Podchodząc do tej "skrzynki" domyśliłem się co może mnie spotkać. Stanąłem na skraju tego rowu  nie miałem odwagi zejść tam! Pomyślałem-Marios na co Ci takie coś oglądać? 

.......Monia z Gosią twardo pióra rozwiały,rozpadające i mokre panele odrzuciły i i i i wyłoniły się fanty i dzienniczek. Próbowały mi wytłumaczyć że przynajmniej zniknie z mapy, tylko ja się pytam po co zakładać takie chwasty? 

Wspólna wyprawa z mariosami czyścić Piekary Śl. Nie wiem co jest albo jestem za tempa na tok myślenia kolegi MUTZ'A albo nie umiem czytać między wierszami albo MUTZ pomylił portale. Dziękuję i znika z mapy

Drive  in . Dzięki  za  kesza .

Pepe1 masz racje! Już edytuję...

Keisor zapomniałeś dodać bul, bul, bul

Z tych naszych logów wyłania się idea występów i... jakich jeszcze nie było. Stworzenia czegoś zupełnie nowego. Nowa wartość może powstać jako synteza różnorodnych sprzecznych ze sobą wartości. Jeżeli chcemy osiągnąć nową wartość, musimy doprowadzić do konfliktu między tym, co fizyczne, a tym, co duchowe. Jeżeli natura, więc fizyczność, jest czymś pierwotnym, czyli tezą, to kultura jest jej antytezą, a synteza tym, co pragniemy osiągnąć. Gdy ktoś z nas gimnastykuje się, reprezentuje naturę, więc tezę, jeśli ktoś z nas śpiewa, reprezentuje kulturę, więc antytezę. Chcąc stworzyć sztukę na naszą miarę, musimy zwiększyć w niej udział wysiłku fizycznego, a dla antytezy i duchowego. I to jest nowa strategia syntezy. I to jest nowa koncepcja sztuki.

Bul, bul, bul...

OK, Dallas, idziesz dobrym tropem - pan S i g i s m u n d u s  - więcej na temat na:

V I C I P A E D I A  -  vulgo  S I G I S M U N D  S C H L O M O  F.   należał do moich ulubionych

autorów, nie trudno skompletować ich listę, choć Philip Roth i James Joyce nie należą do czołówki

- interesują mnie bardziej gry językowe / genealogiczne - nie, to nie przejęzyczenie, nie chodzi o

ginekologię - motyw buta jest dość popularny w literaturze i sztuce, więc trudno o oryginalność, 

spójrz chociażby na Kopciuszka...

Czytając wcześniej 17 razy opis i komentarze tego, i DW nie rozumiałem niczego, co pisał autor. Po odwiedzinach trochę się rozjaśniło ale miejsce, opisy, sama skrzynia, Z A W A R T O Ś Ć, dodatki, kody, szyfry, buty... obecnie zaczęło mnie to przerażać. Pan S.F. miałby pewnie coś do powiedzenia w tej sprawie. Dzięki

Opis niszczy psychę...

Dzięki :)

Jestem wstanie przyjąć różne dziwne koncepcje, ale to mnie przerosło.

Wykonanie mniej niż prymitywne. Kilka ulew i wszystko zgnije.

chyba zabrakło mi wyobraźni, żadna skrzynia nie rzuciła mi się na oczy, to chyba przez tę kamienistą drogę

Pomysł  B Y Ł  fajny, póki działały zawiasy i klapa -  K L A P A  siadła, no i K L A P A -  skrzynia zamieniła się w N O R Ę  - nie wiem jeszcze, lisa, myszy czy borsuka...  Ale to nie powód, żeby się załamywać, od czego szpadle i tysiące rąk, miliony rąk - znacie? - "a serce bije jedno" - brać keszerów może zorganizuje jakiś event - w czasach komuny zwany "czynem społecznym" - i bez pomocy wyspecjalizowanego sprzętu, sugerowanego przez jednego z kolegów - "pogłębi" temat - jak już mówiłem, zastanawiam się nad bardziej trwałym sarkofagiem na tym terenie i w tym miejscu - ale to kwestia najbliższych... dni lub tygodni... 

Kesz znaleziony z Zyfiką i Unieskim!

W skrzyni jest bardzo dużo rzeczy!!!

Znaleziona po krótkim spacerku pośród grających cykad . Skrzynia robi wrażenie swą wielkością. Nie bardzo rozumiem ideę jeśli chodzi o opis. Tu jeden fragment.... gdzieś but, potem jeszcze jeden. .... Nie ogarniam tego. Natomiast sam kesz przyjemny.

Dzięki.  Tatiana

duuża, bogata skrzynia. najlepsza z dotychczasowych od autora. Jako przewodnik chętnie podpowiem co i jak zakładać. polecam kontakt. pozdrawiam, popołudniowy wypad na piekarskie kesze wraz z Nannette, dzięki za skrzynkę.

Nie wiem co mam powiedzieć. No znaleźliśmy, wskazówka że koło starej potarganej czerwonej pierzyny bardzo pomogła.

Mam mieszane odczucia co do tego kesza, bo niby pomysł fajny, tylko, że jakoś nie do końca wypalił, skrzynia może długo nie przetrwać, a szkoda by było, bo zawartość w niej nietuzinkowa... Znaleziono z Zyfiką i Michalem_bn po przyjemnym spacerku 

Kesz znaleziony z Unieskim i Michalem_bn Rozmiar kesza robi wrażenie

Trochę zapału założyciela ta skrzynka kosztowała. Szkoda jednak zawartości po pierwszej większej ulewie, a o zimie nie wspominając. Dzięki za skrzynkę.

NIC  NIE WIEM  O   M Y J N I  -  i nie zajarzyłem co to "uwalany 4 x 4" - może, w innym świecie żyję i w innym wymiarze...

no bardzo ładnie, bardzo ładnie, Pepe coś o myjni wspominał, sama nie wiem czemu no do prawdy nie wiem. 

Dysponuję też oryginalnymi skrzyniami i kuframi, więc Dzięx... Mam nawet oryginalną łuskę, ale nie mam zamiaru jej nigdzie wkładać... Mógłby to być  niewypał... Dzięki za radę... Nie wiem, jak się dostałeś do środka... Ale chyba nie doczytałeś mojego wpisu o  Z M I A N A C H  - jeżeli podniosłeś pokrywę - czyli podłogę panelową - i rozwaliłeś kamienne poszycie - to żeby to jako tako zamaskować, musiałeś się faktycznie narobić -  W E J Ś C I E  bezproblemowe jest z boku !

R o z m i a r  to nie wszystko, zgadza się, jak powiedział admirał Nelson (o swojej lub o flocie wroga, już nie pamiętam) - Muszę albo "przeładować" skrzynkę, albo "wyemigrować" z obecną zawartością gdzieś w miejsce bardziej ludne, dopasowując też rozmiar skrzynki do wielkości jej zawartości... 

Oczywiście, M U T Z - B O X  nie będzie pusta - dziękuję za pomysły, co można w niej upchać... 

Podjadę niebawem z ciężkim sprzętem, by poprawić maskowanie... :-)

Sorry ale  przerost formy nad treścią. Fotki rzeczywiście ciekawe ale zamiast tej formy skrzynki można było zastosować inną. Kiedy dochodziliśmy z Fajfim do celu jakieś 20 metrów od kesza już go widzieliśmy. Zawartość w zasadzie nie uzasadnia takiego rozmiaru. Pierwszy mugol przechodzący obok zniszczy Ci tą skrzynkę. Po wpisie żmudne maskowanie pozostawiające z pewnością wiele do życzenia. Po prostu żeby dobrze ją zamaskować trzeba użyć Fadromy. Mimo to za niewątpliwy wkład pracy oceniam skrzynkę dobrze. Ponadto dawno nie widziałem tak uwalonego mojego 4x4 więc za to też mały plusik. Jak coś to dysponuje fajną dużą skrzynką amunicyjną, którą chętnie Ci odstąpię. Wrzuciliśmy geokreta.

TFTC!

Dlaczego rekomendacja? Ano po pierwsze za koncepcję- po drugie - fotki klimatyczne, po trzecie za fajny spacer spokojną okolicą. Po czwarte- moja tysięczna skrzynka!!!

Jak długo przetrwa...w dużej mierze zależy od nas samych. 

Żart, ironia, satyra... pupa, gęba, ot Gombrowicz!!!!

Godzina pracy w samo południe i skrzynka zmieniła swój charakter. Stara rozmoczona pokrywa łatwo odpadła i została zarchiwizowana (u n i e w i d o c z n i o n a ) Ponieważ mój talent konstrukcyjny w porównaniu z koncepcyjnym nie jest zbyt duży, zastosowałem  i n n e  r o z w i ą z a n i e - podłogę panelową na podkładach zabezpieczoną workami, z poszyciem kamiennym (do pewnego stopnia maskującym skrzynię), skrzynia zmieniła swój charakter, obecnie to... kamienny kurhan, jeżeli nie masz zamiaru spędzić w rowie zbyt dużo czasu  N I E   O T W I E R A J  jej gdyż zburzysz "kamieniarską robotę" , po wszystko czego potrzebujesz możesz sięgnąć z boku... 

krótki relaksujący spacerek na miejsce ukrycia , pomysł na skrzynkę uważam za bardzo ciekawy , z ciekawością oglądałem stare zdjęcia , o wykonaniu już pisali inni ( wiem już że skrzynia zmieniła formę  zobaczymy czy na bardziej szczelną )

póżniej podobnie jak R-sol zwiedziłem pobliski bunkier + pobliskie koszary ? te ostatnie pierwszy raz takie widzę 

TFTC

Założycielu napraw bardzo proszę szybko skrzynkę - bo nie przetrwa pierwszego deszczu! A to była by wielka strata. Konieczna lepsza konstrukcja i NIEPRZEMAKALNA, TWARDA pokrywa. W razie kłopotów są ludzie, którzy Ci mogą pomóc .

Pomysł znakomity i nie banalny. Wykonanie bardzo słabe. Skrzynka w trzecim dniu życia praktycznie się rozpada, a maskowanie żadne - widoczna była z daleka. Szkoda, bo całość mogę ocenić tylko dobrze. 

Dzięki za kesza.

TTF! Skrzyneczka piękna! Po prostu piękna!

Wielkie gratulacje za wspaniały pomysł i realizację. Tego jeszcze nie widziałem! Wrzucam ocenę znakomitą i zielona gwiazdkę na dobry początek.

Alekonstrukcja pokrywy jest słaba. Nasiąknęła wodą i obecnie wygląda zdecydowanie nie tak, jak chciał Założyciel. Może lepiej zastąpić ją płytą OSB?

Zabrałem książkę. Wiele razy czytałem opis i wydawało mi się, że książki stanowią certyfikaty ?FT. Jeśli źle zrobiłem - proszę o kontakt na priv - oddam ją ;)

W każdym razie skrzynka znakomita - jedyna w swoim rodzaju.

Przy okazji zwiedziłem pobliski bunkier ;).

Co do  G E O K R E T A -  jeżeli masz zamiar go przenieść, zadbaj o właściwy rozmiar skrzynki odpowiadający wielkości książki - na pierwszą lokalizację proponuję okolicę MBP - w pobliżu Wampirka... 

Dzięki za wskazówki - pierwsza skrzynia bez korekty kordów - szacun dla siebie- zadbam o lepszą wyściółkę - otwierać należy nie za gwałtownie - częste gwałtowne otwieranie może źle zrobić zawiasom - okryję prze "deszczami niespokojnymi" - większa ilość kamieni dekujących wieko może sprawić, że wieko deczko nie wytrzyma i zapadnie się ze szkodą dla zawartości - a rzeczywiście, byłaby szkoda... 

FTF No no no.... Nowa skrzynka na mapie a ja akurat w pobliżu. Nie mogłem oprzeć się pokusie. Dawaj więc na kordy. Jest, na kordach, wielka. Podnoszę wieko, no nie taka wielka jak wieko by wskazywało. Ponadto środek już trochę wilgotny a pokrywa po bliższych oględzinach niezbyt trwała. Przydałoby się wzmocnić skrzynkę bo zawartość jak powiedziałby wróbel Ćwirek fiuuu fiuuu i szkoda by jej było. Dzięki za kesza (i książkę).