Gościnny quiz rozwiązany bardzo dawno temu - do dziś miałem wątpliwości czy na pewno jest na miejscu.

Zupełnie przypadkiem odwiedziłem miejsce, okazało się że wszystko gra.

Samo znalezienie pojemnika nie gwarantuje wpisu do logbooka :)

Dziękuję i rekomenduję!

yhm, oczywiście rekomenduję

Quiz rozwiązany zaraz po ukazaniu się, ale jakoś nigdy mi nie pasowało, aby podjechać na miejsce. Dziś nadarzyła się okazja. Będzie otwarte, czy nie? Było w środku miła obsługa, podzieliła się keszem, z hasłem poszło szybko, później "tylko" logbook.  Świetnie zorganizowana skrzynka :)

Quiz rozszyfrowany zaraz po publikacji ale to kompletnie nie ten fyrtel ani nie te godziny żeby bezproblemowo tam zawitać, ale w końcu udało się; wolna sobota i szybka decyzja że jedziemy właśnie tam, miła niespodzianka w postaci braku strefy i szybko dotarliśmy na miejsce, a tam wspaniałe powitanie, uśmiech i otwartość :)

z hasłem poszło szybko(choć w głowę zachodzimy co autor miał na myśli), gorzej z logbookiem, ale po miłej pogawędce z pracownikami wreszcie go dopadliśmy :)

Z samego rana udałam się w wytypowane miejsce. Odrobina przyjemności od rana... Chwilę siedziałam nad logbookiem,ale dzięki spojlerom poszło szybciutko . TFTC

Hello,

Wpis Ani przypomniał mi, że rozwiązanie miałem zaraz po publikacji  Zupełnie zapomniałem o tym keszu - nie bywam w tych stronach, to zupełnie nie mój kierunek. Dzisiaj okazało się, że mam w pobliżu sprawę do załatwienia, więc i tutaj zawitałem. Świetna zagadka i niesamowita historia z nią związana. I tak siedząc w środku i rozmawiając z ludźmi, nagle popłynęły następne opowieści. A do nich zdjęcia i kolejne historie. Szkoda, że nie bardzo można wszystko opisać - i tak za dużo spojlerów już podano. Nawet się cieszę, że tak długo mi zeszło ze skrzynką. Dzięki temu dowiedziałem się, że mój dawno niewidziany kolega robi coś wyjątkowego, wciągając w to i starych i młodych, ku pożytkowi nas wszystkich. Warto się więc czasem spóźnić   Pzdr, Wojtek

Usiadłam na fotel, było milutko, efektownie i niedrogo. Zaskoczyłam mistrza gdy poprosiłam o kesza i wesoła pogawędka się przedłużyła, tym bardziej ,że w keszu też nie lada  suprajsy szczególnie jedna mi się podobała. Sprytna kombinacja słów z kapelusza chyba najlepsza z jaką się spotkałam. Miejsce ma klimat , można się cofnąć w czasie, może nie o 100 lat ale o 40 z pewnością. Warto zwrócić uwagę również na atlantów po przeciwnej stronie ulicy pod nr 17 (piękne chłopaki z podobnej branży tylko bardziej "animals") Dzięki za skrzynkę i okazję skorzystania z dodatkowej przyjemności .

a kuku, ale niespodzianka

Quiz rozwiązany dawno temu, ale jakoś nigdy nie było okazji by podjechać. Dzisiaj taka ładna pogoda, że udało mi się @Zabla namówić na rowerowanie. W sumie wyglądało to tak, że zapytałam czy rower.... Tak! Więc takie naciągane namawianieBardzo miłe miejsce, bardzo mili ludzieNooo i logbook.... Mmmm. Po podwójnym porozkręcaniu wszystkiego w okolicy co się dałoBardzo miła skrzynka :)

Quizik rozpykany zaraz po dodaniu telefonu, nie było trzeba potwierdzać tym spoilerem bo w końcu Bytomska jest tylko jedna. Dwa tygodnie temu, w sobotę o 12, się nie udało bo zamknięte. Dzisiaj dopiero o 13 zakład czynny i nawet klientka w środku. Troche se z właścielem pogalaliśmy, ja zająłem się żywcem, zaczynam chować, no bo w końcu mam już hasło, a tu że jeszcze loga trza szukać  Było trudniej niż na "zupie koło magazynu prochu", ale za to łatwiej niż na wartostradzie (na którą niestety nie miałem czasu i została odłożona na bliżej nieokreślone później). Ostatecznie jednak znaleziony i wpisany. Znakomite KzK, dzięki!!!

miejsce wytypowane szybko, a że dzisiaj było po drodze to postanowiłem wpaść. No i wpadłem, otworzyłem, pokręciłem, podotykałem, wpisałem się i w drogę. Uciąłem sobie bardzo miłą pogawędkę przy okazji.

Polecam.

ehhhhhhhhh, w sobote o 12 też można klamkę pocałować 

TTF! Wraz z HazelEyes. Zaszłyśmy na miejsce o 16:30 i odbiłyśmy się. Chwila konsternacji i nagle ktoś robi nam "a ku-ku". Szukacie? Macie 15 minut. Tak oto wpadłyśmy z Agatą i zaczęłyśmy akcję gościnną. Było śmiesznie, zabawnie, i trochę stresowo, bo ograniczony czas i wizja spóźnienia się na pociąg nie pomagała w logicznym myśleniu. Na szczęście udało nam się! Nic więcej nie napiszę, może poza tym, że wpisując się do logbooka "cieszyłam się jak głupia z bateryjki" Ha! Zielone leci, choć świat ostatnio mam w odcieniach czarno-różowych. TFTC. Pozdrawiam, Nati.

No to mnie Nati zmobilizowała i chwała jej za to! Samo rozwiązanie quizu nie nastręczało trudności, wystarczyło przysiąść do komputera i po prostu znaleźćPrzytuptałyśmy z Nati na miejsce i odbiłyśmy się od drzwi...puk, puk, puk i nic. Już myślałyśmy, że nasza misja się nie powiedzie, ale nic z tego. Drzwi szeroko się otwierają: Panie, szukają skrzynki? My na to: Taaaak. I w ten sposób zaczęła się nasza przygoda w tym tajemniczym miejscu z zakręconym gospodarzem, który dał nam zaledwie 15 minut na uporanie się ze skrzynką. Aby nie spoilerować, powiem tylko, że logbook jest bombowy! Zresztą cała idea, wykonanie i w ogóle miejsce zasługuje na ogwiazdkowanie! Dzięki za przygodę, a Nati za towarzystwo ;-)

Quiz rozwiązany tuż po powrocie z krótkich wakacji, błyskawicznie, a przynajmniej tak się wydawało. W każdym razie kordy poznane i tylko czekać trzeba było na możliwość zjawienia się na nich w godzinach urzędowania. Dziś o 16:40 wbijamy! Niestety, pocałowaliśmy klamkę. Gdy odchodziliśmy ze spuszczonymi głowami, ktoś za plecami spytał "W czym mogę pomóc?". I znów zmiana nastroju o 180°. Dalej opowiadać nie mogę, bo [spoiler]. W każdym razie czas mieliśmy mocno ograniczony, a tu okazało się, że są dalsze, już zamierzone przez Założyciela komplikacje ;P. Nastąpiła gwałtowna walka z czasem i własną niedomyślnością ale koniec końców wpisani do logbooka cieszyliśmy się z STFa. Dziękuję za zagadkę, świetną skrzyneczkę i niezwyczajną uprzejmość gospodarza.

W drodze do domu, na głodnego, spoconego, zmęczonegoNa szczęście bezinteresowność i uprzejmość ludzka potrafi mocno poprawić nastrój. Rozwiązanie zagadki to nic w porównaniu z dokonaniem wpisu do logbooka. To jest dopiero wyzwanie. I znowu sprytnie i dowcipnie. Brawo! Klaszczę na zielono :) 

Jeszcze nie opadły emocje po Palmiarni, a tu nowy quiz. Fajny, bez rozwiązywania wiemy, gdzie to jest . Niestety w piątek już zamknione, ale za to w sobotę....dzięki Buniaczkowi, który wstaje o godzinie której nie ma u nas na zegarku stawiliśmy się dzielnie przed [spoiler]. Znaleźć kesza to pikuś, zabawa w pełni rozkręciła się przy wpisywaniu do logbooka!!!. Każdemu polecamy, no a piwo gra jak trza ! Super FTF, dziękujemy !

FTF Wiem, wiem - była sobota (bo w piątek mimo wizyty o 16 pocałowałam klamkę), trzeba było się wyspać, ogarnąć sprawunki... ale! tydzień pracy (nie mój, bo urlop) był wyjątkowo krótki, RoDaJJ-e dali się porwać szaleństwu i [spojler] - wbili [spojler].... gdzie oczekiwałam i [spojler]...

Z nikim innym nie mogłam filować na FTFa, bo mobilizacja nadejszła taka, że nigdy w życiu tak błyskawicznie quizu nie rozwiązałam A że miejsce znane, odwiedzane i lubiane to tym bardziej nie można było odpuścić! Atmosfera podczas wizyty gościnna, Danusia w fazie rozbudzania, choć wyglądała tak promiennie (chyba służą jej wczesne pobudki ) a Roman w swoim żywiole no i genialna niespodzianka po znalezieniu tego czegoś, gdzie można było się wpisać, bo tu FTF, który w wyniku pewnych okoliczności dzielimy z Markiem. Oh, jak dobrze wstać skoro świt! Dream team, musimy częściej dawać się porwać szaleństwu

Skrzyneczka sprytna, fikuśna, wiele rzeczy w opisie ma duże znaczenie do prawidłowej interpretacji szczegółów. Radości tym więcej sprawiła, że miejscówka przeze mnie lubiana, taka z sercem. Powrócę tu niebawem, a do logu nieco później z gwiazdeczką. Pozdrawiam!

FTF !!!  Jednak na miejscu dałem d... przez co muszę honory oddać teamowi RoDaJJ&buniaczek i wspólnie z nimi cieszyć się zwycięstwem. Co jest dla mnie również zaszczytem  Jeśli już namierzy się miejscówkę warto tam przedzwonić i upewnić się w jakich godzinach będzie czynna. Wczoraj spóźniłem się o 10 min i pocałowałem klamkę  Dzisiaj za to była czynna już od godz. 7.30 więc po drodze do pracy było idealnie tam wlecieć. Obiekt bardzo ciekawy i fajnie, że nadal czynny (wpisuje się w historię miasta). Osobiście nic o nim nie wiedziałem i dziękuję za oświecenie. Pzdr.