Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. (Zgłoszenie #10797)

Witaj!

Wpłynęło do nas zgłoszenie #10797 dotyczące skrzynki Park Błonie w Łowiczu - Trakt nad Bzurą. Proszę o sprawdzenie czy kesz jest na swoim miejscu i o ewentualną reaktywację w innym dostępnym miejscu albo zmianę statusu.

W przypadku braku reakcji na tę wiadomość, po upływie tygodnia status skrzynki zostanie zmieniony na "tymczasowo niedostępna".
W razie pytań, proszę o kontakt z Centrum Obsługi Geokeszera.

Pozdrawiam,
An Na/COG

Dziupla pokaźna. Fajny pomysł z leczeniem drzew. Bardzo szkoda, że skrytki nie ma na miejscu.

Wszystkie wpisy ostatnie "znalezione". Drzewka ładnie policzone. Spacerek bardzo przyjemny. Dziupla widoczna z daleka, ale w środku pusto.

Chwilę nam zajął spacer, ale w końcu się udało dotrzeć. Przy okazji załapaliśmy innego kesza w okolicy.

Dzięki.

To się uśmiałem... Lubię takie (nie)chowanie. Dziękuję za spacerek!

Super spacer w miłym gronie. 

Znaleziona z ygrekiem. Faktycznie, dziupla widoczna z bardzo daleka. DzK.

Znaleziony z choooch na wypadzie do Łowicza. Za pierwszym podejściem musieliśmy odpuścić bo w pobliżu byli mugole, więc poszliśmy do ruin zamku. W drodze powrotnej już było czysto więc podjęliśmy sprawnie. Wymieniliśmy fanty. Dzięki za fajny spacer i sporych rozmiarów kesza. GK Pana Ząbka nie było. 

Licząc te kolejne dziesiątki drzew zastanawialiśmy się, gdzie nas ten trakt zaprowadzi, na szczęście ten dość długi marsz zakończył się szybkim namierzeniem pojemniczka. Nie ma co narzekać, było całkiem przyjemnie. Dzięki

Tutaj autor kesza zafundował nam całkiem długi spacer, dobrze, że uwieńczony powodzeniem. Kesza znaleźliśmy z Wojtkiem w samo południe. Miejsce ukrycia, jak i sam kesz widoczne z daleka. Nieco przymaskowaliśmy ale bez przesady. Dzięki za kesza!

Znalezione

Jest

W dniu dzisiejszym spacer po parku był umiarkowanie miły. Ziąb i deszcz. Ale drzewa policzyłem i kesza zdobyłem. Pomimo nikczemnego wzrostu. Trochę go przymaskowałem, bo świecił w oczy już z 60 metrów. Dzięki.

Keszyk na miejscu :)

Poszło całkiem sprawnie, chociaż po zakończeniu wyliczanki trzeba było nieco się rozejrzeć. Po dokonaniu wpisu elegancko zamaskowaliśmy. Dzięki za pokazanie miejsca. :)

Skrzyneczka znaleziona podczas niedzielno-leniwego tour de kulturalno-keszowego na ziemi łowickiej w słoneczny, piękny letni dzień.Szliśmy co prawda w upale, ale gdzieś na horyzoncie zaczęło grzmieć, więc staraliśmy się działania przyśpieszyć. Być może to spowodowało, że całkiem nieźle udało się nam drzewa policzyć, choć finalnie nie spadła ani kropla deszczu. W punkt idealnie nie trafiliśmy, ale po rozglądnięciu się, znaleźliśmy, co trzeba. Pomimo tego, że przyroda nieźle zadbała o zamaskowanie!Nieco przeczyściliśmy kesza w środku, dodaliśmy i wymieniliśmy woreczki, wpisaliśmy się i poszliśmy dalej. Ale... miejscówka bardzo się nam spodobała - tego dnia była w przyjemnym chłodku cieni drzew, wręcz idealnym na drobny odpoczynek. TFTC. :)

Wyliczanki wyszły mi w punkt, natomiast samo podjęcie przy moich niewielkich rozmiarach okazało się być nie takie łatwe. Dzięki.

Tym razem mi przypadło liczenie. I tak spacerując w ciszy licząc pod nosem. Kawałek jest Ale przyjemnie się idzie.

Wyszedł z tego długaśny spacer... Może kogoś zainteresuje, że idzie się szlakiem... samosiejek. Prawie że plantacja! Także jak ktoś lubi zioła to spacer będzie radosny:D TFTC

ps Może kiedyś się tu wróci na spływ kajakowy Bzurą:)

Nam wyliczanka przekroczyła 60, ale opis właściciela nie pozostawia wątpliwości.
Zamaskowałem kesza korą, bo był widoczny z daleka.
TFTC

Znaleziona podczas plądrowania miejscowości na zachód od stolicy z Gacekk, crl_ost i mimi29.

Razem z akimg, crl_ost i Gackiem.

Znaleziona na wyprawie: Żyrardów, Skierniewice, Łowicz i akalice.

Spacero-bieg po keszynkę.

Trochę biegiem, trochę spacerem, bo za wolno te drzewa się przesuwały. Jedno najważniejsze, duży pojemnik jest, więc można chować geokrety. Dzięki.

Jeden z nielicznych keszów na swoim miejscu,no i w ogóle jest.

I to jaki ,aż miło się podejmuje takie kesze.Dzięki za spacerek.

a krecika nie było

Mały spacerek i jest. Niedzielne keszowanko z Serengeti, dziękuję.

Wieczorny spacerek zawsze fajny, razem  Bamba ,dzieki :)

Znalezione ostatnio:)

Walentynkowy wypad do Łowicza z Wice i Figaa:)
Żeby nie było nudno, tutaj postanowilysmy z Wice biec od drzewa do drzewa i do tego przy każdym robić przesiad. Nagroda - super kesz:)
Wpis internetowy dodaję dwa dni później, ale nadal czuję ból w udach.

faktycznie, nie trzeba być bardzo precyzyjnym, aby odnaleźć miejsce ukryciaod razu rzuca się w oczy. dzięki! :)

naliczyliśmy jedno mniej... dzięki!

Jest.

Jest.

Znaleziony.

Skrzyneczka złapana na krótkim łowickim keszowaniu. Szedłem, liczyłem, szedłem, liczyłem, ale przez połowę drogi rozmawiałem przez telefon i nie wiedziałem ile już minąłem. Na szczęście miejsce bardzo oczywiste, więc nie miałem problemuTFTC :)

Jak poprzedniczce również wyszło 55. Dzięki.

ZnalezionaMnie wyszło naprzeciwko drzewa numer 55, ale faktycznie miejsce na tyle charakterystyczne, że nie było problemu :) 

Jedyny nasz kesz znaleziony w Łowiczu, ufffffff, chociaż jeden ;) 

TFTC.

W drzewie nieco syfu, już myślałeme że kesza nie ma a tu bach ;) 

TFTC

Doszliśmy z Cirillą do mostu. Po drodze dwie dziuple-puste i jedno złamane drzewo-puste.

Lipa z tym liczeniem. Idę i idę i znalazłem. Dziupla jest niedaleko ..niebieskiej metalowej Bzury..

Prośba do następnych znalazców o jakiś czarny worek, torebkę na pudełko, pomoże to w lepszym maskowaniu - ja niestety nie miałem nic co by się nadawało.

Dzięki!!

Idę i idę, liczę i liczę... no w końcu jest! Przez moment myślałem, że popsułem jakieś zmyślne maskowanie, ale to samo tam wyrosło. ;)

Dzięki!

Jak na prawdziwych dendrologow właściwie policzylismy topole i znaleźliśmy kesza. Dzięki

Znaleziona dawno temu. Wpis zaległy :(

Znalezione razem z rozaSh :-)

Licząc drzewa razem z FahrenheitX27 baliśmy się że się skończą zanim znajdziemy to właściwe

Safrin zdał się na siebie i zaczął liczyć drzewa...... nie po tej stronie traktu ;). Na szczęście udało się wypatrzyć kesza bez ponownego liczenia. Po skrzynce udaliśmy się na kąpiel w Bzurze. Oj zazdroszczę Łowiczanom tego miejsca. Dzięki za spacerek.

Skrzynka znaleziona podczas rowerowej wyprawy do Łowicza. Po znalezieniu skrzynki kąpiel w rzece i do domu. Dzięki.

 Dziękuje za papierosa 

Znaleziona na wycieczce z linfallasem. Dziękuję za skrzynkę i motywację do niezłego spacerku

Znaleziona na wycieczce z Tachikoma. Tutaj miałem obawy czy nie pomylimy się w liczeniu ale zadanie okazało się prostsze niż myślałem. Dziękuję za skrzynkę

 

Oj jak daleko ;P Zrobiliśmy małą przebieżkę. TFTC!

Ładny spacer nas Bzura przy zachodzącym słońcu, dzięki

Ciekawy spacer nad Bzurą. Nawet sporo ludzi wybrało się na spacer. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza. Pozdrawiam 

Trochę się w tym miejscu pośmiałem jak za każdym razem w połowie człowiek się mylił z liczeniem kroków. 

Kesz podjęty po zwiedzaniu Nieborowa z EdyśQ, Lenką i niezrzeszonymi Weroniką i Piotrkiem. Tak niewiele trzeba, żeby zapewnić mieszkańcom spędzenie wolnego czasu w miłym otoczeniu. Park nam się podobał. Piotrek z Weroniką dzielnie liczyli i dobrze wyliczyli :)<br /> Dzięki.

Jasne, że się pomyliłem w liczeniu, ale kryjówkę wytypowałem dobrze. 

 Szpaler drzew zauważyłam rano, jak szukaliśmy kesza o moście Warszawskim, i pomyślałam sobie, że chętnie bym się przeszła tą aleją. No i nadarzyła się okazja przy kolejnym keszu. Tylko, że ja chciałam podelektować się spacerem, a nie koncentrować się na liczeniu. Kiedy wyraziłam swoje niezadowolenie Andrzej powiedział,  że jemu liczenie nie przeszkadza. W końcu więc on liczył a ja się delektowałam. 

 

Świetny bylby spacer, ale tak wialo, ze masakra. Jednak dotarlismy, znalezlismypo drodze jeszcze bylo hej wesele! zaliczylismy plac zabaw i ruszylismy w dalszy spacer:) dzieki!! :)

Świątecznie i rodzinnie - keszowanie w Łowiczu i okolicach. Dzięki za kesza

No faktycznie, drobne zniesmaczenie było - co autor chciał przekazać? ze zmęczenia trudno wydedukować :/

Kesz znaleziony podczas świątecznej wycieczki z Reneee.
Trochę przegięcie pały z tym keszem, w sumie miejsce ukrycia jest od kordów ok 650 metrów. Po co tyle? Nie wiadomo. Trochę nas to rozeźliło bo i padać zaczęło i zmęczenie już było spore po całym dniu keszowania.
Dzięki za kesza.

Pozdrawiam
Art_noise

Oj trochę tu nam zeszło...

W ramach keszowej wyprawy GeoPomorza na Twierdzę Modlin oraz AN i Łowicz:-)
Dzięki za pokazanie miejsca i założenie keszyka.
THX

Skrzynka znaleziona silną ekipą GeoPomorza podczas keszowania w Łódzkiem.

Znaleziona w silnym składzie GeoPomorze po "małym spacerku". Dziękuję za skrzyneczkę i pokazanie miejsca.

niezły spacer...Miejsce odwiedzone podczas powrotu z Twierdzy Modlin w wesołym składzie GeoPomorza z Helleną, Baloniarzem, Harpusem, Jedem i Wolnym:) Dzięki za pokazanie miejscówki i kesza :)

Zdobyta podczas powrotu z Twierdzy Modlin wraz z ekipą GeoPomorzaDzięki za kesza :)

Rubin nie kłam tekstem - oj cośmy się naliczyli - bo akurat ty nie liczyłeś tylko stwierdziłeś, że poznasz maskowanie no i poznałeś ale jakoś 100 metrów za wcześnie hehe. Razem z Kamą, Nannette i Rubinem.

Znaleziona z Kamilą, Ogórem i Rubinem;) Po drodze zawody, kto lepiej liczy. Wyszło na to, że Rubin zdecydowanie najmniej ;) 

oj cośmy się naliczylinie byłem pewny czy dobrze ale kesz się znalazł więc dobrzeKeszowanko w wesołym skłądzie z narzeczoną i Państwem Ogórekdzięki za kesza.

Było by nudno gdyby było za łatwo, dzięki. 

i tu mi te drzewa dały w kość bo łatwo się pomylića i skrzynka zacnego rozmiarudziękuje za kesza :)

Kesz znaleziony.ps.dla niskich osob nieopodal skrytki lezy duzy kamien ,pamietajcie odlozyc na miejsce ;p

Łowickie Walentynki cz.8

Z tego miejsca na koordach wydawało mi się, że tych drzew nie będzie ponad 50, ale szedłem i liczyłem, liczyłem i szedłem, i rzeczywiście doliczyłem się drzewa nr 56 - naprzeciwko była dziupla widoczna już z daleka.

Dzięki za miły spacer w ciepły dzień (a to jest połowa lutego).

Łowickie keszowanie z Kao i budget-lodz

No właśnie, tylko w sferze wyobraźni zostaje, jak miły to byłby spacer latemIdziemy i liczymy, już się zaczęliśmy martwić, że nam drzew zabraknie. Ostatecznie wyliczyliśmy źle, ale keszerskie oko sobie poradziło. Dzięki :)

Łowickie keszowanie z Kao i mpawel. Fajny spacer, drzewa policzone, kesz znaleziony szybciutkoLatem musi być tu ładnie, dziś było zimno i wiało jak.... IN: GK

Tour de Łowicz do spółki z KonstancikiemKonstancik liczyła, ja podejmowałem.

keszołapanie z Wallsonem, dziękujemy! liczenie wypadlo bezblednie :-)

Niflhel pobiegł przodem, kiedy my wraz z Nati ukrywaliśmy poprzednią skrzynkę. Podążyliśmy za nim odliczając drzewa. Chyba najcichszy spacer podczas tego wyjazdu

Lilalu: Liczy ktoś?
Ja: mhm
Nati: mhm
...
Lilalu: Ile już?
Ja: 33
Nati: mhm
...

A na miejscu zaskoczenie. Jak to?? W tym miernym badylu to ma być??
Zapomnieliśmy, że ma być po przeciwnej stronie

W drodze powrotnej Nati chciała dać Niflhel'owi potrzymać ... garminiunieńka

Park ładny, musi tu być pięknie przy ładnej pogodzie, ale pewnie też tłoczno. Fajnie, że nieprzyjemna okolica została tak zagospodarowana.

Dzięki.

Bardzo ładny park.  Na wypady rodzinne w sam raz. My dzisiaj taką trochę sfiksowaną, keszerską rodziną w składzie: Olo74_Lilalu, Nati (ntu) i ja, postanowiliśmy pospacerować sobie po Łowiczu w celu zajrzenia do kilku specyficznych pudełek na kanapki. Zabraliśmy się też za tego kesza, a ja oczywiście stwierdziłem, że nie zdążymy ze wszystkimi i wyprułem do przodu. Przy liczeniu walnąłem się chyba coś koło 40-ego, ale dało radę. Poczekałem na resztę (daleko nie byli, pewnie biegli jak nie patrzyłem ), po czym spreparowaliśmy wpisy i odłożyliśmy tak jak zastaliśmy. Dzięki za pokazanie parku i pozdrawiam.

No proszę, kilka wypadów do Olo i Lilalu i już mój Dziki Pies (DżiPiEs) jest garminiunieńkiem, a nie sprzętem do d...No tak, tylko krowa nie zmienia poglądów

Wcale nie goniliśmy Niflhela, szliśmy sobie spacerkiem w tym deszczu, od czasu do czasu upewniając się, że moje 22, 35, 47 itd jest również 22, 35 i 47 moich towarzyszy :)

A tak na dobrą sprawę, po cholerę liczyliśmy, skoro Niflhel odwalił całą robotę za nas i jak zaszliśmy na miejsce to kesz leżał już triumfalnie u jego stóp :)

TFTC! Pozdrawiam, Nati.

P.S> Dodałam nowy worek, gdyż z poprzedniego zostały same strzępy.

 

A tu pewnie byłby całkiem sympatyczny spacer w przemiłych okolicznościach przyrody, gdyby nie to, że okoliczności te były od przemiłych bardzo odległe;)
Ale kto wie, w Łowiczu bywam, więc może będzie okazje przemierzyć tę trasę ponownie w jakąś normalną pogodę?

Dzięki!

tutaj wichura pokazała na co ją stać. wiało tak, że ledwo dało radę iść. opatuleni brnęliśmy naprzód, a końca traktu nie widać. po dotarciu na miejsce już poszło szybko, chociaż trzeba było mocno trzymać logbook, żeby nie odleciał w siną dal. potem powrót, wcale nie cieplej, bo podwiewało pod bluzę i plecy marzły. ogólnie fajnie, ale pogoda nie pomagała.

O Bracie... Przeczochrałeś nas tutaj tym spacerem fest. Nie odległością, ale warunki w jakich dane nam było trakt przemierzać to jakieś nieporozumienie. Wiało tak, że myślałem, że łeb urwie!

Liczenie sobie oszczędziłem bo... był z nami yoshio:). Ale co z tego? Bo nawet jakbym zobowiązał się liczyć i liczył te drzewa to wiem, że yoshio liczyłby tak czy siak wiec po co miałem to czynić:)?

Eh, spacer zostanie w głowie na dłużej, warunki co najmniej ekstremalne. A przypominam, że w tym miejscu nie miałem już kurtki ani rękawiczek...

Dzięki!

Oj naliczyliśmy się tych drzewek :> Jako najbardziej wybijająca do przodu zostawiałam cyferki, które drzewo już mijamy. A Zybcio uznawał to za dobry kadr pod zdjęcia. Wielkie dzięki za skrzynkę ;>

Znaleziona z anoriell, Ryjkiem+ i Zybciem.

Skrzynka złapana w składzie anoriell, Izeq, Ryjek+ i Zybcio

1, 2, 3, 4, 5, 6, 7....10....20....30....40....50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, STOP!

Skrzynka znaleziona w ramach sylwestrowego keszowania z anoriell, izeq i Zybciem.

TFTC!

Kiedy ja cieszyłem się ładnymi widokami inni wybiegli do przodu... a ja nie spiesząc się powoli z przerwami na zdjęcia szedłem za nimi ;)

Naprawdę ładna okolica, zwłaszcza o tej porze roku ;)

Ostatnie keszowanie w 2014 razem z anoriell, Izeq, Ryjek+. Dzięki za kesza ;)

Ilu tutaj było tego chodzenia i liczenia. Ale na szczęście udało się dobrze wyliczyć. Bardzo fajny to był skarb!

Dziękuję!

O rany! Tu dopiero zmarzliśmy! To my z Mi-Mi liczyliśmy te drzewa i rzeczywiście było ich tyle ile trzeba zanim doszliśmy do skarbu.

Najpierw co prawda tata zajrzał do niewłaściwego drzewa, ale potem już znalazł to właściwe.

Dziękuję za skarb!

Spacer wzdłuż Bzury polegał na liczeniu. Oprócz drzew liczyliśmy też kolejne kroki, bo z każdym wydawało się, że temperatura spada coraz bardziej i zastanawialiśmy się, kiedy odpadną nam uszy, nosy i inne członki... W końcu się doliczyliśmy i dotarliśmy gdzie trzeba.

Niestety, po raz kolejny już w ostatnich dniach radość ze znalezienia skarbu zmącił mi brak kreta (Pan Ząbek), który widnieje przypisany do tego keszyka . Nie będę nic pisał na ten temat, bo musiałbym używać słów uważanych powszechnie za niecenzuralne - szczególnie, że podobna historia powtórzy się jeszcze dziś w następnych keszach. Tak, czy inaczej zostawiam swojego kreta mając nadzieję, że następni znalazcy będą trochę bardziej odpowiedzialni.

Dzięki za kesza!

Liczymy, liczymy, idziemy, idziemy, a tu zimno zimno, zamarzamy hehehehe  no złapana skrzynka.

TFTC 

Liczenia było. Mroźny wiatr dawał się we znaki, dlatego droga do kesza się nam dłużyła. Kesz widoczny był już z daleka - ktoś słabo zamaskował... TFTC!

Trochę liczenia było, ale skrzynka gwarantuje zadowolenie :)
Łowy w Łowiczu 29/11/2014
TFTC

Edit 01/03/2015 Powrót do Łowicza i spacer drugi raz odbyty tym razem w doborowym towarzystwie.

Szybka akcja i dalej w drogę, kesze do geościeżki się same nie znajdą :)
No może nie, aż tak szybko ale ważne, że to już za nami.

Podczas poniedzialkowego zwiedzania ziemi Łowickiej razem z Anitką, 4-mies Leo oraz Patrycja i Adrianem.
Kesz na swoim miejscu, dzięki!!

Poszło szybko i sprawnie. Dzięki

Lubie spacery po łowickim bruku. Fajnie, że od mojej ostatniej wizyty równo rok temu pojawiły się nowe keszePark na Błoniach pięknieje. Długi listopadowy spacer wzdłuż Bzury ach miło. Liczenie oczywiście pomylone ale wyszukane na nosaposzło szybko. Dzięki za kesza.

Hello,

Długi spacer po Błoniach. Liczenie wykazało inną liczbę i po innej stronie niż trzeba, ale dziupla rzeczywiście jednoznaczna. Po drodze impreza u Szkiełka, widziana przez szyby. Chyba ze dwie wsie się żeniły ? Rano się okazało, że podejrzenia były słuszne. Uczestnik tej imprezy leczył niedobory elektrolitowe przy hotelowym śniadaniu - tzn. moim śniadaniu, bo jego stanowiły cztery Perły, wlane jedna za drugą w gardziołko. Jedzonko chyba było za martwe dla oczu i żołądka  Opowiedział troszkę o weselu, było przyjemnie. Pzdr, Wojtek

Przyjemny spacer przy dźwiękach hucznej weselnej muzyki. Od drzewa do drzewa stopniowo robiło się coraz ciszej ... i coraz ciemniej. Doliczyliśmy się trochę innego wariantu, ale to nie przeszkadzało w znalezieniu kesza. Dzięki, pozdr.

Gałka pokazała nam gdzie kiedyś był kesz ( pech chciał, że akurat to drzewo szlak trafił) i wyruszyłyśmy szukać nowej skrytkinikt nie liczył drzew, a i tak się udałocudem;) dzieki za kesza

Wraz z Bramstengą, Tunrida i Gałką ;)

Już miałyśmy wrócić i zacząć liczyć te cholerne drzewa, aż naszym oczom ukazała się dość obiecująca dziura i... jest! ;D Wraz z Maleską, Bramstengą i w towarzystwie Gałki.

Skrzyneczka podjęta podczas damskiej wyprawy w towarzystwie Gałki, Maleski i Tunridy.

Po kilkuset metrów spaceru okazało się, że żadna z nas nie liczy tych chol%^&ych drzew. Na szczęście dziupli było tylko kilka i skarb szybko wpadł w nasze ręce.

Mały spacerek zrobiony chociaż skrzynka bardzo rzucała się w oczy, ale się tym zajęliśmy 

Akcja eksploracyjna "do szalup nieloty!" #4
Tu zostaliśmy ciut przegonieni.
Skrzynka widoczna z dużej odległości...
Dość niecodzienny widok - czarna folia ...
Skitraliśmy wszystko i zamaskowaliśmy dokładniej.

Przyszedłem na start bez telefonu a podpowiedź czytałem jeszcze w Poznaniu ;P Ale bez kłopotu bo miejsce bardzo oczywiste ;)

Miałam spore wątpliwości, czy dobrze policzyłam te drzewa, ale okazało się, że jednak tak. Po znalezieniu kesza Meteor chciał podjechać na jakąś ławkę i zrobić przerwę na kawę, ale wyszło że najbliższa ławka jest za daleko. Skończyło się menelowaniem na chodniku z widokiem na Bzdurę :)

 

Rowerowe 109km do Łowicza  :-)

"... przy 56 drzewie"... przy którym??? No dobra to jedziemy rowerami i liczymy, o dziwo i mi i lavince wyszło to samo drzewo i do tego właściwe. Wymiana GK. Ale na mapce poszli na łatwiznę i nie namalowali wszystkich drzew, na jednej mniej niż co drugie, a na sąsiedniej ledwie co trzecie drzewo  ;-)

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Wyślij mi na e-mail - albo w prywatnej wiadomości  tutaj na stronie swój numer telefonu to się zgadamy. Póki co wrzucam ją w nieaktywną czasowo. 
Będę w tym tygodniu na pewno w Łowiczu to postaram się ją ponownie gdzieś skitrać ;-)

Pozdrawiam ;-)

Mam złą wiadomość. Po dzisiejszej wichurze skrytka wygląda tak jak na fotce.

Akurat wracałem z chowania mojego "skarbu" multicache i natknąłem się na pracujących strażaków w parku Błonie. Od razu pomyślałem czy kesz nie ucierpiałOkazało się że trzynaste drzewo przewróciło się z korzeniami a to Twoje niestety złamało się jak zapałka. Skrytka była super bo dziura wielka ale jak widać drzewu się to nie przysłużyłoCiekaw byłem co się stało z samym keszem więc poczekałem jak strażacy skończą pracę i podjechałem zbadać co i jak. Zajrzałem do dziury a tam lipa nic nie ma, ale po chwili zauważyłem kawałek czarnej folii więc ją wyciągnąłem. Niestety była sama foliapomyślałem ze może strażacy "zakosili" kesza ale zacząłem grzebać w stercie próchna i kawałków drewna i znalazłem skrzynkęNie wiem dlaczego nie była worku, czy jak cieli drzewo to ją znaleźli ale przeczytali info i odłożyli na miejsce czy to przypadek że kesz leżał osobno i nikt go nie zauważył. Tak czy siak skrzyneczka odpoczywa teraz u mnie w domu i czeka na decyzję. Co z nią zrobić ? Włożyć na miejsce jak teren będzie uprzątniety (nie wiem w sumie jak to będzie wyglądało) ? Czy umówimy się i odbierzesz ją ode mnie ?

Kolejna twoja super skrzynka, widać że masz do tego smykałkę xd, tak to 30  drzewo a nie 29/ duża to dziuplapozdro

Kryjówka świetnaWedług moich wyliczeń to było 30 drzewo. Nie wiedziałem gdzie jest "start" i bałem się że liczę drzewa nie w tę stronęale udało się za pierwszym podejściem. Ze skrzynki zabrałem geokreta i karabińczyk a schowałem dwa geokrety i przypinkę z mojej studniówkiFajnie że kesz jest większych rozmiarów bo nie ma problemów z włożeniem geokreta czy fantów :)

TFTC!

Keszyk zdobyty w towarzystwie Bossa, który tym razem o dziwo nie pomylił się w liczeniu, jakiś cuddziękuję bardzo za przesympatyczny spacer zafundowany niedzielnym porankiemdzięki! uf na szczęście miałam swojego "murzyna" (:P), który sięgał kesza w tej olbrzymiej dziupli :)

Cudowna okazja aby sprawdzić umiejętności liczenia po ostatniej wpadce podczas projektu ŁJP... Tam na 50 kilku podkładach kolejowych walnąłem się o 4Tu poszło dużo lepiej i drzewo, które razem z Gałką wytypowaliśmy jako 30 okazało się tym właściwym.

TFTC!