq, Hackiem i jeszcze świecącym Marioskiem :) 

Ładnie całość zmajstrowana - no i to co lubię czyli kesz tematyczny :)

Dzięki i pozdrawiam

etap z peryskopem wymiataŚwietny wypad w zachodniopomorskie w megafajnej ekipie. dzięki za kesza. Bardzo przyjemny projekt. Będzie trzeba wrócić i skończyćdzięki za kesza.

To był bardzo fajny patent. Trochę pokręciliśmy się po okolicy. W końcu Rubin użył swojego zmysłu profesjonalistyi poprowadził nas we właściwym kierunku. Podobał się ten keszyk, wielkie dzięki!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. Drobny serwis...niedługo będzie ;)

tftc! Po przybyciu na miejsce nie mogliśmy początkowo namierzyć właściwego peryskopu - tyle było tego sprzętu do obczajenia;) Do tego na horyzoncie majaczyły już drewniane maszty wroga (jak się później okazało - niezamierzony efekt powstały w listopadzie 2015 r. na skutek działalności myśliwych?)  - to wszystko początkowo wyprowadziło nas na przysłowiowe manowce. Po dłuższej chwili i ponownym przeczytaniu opisu ogarnęliśmy się i odnaleźliśmy właściwy peryskop. Peryskop nie chciał współpracować (udał się zatem z nami na serwis) ale w końcu udało nam się wydusić z niego dalsze informacje;) Odnalezienie bezludnej wyspy ze skarbem było już samą przyjemnością - piękny egzemplarz;)))

Skrzynka zdobyta w teamie GEOPOMORZE (Baloniarz, Harpus, Qbacki, MSZU, gokglowczyce) podczas wyprawy do Szczecina i na Projekt Gryf. Skrzynki z Gryfa urzekają dopracowaniem i pieczołowitością wykonania. Prawie każda z nich to małe cudo nad których podejmowaniem spędziliśmy trzy wspaniałe dni. Dzięki za kesza!

Skrzynka bardzo nam się podobała, zarówno etap startowy z jego peryskopami jak i elementy łodzi podwodnej, które znaleźliśmy później. Całość żaglowca to było już ukoronowanie świetnej skrzynki, którą z przyjemnością rekomenduję :)

Miejsce odwiedzone w ramach turnusu rehabilitacyjnego "emerytów" GeoPomorza w sanatorium lustrzanym Gryf:-)

Dziękuje za możliwość skorzystania z oferty właścicieli ;-)
THX

ps. ale fala była, że maskowanie aż tu przyniosło;-)

Kesz znaleziona zgraną ekipą Geo Pomorze. Bardzo fajny pomysł na skrzyneczkę. Poszczególne elementy dopracowane a finał z wdziękiem czekał na podjęcie. Zielone jak najbardziej zasłużone. Dziękuję za kesza i pokazanie miejsca

Skrzyneczka złapana podczas zdobywania projektu GRYF. Bardzo różnorodny cykl skrzynek, dostarczający wielu pozytywnych wrażeń. Skrzynka zdobyta w teamie GEOPOMORZE (Baloniarz, Qbacki, Harpus, GOK Główczyce, MSZU). Dziękuję bardzo.

wszystko super, ale etap II total zaskokMiejsce odwiedzone podczas czterodniowego wypadu GeoPomorza na Ziemie Zachodnie (Gryf + Szczecin). Dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca :)

Wysuszyliśmy pojemnik finału, wymieniliśmy worek strunowy logbooka, daliśmy dodatkowy worek na pojemnik - trochę wody się w środku zebrało.

Świetny multak, młody był zachwycony okrętem Super zabawa, dzięki za kesza i gwiazdka od nas.

To nie do końca tak. Zeszło się dłuźej bo za pierwszym razem zbyt nonszalancko zabrałem się do określenia koordynatów i musiałem wszystko zaczynać od nowa. Etapy pasują do fabuły, świetnie się bawiłem. 

Andrzej szukał kesza a ja zbierałam jagody. Pewnie specjalnie tak długo szukał, żebym mogła jak najwięcej zebrać.

Nie wiem czy wina telefonu, czy po prostu ktoś źle odłożył, ale coś nam się nie zgadzało z lokalizacją 

Bardzo klimatyczna, "morska" skrzynkaI pomysłowe zaadaptowanie zastanych warunków terenowych. Przyrząd nas ubawił, a finał zaskoczył! Polecamy ET SQUAD

Najpierw wariowały oba telefony i nie chciały prowadzić na właściwy kurs, przez co błądziliśmy po omacku. telefon do przyjaciółki okazał się pomocny, ale też nie do końca. Dopiero za drugim podejściem, bez kompasu w dalszym ciągu, udało się namierzyć pierwszy etap. I teraz nie wiadomo, czy winny jest Szarlihowy telefon, czy może gdzieś jakiś inny błąd, ale kesza znaleźliśmy na właściwym kursie, tylko z 20 metrów dalej, niż wskazywałby to przyrząd optyczny... Tak czy siak, sporo czasu nam ten keszyk zajął, stąd nie było już szans podjąć tych kilku okolicznych, a zupełna ciemność zapadła jakieś 15 minut później. Przy braku latarek to nie szukanie Dzięki za kesza !!

Kesz nie dawał mi spokoju - wracam z gwiazdką 

Nic dodać, nic ująć z wpisu triPPera. Dzięki!

Genialne wykorzystanie potencjału miejscówki. A dalej ?Było tylko lepiej.
Do finału parliśmy z siłą torpedy.
Zdecydowanie moje klimaty.

Gryfowo, rowerowo, razem z kojoty. Po kilkunastu minutach poszukiwań lekki stresik, że chyba się nie uda, o kurczę, słabo.... Ale kiedy już odnaleźliśmy zgubę - mnóstwo radości i pełen wypas! A kiedy następnego dnia - zataczając inną pętlę po Gryfie - przejeżdżałam obok, buzia sama mi się uśmiechała :)

Dla kolejnych desperatów zostawiliśmy małą opcjonalną podpowiedź. Nie wiem jak długo się tam utrzyma, ale z tego co wiem, triPPer i MychaK z niej skorzystaliKoleżka na zdjęciu patrzy na zgubę. 

Okręt podwodny okazał się genialny! Rzuciliśmy się w wir prac poszukiwawczych, jednakże okazało się, że trzeba było zapłynąć na oko z 10 m. dalej co by odnaleźć zgubę. Później wzięliśmy na cel co trzeba i pal! Po drodze wyłowiliśmy topielca (pewnie makotka fotkę wrzuci) - niestety już nie żył. Ponieważ zaatakowały nas wraże siły wykonaliśmy alarmowe zanurzenie, a w jego trakcie topielca zmył ocean. Może morze wyrzuciło go na jakąś plażę, gdzie zza drzewa patrzy na "zgubę".

Trzeci dzień przygody z Gryfem - dziś znów w towarzystwie makotki.

Super skrzynka, każdy etap w klimacie, lubię takie smaczkiDzięki!

Bardzo fajny peryskop, nie obyło się bez pamiątkowej fotki djdiody :)

Maskowanie kesza tematyczne - rewelacja :)

Zaległy wpis. Uzupełniam logi z całego roku więc przepraszam za metodę copiego-paste'a.. 

Projekt Gryf zdobywałem z djdiodą, Verdantem, makotką, kojotami, MychaK oraz triPPerem. Było genialnie - dziękuję Organizatorom za świetne przyjęcie. Jeśli chodzi o ilość super keszy to właśnie tutaj jest najgęściej! 

.-. . --. ..- .-.. .- -.-. .--- .- / .--. .-. --.. -.-- .-. --.. .- -.. ..- .-.-.- / .-- ... --.. -.-- ... - -.- --- / --. .-. .- --..-- / -.. --- .-. --.. ..- -.-. .. .-.. . -- / -.-. . .-. - -.-- .-.-.-

Dzięki za kesza. Peryskop super. Kesz także. 

Jak ciapki nie zabiorą kompasu to później szukają i szukają, dzięki za pomoc. Fajny multaczek, trochę nam zeszło na pierwszym etapie. Zielonka leci do Was.

Super pomysł ,super wykonanie,wszystko super więc zielone się należy,dziękujemy pozdrawiamy kazio i lila.

Świetne miejsce na ukrycie Vulcan'a. Drugi etap i finał znaleziony dzięki pracy zespołowej mimo silnych wiatrów targających kordami:)

Trochę szukania było, ale opłaciło się :)

Drugi etap znaleziony po chwili poszukiwań. Naszym oczom ukazał się rewelacyjny przyrząd,  poczuliśmy się jak na morzu ;)
Finałowy statek odnaleziony po chwilowym błądzeniu w paprociach.
Woooow, co za widok! Kupie taki w przyszłości dla dzieci

No nie spodziewałem się morskiej przygody w środku lasu. Kolejne gryfiątko z rodeo, które zachwyciło nas kunsztem i pomysłowością. Tftc!

Genialna! Mnóstwo wspaniałej zabawy. Keszyk upolowany w ekipie Pluszaki, Fochsztapler i my :)

Fantastyczna skrzyneczka! takiego okrętu podwodnego to jeszcze nie widzieliśmyPrzyrząd optyczny z etapu 2 nieco zaparował, ale spokojnie, daliśmy radęa od przyrządu wężykiem, grzybek tu, grzybek tam i jakoś trafiliśmy do finałuA finał piękny, tematyczny (jak cały multak), no nie ma siły, gwiazdkę trzeba daćzdobywałam ja, aslawniak&jslawniak i Fochsztapler. Dziękujemy!

Zakończyliśmy wspaniały projekt Gryf. Aż żal, że to już koniec.

Uzbieraliśmy trochę gwiazdek, a więc przypinamy zasłużony zielony order.

uzbierali-szczerze dali

Mega wyprawa z wrzosem na GRYFA, dwa dni, rowery deszcz błoto, i mega skrzynki. Dziękuję wszystkim za super zabawę, a sam projek POLECAM wszystkim keszerom. Pozdro. Skrzyneczka zdobyta razem z wrzosem podczas hardcorowego rowerowego najazdu na Gryfa. Dwa dni w lesie, kesze, kleszcze,błoto deszcz, czego chcieć więcej :)Projekt obowiązkowy dla każdego keszera:) Dzięki i pozdro - Zaboja

Skrzyneczka zdobyta razem z zaboją podczas szalonego rowerowego wypadu na Gryfa. Dwa dni w lesie, ponad setka keszy, kleszczy i grudek błota w gaciach. Kto nie byl niech jedzie a kto nie jedzie niech żałuje. Pozdrawiam i dziękuje za wspaniała zabawę - Wrzos!

Ach ten Vulcan! Skrzynka ta - tematycznie spokrewniona z naszą Matthäuskirche in Bredow - prześladowała nas od pierwszego dnia Gryfa, aż za trzecim podejściem się udało! Duży wpływ miał tu brak odpowiedniej podbudowy sprzętowo-teoretycznej, ale w końcu poszło i doszło się (choć dużymi krokami) tam, gdzie trzeba było dojść.

Etap optyczny powalający i to za niego ta zielonka! Choć finałowi też nic nie brakuje, który oby ostał się jak najdłużej.

Dziękujemy za to łamanie głowy i hartowanie naszego charakteru!

EDIT - zmiana wielkości czcionki.

 

Rewelacja. Ta skrzynka ma wszystko to, co super kesz powinien mieć. Trochę zagadki, fajny opis, maskowanie. Wielkie dzięki.

Oj, szukali my tego Vulcana długo. W końcu weszliśmy na pokład.

Poszukiwania w tym gąszczu to istna makabra. Dzięki

Skrzynka znaleziona podczas keszowania z Nefrytem+ i Dzaczkiem na tym niezwykłym projekcie. Skrzyneczka bardzo przypadła mi do gustu, wiec zielone leci Fajny patent, dałem się nieco nabrac. Szybki wpis i dalej w droge, tyle keszy przed nami... TFTC

Skrzynka znaleziona z Dzaczkiem i Skyqenem podczas wspólnej wyprawy w zachodniopomorskie. Dzięki za kesza! 

Jak tu wypatrzeć "coś" gdy ciemno ,że oko wykol no ale przy wsparciu dało radę.Skrzynka fantastyczna! patent niesamowity! dziękujemy!!!!!

Piękna, nawigacyjna skrzynka!

U-Boot robi wrażenie :)

Dziękujemy za wspaniałego kesza!

Pierwsza próba zakończyła się porażką... Oczywiście jak to ze mną, zamiast pół-naprzód, wciśnięty został gaz do dechyNa trzeci dzień wróciliśmy, przywiązałem sobie do szyi cztery kotwice, aby się nie rozpędzić za bardzo i tym sposobem się udało :)

Dzięki wielkie :) 

Gdyby nie wariujący kompas to by zapewne poszło o wiele łatwiej. Jakimś jednak cudem Driverowi udało się ją zlokalizować.

Miejsce tematyczne, podobało mi się, dziękuję.

Tu nam zeszło... popłynęliśmy trochę po fali błędnych azymutów  Drugi etap - mistrzostwo! Dziękujemy pięknie!!!

Zaliczona wspólnie z night_time.

Drugi dzień projektu GRYF. Fajny kesz. Wprawdzie na początku nie potrafiliśmy wykminić o co chodzi z pierwszym etapem ale jakoś pękł. Peryskop jakiś zaparowany czy coś - trudno było wypatrzeć kesza. Ale w końcu się udało. Za pomysł na całokształt maskowania oczywiście max.

Pozdrawiam
Art_noise

Tutaj obyło się bez azymutów i odległości - TB pozwolił wyznaczać współrzędneEtap optyczny znakomity :)

razem z GG, Dzięki. 

na początku lekko się zamotaliśmy, ale później poszło już gładko. Od nas zasłużona i pierwsza przyznana na Gryfie gwiazdeczka. Przede wszystkim za tematyczne i innowacyjne podejście do sprawy na początku "rejsu"  dziękujemy za świetną zabawę!

Cóż za skrzyneczkaMieliśmy wiele zabawy przy niej. Teren idealnie przypasowane do tematyki. Dziękujemy bardzo za to cudo.

Fajnie skomponowany, temeatyczny keszyk, wielkie dzięki za podwodną podróż ;)

Złapane z KoMa69 podczas 2. dnia wspólnego keszowania.

Super multak, każdy etap dobrze wykonany jak świetnie tematycznie wpasowany! Dziękujemy!

Ujarzmianie wspólnie z Adikami :)

Rodeo. Dzień 2.
Oba etapy świetne.

Drugi dzień walki, dzięki za skrzyneczkę.

Drugi dzień na projekcie w składzie Renee, art_noise, Wołki w których składzie czaił się Jakubek i ja.

bardzo fajnie pomyślany kesz. Kordy trochę skakały

Jedna z najciekawszych keszynek pierwszoklaśnego projektu.

Oczywiście na razie, bo ten mały jednodniowy wypad, to jedynie rekonesans i zwiad. Wkrótce po przegrupowaniu sił i środków. przebytym szkoleniu w SAS :),  zrealizujemy  główne natarcie na Gryfa. 

Dziękujemy za świetną skrzyneczkę  

Przed tą skrzynką doznaliśmy wzmocnienia i wspólnymi siłami pokonywaliśmy zadania. Udało się zwodować statek jako pierwszym. Dzięki wszystkim za wspólną akcję i gratyu dla autorów tego kesza. Oczywiście gwiazdka.

Złapana z DamianM i DzikQ podczas pierwszego dnia superprojektu.

huby obsiadły peryskopy, a my lataliśmy za reliktami stoczniowymi:) bardzo przyjemna skrzyneczka, leci zielskodziękujemy :)

FTF w zacnym gronie:))) połączone siły pięciorga keszerów obojga płci przy hubowym kibicowaniu zaowocowało ustrzeleniem odpowiedniego masztu:) dziękujemy za skrzyneczkę:)